Sądzę, że nie przeczytaliście moich wpisów dotyczących tematu. Przytaczam więc część jednego z nich poniżej.
.
………………………………………………
Czułość atenki spławika możemy zdefiniować jako siłę działającą w dół wyważonego spławika potrzebną do zanurzenia atenki od jej podstawy do jej końca. Można też mówić o czułości jednostkowej atenki w odniesieniu do jej zanurzenia o jeden centymetr długości. Zamiast siły praktyczniej jest operować ciężarem śrucin powodujących takie zanurzenie. Wśród wielu wędkarzy panuje przekonanie, że czułości takich samych rozmiarów antenek spławika zależą od materiału z jakich są wykonany. Według tego przekonania najczulsze są atenki metalowe, bo przecież metal nie pływa, a najmniej czułe wykonane z pustej rurki.
Pogląd taki prezentowany jest na stronach internetowych w różnych artykułach, w wypowiedziach, w filmach o łowieniu ryb oraz jak widać przez kolegów wędkarzy rozwiązujących zagadkę.
W rzeczywistości czułość atenki zdefiniowana jak powyżej nie zależy od tego czy jest wykonana z ołowiu, ze stali, z plastiku czy jakiegokolwiek innego materiału ale zależy wyłącznie od jej objętości.
Na każde ciało o tej samej objętości zanurzone pod wodę w tym i również cięższe od wody działa do góry taka sama siła wyporności. Praktycznie siła ta jest w gramach równa objętości wyrażonej w centymetrach sześciennych części ciała pod wodą. Jeśli siła wyporności jest większa od ciężaru ciała, to ciało pływa, jeśli mniejsza to ciało tonie. W przypadku atenki jej ciężar jest unoszony przez korpus spławika. Zanurzenie atenki jest możliwe po pokonaniu dodatkowej siły wyporności atenki zależnej wyłącznie od jej objętości, a stopień jej przynurzenia po dodatkowym obciążeniu zestawu rośnie wraz z malenie, jej średnicy.
Z tego wynika dla niektórych wędkarzy zaskakujący wniosek wbrew subiektywnym przeświadczeniom. Mianowicie spławik o takiej samej wyporności użytkowej z antenką metalową jest zawsze nieco gorszy od spławika z antenką plastikową ponieważ jest mniej czuły jako że musi być większy i cięższy aby unieść cięższą antenkę. Czułości natomiast antenek są takie same oczywiście pod warunkiem, że identyczne są wymiary antenek.
Należy wspomnieć, jak to zauważyli również inni koledzy, że przy bardzo cieńkich antenkach wyważanie spławika mogą zakłócać siły lepkości lub siły napięcia powierzchniowego co nie ma związku z materiałem antenki.
Poniżej podaję zależność koniecznej zmiany obciążenia ołowiem powodującej zmianę zanurzenia antenki o 1 cm dla różnych jej średnic ( czułość jednostkowa antenki ).
Średnica antenki [mm] 1,0 1,2 1,4 1,6 1,8 2,0 2 ,2 2,4 2,6 2,8
obciążenie [g/cm] 0,009 0,012 0,017 0,022 0,028 0,034 0,042 0,050 0,058 0,068
Średnica antenki [mm] 3,0 3,2 3,4 3,6 3,8 4,0 4,2 4,4 4,6 4,8
obciążenie [g/cm] 0,078 0,088 0,100 0,112 0,124 0,138 0,152 0,167 0,182 0,198
Wyporność antenki spławika zależy wyłącznie od jej objętości, a ta od kwadratu średnicy i liniowo od długości antenki. Podana w tabelce konieczna waga śrucin jest nieco większa niż by to wynikało z objętości jednostkowej antenki, ponieważ w wodzie śruciny tracą na wadze tyle ile waży woda o objętości tych śrucin. Tabelka pomaga dobrać konieczną wagę śrucin zestawu potrzebną do zwiększenia lub zmniejszenia zanurzenia o określoną długość antenki. Wystarczy podaną dla danej średnicy wartość pomnożyć przez ilość wymaganych centymetrów zanurzenia lub wynurzenia.
..........................................
Nie ma sensu żebym ponownie wyjaśniał wszystko od początku dlaczego czułość antenki zamontowanej w spławiku nie zależy od materiału z którego jest wykonana. Robiłem to wiele razy w swoich wpisach.
Zachęcam do wykonania doświadczenia.
Nie ma sensu bo piszesz bez sensu. Bzdury.
Kup sobie sobie spławiku z metalowa antenKa i wyporności 1.5g i weź spławik z balsy plastiku czy czegokolwiek też o wyporności 1.5. Wyważ oba na haczyku drenn red fine 16.
A potem załóż na haczyk dwa białe... Pogadany potem o twojej teorii.
