W tym roku testuje MMM (wersja Dark) oraz wszystkie rodzaje Lorpio do metody i powiem Wam że u mnie na wodach PZW MMM szału nie robi. Lepsze wyniki mam na Lorpio Black Halibut & Hemp, albo wersje z betainą. Nawet Harrison waniliowy dał mi lepsze efekty. Fakt MMM wychodzi może i nawet korzystniej, tyle że dla mnie właśnie małe paczki Lorpio są dobrą opcją. Łowię różnymi metodami, spinning, spławik i co ino, więc paczkę 2 kg MMM wyrabiam w cały sezon. A tak małe paczki w miarę szybko zużywam, nic nie zalega w piwnicy.