Spławik i Grunt - Forum
NAD WODĄ => Łowiska => Wątek zaczęty przez: pawel899 w 23.11.2016, 17:11
-
Witam, jako, że w przyszłym roku będę miał raczej mało czasu na wędkowanie poszukuję sprawdzonych łowisk komercyjnych/specjalnych.
Dwie wody jakie znam to Sielska Woda i Krobielowice. Jak ktoś by chciał poświęcić chwilkę i opisać jakieś inne wody będę wdzięczny :beer: Pozdrawiam :)
-
Cześć. Jednym z takich specjalnych łowisk jest to w Wilczynie Leśnym pod Wrocławiem. Opiekuje się nim koło PZW Hydral. Przynajmniej dwa razy w roku jestem tam i łowię ryby. Najlepsze efekty miałem jak umieszczałem zestaw w miarę na środku jeziorka. Dobrze sprawdzała się kukurydza. Kombinowałem też z rożnymi pelletami np. robin red, kiełbaska itd., ale to się nie sprawdziło. Gumofilce łowią tam ryby na sprężynę i najtańszą zanętę ze sklepu. Ale efekty mają Ci, którzy wiedzą jaki dodatek do zanęty dodać. Podobno istnieje taki mit, że jak nie poznasz sekretnego przepisu, o którym wie kilkanaśce tylko osób to nie połowisz ;) Opłata w tamtym roku wynosiła 30 zł za dzień. Nie wolno łowić w nocy.
-
Cześć. Jednym z takich specjalnych łowisk jest to w Wilczynie Leśnym pod Wrocławiem. Opiekuje się nim koło PZW Hydral. Przynajmniej dwa razy w roku jestem tam i łowię ryby. Najlepsze efekty miałem jak umieszczałem zestaw w miarę na środku jeziorka. Dobrze sprawdzała się kukurydza. Kombinowałem też z rożnymi pelletami np. robin red, kiełbaska itd., ale to się nie sprawdziło. Gumofilce łowią tam ryby na sprężynę i najtańszą zanętę ze sklepu. Ale efekty mają Ci, którzy wiedzą jaki dodatek do zanęty dodać. Podobno istnieje taki mit, że jak nie poznasz sekretnego przepisu, o którym wie kilkanaśce tylko osób to nie połowisz ;) Opłata w tamtym roku wynosiła 30 zł za dzień. Nie wolno łowić w nocy.
Można zabrać 3 ryby z tego co pamiętam, ale ryb tam nie brakuje. To taka duża wanna - bardzo prosta woda.
-
_luwro, nie zgodzę się z Tobą, że Wilczyn to prosta woda. Ryby tam są wybredne i trzeba na prawdę sporo inwencji, żeby się do nich dobrać.
-
Czy ktoś coś wie, co dzieje się w Wilczynie Leśnym? Ponoć było zamknięte ze względu na zarybianie. Czy to plotka czy fakt? Jest to dalej otwarte? Ktoś był?
-
Ja byłem w zeszłym sezonie dwa razy. Woda jak ktoś już pisał powyżej dość łatwa (przynajmniej dla mnie).
Generalnie miejsce godne polecenia 😉
W tym sezonie nie wiem jak jest, ale może niedługo się wybiorę 😉
-
Byłem zobaczyć w tym roku jak to wygląda. Ryba według zapewnień miejscowych jest, różnorodność duża. Potwierdzam fakt łowienia przez "tubylców" na sprężynę. Dalej 30 zł za dzień. Drugi staw dostępny dla wędkarzy od 1 lipca. Też się tam chyba wybiorę na jakiś połów. Doradzam tam jechać w trochę gorszą pogodę albo dzień powszedni, bo może być sporo osób zażywających słońca i ciepłego Wojaka.
-
Koledzy, łowisko już działa od 20.04. Wybieram się w czwartek, będzie wietrznie więc nie spodziewam się tłumów. Będę łowił na metodę. Polecacie jakieś konkretne przynęty? Zawsze dla mnie ta woda była dużą zagadką.
-
Jak byłem ostatnim razem we wrześniu zeszłego roku obok mnie łowił gościu na pellet o smaku orzech tygrysi i złowił około 10 karpikow😁 dał mi do przetestowania tą przynętę i u mnie również się sprawdziła
-
No to nie zdążę kupić do czwartku :'( mam Robin Red, dumbelsy i sztuczną kukurydzę.
