Ja dziś postanowiłem otworzyć sezon. Jednak dzień nie zaczął się dobrze. Na początek zdemotywował mnie deszcz. Następnie problem z wyborem wody. Pierwsza do mnie nie przemówiła, na drugiej nie było miejsca. Wybór padł na trzecią na której wiedziałem że, będzie ciężko rybę. Niestety przewidywania się potwierdziły. Po trzech godzinach wróciłem do domu bez brania. Pozostaje tylko mieć nadzieję że, cały sezon nie będzie jak pierwszy wyjazd.