Takie rady sa bez sensu. Nie wiemy nawet gdzie kolega wędkuje. Są wody gdzie ziarna i pellet to "samobójstwo" i trzeba sypac kilogramy kulek.
A to proszę już odpowiadam.Jeżeli chodzi o wody PZW to głównie 013 Paprocany,Wisła na Śląsku,kanał Jankowice,kanał Dwory,Bocianie Gniazdo w Paniówkach i inne okoliczne wody.Jeżeli chodzi o komercje to zeszly rok tylko na łowisku Pod Borem i 2 razy łowisko Karpik w Graboszycach.W tym roku chciał bym to podzielić 50/50 i odwiedzić takie wody jak Bażyna,Uroczysko Karpiowe,łowisko Pstrążna a już napewno łowisko Baroniok.Jeżeli chodzi o wody pzw to zawsze mi się lepiej sprawdza bialy robak,pinka czy kukurydza jak sonubaitsy,pikantne kiełbasy,inne pellety 8mm na gumce typu kryl,ochotka itp.Owszem na prywatnej wodzie ryby w to wchodzą ale na tych wodach pzw które wyżej wymieniłem niestety zaliczałem same porażki.Ogólnie łowię zawsze jedną wędką na grubo,mocno zasypane a druga to zawsze feederek metoda i różne kombinowanie.Rzeka wiadomo ..koszyczek.Firm się tyle narobiło,że człowiek już głupieje od tego normalnie.Każdy producent pierniczy,że jego kulki są och ach a później woda weryfikuje.W zeszłym roku testowałem Genesis Carp.Towaru kupione za około 800zl a wyniki słabe.W tym roku mocno zastanawiam się nad firmą Meus ale bardzo chętnie poczytam Waszych porad Panowie bo jak wiemy wędkarstwo to ciągła nauka,rozpracowywanie wody itp.