Autor Wątek: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R  (Przeczytany 106224 razy)

Offline piszczu

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 89
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #840 dnia: 04.09.2024, 16:04 »
carl23 dzięki za fajną zdroworosądkową dyskusję bez obrażania czy wyzywania, zgadzam się z Toba w niektórych kwestiach, bo sam sobie też tworzę taki swój mały świat zdala od tego całego zła, ale czasami trzeba po prostu podjąć jakieś działania nawet te najdrobniejsze jak dla przykładu przyjść na walne i zagłosować wspomóc tych, którzy coś próbują, ale rozumiem Cię całkowicie. Na ostatniej akcji na Dzierżnie Dużym każdy pomagał jak mógł i na ile pozwalały mu warunki, stoisko z gorącą kawą czy herbatą to było jak zbawienie dla wszystkich, ale przecież można było powiedzieć, że mogli siedzieć w woderach po pas i ryby wyciągać z trzcin. Nie ma co dalej robić off-topu. Pozdrawiam :beer:

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 272
  • Reputacja: 264
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #841 dnia: 04.09.2024, 16:13 »
Cytuj
to kto ma to wszystko robić wokół i na zbiornikach? Myślę, że nie ma sensu dalej tej dyskusji tutaj ciągnąć, bo kolega chyba nie wie co to znaczy wspólne dobro i przede wszystkim jak to wszystko wygląda w praktyce. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego na wodach gdzie łowisz.

Proste jak budowa cepa, wędkarze lub ludzie wynajęci przez wędkarzy. Płacimy za coś mniej i robimy sami lub dopłacamy i ktoś robi to za nas. Płacisz na ochronę i zagospodarowanie wody i co w zamian uzyskujesz? :)

Pieniędzy jest wystarczająco na zorganizowanie tego, tylko zarządca jest do dupy. Różnica między PZW a Komuną jest taka, że tutaj nikt wojska nie wyciągnie i nie przymusi Cie zebys został w zwiazku, wystarczy przestać płacić i zacząć to organizować w inny sposób. Nie wszystko w zyciu trzeba na siłę zmieniać. Komercje kwitną, stowarzyszenia pełne, a to o czymś świadczy, a w PZW afera za aferą. Jak już coś wywalczysz to musisz biegać przy tym, żeby szanowne gro na wysokim szczeblu się do tego nie dobrało. Ty serio uważasz, że tak to ma wyglądać i tak jest super? :) to już popada w jakiś syndrom...

Nawet jak zapłacę 1000 rocznie na pozwolenia to i jest warte swojej ceny, bo nie muszę się denerwować, że ktoś na mnie wałki robi lub niszczy moją ciężka pracę. W zamian dostaje dobrze prowadzone, rybne łowiska i mogę się cieszyć swoim hobby.

Plum

Offline piszczu

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 89
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #842 dnia: 04.09.2024, 16:36 »
Żaden syndrom tylko merytoryczna rozmowa, a to różnica więc możesz sobie darować te psychologiczne pstryczki. Piszesz, że wędkarze lub wynajęci przez wędkarzy, a dwa posty wcześniej pisałeś, że Ty nie będziesz nic robić, bo Tobie się należy bo płacisz, nie będziesz robił, bo to nie etat ani pole do obrobienia tylko hobby, no to w końcu się zdecyduj. Raz piszesz, że się nic nie da, że beton, żeby później napisać, że są okręgi dla których warto płacić...

O komercjach nie będę się wypowiadał, bo to nie jest tutaj miejsce na tego typu dyskusje, jak kiedyś będziesz 100+ dni w roku na rybach to może będziesz wiedział o co chodzi. Pozdrawiam i życzę połamania :narybki: :beer:

Offline piszczu

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 89
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #843 dnia: 04.09.2024, 16:42 »
żeby zejść z tego nic nie wnoszącego i do niczego nie prowadzącego off-topu


Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 272
  • Reputacja: 264
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #844 dnia: 04.09.2024, 17:05 »
Powiedz, jaką to z Tobą merytoryczna rozmowa skoro nawet nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Skoro mi się nie chce to płacę większą składkę, tyle, jakbym chciał i wkładał prace społeczna to płace mniej.

Doceniam pracę kolegów wędkarzy, bo w przeciwieństwie do Ciebie nie dziele ich na lepszych I gorszych oraz szanuje każdy wybor, nawet ten z którym osobiście się nie zgadzam, temu mówię, że warto opłacić, aby wspierać dany okręg w działaniu skoro już się chcą babrać w tym komunistycznym tworze. Podam przykład bardzo prosty - jeżeli w spółce 40 z 45 fabryk działa nieprawidłowo i przynosi straty to znaczy, że biznes jest opłacalny i dobrze prowadzone, bo tych 5 daje radę? Dodatkowo, aby te 5 działało trzeba było przeprowadzić milion batalii z zarządem i nadal trzeba pilnować swoich pleców aby nie rozwalili tych farbyk. Czy jest sens taki biznes prowadzić?

Osobiście jak już wielokrotnie wspominałem z PZW mi nie po drodze i to się nie zmieni, ale niektórzy jak widać lubią czuć bat nad głową I jeszcze to doceniają... :D

Gratuluję silnego wsparcia dla związku, który zniszczył rybostany  w większości zbiorników i rzek Polski.
Plum

Offline piszczu

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 89
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #845 dnia: 04.09.2024, 19:29 »
Przedstawiasz moja osobę jako jakiegoś psychofana PZW co jest całkowicie odklejone od rzeczywistości gdyż tak nie jest i nigdy nie było, chyba zboczyłeś z tematu, bo głównym założeniem tej dyskusji był fakt, że ludzie tacy jak Ty siedzą i płaczą w internecie zamiast wziąć się do działania. Wypisujecie, że PZW powinno zniknąć i nic w związku z tym nie robicie i tak już jest od początku istnienia tego forum, a przecież ileż to możnabyłoby zrobić w tym kierunku ale fakt jest taki, że nie robicie nic w celu pozbycia się PZW, ani w kierunku polepszenia jego działań ot stworzyliście sobie kółko wzajemnej adoracji. Pozdrawiam i zapraszam na PW żeby tutaj nie spamować :beer:

Offline baseon

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 0
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #846 dnia: 04.09.2024, 22:07 »

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 23 250
  • Reputacja: 2043
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #847 dnia: 05.09.2024, 08:16 »
Tyle w temacie ode mnie.
Wytknięte miałeś politykowanie bo sam politykujesz i wcześniej miałeś wymówkę "bo pisiory" teraz wymówka się skończyła, a proceder jak widać nie, bo bez znaczenia jaka 2-3 literówka u władzy to schemat ten sam. Wody dopóki są państwowe, to na takim śląsku nie zmieni się nic i  żadne pospolite ruszenie  wędkarzy tego nie zmieni, bo konglomeraty kopalniane i wody należą do państwa, więc zrobią co zechcą. Co z resztą obserwujemy kolejny raz z rzędu a dalej gawiedzi mydli się oczy o aldze a nie o przyczynach, które doprowadziły do jej rozrodu, alga to tylko smutny finał. PZW również nic nie zrobi, bo to nie prywatna firma tylko PRLowski wytwór państwowy z zakorzenieniem głębokim w polityce, a wędkarze to tylko plankton pożyteczny bo przynosi hajs ze składek, który można rozpierdzielić na smażalnie, zjazdy zarządów i inne dobroci tego świata. Szkoda mi tylko ludzi na samym końcu tego łańcucha, czyli wędkarzy z krwi i kości, dbających pełnią swoich sił o wody, pasjonatów przyrody, którzy się angażują, dbają, pieszczą by było-do czasu jak jakiś gruby kocur nie zarządzi zrzutu, czy innego debilnego postanowienia/uchwały.


