Autor Wątek: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?  (Przeczytany 12644 razy)

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #45 dnia: 25.11.2017, 11:11 »
"Bezpieczny zestaw" - safety clip - to ma służyć tylko temu by ryba pozbyła się w razie "w" ciężarka.

Ciężarek jest składową zestawu !
To jego ciężar i opór jaki sprawia gdy ryba podniesie przynętę powyżej długości przyponu, lub przemieści się w linii poziomej na odpowiednią odległość powoduje wbicie haka.
Haka odpowiednio ostrego i pod odpowiednim kątem penetrującego tkankę rybich warg.
Gdyby tego oporu nie było hak nie miałby prawa się wbić.
Stąd zestaw samozacinający - nie oznacza to wcale, że dochodzi do tego ze 100 % skutecznością.
To że ryba "posmakuje" i wypluje bez szkody dla siebie nie jest niczym nadzwyczajnym.
Po prostu nie wykonała ruchu w pionie ( lub poziomie ) na odpowiednią odległość by naprężony i zablokowany masą ciężarka zestaw miał szansę hak wbić.

Nie wiem po co ten upór dla podtrzymania swego zdania.
Typowy zestaw karpiowy nie zakłada reagowanie zacięciem na próby "smakowania" przynęty, zresztą "methoda"
na sztywno z zablokowanym podajnikiem ( dzięki np. łącznikowi) też opiera się na zasadzie samozacięcia.
Wędkarz nie powinien zatem zacinać , co najwyżej wykonać ruch w celu skorygowania ewentualnego luzu żyłki i by uniemożliwić rybie wypięcie się z nienaprężonego zestawu.
Podnosi się wędkę w górę lub bok i przechodzi do fazy holu. :)
Zresztą są tu mądrzejsi ode mnie.
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #46 dnia: 25.11.2017, 11:17 »
Cyt."Maciek, jeżeli chodzi o zasadę działania, to jest ona praktycznie ta sama. Jakby nie było feederowcy biorą od karpiarzy a karpiarze od feederowców, tutaj łowimy bardzo podobnie, aczkolwiek sprzęt karpiarza jest przeznaczony do o wiele większych ryb. Mój zestaw na przykład to połączenie feedera z karpiarstwem, duża Metoda to wypadkowa tych dwóch techni.


Lucek to zalezy od zestawu... fakt tak jak ty opisujesz to jest odbicie metody feder
 Z tym ze w wydaniu klasycznym federa wskaznikiem  brania  jest sztytowka jest bardzo wazny... a nie ciezki swinger.. i tu sie klania łojenie pieknych :fish: Piotra T na federki :bravo:
Ja jednak nie splycal bym.zagadnienia bo nie ma co porownywac karpiowania z federowaniem....
Nie wspomne o zanetach i przynetach....
Maciek

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #47 dnia: 25.11.2017, 11:22 »
Masz na pewno Maćku rację, ale zanęty i przynęty nie stanowią tu meritum zagadnienia tego wątku.
A więc je akurat zostawiłbym na "półkach" :)
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #48 dnia: 25.11.2017, 11:26 »
Masz na pewno Maćku rację, ale zanęty i przynęty nie stanowią tu meritum zagadnienia tego wątku.
A więc je akurat zostawiłbym na "półkach" :)

Wiem ze Radku to off top , ale jezeli schodzimy do metod feder ala karpiarstwo .... to rzecz podstawowa ..... bo tak ja dlamnie to zupelnie inne swiaty ... mechaniki sa podobne jezeli chodzi o metod feder ale przynety duze ..... wogole nie ma o co bic pianki...
Maciek

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #49 dnia: 25.11.2017, 11:32 »
Racja Maćku.
Generalnie to "za słaby jestem w uszach" by tu się za bardzo wypowiadać.
No ale w Polsce wszyscy się na wszystkim znają :) ;) więc  ;D ;D

Za dużo "samców alfa" na jednym terenie, więc taki pokojowy kanapowiec jak ja, musi opuścić to miejsce, bo inaczej z futra będą kłaki. :)
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline Mario1988

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 549
  • Reputacja: 122
  • Płeć: Mężczyzna
  • Niemożliwe nie istnieje
    • Galeria
    • Mapa forumowiczów SiG
  • Lokalizacja: Wałbrzych
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #50 dnia: 25.11.2017, 12:07 »
"Bezpieczny zestaw" - safety clip - to ma służyć tylko temu by ryba pozbyła się w razie "w" ciężarka.

