Kładę rybę na trawie na siatce podbieraka lub śniegu w zimie. Raz już pisałem, ale chyba muszę powtórzyć. Ryba to NIE jajko. Podczas swojego życia ryby są atakowane przez choroby i drapieżniki, w tym wydry, doznają wielu otarć podczas tarła czy powodzi i co?? I żyją! Nie kładę ryby na piasku czy kamieniach. Obchodzę się z nimi delikatnie i przede wszystkim nie przetrzymuję ich poza wodą. Nie, nie mierzę każdej ryby, nie ważę ich wcale bo to żadne kryterium i nie fotografuję każdej. Nie widzę więc potrzeby noszenia maty.
Ja nie mam do Ciebie pretensji,i wierzę, ze Ty dasz radę. Ale czy każdy wędkarz da radę? Ja łowię brzany, i nie wyobrażam sobie abym łowił je bez podbieraka czy maty. Te większe, zwłaszcza latem, strasznie trudno doprowadzić do dobrego stanu, ryba ma problemy. WIęc jak nie będzie trawy, to trzeba jej szukać i tak dalej. Mając matę, akcja jest szybka.
Samo obchodzenie się z brzaną czy szczupakiem, to w ogóle inna bajka, ale czy uważasz, że w rachunku ogólnym, mata wpłynie negatywnie na ryby, na ich kondycję? Oczywiście, że nie, będzie lepiej
Dlatego tez zmniejsza się przepisy ruchu drogowego, ograniczając prędkość. Bo ktoś prowadzi dobrze i ma refleks, inny zaś już nie, i zmiana limitu prędkości z 50 na 40 km/h w jakimś miejscu, może oznaczać, ze nie będzie iluś ofiar śmiertelnych. W takim to aspekcie więc dbałbym o ryby. Równałbym do tych co nie potrafią się tak 'obsługiwać' z rybami, nie zaś do tych, co wiedzą co robią.
Dodam jeszcze, ze u nas w UK, Paweł miał na spina brzanę 86 cm na zawodach, petardę ważącą 7 kilogramów. Nie ma szans, aby bez maty jej nie zaszkodzić. Przygotowanie wszystkiego do zdjęcia, pomiar z miarką ryby, która wcale nie ma zamiaru pozować do zdjęć, zajęło mu sporo czasu. Brak rozwagi - i taki żywy pomnik przyrody przestanie być żywy
Dlatego takie przepisy są OK. Dzięki temu, ta brzana podejdzie do tarła. CO by zrobił spinningista bez podbieraka i maty? To samo co Paweł, zmierzył ją, zrobił sobie fotę. Ale ryba na pewno by oberwała ...