Autor Wątek: Temat maty i jej braku  (Przeczytany 6225 razy)

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 400
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Temat maty i jej braku
« dnia: 08.10.2020, 01:10 »
Postanowiłem podzielić się dziwną wg mnie sytuacją z dzisiejszego spontanicznego wypadu na komercje. Facet obok mnie złapał parę karpi i z braku tytułowej maty wypinał je na trawie. Zajmowało mu to chwilę - Szybkie wypięcie (Chyba bezzadziorowe haki bo na prawdę odpinał każdą rybę w sekundę), zdj i do wody. Na przeciwko wysepki siedziały jakieś mało rozgarnięte osobniki z bardzo "bogatym" słownictwem. Nic nie łapali i bardzo wyraźnie i słyszalnie komentowali brak maty przez ów wędkarza. "Patrz on je na trawie wypina frajer (ciszej ale nadal słyszalniej)". Sam kiedyś usłyszałem, że moja mata jest "za sucha" i jak to tak może być (z wyraźna pretensją). Nie wiem jak Wy, ale wg mnie ten wędkarski "puryzm" urósł już powoli do rangi absurdu. Ludzie atomowo zacinają z gruntu mało nie wyrywając rybie pyska, holują na chama a do innych mają pretensje o brak maty. Sam dosyć często wypinam rybę z podbieraka na trawie i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby ryba się chociaż zadrapała.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 10 kg

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #1 dnia: 08.10.2020, 01:59 »
Może i brak maty nie zaszkodzi, ale bywają przypadki ze ryba się wywinie jak robimy zdjęcie i spadnie oczywiście w pozycji klęczącej to i lepiej że na mate spadnie czy do kołyski. Lepiej mieć według mnie, a na niektórych łowiskach nie wpuszczają bez maty.
Ja miałem podobną sytuację tylko że z podbierakiem karpiowym miałem zwykły podbierak i 60x60cm i złowiłem dwa jesiotry ponad metr.
Na łowisko zostałem wpuszczony nikt o nic nie pytał ale niedaleko łowiło dwóch chłopaków co nic nie łowili i przekazali osobie obsługującej ze mam mały podbierak i ten sam człowiek co mnie wpuszczał i się nie pytał czy mam podbierak karpiowy wyprosił mnie z łowiska. Tak że i podbierak karpiowy teraz też mam no i nie żałuję że kupiłem już dwa razy mi się BARDZO przydał.
Paweł

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 254
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #2 dnia: 08.10.2020, 05:17 »
Różne patologię nad wodą można spotkać. Mata napewno jest przydatna zarówno dla wędkarza ale przede wszystkim dla ryb. Te najtańsze z Jaxona kosztują śmieszne pieniądze.... Trudno się dziwić właścicielom komercji, że wymagają od wędkarzy pewnych akcesoriów, w końcu to icb biznes, a te ryby to kury znoszące złote jaja... Choć z drugiej strony nigdy nie widziałem by np na Rybołówce ktoś sprawdzał czy wędkarz łowi na żyłkę i haczyk bezzadziorowy a przecież taki punkt regulaminu się znajduje i też jest dosyć istotny w mojej ocenie... Choćby z powodu wspominianego już zacinania z krzyża, co niestety można często zauważyć u zdesperowanych teleskopów którym trafi się jedna ryba za cały dzień...

Często też słychać przytyki, niby rozmawiają między sobą ale wyraźnie wbijając szpilkę typu "zobacz ile on ma sprzętu, skąd on ma kasę na to, za tyle kasy to trudno by nie łowił" itp itd....