Ciężarek jest składową zestawu !
To jego ciężar i opór jaki sprawia gdy ryba podniesie przynętę powyżej długości przyponu, lub przemieści się w linii poziomej na odpowiednią odległość powoduje wbicie haka.
Haka odpowiednio ostrego i pod odpowiednim kątem penetrującego tkankę rybich warg.
Gdyby tego oporu nie było hak nie miałby prawa się wbić.
Stąd zestaw samozacinający - nie oznacza to wcale, że dochodzi do tego ze 100 % skutecznością.
To że ryba "posmakuje" i wypluje bez szkody dla siebie nie jest niczym nadzwyczajnym.
Po prostu nie wykonała ruchu w pionie ( lub poziomie ) na odpowiednią odległość by naprężony i zablokowany masą ciężarka zestaw miał szansę hak wbić.

Nie wiem po co ten upór dla podtrzymania swego zdania.
Typowy zestaw karpiowy nie zakłada reagowanie zacięciem na próby "smakowania" przynęty, zresztą "methoda"
na sztywno z zablokowanym podajnikiem ( dzięki np. łącznikowi) też opiera się na zasadzie samozacięcia.
Wędkarz nie powinien zatem zacinać , co najwyżej wykonać ruch w celu skorygowania ewentualnego luzu żyłki i by uniemożliwić rybie wypięcie się z nienaprężonego zestawu.
Podnosi się wędkę w górę lub bok i przechodzi do fazy holu. :)
Zresztą są tu mądrzejsi ode mnie.

Radek śledzę ten wątek, śledziłem poprzednika. Wywiązała się ciekawa dyskusja i uważam, że trafiłeś w sedno. Myślę podobnie jak Ty i podobnie jak Ty uznałem, że za słaby w uszach jestem aby upierać się, że mam rację i prowadzić merytoryczną i sensowną dyskusję.

Jednakże jak byśmy na to nie patrzyli i mieli różne zdania, pewne jest kilka rzeczy - na pewno niebagatelny wpływ na sukces jakim jest branie ma wiele składowych - sposób pobierania przez rybę przynęty, żerowania, budowa samych zestawów, które zwiększają nasze szanse na walkę z rybą - i tu znowu powrót do sedna tego wątku - uważam, że brania by nie było gdyby ryba z hakiem w pysku się nie przemieściła, a wiąże się to z tym, że nawet delikatnie, ale hak utkwił w rybim pyszczku, zahaczył się o niego, niekoniecznie wbił. I jak tu już koledzy wspomnieli, nasza w tym rola, żeby rybie nie dać luzu na żyłce i tym samym uniemożliwić jej pozbycia się haka z pyska - czyli nasza reakcja i ruch wędką pospolicie zwanym przez nas zacięciem, skutkuje holem ryby.
I tu nasuwa mi się samo przez się, że nawet w minimalnym (ale jednak) stopniu dochodzi do samo zacięcia się ryby i jakiej nazwy do tego byśmy nie użyli - efekt będzie ten sam - ryba na końcu naszego zestawu :) Uff... :P
Łączy nas pasja :) No i zloty SiG :D

Mapka forumowiczów<= Link do mapki :)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 231
  • Reputacja: 895
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #51 dnia: 25.11.2017, 12:53 »
"Bezpieczny zestaw" - safety clip - to ma służyć tylko temu by ryba pozbyła się w razie "w" ciężarka.

Ciężarek jest składową zestawu !
To jego ciężar i opór jaki sprawia gdy ryba podniesie przynętę powyżej długości przyponu, lub przemieści się w linii poziomej na odpowiednią odległość powoduje wbicie haka.
Haka odpowiednio ostrego i pod odpowiednim kątem penetrującego tkankę rybich warg.
Gdyby tego oporu nie było hak nie miałby prawa się wbić.
Stąd zestaw samozacinający - nie oznacza to wcale, że dochodzi do tego ze 100 % skutecznością.
To że ryba "posmakuje" i wypluje bez szkody dla siebie nie jest niczym nadzwyczajnym.
Po prostu nie wykonała ruchu w pionie ( lub poziomie ) na odpowiednią odległość by naprężony i zablokowany masą ciężarka zestaw miał szansę hak wbić.

Nie wiem po co ten upór dla podtrzymania swego zdania.
Typowy zestaw karpiowy nie zakłada reagowanie zacięciem na próby "smakowania" przynęty, zresztą "methoda"
na sztywno z zablokowanym podajnikiem ( dzięki np. łącznikowi) też opiera się na zasadzie samozacięcia.
Wędkarz nie powinien zatem zacinać , co najwyżej wykonać ruch w celu skorygowania ewentualnego luzu żyłki i by uniemożliwić rybie wypięcie się z nienaprężonego zestawu.
Podnosi się wędkę w górę lub bok i przechodzi do fazy holu. :)
Zresztą są tu mądrzejsi ode mnie.

Radku super to opisałeś ! :thumbup:

Racja Maćku.
Generalnie to "za słaby jestem w uszach" by tu się za bardzo wypowiadać.
No ale w Polsce wszyscy się na wszystkim znają :) ;) więc  ;D ;D

Za dużo "samców alfa" na jednym terenie, więc taki pokojowy kanapowiec jak ja, musi opuścić to miejsce, bo inaczej z futra będą kłaki. :)

A ja wogóle ryb łowić nie umiem ! I wole sie już nie wypowiadać...... w pewnych kwestiach...
Maciek

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #52 dnia: 25.11.2017, 13:00 »

Luk to budowa zestawu powoduje, że karp nie potrafi wypluć haczyka a nie ciężarek.

Zestaw samozacinający - tu chodzi o mechanikę działania. Czy karp się potrafi pozbyć haka to już całkiem inne zagadnienie, zaciął się dzięki ciężarkowi lub ostrości haka, bo to też jest jedna z kwestii.

Prosta sprawa. Zwiększ długość przyponu w Metodzie z 12 na 20 cm. I nagle brań jest mniej, spinek więcej. Nie oznacza to wcale, że zestaw przestał być samozacinający, to jego skuteczność samozacięcia się zmniejszyła. Czasami sama śrucina przy pop upie wystarczy, aby ryba się zacięła. Jeżeli hak się wbije jej w pysk podczas wypluwania przynęty, to tez jest samozacięcie. Tak więc my nie tyle zacinamy, co zapobiegamy szybkiemu wyczepieniu się ryby. A one umieją to robić, korzystając z ciężarka jako przeciwwagi. Karpiarz nie widzi brań jako takich, widzi efekt samozacięcia ryby, a tym jest odgłos alarmu albo na odjazd, albo na 'skakanie' bobbina, oznaczające usiłowania pozbycia się ciężarka. Tak naprawdę alarm informuje, że jest po braniu :)

Poza tym pomyśl o zestawie. Jeżeli przypon będzie miał dobrą długość, to wtedy karp powinien zassać przynętę, ale ta nie powinna dotrzeć na zęby gardłowe, bo powinno w pysku nastąpić odbicie (na zasadzie ciężarka hamującego ruch przynęty, bo przypon jest za krótki). Czy twórca filmu wziął to pod uwagę, że jego przypon jest zbyt krótki? Nie wiem :) Ja łowiłem na Metodę z przyponem 23 cm i też były ryby :)

