Gratuluje wytrwałości tym co się wybrali na ryby. Artur, hardcorowo macie na tej Odrze
Jędrzej, ale widoki, rzeka jak marzenie!
Po kilku tygodniach wreszcie miałem czas na ryby, wyskoczyłem więc na Trencik, na swoją miejscówkę, zobaczyć co w wodzie piszczy. Nie zapowiadało sie dobrze, jak jeszcze było jasno mialem skubnięcia drobnicy, i myślałem, że białe odpadają, gdyż płoć i okoń zeszły z zimowisk do rzeki. Ale po czasie wszystko się ułożyło po staremu
Łowiłem od 17 do 22, wpadło 8 leszczy i 3 brzanki, dwie niestety straciłem. Pękł przypon przy pętli, cholera wie czemu. Chyba Reflo Power, mająca już z 5-6 lat, musi zostać zmieniona
Brzany miały 56, 77 i 80 cm, przy czym ta 77 cm to była gruba mamuśka ważąca 5.5 kg, zaś ta 80 to wyścigówka, chudsza i ważąca dokładnie o kilogram mniej. O dziwo nie ma klenia, czyżby się przeprowadził?