Mam przyjemność zaprezentować nowy model krzesła wędkarskiego Cuzo wraz z podnóżkiem, produkt czołowej polskiej firmy, Elektrostatyk. Nowy model siedziska to wynik wielomiesięcznych prac, w których udoskonalono poprzednią wersję, wzbogacając ją o wyjmowane dłuższe nogi o większym profilu, podnóżek, jak również i torbę do transportu, z uchwytami i paskiem na ramię.
Jeżeli chodzi o nowe rzeczy, to krzesło zostało wyposażone w cztery nogi o przekroju okrągłym (średnica 25 mm lub 32 mm), które do transportu demontuje się i przymocowuje do uchwytów, znajdujących się na spodzie siedziska. Krzesło bez podnóżka praktycznie się nie ‘kiwa’ i jest stabilne. Pomiędzy nogami mamy sporo miejsca, i to co uderza przede wszystkim, to wygoda. Jest to najbardziej wygodny fotel, na jakim siedziałem. Montaż kompletu odbywa się poprzez zamontowanie w podnóżku nóg, na które nakłada się krzesło, zaopatrzone tylko w tylnie nogi. Specjalna poziomica pozwala idealnie ustawić całość w poziomie, dzięki czemu uzyskuje się idealne ułożenie. Sam podnóżek jest szeroki i zapewnia zarówno komfort i wygodę dla nóg opatrzonych w duże buty (jak na przykład gumowce), dobrze się spisze również na stromych zboczach. Długość nóg z regulacją to prawie 85 cm! Zamontowanie akcesoriów i wędek jest tu również lepsze niż u konkurencji lub w koszach, gdyż jest znacznie więcej miejsca. Na moim koszu Preston, często nogami dotykam słupków, tutaj mam jeszcze po 10 cm z każdej ze stron! Dociski każdej z nóg są dobrej jakości, dskonale trzymają - mój ciężar ( ponad 110 kilogramów) nie sprawiał tu żadnego kłopotu.
Nogi demontuje się i wpina w uchwyty, które znajdują się na spodzie siedziska.Specjalna poziomica pozwala na idealne ułożenie krzesła w poziomie.Oparcie fotela jest regulowane i pozwala ustawić je w najwygodniejszej pozycji, przy czym idealny jest kąt zbliżony do 90 stopni, przez co siedzimy prosto i nie odczuwa się bólu pleców. Materiał jest solidny i gruby, zapewniający ochronę przed zimnem. Jestem pewien, że na tym krześle będę mógł wygodnie przesiedzieć ponad 12 godzin podczas długich czerwcowych dni.
Gruby materiał to izolacja i ochrona pleców i pośladków, jak również wygoda.Tak wygląda krzesło z boku, domocowane do profilów mocujących nogi, dzięki czemu jest wygodniej.Cuzo ma dodatkowo regulowane nóżki, pozwalające na całkiem spora korektę.
Montaż krzesła z podnóżkiem zajął mi 3 minuty, demontaż niecałe dwie. Być może to sporo, jednak uzyskujemy wręcz idealny kąt ustawienia. Tak naprawde montaż kosza trwa również tyle czasu.
Całość dopełnia świetny pokrowiec, który mieści zarówno krzesło jak i podnóżek, oraz dodatkowe elementy. Zewnętrzna kieszeń pozwala schować dodatkowe rzeczy, wszystko dobrze się transportuje, czy to niosąc torbę na ramieniu czy też trzymając za ucha.
Ogólnie krzesło uważam za najlepsze w swojej klasie, choć testy nad wodą jeszcze przede mną. Całość z podnóżkiem po prostu ‘wymiata’, bowiem uzyskujemy idealną stację wędkarską, której nie dorówna żaden kosz pod względem wygody i komfortu. Ilość nóżek, jak i dodatkowe uchwyty, pozwalające zamontować dodatkowe akcesoria sprawiają, że możliwość rozbudowy jest tutaj bardzo duża, odległości pomiędzy słupkami dają naprawde szerokie pole do popisu, jeżeli chodzi o ilość opcji rozmieszczenia stolików, uchwytów, podpórek. Całość jest bardzo stabilna i można tutaj umieścić krzesło poza linią brzegową, gdzie nogi podnóżka są zanurzone w wodzie. Daje to dodatkowe pole manewru. Minusem może być rozmiar całości, ale krzesło z podnóżkiem musi zająć sporo miejsca, nie czarujmy się.
Nowe Cuzo to opcja dla wędkarza zarówno łowiącego spławikiem jak i feederem, można łowić tu tyczką lub batem. Jest to świetny produkt, który zachwyca swoją funkcjonalnością i wygodą. Twórcom należą się brawa za to siedzisko, szczególnie zaś za wysłuchanie wędkarzy, którzy tutaj sporo wnieśli swoimi uwagami. Jest to 'Mercedes' wśród siedzisk wędkarskich, chciałoby się rzec tron. Oczywiście jeszcze są próby nad wodą, ale póki co w warunkach domowych krzesło zdobywa bardzo wysokie noty.
Jest to wersja która chyba dopiero ujrzy światło dzienne na rynku, więc prosze nie pytac mnie o cenę czy o moment gdy pojawi się w sprzedaży. Mam nadzieję, że tutaj wypowie się twórca
Podobnie z samymi wymiarami, wszelkich uwag udzielę po sesji nad wodą, która mam nadzieję nastąpi już wkrótce
Dodam jeszcze, że Cuzo to dowód na to, że polskie firmy nie są wcale gorsze od zachodnich, i szukanie nowych rozwiązań ma jak najbardziej sens, podobnie jak produkcja w Polsce a nie w Chinach!