-
Myślę że też się sprawdzą. Tam jest sporo niedużych karpi (około 1-2kg) które zapewne długo w tej wodzie nie przebywają bo łapią się na większość przynęt 😉 a że można tam ryby zabierać to wszyscy zabierają, a jak zabierają to wpuszczają nowe głodne i głupie karpie, które dobrze biorą 😁
-
Grzesiu,
daj znać jak ci poszło. Jestem ciekawy, czy tak jak deklarują, jest też w łowisku lin, leszcz, amur.
-
No mam sporo możliwości do testowania przynęt, czasu też sporo to się zobaczy co w wodzie siedzi...
-
Ja łowiłem tam takie ryby: leszcz, karp, płoć, karaś, byczek, jazgarz 😁
-
Na Krobielowicach ktoś był? Chodzi mi o ten staw ogólny, nie karpiowy.
-
Na Krobielowicach ktoś był? Chodzi mi o ten staw ogólny, nie karpiowy.
Byłem tam raz w zeszłym roku. To typowe łowisko typu prostokątna wanna. Ryby sporo, aczkolwiek nie wszyscy łowili. Dużo ludzi. Generalnie nie polecam. Znacznie lepiej wybrać się już na wspomniane wyżej łowisko koła Hydral albo w okolice Wołowa:
http://www.3stawy.eu/
lub na łowisko koła Krokodyl - "Mała Szwecja".
-
Nie mam opłaconej karty.
-
Nie byłem dziś w Wilczynie. Jadę w sobotę. Może znajdę wolne miejsce ???
-
Nie byłem dziś w Wilczynie. Jadę w sobotę. Może znajdę wolne miejsce ???
To czekamy na relację. :)
-
Nie byłem dziś w Wilczynie. Jadę w sobotę. Może znajdę wolne miejsce ???
Jakieś wieści? Zastanawiam się czy tam jutro nie pojechać.
-
Byłem. Ludzi mało. Nikt grubo nie połowił, tylko sąsiedzi obok ciągnęli płotkę na bata. Miałem wskazania na Sweet Killer Bait Sinking LORPIO 12 mm, ale zacięcia nie było. Próbowałem też wszystkiego innego co mam od waftersów przez pellet halibutowy, kulki tuti frutti po scopex i nic. Słabo.
-
Byłem. Ludzi mało. Nikt grubo nie połowił, tylko sąsiedzi obok ciągnęli płotkę na bata. Miałem wskazania na Sweet Killer Bait Sinking LORPIO 12 mm, ale zacięcia nie było. Próbowałem też wszystkiego innego co mam od waftersów przez pellet halibutowy, kulki tuti frutti po scopex i nic. Słabo.
Czyli jest wyzwanie :) W którym miejscu łowiłeś?
-
NE brzeg :)
-
NE brzeg :)
OK. dzięki za info.
-
Daj znać jak poszło wędkowanie. Ten zasrany Wilczyn jest dla mnie zagadką.... Nawet na zakichanym PZW połowię dużo dużo więcej. A tam NIC i NIGDY.
-
Daj znać jak poszło wędkowanie. Ten zasrany Wilczyn jest dla mnie zagadką.... Nawet na zakichanym PZW połowię dużo dużo więcej. A tam NIC i NIGDY.
Dobra :) Ryba tam musi być, więc pytanie jest dlaczego nie bierze albo gdzie siedzi. Spróbuję miejsca gdzieś na przeciwko kąpieliska o ile tam można się rozłożyć.
-
Daj znać jak poszło wędkowanie. Ten zasrany Wilczyn jest dla mnie zagadką.... Nawet na zakichanym PZW połowię dużo dużo więcej. A tam NIC i NIGDY.
Dobra :) Ryba tam musi być, więc pytanie jest dlaczego nie bierze albo gdzie siedzi. Spróbuję miejsca gdzieś na przeciwko kąpieliska o ile tam można się rozłożyć.
Można na przeciw kąpieliska, ale tam już jest więcej krzaków i dziurawe pomosty. Ale jak najbardziej usiąść można. Ja mam pewną teorię. Na środku wody jest wyspa i pełno dużych gałęzi. Część z nich wystaje z wody. Jest zakaz łowienia z południowego brzegu. Ryba pewnie siedzi koło wysepki bliżej właśnie południowego brzegu. Żeby do niej się dostać musisz wyspę przerzucić, a to nie jest realne. Zaznaczę, że nad brzegiem z zakazem siedzą goście gospodarza tego zbiornika i ciągną karpie, że aż miło ;)
-
Daj znać jak poszło wędkowanie. Ten zasrany Wilczyn jest dla mnie zagadką.... Nawet na zakichanym PZW połowię dużo dużo więcej. A tam NIC i NIGDY.