Piszesz dziwnie o PZW. To związek działający zgodnie z ustawą o stowarzyszeniach, a nie żaden 'twór'. To, że wędkarze nie rozumieją podstaw działania stowarzyszeń zaś to całkiem inna materia. Czy rozumiesz, że prezes okręgu sam praktycznie decyzji nie podejmuje? Że robi to zarząd, wybierany przez delegatów kół? Jeżeli wybierasz więc delegata i nakazujesz mu bronić interesu członków koła, to masz wpływ na to jak wszystko wygląda. Jeżeli ponad 90% wędkarzy tego nie rozumie i nie chce chyba zrozumieć, to czyja to jest wina?  Który delegat jest z czegoś rozliczany, wysyłany z misją? Pokazujesz właśnie swoje podejście, gdzie nie masz zamiaru próbować coś zmienić. Gdybyś jeszcze pisał z podejściem kogoś, kto próbuje ale ludzie nie chcą, nie, ty pokazujesz, że PZW to jakiś tam postpeerelowski twór i że 'się nie da'. No jest taki, bo wędkarze nie chcą zabrać głosu, a o to chodzi w demokracji abyś zabierał głos. Pisałem o tym dawniej, przenieś się do dobrego kołą PZW, a nie będziesz musiał nawet chodzić na zebrania, a ci wybiorą dobrych delagatów, bo ich liczba zależy od liczebności koła. No ale jak to, zamiast zapłacić w bloku obok trzeba by pojechać z 10 km? Zbyt duży wysiłek... Nie piszę o tobie, ale wielu tak robi, jest wygodnych, nie chce im się nawet zrobić takiej rzeczy.

A co do pisania o polityce, to mieszasz dwie rzeczy. Moje poglądy z wątku politycznego to jedno, natomiast mój pogląd na politykę i wędkarstwo to coś innego. Grzmiałem gdy Olejarzowa układała się z posłami PO, aby PW nie dojeżdżały związku. Zauważyłeś to? Czy tylko widzisz we mnie swojego politycznego wroga? Do tego pokazywałem jak wiele syfu zrobił PiS< przez upolitycznianie wszystkiego. Kapujesz, że Polskie Wody rządzone przez polityków jednej opcji będą robić dobrze politykom zasiadającym w radach spółek skarbu państwa? To zbrodnia wręcz, z kilku powodów, i przykro mi, że nie potrafisz się przyznać do tego, że pokazywałem coś co jest rzeczą niedopuszczalną. Tego nie ma w innych krajach, a jak jest, to nie w tak wielkim stopniu. I jeżeli za tej koalicji jest tak samo, to jest to równie złe. Ale nie jest, nie widzisz? Jest jakaś poprawa, ale zbyt mała. Dlatego piszę, że trzeba cisnąć na każdą władzę. I nie zmieniam poglądów, to władza się zmieniła w Polsce. Czy w Polskich Wodach nastąpiła wymiana ludzi PiS na swojaków, działających tak aby Tuskowi było dobrze? Fajnie jakbyśmy pewne rzeczy rozróżniali.

I na koniec. NIe piszę w tym wątku o moich poglądach politycznych, chcecie to robić to róbcie w dziale politycznym, ale nie tu. Napiszcie coś konkretnego, co można zmienić na lepsze, zamiast płakać po raz kolejny, że mleko się wylało. To staje się nudne. Za rok czy dwa też będziecie płakać, ze kolejne wody padły? Że PZW to jakiś tam twór, niereformowalny a politycy to uje, że kopalnie mają wsparcie państwa itp? I już Wam pokaże jak się bardzo mylicie. Bo o ile na Śląsku teraz spółki węglowe nie są w dobrej kondycji może, to KGHM ma kasy jak lodu, on nią srają. Więc przestańcie pitolić, że nie mają kasy. To oni spowodowali pośrednio zagładę części Odry. Wystarczy więc cisnąć, i decyzje zostaną podjęte. Czy też nagle skupimy się na Dzierżnie tylko?

