Spławik i Grunt - Forum
ADMINISTRACJA => Administracja i regulamin forum => Wątek zaczęty przez: Mosteque w 19.01.2019, 12:21
-
Ostatnio chyba w połowie przypadków muszę poprawiać ten błąd.
Pamiętajcie
Póki, nie puki.
-
Michał, puki rzycia, puty nadzieji.
:)
-
Może to na zasadzie: jeden puk, dwa puki :P
-
Bardzo lubię to forum, ale poziom błędów ortograficznych w niektórych postach jest zatrważający. Ogólnie internet ekstremalnie ogłupia ludzi pod względem gramatyki. Ja całe życie byłem z niej bardzo dobry, ale ostatnio widzę, że zastanawiam się nad wyrazami, które w przeszłości nie sprawiały mi żadnego problemu. Jest na to bardzo proste wyjaśnienie. W pamięci mamy zapamiętane, jak ten wyraz się piszę, ale analfabeci (bo nie wierzę, że wszyscy nagle mają stwierdzoną dysortografię, pewno jakiś procent tak ale reszta..)piszący posty, w których co drugi wyraz ma błąd ortograficzny, powodują, że się zastanawiam czy tak rzeczywiście ten wyraz się pisze.
Klasykiem jest tu portal wedkuje.pl. Tam generalnie hulaj dusza! :D pokazywałem mojej żonie klasyki typu "wentka" (wędka, tak tak Panie i Panowie!),Zrubmy zanente itp. Póki to już akurat tutejszy klasyk. . Aż boli jak się to czyta.
Panie i Panowie. Może przy pisaniu posta z komórki, nie pokazuję nam ortografów, ale wystarczy parę chwil, żeby zwrócić uwagę na podkreślenia.
-
Ja myślę, że akurat u nas wcale nie jest źle pod tym względem (znaczna część tego stanu jest zapewne zasługą moderacji). Patrząc na niektóre serwisy albo fanpejdże na fejsbuniu, to jest u nas bardzo dobrze. Z drugiej strony, nie ma co równać w dół 8)
-
Jakby powiedział Miodek obie formy są współcześnie poprawne, byle się dogadać :P
-
Ciekawe że najwięcej błędów walą ci którzy deklarują się jako humaniści.
Ale też faktem jest że aby u nas zostać "humanistą" wystarczy nie znać tabliczki mnożenia czy ułamków i jeszcze chlubić się tym. :facepalm:
-
Pamietam, jak "ganiono" nas za zwracanie uwagi na pisownię. Pamiętam te teksty: "ty gupi moderatoże, ja piszem z komurki, weś sie nie czepiaj!", "to forum wedkarskie a nie slownik jezyka polskiego, o co wam hodzi?", "ja mam zaganicznom klawiature, i nie mam polskich znakuf!".
Czasy się zmieniają, ludzie też. Fajnie ;)
-
Na forum dla koksiarzy znalazłem taki rodzynek: "nie ćwiczę nuk". Dogadali się ;)
-
Swoją drogą ciekawy temat :thumbup: Problem i potencjalne błędy w pisowni przewidział już sam Józef Wybicki w 1797 roku, który celowo, pisząc tekst hymnu, użył słowa "kiedy", które mylnie zastępowane jest słowem "póki".
#KiedyMyŻyjemy
-
Mi wstyd za to, że jestem głąbem (więcej czasu spędzałem przed szkołą niż w niej) i przez myśl by mi nie przeszło by swoje byki tłumaczyć brakiem języka w telefonie. Co to w ogóle za argument? ;D
O ile udaje mi się jako tako ukryć swoją ułomność ortograficzną to już składnia, interpunkcja itp. daje o sobie znać :facepalm: