Panowie... rozbrajacie mnie
widzę, że macie tu wesoło i w sumie pomysły też macie trafne za co dziękuję serdecznie, jednakowoż kwestia "bonu" do sklepu pewnie miałaby sens, gdyby chodziło o kwotę zdecydowanie wyższą, a tak? No.cóż... ja mu 100zł na karcie, a on mi 500 wyda bo coś mu wpadnie w oko akurat, więc słabo
I nie wiem jak na to zapatrują się Wasze kobitki, ale dla mnie bon do sklepu jako prezent oznacza "sorry mała ale nie mam pojęcia co ci kupić, bo w sumie nie znam twojego gustu po tych 10/30 latach razem a głupio dac ci w kopercie te 300zl wiec żebyś nie marudziła ze nic ci nie kupiłem to masz tu bon i se sama kup" także tego...
Jedyna słuszna dla mnie opcja tego bonu to kwota 1000zł wtedy mogłabym sie ucieszyć i mieć w nosie, że chłop mój nie wie, że książki i perfumy to ZAWSZE dobry pomysł jako prezent dla mnie. I bez obaw - aktualną listę tytułów oraz nazw posiada, co by miał mniejszy problem
Także wszelkie inne prezenty dla niego spoza kategorii wędkarstwa już mam przemyślane w przód na kilka okazji, a w tym momencie skupiam się na tym, na czym się nie znam, stąd mój post i prośba do Was moi drodzy doświadczeni Panowie o pomoc w doborze. Zapewne uda mi sie coś wybrać z Waszych wędkarskich propozycji, ale nadal jestem otwarta na następne, bo jako kobieta lubię mieć wybór