Sorry, ale nie przemawiają do mnie te argumenty. I podobnie jak piszczu, odwołam się do tego co w okręgu opolskim zrobiło takie koło Elektrownia. To najlepsze koło w Polsce, mające najlepsze wody no kill (jedne z najlepszych), dobre też wody z których się zabiera, gdzie się zarybia o wiele większą ilością ryb niż inne wody (dobre zarządzanie - więcej mięsa nawet). DO tego to zadbane zbiorniki, pilnowane. Dlaczego im się udało? Dlaczego w tym tworze niereformowalnym tak wiele zrobiono? I to nie jest jedyny odosobniony przypadek, wiele kół dobrze funkcjonuje i ma wpływ na działanie okręgów.
Lucjan

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 521
  • Reputacja: 289
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #848 dnia: 05.09.2024, 13:51 »
Politycznego wroga? Absolutnie. Ja nie mam politycznych wrogów, bo dla mnie polityka to jeden worek, natomiast Ty kilkukrotnie próbowałeś mnie szufladkować w różne polityczne frakcje, bo miałem odmienne od Ciebie zdanie, nawet banowałeś mnie w czasach covidu, bo śmiałem pójść sobie nad staw 50m od domu co było mocno niepolityczne wtedy, bo powinienem zamknąć drzwi okna i czekać aż covid zapuka do mych drzwi bo wszyscy tak robili a ja byłem jątrzycielem bo wyszedłem poza dom na bezludziu. Dlatego w jednym z wątków wprost nazwałem Cię kłamcą. Jak popatrzeć na całokształt Twojego krasomówstwa na tym forum, to tak traktujesz również innych, którzy myślą inaczej od Ciebie, stąd dyskusja z Tobą niespecjalnie ma sens, bo jesteś wybitnie odporny na argumenty innych i masz wielkie ego i przeświadczenie o jedynie słusznej drodze jaką podążasz. Jednak z Twoich wywodów nie powstała żadna praktyka mająca wpływ na zmiany, więc...tyle to warte. To tak gwoli wyjaśnienia. Ale zejdźmy z Twej osoby bo nie o tym wątek a i zgadzać się nie musimy.

PZW może i jest stowarzyszeniem, ale zarządzanym PRLowsko, czyli centralnie i w tym jest problem i dlatego próba jakiejkolwiek zmiany na wierchuszce jest niemożliwa, bo tam trafiają goście z nadania, tak jak na polityczne stołki. Gadanie o wyborach delegatów to temat żmudny acz możliwy do zmiany, ale dalej-to nic nie zmienia, dalej rozmawiamy o najniższych warstwach tego tworu, a tam nawet jak dostanie się osoba prężna i chcąca coś pozmieniać, to zostanie stłamszona w taki czy inny sposób. Ale o PZW jest inny wątek tu mamy o DD. A DD już nie ma, sytuacja jest opanowana, rząd się wykazał. Można zamykać wątek. Zmian, których trzeba by dokonać by odratować taki zbiornik jak DD jest na tyle dużo i na tylu płaszczyznach, że choćby wszyscy wędkarze murem stanęli to nie są w stanie, dlatego, że DD od początku powstało nie dla wędkarzy tylko dla firm państwowych jako zbiornik osadowy. Wędkarze w tym wszystkim są na przegranej pozycji bo dla rządu są tylko pieniaczami, którzy robią aferę, że pozdychały ryby i gównoburza idzie w świat, a można by po cichu temat załatwić, co z resztą próbowano zrobić różnymi sposobami. Teraz już pojawiają się opinie, że zaburzona było pogłowie białorybu do drapieżnika i steki innych wywodów, czyli odwrócenie uwagi i kota ogonem na sytuację. Nikt nie grilluje tych co spuszczają syf, tylko tych co dbali o ten zbiornik, wytykając im, że to przez ich złe działania doszło do katastrofy. Można? Szkoda klawiatury na to wszystko, bo im grubsza afera w tym kraju tym bardziej rozmyta odpowiedzialność.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 23 250
  • Reputacja: 2043
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #849 dnia: 06.09.2024, 08:24 »
Politycznego wroga? Absolutnie. Ja nie mam politycznych wrogów, bo dla mnie polityka to jeden worek, natomiast Ty kilkukrotnie próbowałeś mnie szufladkować w różne polityczne frakcje, bo miałem odmienne od Ciebie zdanie, nawet banowałeś mnie w czasach covidu, bo śmiałem pójść sobie nad staw 50m od domu co było mocno niepolityczne wtedy, bo powinienem zamknąć drzwi okna i czekać aż covid zapuka do mych drzwi bo wszyscy tak robili a ja byłem jątrzycielem bo wyszedłem poza dom na bezludziu. Dlatego w jednym z wątków wprost nazwałem Cię kłamcą. Jak popatrzeć na całokształt Twojego krasomówstwa na tym forum, to tak traktujesz również innych, którzy myślą inaczej od Ciebie, stąd dyskusja z Tobą niespecjalnie ma sens, bo jesteś wybitnie odporny na argumenty innych i masz wielkie ego i przeświadczenie o jedynie słusznej drodze jaką podążasz. Jednak z Twoich wywodów nie powstała żadna praktyka mająca wpływ na zmiany, więc...tyle to warte. To tak gwoli wyjaśnienia. Ale zejdźmy z Twej osoby bo nie o tym wątek a i zgadzać się nie musimy.

