Autor Wątek: Łowienie wiosną w mętnej rzece  (Przeczytany 1414 razy)

Offline francuz

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Paryz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Łowienie wiosną w mętnej rzece
« dnia: 17.03.2019, 14:06 »
Witam  wszystkich jak w temacie chciałbym zapytać was o doświadczenie i praktyki łowienia w wiosennych rzekach czyli często podniesionych i mętnych wodach . Miejsce moich częstych połowów to rzeka La Marne w okolicach jej ujscia do Sekwany , czyli odcinek w pełni  zurbanizowany z wieloma uskokami wody ,portami i statkami . Woda ta praktycznie od lutego do maja co jakiś czas przybiera i często jest "trącona" bywa ze jest podniesiona o ok.50cm lub stan się nie zmienia a kolor wchodzi od ciemno zielonego do kawy z mlekiem  . Jakie metody , przynęty , stosujecie czy nęcicie i czy bardziej zarzucać w silny nurt czy na skraj lub na przykład za statki gdzie jest spokojniej  i czy w ogóle warto siedzieć nad taka mętną woda czy lepiej wybrać się gdzieś nad jezioro ??

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowienie wiosną w mętnej rzece
« Odpowiedź #1 dnia: 17.03.2019, 14:09 »
Polecam filmy kanału Wędkarstwo Francuskie. Sebek z Bułą bardzo często łowią właśnie na Twojej rzece ;)
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline francuz

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Paryz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łowienie wiosną w mętnej rzece
« Odpowiedź #2 dnia: 17.03.2019, 14:13 »
Mosteque , owszem ogladam ich już bardzo długo lecz wydaje mi się ze to ze oni łowią ok. 250km wcześniej rzeka ta ma  całkiem inny "dziki" charakter a i z tego co widziałem u nich to oni często odpuszczają sobie gdy woda jest podniesiona lub mętna i jada na jezioro a jak to wygląda u Was ?

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Łowienie wiosną w mętnej rzece
« Odpowiedź #3 dnia: 17.03.2019, 14:19 »
Aha, ok.
Ja nie jestem "rzeczny", to swoim doświadczeniem nie wspomogę...
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowienie wiosną w mętnej rzece
« Odpowiedź #4 dnia: 17.03.2019, 18:49 »
Na takiej wodzie ryba korzysta tylko ze zmysłu węchu praktycznie (nie wzroku), więc łowienie musi się odbywać na zasadzie podawania smrodliwych rzeczy. Dobrze doprawiona zanęta, pellety, kulki, białe robaki. Idealne są pasty, którymi się oblepia kulkę oraz inny pewniak - mielonka.

To co trzeba zrobić to dobrze dobrać miejsce nęcenia i starać się rzucać w punkt. Szybka woda wymywa w krótkim czasie to czym nęcimy (mowa o zanęcie i ziarnach), więc trzeba dobrze trafiać w miejsce i w miarę często przerzucać zestaw. Bardzo dobrze sprawdzają się też spore ilości białych robaków w pewnych warunkach, połączone z dobrym miksem.

Tak naprawdę to szybsza woda może oznaczać swojego rodzaju eldorado, gdyż ryba nie wyczuwa tak dobrze pułapek jak przy czystej wodzie. Na pewno warto zrobić zestaw samozacinający (przy sporym łuku i tak będzie raczej sam zacinał) i czekać na konkretne ugięcia.
Lucjan

Offline Drapichrust

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 638
  • Reputacja: 171
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnów, Nowopole.
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Łowienie wiosną w mętnej rzece
« Odpowiedź #5 dnia: 17.03.2019, 20:13 »
W czasach, gdy na  Dunajcu i Wiśle brzany, certy itp. były codziennością, niezawodne przy mętnej wodzie były rosówki i mniejsze, jasne dżdżownice kopane w ogródku. Podawane na zwykłym zestawie przelotowym z ołowiem lub na przystawce, tam gdzie to było możliwe. Pamiętam jak wariowały ryby, gdy wody  gwałtownie przybierały po deszczach i wchodziły z cofką do małych dopływów lub buszowały po zalanych łąkach. Do dziś pamiętam brzany łowione na takiej łące, na rosówkę oczywiście.
Rosnąca woda to był sygnał, że warto zbierać rosówki, brać wędkę i siadać nad rzeką. Było i tak, że woda odcinała mi drogę i niemal uciekałem znad rzeki w zalanych gumiakach i z rowerem na ramieniu :)
Artur

Offline francuz

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8
  • Reputacja: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Paryz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Łowienie wiosną w mętnej rzece
« Odpowiedź #6 dnia: 17.03.2019, 20:39 »
Dziękuję bardzo za odpowiedzi rosówki już zakupione czekam na uspokojenie się trochę wiatru :), a gdzie w takim wypadku zarzucać , rzeka jest uregulowana wiec cofek i jakiś spokojniejszych miejsc jest mało jedynie są wyspy i dopływy z kanałów . 0 to miejsce rozstawienia moich wędek . w którą liczbę "celowac" :narybki:

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Łowienie wiosną w mętnej rzece
« Odpowiedź #7 dnia: 18.03.2019, 22:59 »
Na rzece łów na dwóch liniach koniecznie, tak aby nęcić dwa miejsca. W ten sposób uzyskujesz więcej informacji i możesz lepiej dopasować się do warunków, szybciej znaleźć skuteczniejsza przynętę itd. Ja łowię zawsze tak, że jeżeli rzeka płynie z lewej strony do prawej, to prawy kij zarzucam pod kątem 45 stopni, bliżej brzegu, zaś lewy łowi dalej, W ten sposób nie plączą mi się zestawy.

We Francji masz sporo karpia, a ten uwielbia miejsca blisko brzegu, więc pomyślałbym o tym aby jeden kij lub trzeci rzucić  prawie 'pod nogi', o ile brzeg nie jest umocniony kamieniami.

O tej porze roku ryba żeruje już całkiem dobrze, więc byłbym gotowy na konkretne ilości miksu, kulek, ziaren i pelletów.
Lucjan