Brawo Hakon! Fajna różnorodność ryb
Azga fajne macie łowiska nad morzem, te porty są urokliwe, i jak widać przy odrobinie szczęścia można trafić białego kruka, gratuluję 😉 myślę że gdybym miał taką możliwość (niestety jedyna rzeka jaka płynie przez moje miasto jest czarną śmierdząca smołą) to podobałoby mi się takie Urban fishing problemem są pewnie przechodnie? Często ktoś staje za plecami i truje tyłek?
Bardzo często, temu też zależy od miejsca. Mamy też sporo miejsc mniej uczęszczanych lub typowo dzikich i tam idzie troszeczkę się schować, jednak cały rok skazani jesteśmy na turystów
w wakacje jest najgorzej dlatego też odpuszczam ten rejon totalnie. Czasem nocą na sandcze, bo wtedy luźniej. W kanały Motławy sporo ryb wrzuca i przyłowy zaskakują. Zdarzają się fląderki, trotki, łososie, pstrągi czasem i śledzie naniesie
Street Fishing ma swój urok, tylko tutaj jest mekka mięsiarstwa, nawet dla Inspektorów Morskich nielogiczne się wydaje wypuszczanie ryb, bo przecież nie do tego wędkarstwo zostało stworzone. Myślę, że gdybyśmy dbali Szewcja czy Holandia mogłaby nam pozazdrościć tego rejonu.