Pogoda za oknem nie rozpieszcza, więc wreszcie znalazłem chwilę czasu na pewne przemyślenia. Człowiek się starzeje, popada w rutynę i jak już wpadnie na te szyny to niczym pies Pawłowa w kółko to samo " pikantna kiełbasa, Ringers, MM, Sonu, pikantna kiełbasa, Ringers ... itd"
Idzie jednak nowe. Nowe nie patrzy na schematy, nie naczytało się kilogramów artykułów, nie naoglądało się setek filmików z coraz to lepszymi zestawami, taktykami i Bóg wie co jeszcze. Nowe to żywioł, brak barier i schematów. Nowe to mój syn Mikołaj.
Odkąd stanął na nogi stał się moim towarzyszem prawie wszystkich wypraw wędkarskich. Ciągle zdumiewa mnie fakt, jak szybko takie dzieciaki chłoną wiedzę i rewelacyjnie ją wykorzystują w praktyce. Ile razy dostałem baty na sandaczach... Ale o tym później.
Mikołaj swoją przygodę z wędkarstwem zaczął od razu z wysokiego C. Sandacze, drop shot i wolny opad to jego żywioł.
Tutaj nasza ulubiona miejscówka na Drawie. W tym dniu było 3:2 w sandaczach dla Mikołaja.
Nasz wspólny konik. Sandacze i Street Fishing na Odrze w Szczecinie.
Narada jakie ciężarki na cofkę
Pełne skupienie.
W drodze na kolejną miejscówkę.
Nie ma lekko. Sezon sandaczowy w pełni. Październik Odra PKP.
Zimą też się nie nudzimy.
Po opanowaniu spiningu przyszedł czas na feeder. Tutaj kurs robienia zanęty na Odrę. Bibosz w roli instruktora
W oczekiwaniu na branie:) Jarosławki.
I się doczekał
8kg.
Warsztaty domowe. Kulki chlebowe.
A teraz skąd BETA TESTER. Mikołaj mimo swoich 10 lat swoimi wynikami mógłby zawstydzić niejednego starego wygę. Na rozkładzie ma już setki sandaczy, dziesiątki karpi i nawet suma.Posiadanie potomka ma spore plusy. Jednym z nich na pewno jest fakt, że mamy komu przekazać sprzęt a tym samym robi się miejsce na nowy
Jednak najważniejsze dla mnie jest świeże podejście. Mikołaj wybiera takie przynęty, na które ja nawet bym nie spojrzał. I jak to w życiu bywa często okazują się strzałem w przysłowiową dziesiątkę.
Na sandaczach już stało się tradycją, że my starzy sandaczowi wyjadacze podpatrujemy co wybiera Mikołaj i w jaki sposób prowadzi przynętę. W tym pozornym chaosie jest siła i co najważniejsze są efekty.