Dobra :) Ryba tam musi być, więc pytanie jest dlaczego nie bierze albo gdzie siedzi. Spróbuję miejsca gdzieś na przeciwko kąpieliska o ile tam można się rozłożyć.
Można na przeciw kąpieliska, ale tam już jest więcej krzaków i dziurawe pomosty. Ale jak najbardziej usiąść można. Ja mam pewną teorię. Na środku wody jest wyspa i pełno dużych gałęzi. Część z nich wystaje z wody. Jest zakaz łowienia z południowego brzegu. Ryba pewnie siedzi koło wysepki bliżej właśnie południowego brzegu. Żeby do niej się dostać musisz wyspę przerzucić, a to nie jest realne. Zaznaczę, że nad brzegiem z zakazem siedzą goście gospodarza tego zbiornika i ciągną karpie, że aż miło ;)
właśnie jak tam byłem na rozeznaniu to jakieś dziadki z koła wyciągały karpie, ale siedzieli sobie tuż za ogrodzeniem w wygodnym miejscu a po prawej od nich jest słaby dostęp do wody i pomosty stoją ponad metr nad lustrem wody więc jak dojadę to muszę zastanowić nad jakąś znośną miejscówką. Szkoda, że dostęp do drugiego stawu jest od lipca bo tam się można fajnie usadowić.
-
A więc byłem. Jakieś pięć godzin łowienia i dwa "wigilijne" karpiki i leszczyk. Coś się działo do godziny 11 a później woda była martwa. Lokalsi nie połowili kompletnie nic. Fakt, że pogoda nie byłą najlepsza bo wschodni wiatr i wysokie ciśnienie. Pogadałem trochę z miejscowymi i wszyscy zgodnie twierdzą, że ryba jest ale zdarzają się dni, w których nic się nie dzieje. Może jeszcze raz się tam wybiorę w bardziej sprzyjających warunkach. Siedziałem na północnym brzegu, jakieś 30 metrów od grobli.
-
Ktoś chętny na wspólne wędkowanie w Wilczynie Leśnym jutro rano ? ;)
-
Hej hej
Byłem w piatek i poniedziałek na małym stawie.
W piątek szał, w sumie gdzieś z 30 karpików, najlepiej sprawdzał się Ringers orange, dziadki bez brań.
W poniedziałek każdy coś połowił, brania słabe.
13 karpików ~35cm na dwie wędki, najlepiej na pikantną sonu. Kulki słabo.
O której startujesz?
Zdjęcie z akcji wypuszczania ryb w połowie sesji(było też dużo niewymiarków), gdyż nie można ich trzymać do zdjęcia na koniec łowienia.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180727/ed6d035bca3f857d983ad41dc63708b1.jpg)
-
Planuje być o 5 na łowisku 😉 ale m około 30 km więc może to ulec lekkiej zmianie 😁 a jak na większym stawie ?
-
Nie obserwowałem
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
A wybierasz się jutro rano ?
-
Brak transportu
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Dziś udało mi się wybrać do wilczyna. Łowiłem z kuzynem od 5 do 11 na małym stawie, pierwsze stanowisko po prawej stronie na przeciw wyspy. U mnie wpadło około 15 karpikiow i 3 Leszczynki. Brania do 8 rano potem cisza i spowrotem brania w godzinie od 10 do 11. Wszystkie karpiki nie większe jak 40cm, zastanawiam się czy są tam większe ryby...
Z przynęt najlepiej sprawdzała się pikantna kiełbasa i biały robak
-
Szukam informacji na temat łowiska no kill "żwirownia" koła Kąty Wrocławskie. Czy w sezonie 2019 także będzie łowiskiem no kill.
Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
-
Hejka jesli ktoś jeszcze w temacie to Kąty Wrocławskie łowisko no kill tylko dla członków koła . a z łowisk to jest jeszcze Miłocin, Kaszyce ,Rogów Legnicki i kolega był ostatnio w Grzymalinie łowisko u Beaty za Legnicą
-
Słyszałem w sklepie Krokodyl o łowisku komercyjnym "Sielska Woda". Co prawda jest w opolskim ale nie jest to aż tak daleko a słyszałem opinie, że fajnie można połowić.