Tak więc Janusz tutaj chodzi tylko o nazwy, Ty może rozumiesz to inaczej  i podajesz inne ale nie zmienia to faktu, ze zestawy karpiowe są samozacinające. Ja też zaczynając przygodę z feederem byłem niezadowolony z nazwy samozacięcie. Jak to, ryby same się zacinają, a ja? To ja mam je zacinać! :)
Ustaw długi włos, duży haczyk i nie będzie spinek.
JKarp

Offline JKarp

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 386
  • Reputacja: 87
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Legionowo
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #53 dnia: 25.11.2017, 13:08 »
"Bezpieczny zestaw" - safety clip - to ma służyć tylko temu by ryba pozbyła się w razie "w" ciężarka.

Ciężarek jest składową zestawu !
To jego ciężar i opór jaki sprawia gdy ryba podniesie przynętę powyżej długości przyponu, lub przemieści się w linii poziomej na odpowiednią odległość powoduje wbicie haka.

Haka odpowiednio ostrego i pod odpowiednim kątem penetrującego tkankę rybich warg.
Gdyby tego oporu nie było hak nie miałby prawa się wbić.
Stąd zestaw samozacinający - nie oznacza to wcale, że dochodzi do tego ze 100 % skutecznością.
To że ryba "posmakuje" i wypluje bez szkody dla siebie nie jest niczym nadzwyczajnym.
Po prostu nie wykonała ruchu w pionie ( lub poziomie ) na odpowiednią odległość by naprężony i zablokowany masą ciężarka zestaw miał szansę hak wbić.

Nie wiem po co ten upór dla podtrzymania swego zdania.
Typowy zestaw karpiowy nie zakłada reagowanie zacięciem na próby "smakowania" przynęty, zresztą "methoda"
na sztywno z zablokowanym podajnikiem ( dzięki np. łącznikowi) też opiera się na zasadzie samozacięcia.
Wędkarz nie powinien zatem zacinać , co najwyżej wykonać ruch w celu skorygowania ewentualnego luzu żyłki i by uniemożliwić rybie wypięcie się z nienaprężonego zestawu.
Podnosi się wędkę w górę lub bok i przechodzi do fazy holu. :)
Zresztą są tu mądrzejsi ode mnie.
Niestety nie - to odpowiednio uwiązany haczyk z węzłem, włosem itd powoduje, że karp po zassaniu przynęty jest ją w stanie wypluć a konstrukcja zestawu powoduje, że nie wypluje haczyka który się wbija w wargę. Ciężarek am za zadnie stabilizować zestaw - jak nie wierzysz to użyj np koszyczka bez obciążenia i zobaczy jak zestaw jest suwany przez ryby a brania nie ma.

 :facepalm: To jest samozacinający zestaw

JKarp

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #54 dnia: 25.11.2017, 13:15 »
Za dużo "samców alfa" na jednym terenie, więc taki pokojowy kanapowiec jak ja, musi opuścić to miejsce, bo inaczej z futra będą kłaki. :)

Myślę, że dyskusje o zestawach zawsze mają sens, i nie chodzi tu o to kto ma rację, o jakieś walczenie o 'mojszą' mniej lub bardziej rację. Nie ukrywam, że wiele lat temu nie rozumiałem dobrze działania zestawu, łowiłem 'jak przykazano', z rurką antysplataniową - zaś jedynymi dociekaniami bądż sporami było, która stroną montowac rurkę :) Zrozumienie jak działa zestaw, sprawiło, że otworzyły się przede mną wody. Im bardziej zgłębiałem temat, tym łowiłem skuteczniej. Dlatego warto drążyć!

