To jest chore? Jednak nie. Wielu ludzi oburza się że myśliwi zabijają zwierzęta, że robią to dla przyjemności, organizują protesty pastwią się nad ludźmi. Tak samo ktoś kto nigdy nie miał w ręce wędki uważa, że wędkarze męczą ryby, szczególnie tacy którzy łowią ryby i wypuszczają. Popatrzcie na analogie tych sytuacji.
A teraz do sedna.
Myśliwi w 95% przypadków nie zabijają dla przyjemności, odławiają zwierzynę która w łowisku jest nie potrzebna, a zostawiają zwierzęta z najczystszą pula genową. Gdyby nie myśliwi to ludzie nie mieli by co jeść bo zwierzyna leśna wychodziła by na pola i zjadała uprawy i wyrządzała ogromne straty, lecz nieograniczona w jakikolwiek zwierzyna wyrządza też inne szkody, np przebiegając przez jezdnie powoduje wypadki w których giną ludzie. Natura nie jest w stanie sama walczyć ze zbyt dużą populacją zwierzyny płowej, dlaczego? A dlatego, że to my ludzie w trosce o własne zwierzęta hodowlane wytłukliśmy prawie wszystkie drapieżniki. Ale widzę, że zabijanie wilków czy niedźwiedzi już nie jest takie straszne jak zabijanie biednego jelonka czy sarenki. Tak samo widzę, że strasznym nie jest zabijanie płotek, ale karpia już tak. Tak jak zwykli myśliwi, tak i myśliwi podwodni nie mają lekkiego życia, choć mało kto wie, że w Polsce nie na każdej wodzie łowiectwo podwodne jest możliwe, są to tylko wybrane zbiorniki które są udostępnione do polowania podwodnego, i tych zbiorników jest bardzo mało. Podwodnych myśliwych też obowiązują limity i wymiary, oczywiście cały czas mówimy o ludziach którzy robią to z pasji, a nie o zwykłych kłusownikach, bo niestety w tym środowisku jest ich najwięcej. Myśliwi podwodni najczęściej są wynajmowani przez samych właścicieli akwenów wodnych, żeby pozbyć się np niechcianych ryb które są szkodnikami, jak tołpyga czy w wielu przypadkach przerośnięty sum, których zwykły wędkarz nie jest w stanie odłowić, a rybacy żeby złowić jedna wybraną rybę muszą odłowić też kilka ton innych.
Dlatego nie oceniajmy ludzi po pozorach, pamiętajmy o tym, że każda sytuacja ma drugie dno, o którym nie zawsze wiemy.
I ogromna prośba z mojej strony, nie oceniajmy ludzi po pozorach, nie linczujmy ich za coś czego nie rozumiemy, gdyż sami możemy zostać zlinczowani nad wodą za wypuszczanie ryb bo ktoś nie zrozumie tego i pomyśli, że tylko torturujemy ryby dla własnej sadystycznej przyjemności.
Pozdrawiam
Szatan