Czarek - ja nie widzę problemu w tym aby naciskać na pewne firmy. Zatruto rzekę, zgineła większość ryb na odcinku kilkudziesięciu kilometrów. Poszukuje się winnego, to normalne.
Jeźeli porównamy to do morderstwa, to normalnym jest, że sie zadaje pytania osobom podejrzanym, robi kontrole, rewizje etc.. Nie widzę w tym problemu.
Teraz co do zrzutu ścieków. Kaźdy zakład podłączony jest do kanalizacji burzowej. Jasne, źe nikt nie wlewał czegoś z beczek do rzeki. Zakład x robiący akumulatory to nie są tylko kwasy z akumulatorów. Moze to być środek chemiczny wykorzystywany w remontach, jakiś preparat do ochrony roślin na terenie zakładu, farba olejna, detergent stężony itd. Zakład Y robiący środki ochrony roślin też może wylać do burzówki coś niekoniecznie pochodzącego z linii produkcyjnej...
Czarek, ja nie oskarżam nikogo bezpośrednio, wskazuję raczej, że nie wszystko odbywa się tak jak powinno. Podaleś linki do artykułów z 10 listopada, mamy już 19ty...
Dlaczego nie podaje się wyników obecnego śledztwa? Dlaczego są jakieś zakuluarowe rozmowy, szeptania o dowodach, sprawcach...
No i ta kasa od miasta! Podstawą jest znalezienie winnego i ukaranie go. Dawanie pieniędzy PZW jest dziwnym pomysłem tutaj. To trochę tak jakby po pożarze szpitala dawać kasę Owsiakowi, aby zrobił w nim remont. Nie tędy droga...
Ja mam nadzieje, źe ktoś mnie słucha. Nie chcę aby o sprawie zapomniano, zamieciono wszystko pod dywan
to co się stało w Poznaniu moźe zdarzyć się we Wrocławiu, Warszawie, Krakowie, dziesiątkach innych miast. Jeżeli sprawca nie dostanie nauczki, to jest to jakby przyzwolenie na tego typu zachowania. Dlaczego w Polsce wciąż widać śmieci w lasach? Dlaczego tak wielu wędkarzy kłusuje? Bo nie ma kar, które byłyby prawdziwym straszakiem. Niech zakład X lub Y zapłaci z pół miliona odszkodowania, zapewniam, że będzie to świetną nauczką dla innych. Niech miasto da 100 tysięcy i odpuści sprawcom - nauka będzie całkiem inna!
Ja nie mam pojęcia na co my czekamy. Minął prawie miesiąc!
Kolejna sprawa - piana w rzece Głównej. Okazuje sie, źe to była awaria systemu przeciwpożarowego w Wyborowej. Kary nie będzie. A dlaczego nie??? Co to za porządki? Co nas to powinno obchodzić, że oni mieli awarię? Niech zainwestują w system co sie nie psuje! Niech placą!!! Nie ma kompromisów w obronie Matki Ziemi
Niech wykupią sobie ubezpieczenie, które pokryje koszta takich wypadków!
Niestety, takie rzeczy to normalna praktyka w Polsce. Zaraz mi się oberwie, źe nie powinienem pisać takich rzeczy...
Ale sami zauważcie - to jest coś w Polakach, machamy ręką, staliśmy się obojętni. A tak być nie powinno. To nie jest kolejny mecz polskiej reprezentacji, gdzie się śpiewa 'nic się nie stało'...
Jeźeli okazałoby się, źe w zakładzie X coś przypadkiem wlano do burzówki - powinna być kara. Awaria systemu przeciwpożarowego - kara. Jakieś wycieki? Kara! Tutaj nie powinno być żadnych taryf ulgowych. A morał z tej 'poznańskiej' lekcji jest taki, że wody trzeba monitorować, służby odpowiedzialne za kontrolę muszą być sprawniejsze. Bo to tylko w Polsce poszukiwania sprawcy mogą się ciągnąć przez miesiąc. To powinna być sprawa tygodnia! Jak tak dalej będzie, to żadnego sprawcy nigdy się nie odnajdzie.
Dlatego trzeba cisnąć