Autor Wątek: Sklepdrapieznik.pl  (Przeczytany 802833 razy)

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 043
  • Reputacja: 670
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4965 dnia: 11.02.2022, 08:23 »
Frankestin: Dokładnie ująłeś to co miałem na myśli.

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 449
  • Reputacja: 262
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4966 dnia: 11.02.2022, 08:34 »
Adam słuszna uwaga, ale przed zakupem Ferrari wypadałoby mieć obycie ze sportowymi samochodami bo jak wykorzystać ich potencjał choćby na torze?, jak np. dotychczas jeździło się samochodem z silnikiem 60KM (pomijam że nawet można zrobić sobie krzywdę).

A dlaczego nie bierzesz pod uwagę, że ktoś może po prostu "chcieć posiadać ferrari"? Może ono służyć do sporadycznych, niedzielnych przejażdżek, nie zobaczy nigdy toru, ani nie zbliży się do maxa swoich możliwości. Bierzesz taki scenariusz pod uwagę? Znam indywidualną kolekcję aut wartą obecnie kilkanaście milionów, aut ok 200 szt, postawiona z pozoru skromna hala, w środku windy i sztos jednym słowem, przekrój aut, najfajniejszych rodzynków marki od lat 40 tych do współczesności-i one praktycznie nie jeżdżą, właściciel nie obnosi się z tym, że ma taką kolekcję, po prostu są jego i satysfakcję sprawia mu patrzenie na nie.
Ze sprzętem jest tak samo-patrzycie przez pryzmat pieniądza, a to "tylko" cyfry na koncie czy makulatura w portfelu, dla wielu co nie mają rzecz pożądana, dla tych co mają oczywista.
Ale teraz bez względu na zasobność portfela, niech każdy sobie sam odpowie, czy nowa zabawka w postaci wędki, kołowrotka, nowych podajników, fajnej żyłki-cieszy Was czy nie? Zakup drogiej wędki raczej nie służy jej walorom użytkowym bo między wędką za 1500 a 2500 różnice są subtelne, ale służy wyróżnieniu się nad wodą, samonagrodzeniu za pracę swoją i innym elementom. Taka wędka za 2,5k to nic nadzwyczajnego wbrew wielu tu piszącym, dlaczego? Dlatego, że kosztuje najniższą krajową i w zasadzie pozwolić sobie na nią może każdy (choćby w systemie ratalnym), więc nie jest to jakiś specjalnie luksus, pytanie czy chce i czy mu to potrzebne. Mamy i tak tanie hobby, więc trzeba czasami się rozpieszczać, a za jaką kwotę ktoś coś sobie zakupi, jest mniej istotne, ma mu sprawiać radochę. Natomiast jak ktoś patrzy przez pryzmat innych, to zaczyna się zazdrość i/lub kompleksy, a przecież na każdego kajtka nad wodą uzbrojonego w najdroższy sprzęt feederowy znajdzie się bogatszy kajtek co przywiezie ten sprzęt nie bmw czy porsche a śmigłowcem :) Przecież od tego ryby lepiej nie biorą, a jeśli komuś to sprawia radość, to o to w tym chodzi.
Wędkarstwo to odskocznia od szarej codzienności i jeśli po całym tygodniu ciężkiej pracy, ktoś, kto nawet może niekoniecznie dobrze łowić, ubierze się w firmowe ciuchy, zabierze wózek z top sprzętem nad wodą, zarzuci te piękne feederki z uśmiechem na ustach i zejdzie bez ryby bo popełnił masę technicznych błędów, ale z uśmiechem na ustach, to czy nie było warto???
Napinać nad wodą mogą się zawodowcy, co muszą robić wyniki, im nie zazdroszczę, bo w tym momencie kończy się hobby a zaczyna praca, a całej reszcie bez względu jak ubrana nad wodą życzę ciepła, wygody i relaksu, no i jak najwięcej brań :)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 265
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4967 dnia: 11.02.2022, 08:34 »
Przyjmuje to do wiadomości, i przykro mi, że z takimi sytuacjami i ludźmi mieliście do czynienia. Każda grupa ma swoje czarne owce, a nie wątpliwie posiadanie drogiego sprzętu może być dla kogoś powodem do wywyższania się. Problemem natomiast nie jest tu sprzęt (jego istnienie) czy sklepy go sprzedajace.