Według mnie bardzo się mylisz, bo wielu widzi sprawę PZW z innej strony. Wielu rozumie kto ich zapina w tyłek, bez tego żyliby w niewiedzy :) A co do polityki, to chodzi mi o to, że w sprawie wędkarstwa mam jasne poglądy polityczne, aby patrzeć na ręce tym co rządzą. I tu masz problem, bo mylisz to z moimi własnymi poglądami, pokazywanymi w dziale ukrytym, politycznym. I zamiast pisać konkrety, skupiasz się na mojej osobie. To jest wątek o Dzierżnie, i to ty wchodzisz w taką politykę. Ja pokazuję inny jej aspekt, jak ona ma wpływ na wędkarstwo. Jak politycy robią to, co dla nas wędkarzy jest niedopuszczalne. Polskie Wody czy inne instytucje mają podejmować decyzje dotyczące zakresu ich obowiązków, wywiązywać się z nich. Jeżeli są upolitycznione to mamy fatalne rzeczy, i jedną z nich jest zatrucie polskich rzek, zagłada ryb na ODrze, Kanale Gliwickim czy Dzierżnie. DO tego w 2022 roku przez dwa tygodnie tuszowano katastrofę na Odrze, nie przyjmowano próbek do badań. Z politycznych tylko powodów. Więc dotyczyło to wędkarstwa i nalażało o tym mówić.

wątek a i zgadzać się nie musimy.

PZW może i jest stowarzyszeniem, ale zarządzanym PRLowsko, czyli centralnie i w tym jest problem i dlatego próba jakiejkolwiek zmiany na wierchuszce jest niemożliwa, bo tam trafiają goście z nadania, tak jak na polityczne stołki. Gadanie o wyborach delegatów to temat żmudny acz możliwy do zmiany, ale dalej-to nic nie zmienia, dalej rozmawiamy o najniższych warstwach tego tworu, a tam nawet jak dostanie się osoba prężna i chcąca coś pozmieniać, to zostanie stłamszona w taki czy inny sposób. Ale o PZW jest inny wątek tu mamy o DD. A DD już nie ma, sytuacja jest opanowana, rząd się wykazał. Można zamykać wątek. Zmian, których trzeba by dokonać by odratować taki zbiornik jak DD jest na tyle dużo i na tylu płaszczyznach, że choćby wszyscy wędkarze murem stanęli to nie są w stanie, dlatego, że DD od początku powstało nie dla wędkarzy tylko dla firm państwowych jako zbiornik osadowy. Wędkarze w tym wszystkim są na przegranej pozycji bo dla rządu są tylko pieniaczami, którzy robią aferę, że pozdychały ryby i gównoburza idzie w świat, a można by po cichu temat załatwić, co z resztą próbowano zrobić różnymi sposobami. Teraz już pojawiają się opinie, że zaburzona było pogłowie białorybu do drapieżnika i steki innych wywodów, czyli odwrócenie uwagi i kota ogonem na sytuację. Nikt nie grilluje tych co spuszczają syf, tylko tych co dbali o ten zbiornik, wytykając im, że to przez ich złe działania doszło do katastrofy. Można? Szkoda klawiatury na to wszystko, bo im grubsza afera w tym kraju tym bardziej rozmyta odpowiedzialność.