Nie rozumieją, że nie o sprzęt tu chodzi ale o technikę i pracę nad wodą by kombinować i robić coś zamiast siedzieć bezczynnie na dupie... Sorki za wywód w sumie na poboczny temat he he, w każdym razie mata jest bardzo przydatna, kolyska w przypadku dużych ryb też dużo im daje.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #3 dnia: 08.10.2020, 05:49 »
Może i trochę nie w temacie ale śmieszna historia mi się przypomniała.
 Siedziałem kiedyś na komercji z żoną i dzieckiem, słońce grzeje ja na kocyku z dzieckiem się bawię wędka w wodzie  kołowrotek na wolnym biegu i co kilka czy kilkanaście minut ładny karpik. Obok siedzi jakiś kulturysta z piękna dziewczyną ale to taką że oj, ale nic nie łowi nawet brania. Ja 8 karpi w tym takie po 6-7 kg on nic nie może się chłopak pochwalić niczym przed laską. Po którejś tam mojej rybie słyszę jak pod nosem przeklina mnie "no znowu ciągnie skurwyssssssyn" ahaha ale miałem ubaw mówię wam jeszcze trzecią wędkę zarzucił za którą nie zapłacił a tu właściciel idzie i dopłacić musiał ahaha. W końcu nie wytrzymał i poszedł.
Paweł

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 441
  • Reputacja: 1972
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #4 dnia: 08.10.2020, 06:29 »
Matę mam, ale jeśli łowię na miejscu z długą trawą, to ryby wypinam w podbieraku na niej. Uważam, że jest nawet lepsza od maty.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 018
  • Reputacja: 707
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #5 dnia: 08.10.2020, 06:37 »
Ja podobnie jak Michał, mam matę, jeszcze matomiarkę ale jeżeli jest trawa to korzystam z niej. Jeżeli jest taka potrzeba to jednym ruchem wyciągam matę.
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline LUKAPIO

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Reputacja: 38
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #6 dnia: 08.10.2020, 07:21 »
W kwestii maty, rzeczywiście warto się w nią zaopatrzyć, choćby w najtańszą. Ale jak jest gęsta trawa to myślę, że rybie nic się nie stanie, jeśli rybę na niej położymy. Słuszna uwaga odnośnie zacinania ryb. Mnie też niesamowicie denerwuje, jak widzę to gwałtowne zacinanie. Niektórzy nawet przy jazgarzu szarpią, jakby cegłę z wody wyjmowali.
Profil na Instagramie: lukapio_fishing
Profil na Facebooku: Lukapio Fishing

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 934
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #7 dnia: 08.10.2020, 07:57 »
Stosuje maty od 8-9 lat.
A od 2 lat korytko, drogie nie było, a pomaga.
Fajnie się zdjęcia robi, a przede wszystkim ryba bezpieczniejsza.
Ostatnio robiłem zdjęcie koledze i ryba Mu z rąk wypadła, mimo, że to doświadczony wędkarz.
Jako, że było to nad korytkiem nic się jej nie stało.
A karp ważył 12 kg i upadek na trawo/ziemię mógłby Mu porządnie zaszkodzić.
;)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 655
  • Reputacja: 1980
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #8 dnia: 08.10.2020, 08:03 »
Nie ma co mówić, mata musi być, chociażby jakaś niedroga. O ryby trzeba dbać. Co do trawy to ta musi być zielona a nie wysuszona, i wtedy wszystko jest OK. Co do suchej maty, to kładąc rybę z podbierakiem na niej, już jest mokra. Problemem jest jednak jej temperatura, dlatego trzeba by ją zwilżyć wcześniej w tym celu, jeżeli jest wystawiona na działanie słońca. Ja zazwyczaj nie rozkładam swojej maty z burtami do czasu jak nie złowię ryby, wtedy mam pewność, że nie jest rozgrzana :)
Lucjan

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 379
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #9 dnia: 08.10.2020, 08:27 »
Nie wyobrażam sobie wyjazdu na ryby bez maty czy kołyski. Zwłaszcza takiej ochrony potrzebują duże i silne ryby- łowcy bonusów wiedzą, o czym mowa... Druga sprawa, często fotografujemy nasze zdobycze i to jest arcygroźny moment. Jeżeli już mamy potrzebę zrobienia zdjęcia bonusowi, to zróbmy to tak, aby był on bezpieczny i nie doznał żadnych urazów. Dodatkowo dzisiaj dobra mata czy kołyska to żaden koszt, wystarczy 150-300 zł i mamy sprzęt na dobre kilka lat.