Problem stanowią dwie postawy skrajności. Dla jednych ktoś łowiący na bogato to z automatu wróg, buc, wywyższający się. Dla innych posiadanie takiego sprzętu daje im błędne poczucie bycia lepszym wedkarzem... Obie postawy są równie żałosne.

Ale na szczęście większość ludzi jest normalna, i ma zdrowe myślenie gdzieś po środku :beer: :) choć nawet u nas na forum pojawiały się czasami stereotypowe wpisy i antagonizmy z tytułu posiadanej odzieży, co jak każda forma dyskryminacji jest chore w swoim założeniu :thumbdown:

Na szczęście to margines. Michał, na Śląsk się wybierasz może? :D
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline grzecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 539
  • Reputacja: 47
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4968 dnia: 11.02.2022, 08:42 »
Michał, trzeba składać na zemexy 😜
A tak na poważnie... Ja w dużej mierze już przestałem się przejmować tym jak jestem postrzegany, oceniany czy to w wędkarstwie czy, a nawet zwłaszcza w życiu codziennym. To tylko źle świadczy o ludziach, którzy oceniają drugiego przez pryzmat tego jak wygląda, czym jeździ, co posiada... Kupisz tani sprzęt, będą na Ciebie patrzeć z pogardą. Kupisz drogi sprzęt będziesz wytykany palcami... Świat się zmienił ale czy ludzie do tych zmian dojrzeli...
Grzesiek
"W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym" G. Orwell

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 449
  • Reputacja: 262
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4969 dnia: 11.02.2022, 08:43 »
Mam naturę otwartej osoby,która nie rzadko zagada na łowisku, bo informacja to rzecz najcenniejsza,a jeden z drugim popatrzą na człowieka od góry do dołu,nie dopatrzą się markowego znaczka  i już jest nastawienie lekceważące. Wisi mi to,ale to coraz częstsze niestety.
Michał, wydaje mi się, że to u Ciebie jest problem i chyba niekoniecznie Ci to wisi...Na ulicy też spotykasz się z pogardliwymi spojrzeniami ubranych w "Luiwitą", gdy popylasz w tshircie z Lidla? Dla mnie "szmaty" w sensie ubrań, to tylko szmaty, mają być czyste i nieznoszone, znaczki kompletnie mi koło pióra robią, wręcz do tego stopnia, że nienawidzę zakupów ciuchowych i większość mi żona kupuje. Jeśli jakiemuś fircykowi wypacykowanemu to przeszkadza, to przecież jest to tylko i wyłącznie jego sprawa i o nim świadczy. Pracuję w taki sposób, że mam styczność z przekrojem społeczeństwa i tak naprawdę, Ci, których stać na to, najczęściej niespecjalnie się przejmują tym co posiadają, bo zajęci są swoimi firmami, ciuch, porządne auto to "must have" bądź ucieczka podatkowa, a Ci co tym się szczycą, często ich nie stać na to. Wierz lub nie, ale nawet w grupie telewizyjnych celebrytów, gdzie zarabiana kasa jest o rząd wielkości większa niż na Podlasiu, wielu żyje "na kredyt", bo chcą pozować na więcej niż mogą sobie pozwolić. Rozsądku nie da się kupić.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 579
  • Reputacja: 1985
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4970 dnia: 11.02.2022, 08:47 »
Michał, daj znać na PW, gdy będziesz gdzieś się wybierał. Może się podepnę ;)


A ja chciałem też z drugiej strony ugryźć temat. Bo mi nie przeszkadza, gdy ktoś ma dobry sprzęt, bo to jest jego pasja. Gdy ktoś ma drogi sprzęt, a łowić nie umie w ogóle (albo prawie w ogóle nie łowi) - tu się mogę śmiać.

