Spławik i Grunt - Forum
TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Boloo w 09.04.2018, 22:19
-
Witam kolegów, w tym roku skupiam się głównie na łowieniu w dość głębokich zbiornikach rzedu 7-8m miejscami nawet do 10. Nigdy wcześniej nie łowiłem na takich głębokościach. Chodzi mi głównie o zachowanie po zarzucie. Ogolnie robie w sposób nastepujący. Obieram punkt na horyzoncie, rzucam pustym podajnikiem, jeżeli spada tam gdzie chce to klipuje żyłkę. I teraz pytanie. Po zarzucie od razu odkładam wędkę na podpórki, szczytówka jest naprężona, po kilku sekundach koszyk opada na dno i szczytówka się luzuje. Zwijam nadmiar żyłki tak, aby szczytówka się lekko wygięła. podpórki mam tak ustawione, że szczytówka jest kilka centymetrów nad lustrem wody. Czy robiąc w ten sposób nie popełniam jakiegoś błędu? Macie jakieś inne sposoby w tego typu przypadkach? Pellety do metody lekko doklejam, żeby mieć pewność że podajnik w całości osiąga dno.
-
Na metodę w tak głębokiej wodzie?
-
Na metodę w tak głębokiej wodzie?
A dlaczego nie ??
-
Obejrzyj ten filmik nawet jeśli nie znasz języka jest to obrazowo wyjaśnione
-
Ja łowiłem metoda na głębokości 7.5 metra bez najmniejszego problemu. Tylko że ja robiłem tak: sprawdzałem głębokość pustym podajnikiem na taką głębokość używam 40gram rzucam i liczę wyszło 7 sec więc około 7 metrów. Następnie nabijam podajnik mocno wrzucam do wiaderka i liczę obserwując jeżeli przynęta odkrywa się szybciej niż doliczę do 7 to daje mi sygnał że podajnik rozpadnie się i nie doleci cały na dno więc domaczam mix ewentualnie dosypuje kleju jeszcze mocniej ściskam formę i znów wrzucam do wiadra i znów liczę i obserwuje doliczam do 15 i zaczyna być widać przynętę więc mam 90% pewności że doleci na dno mimo głębokości i uderzenia o wodę bo jest zapas czasu. I łowiłem w ten sposób karpiki więc raczej się moja metoda sprawdza na głębokiej wodzie. Pozdrawiam
-
Ja łowiłem metoda na głębokości 7.5 metra bez najmniejszego problemu. Tylko że ja robiłem tak: sprawdzałem głębokość pustym podajnikiem na taką głębokość używam 40gram rzucam i liczę wyszło 7 sec więc około 7 metrów. Następnie nabijam podajnik mocno wrzucam do wiaderka i liczę obserwując jeżeli przynęta odkrywa się szybciej niż doliczę do 7 to daje mi sygnał że podajnik rozpadnie się i nie doleci cały na dno więc domaczam mix ewentualnie dosypuje kleju jeszcze mocniej ściskam formę i znów wrzucam do wiadra i znów liczę i obserwuje doliczam do 15 i zaczyna być widać przynętę więc mam 90% pewności że doleci na dno mimo głębokości i uderzenia o wodę bo jest zapas czasu. I łowiłem w ten sposób karpiki więc raczej się moja metoda sprawdza na głębokiej wodzie. Pozdrawiam
A nie miałes problemu z "przesztywnieniem" zanęty, która jest zbyt zbita i zostaje w podajniku?