Hejka.
Właśnie wymyśliłem pewną modyfikację paternostera, w którym można użyć żyłek różnych grubości. na razie bez zdjęć i rysunków, ale przed chwilą zawiązałem i jutro pewnie wypróbuję na rybach. Ale do rzeczy:
1- na końcu linki głównej wiążemy skrętkę, ja zostawiam ją z pętelką, później można wsadzić w nią pętlę przyponu
2- skrętkę zawiązuję podwójnym węzłem, ale przed jego zaciśnięciem wkładam w pętelkę odcinek żyłki, która może być cieńsza niż żyłka główna
3- zaciskam pętlę skrętki, odcinam niepotrzebny koniec żyłki po wykonaniu skrętki
4- wsadzony w pętelkę skrętki odcinek żyłki zawiązuję węzłem jaki kiedyś znalazłem na pudełku Power Pro jako polecany do wiązania krętlików- wiązanie odbywa się od strony nad skrętką, czyli łączę dwa równoległe odcinki żyłki
5- zaciskam węzeł tego dołożonego odcinka żyłki, przy prawidłowym wykonaniu opiera się on o węzeł skrętki
6- na dołączony odcinek żyłki można nawlec stoper gumowy i podciągnąć do miejsca schodzenia się obu odcinków żyłki
7- na dołączonym odcinku żyłki wiążę agrafkę z krętlikiem dobierając długość żyłki tak, żeby krawędź ewentualnego koszyka wypadała wyżej niż koniec skrętki, to znaczy, żeby skrętka była dłuższa niż odcinek żyłki z koszykiem
8- do końca skrętki dołączamy przypon i voila- koniec
Wpadłem na to przed chwilą, ale już zawiązałem i fajnie wszystko odstaje od siebie- nie skręca się. Mam nadzieję, że przejrzyście opisałem, bo nie wiem czy uda mi się to zobrazować fotkami lub rysunkiem- słaby w tym jestem. JA zrobiłem wersję bez stopera, lecz wydaje mi się, że powinien jeszcze bardziej oddalić od siebie skrętkę i ten dodatkowy kawałek żyłki.
Pozdro i może ktoś przetestuje- to dajcie znać jak to działa