Na takich pomostach zdarzało mi się łapać w zamierzchłej przeszłości (min. jeziora Mokre, Wigry i Raduńskie) - ale rybki dużo mniejsze. Mam za to szansę (ten lub następny rok) połowić na "dziewiczym" jeziorku na Pomorzu, leży na terenie prywatnym a właściciele tyko sobie po nim łódką pływają, nie łowią, nie zarybiają. Za parę dni odwiedzi to miejsce mój syn (niestety nie wędkarz
) , porobi zdjęcia i popyta się co nieco
.
Jak się dogadam - robię przyśpieszony kurs wagglera