Mnie przeszkadza, gdy ktoś się czymś zajmuje, a gówno w tym temacie spod siebie zżera. Np. chyba w tamtym roku byłem na jednym zbiorniku i akurat odbywały się zawody. Gadam z jednym gostkiem, okazuje się, że to prezes miejscowego koła. Kołowrotek miał jakiś 20-letni z targu, a wędkę na plaster sklejoną. No ludzie. Za 100 zł można sobie kupić teraz normalną wędkę i za drugie 100 kołowrotek. Przecież to jest wstyd i obraza jakichkolwiek wartości, które taki prezes niby ma sobą reprezentować. Równie dobrze prezes jakiegoś stowarzyszenia kolarskiego mógłby na zebrania rozklekotanymi wigrami przyjeżdżać. :facepalm:
Znam też kilka osób, które nad wodą spędzają każdą wolną chwilę, a łowią właśnie na jakieś najgorsze, rozpadające się od lat dziadostwo. I nie chodzi mi o ludzi arcy biednych, bo za kasę, którą wydają już na samo piwo miesięcznie mogliby sobie kupić nową wędkę. A to tylko piwo, gdzie reszta?


Natomiast sam jako osoba absolutnie nie odczuwam wstydu, że pokazuję się nad wodą z czymś tanim, co spełnia swoje zadanie tak samo dobrze, jak drogi zamiennik. Ale ma sraxon napis.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 410
  • Reputacja: 229
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4971 dnia: 11.02.2022, 09:39 »
Sprzęt ma sprawiać frajdę i być użyteczny. Sam niejednokrotnie zamieniałem droższe zamienniki na rzecz tańszych, bo zwyczajnie te tańsze bardziej spełniały moje oczekiwania. Ot np wymiana ultegry na 2x tańszą okume :) Cena nie ma tutaj żadnego znaczenia.

Jak ktoś jest snobem to takim pozostanie i nie ma co na takich ludzi zwracać uwagi. Niech sobie żyją w swoim małym, zakompleksionym świecie.

O wędkarzu mówią wyniki a nie sprzęt z jakiego korzysta. A uwierzcie mi, nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż widok pieniących się mord - oblepionych w najlepszy możliwy markowy sprzęt - dostających bencki od zwykłego niedzielnego wędkarza z podstawowym sprzętem :) Wielokrotnie byłem świadkiem takich sytuacji, jak starszy Pan (z dużymi umiejętnościami) i podstawowym starym sprzętem, po prostu znęcał się nad "profesjonalistami".

Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 17 kg

Offline demios

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Reputacja: 22
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4972 dnia: 11.02.2022, 09:58 »
Cóż, wyścig szczurów rozpoczął się dawno temu, nie zatrzymamy go i nie bardzo mamy wpływ na jego przebieg. Nowe technologie dają dużo dobrego, ale jednocześnie "psują" ludzi.
Fajniej, bardziej komfortowo i po prostu lepiej łowi mi się na obecne kije, ale nigdy nabycie nowej wędki nie sprawiło mi więcej radości niż zakup pierwszej spławikówki bambusowej zakupionej za jednego Kopernika i dwóch Waryńskich w jedynym w mieście sklepie sportowym.     

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 043
  • Reputacja: 670
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4973 dnia: 11.02.2022, 14:51 »
Mam naturę otwartej osoby,która nie rzadko zagada na łowisku, bo informacja to rzecz najcenniejsza,a jeden z drugim popatrzą na człowieka od góry do dołu,nie dopatrzą się markowego znaczka  i już jest nastawienie lekceważące. Wisi mi to,ale to coraz częstsze niestety.
Michał, wydaje mi się, że to u Ciebie jest problem i chyba niekoniecznie Ci to wisi...

Pudło ,kto mnie zna,wie że jestem człowiekiem spełnionym,o wielkich pokładach tolerancji 😉

Napisałem swoją prywatną obserwację psychologii sprzętowej nad wodą i tylko tyle. Na rybach główny cel to brania i odpoczynek. Cokolwiek innego jest tylko tłem,no może poza dobrym towarzystwem.

Mam trochę dalszych wyjazdów w planach i Śląsk owszem,jest również na celowniku,także chętnie się skontaktuję z kimś z forum. Oczywiście zapraszam również do siebie.

Niech każdy wydaje swoje pieniążki jak uważa.
Są ludzie bardzo sympatyczni i ubrani w parę tyś,a są też i buce w gumofilcu 20 -letnim ,jak również na odwrót. Nie szata zdobi człowieka. Ja tam lubię kulturę i empatię nad wodą oraz swojską atmosferę. Ale tego wszystkiego coraz to mniej,chyba wszyscy się zgodzimy.