I tu się bardzo nie zgadzamy. Jeżeli tak krytykujesz, to dlaczego uja robisz? Bo do tego się to sprowadza. PZW nie jest organizacjhą, która jest pilnowana przez rządzących, mających opiekę służb czy coś takiego. Ta organizacja jest do zmiany. Może nie zauważyłeś, ale na ostatnim zjeździe delegatów krajowych było 60 delegatów reformatorów, których oszukano za pomocą ustawki. Za dwa lata kolejne wybory, i jest szansa na wielkie zmiany. Widzisz to czy tylko sobie słodko pitolisz o tym jak to niczego się nie da? Odnośnie polityki piszę, że mamy lepszy system rządów, bo lider KO jest premierem, nie ma pacynki jaką był Morawiecki, na którego Kaczyński mógł zwalić wszelką winę. Jak się doopa pali Tuskowi, to przeprasza, mówi że bedą zmiany, i coś się dzieje. Więc jeżeli go się zgriluje za DD, to też ruszy doopsko! Widzisz to? I trzeba ten wkoorv, gniew właściwie ukierunkować, w odpowiedni sposób. Nie tu na forum tylko, ale poprzez odpowiednie petycje chociażby. Dlaczego takowe składają ekolodzy a nie wędkarze? I tu zdążamy do meritum. To ty w sowim zacietrzewieniu się poddajesz, jak miękiszon, który nie widzi sensu walki o swoje. Jeżeli mamy ponad milion wędkarzy, do tego petycję podpisać mogą członkowie rodzin, znajomi, i sami ekolodzy, a za pomocą mediów społecznościowych można jeszcze dotrzeć do kolejnego miliona osób, to już mamy narzędzie nacisku. ALe po co działać, jak można sobie narzekać i obwiniać ekologów za to, że przyklejali się do asfaltu w Warszawie a nie do ryb na Dzierżnie. Może ekolodzy w ogóle powinni pytać szereg organizacji o zgodę, lub przyjmować zgłoszenia na 'przyklejanie się'?

I do tego piję. Poddajesz się bez walki, usprawiedliwiasz się jak dziecko, zjeżdżasz na jakieś rzeczy. Ja pokazuję alternatywę, oceń ją, co? A nie moje poglądy polityczne. I jeszcze jedno. Musisz zrozumieć, jak wielu innych, że akcja rodzi reakcję. Atakowanie ekologów to taktyka samobójcza, bo siądą na nas bardzo mocno. Brak naprawy PZW lub jego rozpad to też wielkie ryzyko dla wędkarstwa, to wielkie zagrożenia, jak brak dostęþu do wielu wód, brak odpowiedniej ochrony. NIkt nam nie bęðzie podstawiał niczego pod nosek, czytając nam w myślach. Tu trzeba cisnąć. Skoro lobby rybackie ma takie przywileje, myśliwi, to znaczy, ze wędkarze też mogą wiele uzyskać. Ale jest fatalnie, bo wędkarze chcą jeszcze utraty tego co mają. A zakaz nęcenia zbliża się, jest już bardzo blisko, zmiany klimatu są bardzo raptowne, co chyba każdy widzi w Polsce, smażąc się w upałach. Tu należy działać a nie płakać i obwiniać wszystkich innych, łącznie ze mną. Ja nie jestem twoim wrogiem, jako wędkarze jesteśmy po tej samej stronie barykady.
Lucjan

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 521
  • Reputacja: 289
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #850 dnia: 06.09.2024, 10:51 »
I tu się bardzo nie zgadzamy. Jeżeli tak krytykujesz, to dlaczego uja robisz? Bo do tego się to sprowadza. PZW nie jest organizacjhą, która jest pilnowana przez rządzących, mających opiekę służb czy coś takiego. Ta organizacja jest do zmiany. Może nie zauważyłeś, ale na ostatnim zjeździe delegatów krajowych było 60 delegatów reformatorów, których oszukano za pomocą ustawki. Za dwa lata kolejne wybory, i jest szansa na wielkie zmiany. Widzisz to czy tylko sobie słodko pitolisz o tym jak to niczego się nie da?