Miłocin to raczej średnia przyjemność bo nie ma sie kiedy po dupie podrapać bo branie za braniem.
-
W Sielskiej czasem trudno ogarnąć dwa kije, pół biedy jak się trafia zróżnicowany rybostan.
Jak wejdą jesiotry to ciężko o inną rybę.
Na początku frajda, ale po którejś wizycie bardziej karaś cieszy niż jesiotr.
Do tego w weekendy imprezki okraszane disco polo, jeśli klimat festynu Ci nie straszny, to możesz jechać.
W wakacje nawet w tygodniu ciężko o spokój. Dużo "niedzielnych" wędkarzy, co po kielichu drą japę na cały staw. No i lokalny kierowca Dodga Rama który tak depcze w pedał, że aż karpiki podskakują...
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
W Sielskiej czasem trudno ogarnąć dwa kije, pół biedy jak się trafia zróżnicowany rybostan.
Jak wejdą jesiotry to ciężko o inną rybę.
Na początku frajda, ale po którejś wizycie bardziej karaś cieszy niż jesiotr.
Do tego w weekendy imprezki okraszane disco polo, jeśli klimat festynu Ci nie straszny, to możesz jechać.
W wakacje nawet w tygodniu ciężko o spokój. Dużo "niedzielnych" wędkarzy, co po kielichu drą japę na cały staw. No i lokalny kierowca Dodga Rama który tak depcze w pedał, że aż karpiki podskakują..
To wszystko prawda. Nikt nie pilnuje łysych kolesiów z "karkówką" na szyi :), ryby lądują na żwirku, piachu, a nawet betonowym brzegu. Nie ma wyznaczonych stanowisk, podłe jedzenie w jedynym barku, za to piwa w bród. Domki słabe, brudne, tuż przed wejściem (1 m.)... parking. Jednym słowem w weekendy, majówki ( byłem) i wakacje - masakra. Łowisko połączone z kąpieliskiem, nad brzegiem plac zabaw. Ja tam na pewno nie wrócę. To są moje spostrzeżenia sprzed dwóch lat, ale nie sądzę, by się coś zmieniło. Zostaje jesień.
-
Jesień i wiosna, bo łowisko czynne prawie cały rok. Warto jednak zadzwonić i się dowiedzieć od której do której.
Polecam Kaszyce, fajne himeryczne ryby.
W jeden wypad kilka karpi ok 5kg, do tego handlówka, karasie, kolega lina złowił.
W inny dzień nawet wskazania.
Dzisiaj karp taki 70cm i dwie handlówki.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
A istnieje jakieś miejsce w którym nie ma spędu ludzi, ryby nie biorą jak szalone, jest kulturka i święty spokój? :D
-
W weekendy to wszędzie pełno.
Krobielowice, Kaszyce(dzisiaj sam na łowisku do 15, po 15 dwa samochody), lubię też mały staw w Wilczynie.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
A istnieje jakieś miejsce w którym nie ma spędu ludzi, ryby nie biorą jak szalone, jest kulturka i święty spokój? :D
Tak, jest takie miejsce, tylko musisz wyemigrować do UK.
Wysłane z mojego Redmi 5 Plus przy użyciu Tapatalka
-
W weekendy to wszędzie pełno.
Krobielowice, Kaszyce(dzisiaj sam na łowisku do 15, po 15 dwa samochody), lubię też mały staw w Wilczynie.
A w Wilczynie mały to ten po prawej z wysepką czy po lewej z pomostem?
A istnieje jakieś miejsce w którym nie ma spędu ludzi, ryby nie biorą jak szalone, jest kulturka i święty spokój? :D
Tak, jest takie miejsce, tylko musisz wyemigrować do UK.
Chyba się przemęczę jakoś w naszym pięknym kraju :)
-
Ten z wysepką, czynny od lipca chyba.
Jak się nie postarasz to nie połowisz handlówki, lokalsi mają problemy ;). Poza groblą jest klimat "dzikiego łowiska", krzaki, drzewa..
Poszukaj info o Trzech stawach za Wołowem, ja nie byłem ale wydaję się całkiem ciekawe łowisko.