W spławikach z metalową antenką średnica tejże zawiera się o okolicach 1mm. Czułość jednostkowa wynikająca ze średnicy i podana w powyższej tabelce wystarcza aby biały robak w widoczny sposób antenkę przytopił. Możliwe są tutaj jednak zakłócenia spowodowane siłami napięcia powierzchniowego, których można pozbyć się odtłuszczając cały spławik.
Dokładnie o tyle samo przy takim samym dodatkowym obciążeniu przytopi się antenka z jakiegokolwiek innego materiału. Pod warunkiem oczywiście, że będzie miała średnicę identyczną jak antenka metalowa.
Jeśli stwierdziłeś kiedyś coś innego, to popełniłeś jakiś błąd. Najprawdopodobniej antenka z innego materiału miała większą średnicę niż metalowa lub różnicę spowodowały siły napięcia powierzchniowego.
Kolega Bombay dobrze napisał. Sam zrób doświadczenie weź dwa korpusy o masie np 2g zamontuj do nich antenki metalową i z balsy o wadze 1 g. Z metalową spławik będzie miał wyporność 1g, z balsy całość będzie miała wyporność 3g. Który będzie czulszy. Wiem że Cię nie przekonam. Ubzdurałeś sobie jakieś teorie i ślepo w nie wierzysz. Więc na tym poprzestańmy.
Zacząłeś tę dyskusję o czułości antenek z różnych materiałów twierdząc, że metalowe są najczulsze i o tym rozmawialiśmy. W powyższym swoim wpisie mówisz natomiast o czułościach całych spławików i nie odnosi się to zupełnie do czułości antenek. Podajesz jednocześnie całkowicie błędne wyliczenia ich wyporności.
Wikipedia podaje gęstość balsy w granicach 40-180 kg/m3.
Przyjmując, że balsa, którą w swoim powyższym wpisie zastosowałeś na korpusy spławików i antenkę jednego z nich ma gęstość 100 kg/m3 oraz przyjmując założone przez Ciebie masy korpusów 2 g i masy antenek 1 g otrzymujemy następujące wyporności spławików wyważonych do podstawy antenek:
Spławik z metalową antenką będzie miał 18,6 g wyporności wyrażonej w masie ołowiu potrzebnej do jego wyważenia do podstawy antenki , a nie 1 g jak wyliczyłeś.
Spławik z antenką z balsy będzie miał wyporność również 18,6 g, a jego „antenka” wyporność 9,9 g. Razem jest to 28,5 g, a nie 3 g jak wyliczyłeś. Jasne, że ta kuriozalna antenka będzie bardzo nieczuła jeśli chodzi zarówno o czułość jednostkową (obciążenie potrzebne do zatopienia jej 1 cm długości) jak i całkowitą potrzebną do zatopienia całej długości.
Gdyby zastosować balsę o większej gęstości, to uzyskane wyporności byłyby nieco mniejsze.
Twoje błędne wyliczenia wynikają głównie z faktu, że wyporność spławika, to nie to samo co jego masa.
Sprawy całościowo związane ze spławikiem są wyjaśnione pod poniższym adresem
Przeczytajcie ze zrozumieniem:
https://splawikigrunt.pl/artykuly-i-porady/splawik/splawik-i-jego-czuloscOstatecznie sprawę czułości spławika i jego antenki można podsumować tak:
Im mniejsza średnica antenki tym większa jest jej czułość. Czułość samej antenki zamontowanej w spławiku nie zależy od materiału z którego jest wykonana. Jednak materiał samej antenki wpływa na ciężar całego spławika. Czyli im cięższy materiał antenki tym spławik przy określonej jego wyporności jest większy i cięższy, a więc mniej czuły jako całość.
Dla różnych spławików o takiej samej wyporności i średnicy antenki najczulszy będzie ten, którego materiał na korpus i materiał na antenkę ma najmniejszą gęstość.
Na koniec jedna uwaga.
Dyskutujemy chyba po to aby powiedzieć jaki jest stan faktyczny w zachowaniu się spławika, a w szczególności czy jest wpływ materiału antenki na jej przynurzanie się pod wpływem dodatkowego obciążenia zestawu.
Stosowanie w tego rodzaju dyskusji argumentów personalnych w rodzaju: „bzdura”, „ubzdurałeś sobie”, „ ślepo w nie wierzysz”, itd. niczego nie załatwia. Świadczy tylko o braku argumentów merytorycznych i zamiarze podważenia wiarygodności adwersarza.
Można wypowiadać się na każdy temat, nawet taki o którym mamy blade pojęcie. Jednak jeśli mamy małą wiedzę o danym temacie, to w swoich wypowiedziach powinniśmy zachować szczególną ostrożność i pokorę w formułowaniu twierdzeń i ocen wypowiedzi innych.