Witam wszystkich, oto reszta moich zimowych zakupów
trochę peletów różnych rozmiarów i dopalaczy smaków
trochę drobnych kulek, peletów 12 mm, żeby te mniejsze ryby się za bardzo nie wieszały, nowe wiadro z przykrywką i misą, bo stare trapera zostawiłem do przecierania glin i zanęt. Spoba i łyżkę Fox oraz pudełka. Stwierdziłem, że koniec z dziadostwem, z wiaderkami po farbach, śledziach i przyprawach, wiem, że praktyczne i tanie, ale ostatnio mi jakoś nie leżały.
Pelety Aqua, raczej karma dla ryb. Ryby to znają, były na tym wyhodowane, szczególnie karpie, różne rozmiary, większe rozmiary do punktowego nęcenia ewentualnie, zalać wrzątek i po dopaleniu olejami lub dipem jest idealna pasta. Mniejsze rozmiary peletu, mikro i 2 mm stosuję do podajnika. Z tym peletem trzeba uważać, bo bardzo syci, puchnie, 20 % max do mixu, żeby nam się ryby w łowisku nie nażarły.
Trochę kulek 10 mm, tonących i pływających oraz pelet haczykowy, miękki 6-10 mm
Trochę towaru Barkley Gulp Carp, bo tej firmy już nie ma, zmieniła nazwę i siedzibę na dole dodam link, co jak i gdzie. Ja ich po prostu używam a w Kielcach już ich nie kupię. Na internecie też ciężko o ich kupno. Używam 12 mm za przyzwoitą cenę, dostajemy średnio ponad 120 kulek w słoiku.
Spójrzcie sami jak pięknie wyglądają. Pop up fluo intensywniejsze kolory i zapach, a pop up zwykłe trochę ciemniejszy kolor, za to zawartość towaru w środku i na zewnątrz wypełniona ziarnami. I ta fioletowa niesamowita śliwka z morwą, na która nasz rodak Jarek Dąbrowski w Niemczech na żwirowni złowił pełnołuskiego karpia o masie 40,05 kg.
A oto link do firmy:
http://karpmax.pl/artykuly/czytaj/koniec-marki-berkley-gulp-carp.htmlPelet miękki hakowy 6 mm spoisty, nasączony i zdipowany w sam raz do odległościówki i ten smak, zapach: tuńczyk z przyprawą, czerwone skorupiaki i mandarynka z rybą. jeden słoiczek kulek tonących o smaku ananasa. Szkoda, że nie można już kupić innych smaków, bo są niesamowite.
I Solara nie muszę przedstawiać, pop up rządzą. Wszystko 11 mm i na dodatek z dipami, ten kolor i zapach. Oczywiście wszystko w promocyjnych cenach. Niektórzy mogą się doczepić, że starocie, ale sami wiecie ile nie raz towar w magazynach lub na półkach w sklepach leży, a ten jest ok i jest wszystko nie twarde, pachnące, aż by się chciało samemu to wszystko schrupać. Ponad 70 kulek w słoiku.
No i ostatni mój zakup, kruszarka Korda na którą chorowałem wersja small, mnie wystarcza, skończyło się kruszenie kulek i peletów w młynkach lub maszynkach i akurat ten nowy model przezroczysty, co widać w nim towar i pojemniki do dipowania, duży i mały, które są także przezroczyste i widać w nim towar. parę ciężarków Fox, niektóre z nich do oblepiania pastą.
To już prawie wszystko, jeszcze tylko zanęty Bait Tech i robaki, ale to przed samym wędkowaniem no i nie licząc już drobnych pierdółek, co są nam tak pomocne a tyle kasy kosztują. Dzisiaj akurat mam wolny dzień od pracy i poświęciłem swój czas temu wątkowi, wybieram się na rower a wieczorem na basen. Może w końcu za ten tegoroczny zakup uda mi się złowić tą wymarzoną, upragnioną pierwszą rybkę w życiu
Pozdrawiam serdecznie.