Ps. No dobra,też sam się przyznam,że ilekroć jestem w Drapieżniku,wydam więcej niż zamierzałem,takie hobby.

Offline fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 368
  • Reputacja: 799
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4974 dnia: 11.02.2022, 15:06 »
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 976
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4975 dnia: 11.02.2022, 17:37 »
Mam naturę otwartej osoby,która nie rzadko zagada na łowisku, bo informacja to rzecz najcenniejsza,a jeden z drugim popatrzą na człowieka od góry do dołu,nie dopatrzą się markowego znaczka  i już jest nastawienie lekceważące. Wisi mi to,ale to coraz częstsze niestety.
Michał, wydaje mi się, że to u Ciebie jest problem i chyba niekoniecznie Ci to wisi...

Pudło ,kto mnie zna,wie że jestem człowiekiem spełnionym,o wielkich pokładach tolerancji 😉

Napisałem swoją prywatną obserwację psychologii sprzętowej nad wodą i tylko tyle. Na rybach główny cel to brania i odpoczynek. Cokolwiek innego jest tylko tłem,no może poza dobrym towarzystwem.

Mam trochę dalszych wyjazdów w planach i Śląsk owszem,jest również na celowniku,także chętnie się skontaktuję z kimś z forum. Oczywiście zapraszam również do siebie.

Niech każdy wydaje swoje pieniążki jak uważa.
Są ludzie bardzo sympatyczni i ubrani w parę tyś,a są też i buce w gumofilcu 20 -letnim ,jak również na odwrót. Nie szata zdobi człowieka. Ja tam lubię kulturę i empatię nad wodą oraz swojską atmosferę. Ale tego wszystkiego coraz to mniej,chyba wszyscy się zgodzimy.

Ps. No dobra,też sam się przyznam,że ilekroć jestem w Drapieżniku,wydam więcej niż zamierzałem,takie hobby.
Michał najważniejsza jest twoja wiedza ,którą posiadasz i pożytkujesz ze skutkiem ,po prostu umiesz łowić ryby i wiesz o co chodzi ,sprzęt nie łowi tylko wiedza ,praktyka i obeznanie ,tego w sklepie wedkarskim nie kupi się za żadne pieniądze ;) :beer:

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 020
  • Reputacja: 710
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4976 dnia: 11.02.2022, 20:42 »
To i ja się pochwalę ostatnimi zakupami z Drapieżnika

Kija miałem kupić w Dreverze, ale Drapieżnik zrobił taką cenę że wziąłem u nich. Reszta to drobiazgi.

W gratisie wpadł komin i otwieracz - dziękuję

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀

Offline KamilR

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk ale szwędam się wszędzie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4977 dnia: 11.02.2022, 21:05 »
Oj Patryk konkret zakup. Mam nadzieję, że się sprawdzi na klockach, które łowisz ! Oby sprawił masę frajdy.
Na pewno kiedyś w lato się spotkamy żeby połowić na PW i go obejrzę na żywo ;)

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 265
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4978 dnia: 11.02.2022, 21:06 »
To i ja się pochwalę ostatnimi zakupami z Drapieżnika

Kija miałem kupić w Dreverze, ale Drapieżnik zrobił taką cenę że wziąłem u nich. Reszta to drobiazgi.

W gratisie wpadł komin i otwieracz - dziękuję

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka

Ho ho ho :) to ten co szukałeś pod pellet wagglera? Staneło na Guru? ;)
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Shreku82

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 020
  • Reputacja: 710
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grybów
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Sklepdrapieznik.pl
« Odpowiedź #4979 dnia: 11.02.2022, 21:27 »
Suma summarum nic lepszego nie znalazłem, a pracownie nie chciały się podjąć zrobienia takiego kija więc wybór padł na Guru. Bardzo długo biłem się z myślami między Aventusem a Acolyte i rozkminiałem ten zakup na czynniki pierwsze. Wybór padł na Guru, a czy słusznie to już wyjdzie w praniu.
Na sucho robi bardzo dobre wrażenie, mocy mu nie brakuje, wykonanie też bez zarzutu także tylko czekać pierwych testów
Jak się kiedyś zmobilizuje to zrobię jakąś prezentację lub reckę

Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Patryk

Życie jest zbyt krótkie, by nie jeździć na ryby 😀