Obiecane zdjęcia, sprzęt dawno nieużywany i syf w garażu, ale chodzi o to jak kilkoma hakami można stworzyć dużo możliwości ćwiczeń.
Ostatnia fotka to TRX, też fajna sprawa.
Edit: Tak w ogóle to w weekend jest Runmageddon w Warszawie. Startuje z żoną w sobotę. Może jest ktoś kto też staruje i moglibyśmy ruszyć razem, w większej grupie zawsze weselej, a i jak trzeba dupe przerzucić przez jakiś płot, to też jest komu pomoc. Biegniemy bez spiny, nie na czas, tylko, żeby zaliczyć przeszkody i ukończyć.