Tyram tę torbę już czwarty sezon i nie mogę jej dać rady. A nie ma lekko, bo sprzęt trochę waży. No i zmoknąć jej się zdarzyło. Jednak trzeba powiedzieć, że jest niesamowicie pakowna i wytrzymała. Jedyną rzeczą, która mi się w niej nie podoba, to to, że jest tylko jeden suwak, a czasem trzeba zrobić "rundę dookoła wieka", a czasem trzeba zamknąć jedną połowę zamka, drugą tylko przymknąć. Ale to są marginalne, wręcz pomijalne kwestie.
Jeśli ktoś ma spory bagaż do upakowania - polecam z czystym sumieniem.
A co wchodzi do tej "damskiej torebki"?
- Dwa kołowrotki (rozmiar 14000) w pudełkach,
- Dwa pudełka z akcesoriami (haczyki, materiały przyponowe, itp.),
- Skrzynka z narzędziami/akcesoriami,
- Pudełko z sygnalizatorami 4+1,
- Pudełko ze swingerami,
- Piórnik z przyponami,
- Dwa kołowrotki (rozmiar 5500) w pudełkach,
- Zestaw talerze+sztućce,
- Ciężarki,
- Notatnik,
- PowerBank x2,
- Radio,
- "taśma życia",
- Worki na śmieci,
- Odkażacz,
- Mugga,
- Okulary p/słoneczne w etui,
- Rękawice do rzutu,
- Szpilki, linki do wiązania rod-poda,
- Dwa pudełka z żyłką (po 1000m każde),
- Fluorocarbon, plecionka, 150m żyłki 0,40mm
I pewnie o czymś zapomniałem.
Natomiast doskonale pamiętam jakie to cholerstwo ciężkie, gdy przychodzi mi to targać na trzecie piętro...