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 434
  • Reputacja: 260
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #10 dnia: 08.10.2020, 08:28 »
Z korytkiem nie ma problemu, by bardzo się nie nagrzewało można je odwrócić do góry nogami, mata nawet najprostsza nie jest droga i w sumie każdy powinien ją mieć. Wypinanie z podbieraka na dłuższej świeżej trawie jest ok, bo jest miękko, na świeżo skoszonej już nie, bo jest ściernisko ostre, tak samo jak na suchej. Generalnie jak wszędzie-używając rozumu nie róbmy rybom krzywdy, ten kto go uzywa nawet jak zapomni maty/korytka poradzi sobie w odpowiedni sposób by rybie nie zaszkodzić.

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 400
  • Reputacja: 225
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #11 dnia: 08.10.2020, 10:23 »
Oto dokładnie chodzi panowie - Z głową podchodzić do tematu. Niestety ludzka zawiść bardzo często bierze górę i z ludzi wychodzi ukryty prostak. Wracając do @boruta to już szczyt wszystkiego, żeby kablować na kogoś w przypadku, gdy taka osoba nie wyrządza krzywdy rybie a jedynie je łowi danego dnia. Desperacka próba usunięcia konkurencji z powodu własnego braku umiejętności do łapania ryb. Niestety co raz więcej tego typu ludzi występuje na łowiskach, ludzi którzy nie szanują innych bo są zwykłymi prostakami.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 10 kg

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 821
  • Reputacja: 309
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #12 dnia: 08.10.2020, 10:35 »
Osobiście uważam, że mata powinna być.
Sam, jeszcze nim rozpocznę wędkowanie, rozkładam podbierak, matę, w jej bezpośrednim sąsiedztwie trzymam płyn do dezynfekcji. Każdej rybie należy się szacunek. Tym bardziej, że nie jestem zwolennikiem zabierania ryb do domu.
Dlatego jak wspomniałem na wstępie - mata i jeszcze do tego podbierak powinny znajdować się na podstawowym wyposażeniu każdego wędkującego, bez względu na to, czy łowi na PZW, czy na komercji. I nie tyle, co ma być to obowiązkiem wynikającym z regulaminu łowiska, ile dobrą praktyką wśród wędkarzy.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline Rafallub900

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 856
  • Reputacja: 131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lublin
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #13 dnia: 08.10.2020, 10:37 »
Mam najprostrza matę za 30 zł do tego  duży gumowany kosz, odpinam na macie w podbieraku i tylko do zdjecia wyjmuje rybe. Wygodnie szybko i bezpiecznie dla ryby. Na komercjach gdzie jest większy karp powinny być kołyski rozstawione po jednej na 2 czy 3 stanowiska , lecz opiekunowie łowisk nie wiem czemu wolą wyławiać regularnie trupy. Na jednym lowisku w sezonie letnim plywalo kilka sztuk w przedziale 8 do 15 kg na oko.(podobno przez źle przygotowane ziarno), ale przy nas gościu amura 8kg najpierw puścił po trawie i suchej skarpie a później chwytem pod skrzela wytargal go spowrotem żeby fote strzelić :facepalm:

Offline Moskvicz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 155
  • Reputacja: 17
Odp: Temat maty i jej braku
« Odpowiedź #14 dnia: 08.10.2020, 12:03 »
Wniosek z tego taki, że sprzęt pomaga, ale mózgu nie zastąpi ;)

sam mam matę, wykosztowałem się na trochę lepsiejszą ale primo - ryba ma wrócić cała i zdrowa do wody. Jak najszybciej :)