Jest jeszcze "Mała szwecja" ale to taka dziuraw polu.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Mówisz o tym? http://www.3stawy.eu/
Wygląda naprawde fajnie. Muszę podjechać kiedyś obczaić :)
-
Tak, czynne w weekendowo(piątek od 14) chyba, że wynajmujesz nocleg.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Nie pozostaje nic innego jak się tam przejechać na weekend. Jeśli nie ma spędu ludzi to może być naprawdę miło. Widoki przednie. Ja jestem raczej miłośnikiem ciszy i spokoju :D
-
Panowie, 3 stawy odrazam. Chcecie fajnej wody, z czystem sercem polecam dzikowiec w tej samej miejscowści. Na 3 stawach jest strasznie słabo, sportowe łowienie 25 złoty i jedyne na co można liczyć to karasie i karpie ledwo kilogramowe.
-
Panowie polecam do sprawdzenia komercyjne łowisko w Wilczycach:
https://stawwilczyce.pl/
Byłem tylko przejazdem, nie łowiłem ale ponoć największy karp złowiony miał 9kg więc jest w czym się pobawić.
-
Panowie polecam do sprawdzenia komercyjne łowisko w Wilczycach:
https://stawwilczyce.pl/
Byłem tylko przejazdem, nie łowiłem ale ponoć największy karp złowiony miał 9kg więc jest w czym się pobawić.
Łowił ktoś?
-
Jak prognoza pogody będzie sensowna to zajadę we wtorek.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Byłem dzisiaj na tym łowisku od 6 do 15.
Z początku w podajniki powędrował coppens/skretting dopalony zalewajką sonu "washed" oraz MMM na drugiej wędce. Pellet skutkował szybszym braniem, za to na MMM wchodziła większa ryba. Po godzinie 9 w obu podajnikach zagościł miks 50/50 dopalony "washed-em", jeśli podajnik spadł w punkt to branie następowało w przeciągu sześćdziesięciu sekund, jeśli troszkę dalej to trzeba było czekać do pięciu minut, ze wględu na ilość atomowych brań łowiłem bez klipa z włączonym wolnym biegiem.
Przynęta nie miała znaczenia, jedynie wafter Bait-techa kryl/tuna odstraszał ryby.
Bałwanek 2x14mm sonu ss nie stanowił problemu dla trzydziestocentymetrowych karpi.
Na macie wylądowało pieć ryb, trzy większe spięte w tym jedna lokomotywa.
Ogólnie łowisko trochę w brytyjskim klimacie, można poćwiczyć skille, poczuć się jak Dawid z WJNR, który odławia kolejną f1 ;). Teren wokół bardzo zadbany, nie znajdzie się żaden śmieć, trawa przycięta. Jest miejsce na ognisko, drewniane stoły są oddalone parę metrów od wody.
Woda czysta jak na komercje, ryby bardzo waleczne. Właściciele sympatyczni.
Ryby nie wyglądają zbyt okazale, ale mata ma 120cm a kosz to trzydziestocalowy korum.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190730/fafe7f203382a11f0274097336d353f0.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190730/807311c9cb6db03219898bcbb18e88c9.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190730/e6d634e5a24e722d41ee93314ca70af3.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190730/a7c5257347a4906fbd14046689e44f6b.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190730/243745bb9406960893cc865742be4f7b.jpg)
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Grzegorz88 fajna relacja, jak tam z głębokością jest i z natężeniem wędkujących ?
Gratulację rybek :D
-
Wczoraj było zajęte pięć stanowisk.
Właściciel twierdził, że dno jest mocno zróżnicowane z głebokością do 3-4m.
40-45m od brzegu byłó widać piękne bąble więc nie sondowałem dna.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Grzegorz88 dzięki za odpowiedź - polecasz łowisko pod zabawę z metodą?
Często były brania?
Woda dość ciekawa, myśle, że to fajniejsza opcja niż np. Krobielowice, czy Wilczyn Leśny..
-
Jakieś łowiska godne polecenia między Wrocławiem, a Legnicą? Ewentualnie Żmigród, Milicz, mieszkam niedaleko Rawicza, więc też może być. W mojej okolicy jest fajne, ale mam już dość łowienia tylko karpii pod 3kg.