Resetując swą wiedzę i zaczynając od nowa, aby było łatwiej, zacząłem właśnie drążyć i się zastanawiać co polepszyć, aby łowić lepiej. Bez poznania zasad działania zestawu było to niemożliwe. Dlatego teraz tego typu dywagacje są bardzo przydatne, bo potrafimy lepiej zrozumieć dlaczego coś działa lepiej lub gorzej. Sprawa z samozacięciem też jest ciekawa, bo jakby nie patrzeć wielu z nas ma jakieś teorie, nie do końca jednak zawsze przekuwają się one na wyniki.

Dlatego na przykład czy zablokowanie podajnika do Metody śruciną sprawi, że zestaw będzie samozacinający, podczas gdy bez tego nim nie jest? Wystarczy sobie to uzmysłowić. Napięta żyłka i szczytówka wygięta w odpowiedni sposób, oraz zassanie przynęty przez ryby w praktycznie rychu pionowym do góry, powodują nic innego jak bolt effect, czyli 'odbicie'. Tutaj jednak możemy zareagować odpowiednio szybko, i ryba nie zdąży kilka razy machnąć łbem nawet. Chociaż to też teoria, bo napięcie żyłki i przeniesienie tego na szczytówkę odbywa się z opóźnieniem. Tak więc to też jest samozacięcie.

Inna sprawa to łowienie brzan na rzece. Jedni twierdzą, że musi ona 'jechać' - to jest rozumiane powszechnie branie 'brzanowe'. Ale ja łowiąc z łukiem, często 'zacinam' zanim ryba wybierze żyłkę z kołowrotka. Robię to zanim następuje odjazd, nie zmienia to faktu jednak, że ryba już się zapięła sama. Stoper blokujący tylko pomaga mi w lepszym samozacięciu, jest jakimś szczegółem, który dje jakiś tam procent sukcesu więcej, może nie jest to więcej niż 5-10%?

Dlatego czy to zestaw jest blokowany czy też nie stoperem, przez klip, krętlik etc. - nie zmienia to faktu, iż jest samozacinający, oczywiście mowa  dużych rybach. Bo my zacinamy w momencie gdy łowimy mniejsze ryby, na takie przynęty jak białe, i te uciekają z przynęta w pysku, bądź też są w stanie wyssać robaka. Ale i wtedy nie zmienia się wcale wiele. Taki bomb fishing czy łowienie z mega czułymi szczytówkami to często po prostu błyskawiczna reakcja. Bo mniejsza ryba nie połyka przynęty jak duża, płoć 15-20 cm zasysa ją, ale takie dwie mady są dla niej dość duże, hak też. Więc tutaj wcale ona nie musi mieć jej połkniętej do końca...

Kombinowanie z zestawami też pozwala na wiele ciekawych wniosków. Na przykład koszyk przelotowy z Guru może się okazać też świetną bronią, dodatek  torebki PVA do przynęty zaś sprawia, że mamy taką miniMetodę. Helikopter to też opcja, podobnie jak aligner z koszykiem do białych. Odpowiednie maskowanie, i Metoda wcale nie musi być tą najlepszą. Zawsze jednak jest samozacięcie, i na to trzeba zwrócić uwagę w zestawie. Łowienie gdy nie naciągamy przyponu, w zestawie z koszykiem i przyponem 60 cm, gdy przynęta ląduje na koszyku w locie pionowym na dno, sprawia,że możemy liczyć tylko na ostrość haka i to, że ryba zatnie się sama wypluwając przynętę. Zestaw pozbawiony efektu odbicia zaś staje się bardzo nieskuteczny. Ma to bardzo duży wpływ na wyniki, i na spokojnych rzekach może oznaczać nawet blank, gdzie inni łowią całkiem ładnie. Jak się okazuje spora grupa wędkarzy tak łowi, popełniając szkolny błąd. Jak się okazuje, nie do końca rozumieją jak działa zestaw, nie wyobrażają sobie co jest pod wodą.

