Budowę zestawu pominę, chyba że coś wyjaśnić jeszcze to no problem
Najpierw na wędce z markerem zaznacz sobie od kabłąka kołowrotka w stronę 1 przelotki odległość 30 cm. Może być to np. czarna taśma izolacyjna. Ten odcinek posłuży Ci do obmierzania głębokości. I tak: zarzucasz zestaw z markerem na daną odległość. Po zarzuceniu nie zamykasz kabłąka kołowrotka tylko czekasz aż marker wypłynie do powierzchni. Następnie zamykasz kabłąk i zwijasz powoli żyłkę, marker schodzi pod wodę do samego dna, poczujesz kiedy już jest na dnie. Następnie, w zależności czy masz kołowrotek z wolnym biegiem czy nie odkręcasz hamulec lub wolny bieg i łapiąc żyłkę przy samej rolce kabłąka wyciągasz żyłkę palcem do właśnie zaznaczonego taśmą miejsca. Jedno takie wyciągnięcie w tym przypadku to 30 cm. Wyciagasz tak żyłkę dopóki nie zobaczysz wynurzonego markera na powierzchni. Wtedy np. 4 razy wyciągałeś żyłkę to 4 x 30 cm = 120 cm. 8 razy wyciągana żyłka to 2,4 m itd.
Ważna sprawa aby wędka była ustawiona bokiem wzdłuż linii brzegu bo przy ściągnięciu markera znów na dno, chcąc sprawdzić rodzaj dna po prostu ściągasz powoli zestaw do siebie, ale ma to być ściąganie na zasadzie pompowania jak przy holu. Wtedy obserwujesz szczytówkę jak się zachowuje. Jeśli idzie gładko, bez żadnych skoków to dno jest piasczyste, jeśli szczytówką skacze to dno jest kamieniste jeśli ściąga się ciężko to jest muliste co na pewno wyczujesz na ciężarku kiedy go powąchasz po wyciągnięciu z wody. To tak po krótce