Panowie, dyskusja i roztrząsanie wielu aspektów 'jednej składki' jest jak najbardziej wskazane. Jak sami widzicie, wychodzi na to, że wg nas jedna składka może funkcjonować jako składka dodatkowa tylko. Ale chyba sami dobrze rozumiemy, że jeżeli to będzie powyżej 200 PLN to nawet nie będzie to brane pod uwage przez wędkarzy. Bo ci chcą łowić za te same, niskie pieniądze, nie zaś po takich dopłatach. Ktoś z Katowic, za 200 zeta dokupi sobie teraz Opole i dwa inne okręgi (Opole 100 i dwa po 50). I więcej mu nie trzeba
Oczywiście największym problemem są rejestry tutaj, których ominąć się nie da i nie wolno. Ja pomijam fakt, że rejestrów teraz nie wykorzystuje się odpowiednio, i ich wypełnianie nie ma żadnego prawie wpływu na poziom zarybień, wręcz jest to system szkodliwy, bo RZGW twierdzi, że 'ryba jest' - choć ona występuje niczym mięso w sklepach w stanie wojennym
Jakby nie było wcześniej czy później będziemy musieli rejestry wypełniać bardzo rzetelnie - dla samego dobra nas samych. I tu jest problem główny - jak sprawić aby ktoś mógł dostać rejestr uniwersalny i dodatkowo jak zakombinować, aby on go oddał wypełnionego. Bo jeżeli będzie kaucja - na przykład 20 PLN, to ja bym po prostu olał ją. I mamy wielki problem, dziurę w danych, dodatkową oprócz obecnej.
Dlatego jak piszecie, podstawą jest wprowadzenie odpowiednich przepisów z zakresu ustaleń górnych wymiarów ochronnych ( i to nie na poziomie nierealnym, jak lin 50 cm czy brzana 80 cm) - ale na takim, który sprawi, że stada tarłowe się zaczną odbudowywać (lin 40 lub 45 cm, brzana 70 lub 75 cm). A ci co łowią i wypuszczają, muszą mieć przywileje, muszą być organizowane łowiska no kill. Bez tego nie będzie wielkiej poprawy.
Hm, po tej trochę burzliwej dyskusji - wypada chyba zaryzykować stwierdzenie, że w Polsce powinno się ogłosić program odbudowy łowisk. Trzeba wreszcie uznać, że wody są w fatalnym stanie, urzędnicy z RZGW i naukowcy zaś muszą tu przyznać nam rację, nie jak teraz (dwóch rybackich magistrów tu na forum udowadniało, że 'ryba jest', bo oni 'badali' wody i wg nich wędkarze nie umieją łowić). Bo dla wielu sytuacja jest normalna, a nie jest. Propozycje jednej składki to ryzyko, i to wielkie, jeszcze większych powikłań.