W tym roku łowię klasycznie na PZW, czyli ziarno w postaci orzecha, kukurydzy, konopi, rzepiku i kulki proteinowe.
Najczęściej na włos leci orzech tygrysi - rewelacyjna przynęta na PZW zwłaszcza jak dominuje sumik karłowaty.
Na łowisku specjalnym to wiadomo, co nie wrzucę to złowię 20 karpi co wypad.
Daję głównie szansę ringersom, ale trochę zawodzą i skuteczniejsze okazują się przynęty mckarp s-70 (żółto-zielone) - otwierają one po prostu worek z rybami, gdzie inni nawet nie mają brań.
Na takich łowiskach bardzo ważne jest systematyczne donęcanie maks co 30 minut spore garści ziarna. Zresztą na PZW podobnie, ale musi wejść ryba, która jest mega ostrożna i nigdy nie wiadomo czy np. stado amurów wyczyściło dno oprócz zestawu z hakiem