Autor Wątek: Angielskie miary i wagi  (Przeczytany 5283 razy)

Offline Petrosbike

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 164
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łęczyca nad Bzurą
  • Ulubione metody: tyczka
Angielskie miary i wagi
« dnia: 07.11.2014, 07:18 »
Chciałbym korzystając że mamy kolegów łowiących w UK rozwiać wreszcie mgłę panująca w systemie angielskich oznaczeń.
Zaczne od oznaczania spławików:
- dlaczego spłąwik oznaczony 4x19, 4x12 itd  jest tak włąśnie oznaczony i jak to sie ma do ołowiu i miary w gramach oraz po co anglicy sobie tak koszmarnie zawikłali system wag i miar?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #1 dnia: 07.11.2014, 10:02 »
Hehehe... zawikłali...

No niestety, maja oni stary system z którego wciąż uparcie korzystają. Należą do UE i muszą używac teraz systemu metrycznego, ale idzie im to z oporem... Cale, stopy , yardy, funty... Ja do dzis mam z tym problem - i moja głowa nie potrafi np. błyskawicznie przeliczyć czyjegoś wzrostu 6'5" na centymetry. Muszę uruchomić mój 'umysłowy' klakulator...

Tutaj masz tabelę oznaczeń spławików o które pytasz...

http://www.gofishing.co.uk/Angling-Times/Section/how-to/Coarse-fishing-advice/Fishing-Tips2/Fishing-Charts--Guides/Pole-float-conversion-chart2/

Angole nie ściemnili tego systemu tutaj tylko wprowadzili sobie odniesienie do 'stylów' bodajże - i ile ich potrzeba było do danego spławika. Teraz można wiedzieć co to jest za spławik podając jego gramaturę. Większość firm juz tak robi...

Myślę, że Angole są bardzo dumni - i nie chcą sie przestawiać na inne systemy, bo przecież wiele rzeczy pochodzi od nich... Jednak nie ma co ukrywać, że system metryczny jest najłatwiejszy do użycia i operowania nim. Ale rozumiem też, że tak jak nam jest ciężko przeliczać stopy i cale na centymetry czy metry, tak im na odwrót... :)


Lucjan

Offline Petrosbike

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 164
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łęczyca nad Bzurą
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #2 dnia: 07.11.2014, 19:55 »
No tak - ja wiem ile to jest np. 4x10 bo to mozna znależć w tabelach tylko za nic nie mogłem zrozumieć do jakich dokłądnie "styli" sie oni odnoszą.
bo jesli 4 x 10   = 0.15g  = 3 x No9 shot, no to sorry ale tego nikt nie jest w stanie sie domysleć.
Swego czasu nawet posprzeczałem się ze znanym bardzo polskim byłym wyczynowcem o te oznaczenia. Jestem pewiem że sam nie wiedział dlaczego jest tak przedziwnie oznaczone że 4x10 to sie równa 3x9. Podał że to jest 0,15g i tyle oraz tylko wspomniał o stylach ale jak sie upomniałem o podanie tabeli "styli" żeby sprawe wyjaśnic do końca to sie obraził i kazał mi czytac ze zrozumieniem.
No dobra sam znalazłem gdzieś w otchłani internetu te "style" o które poszło to stwierdził że piszę bzdury i wprowadzam niewinne polskie duszyczki wędkarskie w błąd.
Oto ta tabela"
CONTINENTAL STYL
WEIGHTS

(Note: The higher the number, the
larger the shot)
No7 =0.01g
No8 = 0.017g
No9 = 0.025g
No10 = 0.035g
No11 = 0.048g
Continental lead styls from No12 to
No20 are all illegal in this country
.
Czyli istnieja jakieś tajemnicze style europejskie kontynentalne do których się angole odwołują ale ja takich nigdzie jeszcze ani nie widziałem ani nie słyszałem.
Co w takim razie anglika może obchodzić jakis styl kontynentalny?
Do tego jeszcze juz do No 12 sie nie przyznają bo : tu podaję źródło
http://www.gofishing.co.uk/Angling-Times/Section/how-to/Coarse-fishing-advice/Fishing-Tips2/Fishing-Charts--Guides/Guide-to-shot/

Żeby było mało to maja jeszcze inne oznaczenia spławików typu A xB ale ponoc odległościowych. Kupiłem niedawno spławiki typu Stick o gramaturze 6x4 i ten sam kociokwik.
Cos mi się zdaje że z tymi angolami to cos nie tak jest w porządku. Niby jak taki "szpadlowy", wózkowy czy kielniowy wędkarz z UK ma to sobie przeliczyć?
Na wszelki wypadek podaję dalszy, uzupełniony ciąg tej tabeli "styli" (za forum wyczyn.pl)- czy to o to w UK chodzi czy jeszcze cos innego?
Jeśli już tak szczegółowo to klasyfikacja dotycząca ponoć spławików wygląda tak:
7 – 0,010
8 – 0,017
9 – 0,025
10 – 0,035
11 – 0,040
12 – 0,064
13 – 0,082
14 – 0,102
15 – 1,126
16 – 0,152
19 – 0,219
20 – 0,302