 
Lucjan

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #55 dnia: 25.11.2017, 13:24 »

Niestety nie - to odpowiednio uwiązany haczyk z węzłem, włosem itd powoduje, że karp po zassaniu przynęty jest ją w stanie wypluć a konstrukcja zestawu powoduje, że nie wypluje haczyka który się wbija w wargę. Ciężarek am za zadnie stabilizować zestaw - jak nie wierzysz to użyj np koszyczka bez obciążenia i zobaczy jak zestaw jest suwany przez ryby a brania nie ma.

 :facepalm: To jest samozacinający zestaw

Janusz, zauważam, że chyba za bardzo przywiązujesz się do nazw :D Zestaw bezpieczny, ciężarek samozacinający... Jasne, że samozacięcie następuje też podczas wypluwania przynęty z hakiem, zwłaszcza sporych kulek. Jednak nie zmienia to faktu, że Ty niczego nie zacinasz! 8)
Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 517
  • Reputacja: 1977
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #56 dnia: 25.11.2017, 13:26 »
Muszę oponować. To nie jest ciężarek samozacinający, bo na pewno często się zdarza, że ryby nie zatnie :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #57 dnia: 25.11.2017, 13:45 »

Niestety nie - to odpowiednio uwiązany haczyk z węzłem, włosem itd powoduje, że karp po zassaniu przynęty jest ją w stanie wypluć a konstrukcja zestawu powoduje, że nie wypluje haczyka który się wbija w wargę. Ciężarek am za zadnie stabilizować zestaw - jak nie wierzysz to użyj np koszyczka bez obciążenia i zobaczy jak zestaw jest suwany przez ryby a brania nie ma.

 :facepalm: To jest samozacinający zestaw

JKarp

Czyli np. hak z łopatką, nie uwiązany węzłem bez węzła - nie ma możliwości dojść do samozacięcia ?
Poważnie :)

Co ma mi dać użycie koszyczka bez obciążenia - to tyle że masa ciężarka, obciążenia była zbyt mała by wbić hak.
Gdybym pociągnął kawałek żyłki obciążony śrucinami, to haczyk nie wbije się w moją dłoń, gdyby na końcu był odpowiednio ciężki odważnik hak wbiłby mi się w dłoń.
Po prostu działające siły były zbyt małe by doprowadzić do przebicia skóry mojej dłoni, pokonać opór tkanki.

To wielkość ryby i odpowiednio do niej duży działający ciężar na rybie wargi wbija hak.
Inna wystarczy wartość oporu dla płotki, inna dla karpia który ma naście kilo.

Ps. A tak w ogóle to mam dość już tej dyskusji.
W innych wątkach też pokazałeś, że będziesz brnął w obronie swego zdania do śmierci, swojej lub adwersarza. Poddaję się.
Nie wiem, nie znam się, moje ego nie jest dla mnie tak ważne.


Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 875
  • Reputacja: 393
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #58 dnia: 25.11.2017, 13:57 »
Nie chcę mi się całego tego tematu czytać, ale chyba jasne jest, że zestaw z ciężarkiem na stałe będzie "samozacinący". To czy karp się zatnie czy wypluje przynęte zalęży od budowy przypony i jego poprawności wykonania. Jeśli będzie poprawnie wykonany to karp go nie wypluje a ciężarek zamocowany na stałe wbije haczyk w wargę. Przy duzych cięzarkach i plecionce nie trzeba zacinać, jednak zestawach rzutowych i żyłce lepiej lekko zaciać dla pewności.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Czy zestawy karpiowe są samozacinające?
« Odpowiedź #59 dnia: 25.11.2017, 14:00 »
Panowie, po co te nerwy? To jest dyskusja i każdy ma prawo do swojego zdania. Ważne aby robić to w kulturalny sposób. Dlatego akceptujmy to jak inni myślą, bez denerwowania się. Bo jaki wpływ ma nas to, czy ktoś sądzi coś o działaniu zestawów czy jakiś hakach? To są tylko opinie :D
Lucjan