Wielka strata, bardzo lubiłem jego muzykę. Kiedyś po koncercie poszedłem po autograf do niego dla swojego Słoneczka to nie zrobił tego mechanicznie tak jak większość gwiazdeczek tylko nawet poświęcił kilkanaście minut na rozmowę z Nami. Wspaniały człowiek!
W 2005 r byłem na jego kameralnym recitalu. No, człowiek orkiestra, wspaniały warsztat, wręcz kunszt, sporo zyskiwał na żywo ( odwrotnie niż większość artystów, ale tzw.), rewelacyjny, bardzo naturalny kontakt z widzem, genialny, subtelny humor, nienaganne maniery