Zasadniczo to nie wiem skad się to wzięło i skąd ta wiedza ale pasuje do przeliczników jako tako (może na siłę?)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #3 dnia: 07.11.2014, 23:56 »
Zabroniono w UK swojego czasu ołowianych ciężarków od nr 6 do iluś tam gram. Wszystjko jeżeli już, musi być powlekane... Są teraz jaja z główkami do jigowania lub ciężarkami do drop shota ;) Prawdopodobnie poszło o łabędzie które 'truły się' wędkarskim ołowiem. No i teraz w UK ołów zaczyna się od nr 8... Angole i tak przeliczają to po swojemu - nie potrzebują gram, bo nie myśla gramami...
Lucjan

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #4 dnia: 08.11.2014, 13:25 »
Ja osobiście naprawdę cenię Angoli za ich wkład i pomysłowość w rozwój wędkarstwa !! No ale ::) Europy jest raczej ciut więcej i nie widzę powodu kończenia Doktoratu co by spławik wyważyć!! Wiadomo tak jak i my tak i oni na własnym podwórku robimy co chcemy! Ale na pewno firmy Angielski też są nastawione na zysk i skoro chcą zarobić to produkt podawany na Europę mógł by mieć odpowiednie oznaczenia!!Skoro auta typu Rover mogą mieć kierownicę po lewej, to czemu spławik nie być oznaczany w gramach???
Arek

Offline Petrosbike

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 164
  • Reputacja: 6
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łęczyca nad Bzurą
  • Ulubione metody: tyczka
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #5 dnia: 08.11.2014, 16:01 »
No cóż mnie się zdaje że pewnie sami angole nie wiedzą skąd sie bierze to nieżyciowe i bezsensowne oznakowanie niektórych spławików. Piszę niektórych gdyż mam wrażenie że i angole niedługo przejda na system metryczny. Na razie to jeszcze siłą rozpędu tak oznaczaja dla podkreslenia włąsnej odrębności i inności oraz  postimperialnej wyższości. Tylko że w swoim uporze sa czasem śmieszni. Juz ich powoli doganiamy i z rynkiem i z wiedzą i tylko patrzec....

Przeglądałem najnowszy katalog Preston Innovation i tam 95% spłąwików jest w gramach a tylko niektóre, pewnie przeznaczone wyłącznie na UK sa w ich dzikich oznaczeniach. Natomiast cała reszta "takl'i" jest podawana wyłącznie w gramach! i milimetrach/cm/m ewentualnie dodatkowo w stopach/uncjach.
Więc kończy sie dominacja angoli wcześniej czy później.
Sam temat powstał z mojej czystej ciekawości jakimi to drogami chodzi angielski umysł, oraz skąd się wzięło takie oznaczanie.
Na przykłąd w myslistwie kaliber 12 znaczy że kiedyś z funta ołowiu odlano 12 jednakowych kul i to znaczy kaliber 12. jeśli odlano 16 to kaliber 16 itd.- jasne i proste choć zamierzchłe.

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #6 dnia: 08.11.2014, 17:11 »
Pewnie Kompania Wscodnio-Indyjska jeszce ich za twarz trzyma!!!1 ;D 8) :P
Arek

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #7 dnia: 30.10.2015, 12:46 »
Zabroniono w UK swojego czasu ołowianych ciężarków od nr 6 do iluś tam gram. Wszystko jeżeli już, musi być powlekane... Są teraz jaja z główkami do jigowania lub ciężarkami do drop shota ;) Prawdopodobnie poszło o łabędzie które 'truły się' wędkarskim ołowiem. No i teraz w UK ołów zaczyna się od nr 8... Angole i tak przeliczają to po swojemu - nie potrzebują gram, bo nie myśla gramami...


Trafiłem na najstarszy temat ale poruszyłeś sprawę która mnie zastanawia, chodzi mi o główki jigowe i ciężarki do Drop Shota. Wędkarstwo spinningowe zrobiło się bardzo popularne dzięki przyjezdnym. Mieszkam tutaj ponad 10 lat i dopiero od niedawna widuje przynęty sztuczne w sklepach.
Gdzie można kupić główki jigowe bez dodatku ołowiu albo powlekane? Istnieje coś takiego?

Offline lester

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 023
  • Reputacja: 94
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #8 dnia: 30.10.2015, 13:08 »
Będzie problem :-\.Są główki wolframowe ale niestety drogie(mówi się że wykonane są z "tungstenu"

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Angielskie miary i wagi
« Odpowiedź #9 dnia: 30.10.2015, 13:47 »
Ołów ma taką zaletę że jest łatwy w obróbce. Niska temp topnienia i od biedy można robić ciężarki samemu na kuchence gazowej. Wadą jest toksyczność i zdolność do odkładania się w organizmach żywych.

Tungsten to angielska nazwa wolframu ;)

Ciekawi mnie kwestia główek jigowych, mniejsza o materiał bo jak dla mnie mogą być nawet drewniane byleby spełniały swoją role :D Od kilku lat można kupić koszyczki zanętowe tzw ekologiczne. Są dostępne między innymi w ofercie Jaxona Wychodzi na to że można byłoby robić główki dociążone w ten sam sposób. Cena koszyczków z ołowiem i bez jest zbliżona.
Kupiłem sobie pierwszy spinning i używam takie główki jakie udało mi się kupić. Trochę tego zostaje w wodzie i zastanawia mnie ta kwestia.