-
Jakieś łowiska godne polecenia między Wrocławiem, a Legnicą? Ewentualnie Żmigród, Milicz, mieszkam niedaleko Rawicza, więc też może być. W mojej okolicy jest fajne, ale mam już dość łowienia tylko karpii pod 3kg.
Może Kaszyce Milickie ?
-
Brania walecznych karpi 35cm co kilka minut, do tego bonusy, jak wpadniesz w rytm to nawet co minute. Właściciel twierdzi, że to ryby wytarte w zbiorniku, wyglądają inaczej niż takie upasione paletki z ośrodka zarybieniowego. Na zabawę i trening fajna sprawa, ja jeszcze zajadę, ale biorę kulki 20mm jak mi się znudzi przerzucanie "kroczków".
Łowienie w takim klimacie:
W Krobielowicach w tym roku nie byłem.
W Wilczynie na małym stawie byłem trzy razy w tym sezonie. Po otwarciu jakieś 11-13 karpi do 3kg przez cały dzień. Tydzień pózniej od 6 do 21 same leszcze. Dwa tygodnie po otwarciu od rana do 21 jeden karp 2kg i kilka peszczy. Rzucałem z grobli pod wyspę. Lubię Wilczyn za klimat ale ryba coś nie chce współpracować.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
W sobotę przez przypadek trafiłem na zawody na stawie w Wilczycach. W pięć godzin zrobiłem wynik 18,3kg który dał drugie miejsce(33 osoby startujące), nagroda to kołyska Tandem Baits phantom, całkiem grubo jak na 30zł wpisowego. Za "big fisha" 6,3kg zgarnąłem wejściówkę na sezon 2020.
Pierwsze miejsce przegrałem z sąsiadem o 2kg, było do wyjęcia, po długim holu spiąłem pod brzegiem karpia troszkę większego od "big fisha"...
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190902/d67f9843a4494133d8eec401c6142170.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190902/da9841fae60b81aaabc41b0b8e7b5a8d.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190902/c923d57e2c5c76e32f199ef9265b7c07.jpg)
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Grzesiu,
na którym stawie były zawody? Tym z kąpieliskiem?. Nie mogę pojąć czemu w Wilczynie jeden staw jest czynny do wędkowania tylko w lipcu i sierpniu. Zamiast zrobić tam no kill na cały rok i zarabiać kasę :facepalm: . W przyszłym roku przeprowadzam się akurat do Wilczyna więc będę więcej wiedział o tej wodzie. Zarząd koła wygląda mi trochę staroświecko :)
-
Hej hej to Staw no killl w Wilczycach, wioska obok Psiego pola.
Co do Wilczyna to mi obsługa tłumaczyła dlaczego tak jest. Dziadki najpierw wyławiają rybę z dużego stawu, a w połowie sezonu otwierany jest mały żeby cały sezon "mieli zabawe"(dostawę mięsa). Generalnie jest tak, że na małym stawie wyniki są po otwarciu a im dalej tym gorzej.
Teraz liczą sobie 35zl za dzień.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Hej hej to Staw no killl w Wilczycach, wioska obok Psiego pola.
Co do Wilczyna to mi obsługa tłumaczyła dlaczego tak jest. Dziadki najpierw wyławiają rybę z dużego stawu, a w połowie sezonu otwierany jest mały żeby cały sezon "mieli zabawe"(dostawę mięsa). Generalnie jest tak, że na małym stawie wyniki są po otwarciu a im dalej tym gorzej.
Teraz liczą sobie 35zl za dzień.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
A ok., te nazwy są zbyt podobne :). Kurcze, coś będzie trzeba na tych stawach w Wilczynie zmienić. Po przeprowadzce zrobię tam większe rozeznanie w miejscowych układach :)
-
Stawami opiekuje się koło PZW Hydral, trochę wątpie aby ktoś tam chciał "no kill", mogliby chociaż zrobić tańszą wejściówkę bez możliwości zabierania ryby.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Stawami opiekuje się koło PZW Hydral, trochę wątpie aby ktoś tam chciał "no kill", mogliby chociaż zrobić tańszą wejściówkę bez możliwości zabierania ryby.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Już wiem, że PZW Hydral. Raz tam byłem w zeszłym sezonie i widziałem, że tam leśne dziadki rządzą. Przepisze się do tego koła i zobaczymy co tam w trawie piszczy. W końcu jak się ma łowisko pod domem to fajnie by było móc tam od czasu do czasu fajnego połowić. Dzięki za info.