No bardzo się nie zgadzamy, choć widzimy to samo. Na ostatnim zjeździe reformatorów wyślizgano-i o tym między innymi pisałem opisując jaki to rodzaj instytucji, a za dwa lata wybory i...i będzie powtórka, w tym cały szkopuł. Ja to widzę, dlatego pisałem, ze szkoda pary w gwizdek, można ją przekierować w miejsca "skuteczniejsze" i to nie oznacza poddania się, po prostu nie zamierzam się ćwiartować w imię...no właśnie, czego? Sam próbowałeś się angażować i wyszło dokładnie to samo co u mnie. Z tym, że ja guano omijam, a Ty myślisz, że pogrzebanie w nim patykiem zamieni je za chwilę w pyszne ciastko czekoladowe.

Co do dalszego wywodu o polityce, nie ciągnij już tego, że Tusk lepszy od kogokolwiek, bo serio dla mnie to jeden pies, banda ludzi dbających o własne interesy. Kaczyński rządził pod siebie z tylnego fotela (i dalej to robi), z resztą zgodnie z tym co sobie umyślił w latach 90tych, a Tusk klaszcze pod gawiedź, jak rządził przed PiSem, naopowiadał bajek o niskim VAT, jak zaczął rządzić to go podniósł, teraz ten sam numer robi z paliwem. Jak ogon mu się pali, to "wyraża zbulwersowanie i podnosi głos", walczył z postulatami PiSu o rozdawnictwie, a przed wyborami poszedł tą samą drogą, bo zobaczył, że to działa na tłum. Jeśli ktoś widzi różnicę w tym szambie, to tylko taką, że potrafi rozróżnić w szambie zużytą podpaskę od papieru toaletowego-czy to coś zmienia w całokształcie? Politykę akceptuję taką jaką jest, tak samo jak PZW-z takiego powodu, że nie mam wyjścia jak chcę żyć w Polsce. To, że nie zamierzam stąd wypierdzielić, wymusza na mnie akceptację pewnych warunków, ale nie obliguje do zgadzania się z nimi. Aktywistą i umierającym dla idei nigdy nie byłem, choć lubię angażować się w sprawy, gdzie widzę ich sens, w przypadku polityki i PZW takowego sensu najzwyczajniej nie widzę. Całego świata się nie zmieni, a wszelkie zmiany trzeba zaczynać od swojego podwórka i od siebie, a nie od zmian molochów. Gdy każdy zacznie tak robić, kolos sam się zachwieje i runie. Póki co sprawy mają się tak, że kolos ma się świetnie, bo sami wędkarze go finansują, potem narzekają na sieciowanie i brak ryb, siedzą na wiaderkach i sami wynoszą co się uwiesi, bo skoro siatami mogą, to i mi się należy, a minie rok i znowu zaniosą daninę. Cykl trwa od 74 lat czyli z dużą dozą prawdopodobieństwa nie dożyję jego upadku, a tylko wtedy może się cokolwiek zmienić.
No i nawiązując do tych rozumiejących kto ich zapina w tyłek w PZW-dziwne ludzie mają poczucie wartości, lub szukają nowych doznań w takim zapinaniu,  skoro w tym tkwią. Ja tam nie lubię jak mnie ktoś dyma.

Offline piszczu

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 89
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #851 dnia: 06.09.2024, 12:45 »
Kiedyś się mówiło, że żeby jakiekolwiek zmiany nastąpiły to musi wymrzeć pokolenie leśnych dziadków zza komuny, ale widać, że dalej w wielu wędkarzach jest jeszcze ta mentalność rodem z PRL'u i to chyba dotyczy również kolejnego pokolenia mianowicie dzieci tych leśnych dziadków. Dla wielu widzę dalej szklanka jest do połowy pusta, wszyscy są najgorsi, wszystko jest złe, nic się nie da zrobić. Dodatkowo to wszystko okrasić stwierdzeniem, że najlepiej wszystko zniszczyć, bo wszystko dookoła jest do dupy.

Gdybyśmy tak myśleli to dzisiaj nie byłoby tego wątku i tej dyskusji, bo nie byłoby takiego zbiornika, ale jednak chłopaki zamiast płakać i narzekać w internecie skrzyknęli się i stwierdzili "czas podjąć działania" czego efektem jest jeden z lepszych zbiorników na Śląsku, a może i nawet w Polsce. Mają samochody do patrolowania zbiornika, SSR jest dobrze wyposażona, są łodzie z silnikami, jest przyczepka, są drony, są chęci, a przede wszystkim co jest najważniejsze - wytworzyła sie społeczność ludzi, którzy nie mają mentalności obrażonego nastolatka w okresie dorastania, który widzi wszystko na "nie". Więc pytanie do Was - da się?

Był okres, że z Koła Dzierżno Duże był chwilowy odpływ i ludzie zabierali kartoteki i przenosili się w inne miejsca jak pytaliśmy ich gdzie przechodzą i dlaczego to większość mówiła, że wracają do swoich rodzimych kół, bo też podejmują działania i potrzebują głosów na walnych zebraniach, więc widać, że mentalność się zmienia, bo widzą, że jeżeli na Dzierżnie Dużym się da to dlaczego w ich małym kole nie może się udać, my tak samo na Śląsku braliśmy przykład z Okręgu Opolskiego, ale do tego potrzebne są tylko albo i aż chęci i zmiana nastawienia, a nie życie pod kamieniem i lament, płacz i narzekanie.

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 521
  • Reputacja: 289
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #852 dnia: 06.09.2024, 13:00 »
Piszczu ale Ty dalej o najniższych warstwach PZW, o tym już było...Ja o deko wyższych stopniach tego molochu i o tym powstał wątek. Z pracy dzierżyńskiej niższej warstwy powstał super zbiornik, mieli czym patrolować itd-wszystko cacy i to się chwali. Tylko jak widzisz w zderzeniu z molochem ch..j to dało, bo mieli najlepszy zbiornik w Polsce i już go nie mają.

Offline piszczu

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 89
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: tyczka i feeder
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #853 dnia: 06.09.2024, 13:03 »
Piszczu ale Ty dalej o najniższych warstwach PZW, o tym już było...Ja o deko wyższych stopniach tego molochu i o tym powstał wątek. Z pracy dzierżyńskiej niższej warstwy powstał super zbiornik, mieli czym patrolować itd-wszystko cacy i to się chwali. Tylko jak widzisz w zderzeniu z molochem ch..j to dało, bo mieli najlepszy zbiornik w Polsce i już go nie mają.

Tu Ci przyznaję całkowitą racje :thumbup: :bravo: ale uwierz mi, my cały czas tam walczymy w Okręgu bo to kolejny stopień/krok aby pójść i ruszyć to wszystko dalej, myślę, że wszyscy, którzy teraz próbują tam działać wiedzą, że te zmiany nie nastąpią za tydzień, miesiąc czy rok ale powoli do przodu to jest najważniejsze, żeby iść do przodu, nawet małymi kroczkami

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 521
  • Reputacja: 289
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Dzierżno Duże (Rzeczyce) 615 ha C&R
« Odpowiedź #854 dnia: 06.09.2024, 13:45 »
Życiowo z mojego doświadczenia współpracy czy pracy dla dużych firm i obserwacji to te najniższe warstwy mogą się wykazać/działać tylko do pewnego szczebla, potem jest już polityka i stołki z nadania. I tak jest po kolei w polityce, PZW, kościele katolickim, dużych korpo.