Autor Wątek: Wspólne wędkowanie - płd-zach. część Warszawy oraz bliższe czy dalsze okolice  (Przeczytany 3926 razy)

Offline flowgrid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 488
  • Reputacja: 213
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Cześć,

Z tego co widzę na forum są osoby w Warszawy i okolic. Może kogoś zainteresuje łowienie w towarzystwie. Przy okazji można by czegoś nowego nauczyć się czy dowiedzieć. Mam na oku kilka łowisk w południowo-zachodniej części Warszawy do przetestowania oraz w okolicy Piaseczna, Raszyna czy Góry Kalwarii. Szukam też łowisk z sensownym dojazdem z tras A2, S2, S8. Proponuje, aby osoby chcące połowić w towarzystwie dawały info w tym wątku.

Pozdrawiam
Marcin

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Ja chętnie bym połowil. Ode mnie z Ursynowa dobra bazę mam na Szczęsne rusiec i grzegorzewice. Tylko że na 1 i 3.w weekend jest od groma ludzi głośnych i pijanych często i unikam. Wolę urlop w tygodniu i względny spokój i czas na porządne testy. W weekend tm. Sobotę czasem na Wapnice się wybieram ale to 80 km od Wawy na Puławy ale mega fajne rybne i nieprzelowione łowisko. Ale chętnie się kiedyś wybiorę bo czasem jak ryba nie współpracuje to nudno mega jest.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Piker

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 558
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Wchodzę i ja w temat :)
Rzadko mam czas na ryby, ale jestem mobilny, w tym roku bez PZW więc chętnie zwiedzę jakieś łowiska. Na celu mam m.in Borki.
Uzależniony od wędkarstwa

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Borki fajne dzikie łowisko. Na metodę ciężko bo zarośnięte i muł ale klasyk jak najbardziej. Sporo lina mają i duże karpie i amury, ale tych akurat nie udało się połowić tam. No i tania wejściówka 15 PLN w dzień tylko:)
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Ania

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 564
  • Reputacja: 223
  • Płeć: Kobieta
  • Trotka Warszawa
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Może i ja się skuszę 👍 co prawda nie mam zbytnio możliwości na tygodniu, ale może w któryś weekend się wstrzelę.
Ania

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
A może Bielawa? Lubię to łowisko, bo nie jest to typowa komercja, mimo że karpia sporo. Można by zrobić jakiś mityng i może mikro zawody towarzyskie ;)

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Bielawa czy perła Mazowsza? Bo ten mały stawik jest dosyć zarośnięty grążelem i jak dla mnie mały. Wolę komercje tak ok. 3 ha jest gdzie rzucić. Na Perłę chyba nie wpuszczają z feederami o ile się nie mylę. A szkoda, bo nikt gigantów tam nie łowi, a mój sprzęt bez problemu wyciągnie 15 kg a nawet więcej jak się postaram i moje haczyki krzywdy rybom tam nie zrobią. No chyba, że właściciel się ogarnął i znikł ten zapis to jestem chętny:)
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Bielawa. Moim zdaniem właśnie roślinność to wielki plus tej wody, nie jest to typowa pustynia. Trzeba pokombinować z miejscem położenia zestawu, a potem uważać przy holu. Teraz na wiosnę nie będzie jeszcze zarośnięta. Bardzo fajnie można tam poza karpiem połowić leszczy czy karasi. Zupełnie mała też nie jest, ma chyba od 40 do 60 metrów szerokości, i ze 250 długości.

Perła jest typowo karpiowa.

A woda z większym karpiem, gdzie można sobie machnąć, i łowić jednocześnie feederem, to Całowanie. Tam to można i 120 metrów walić, jak ktoś da radę.

Offline lipatl

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Reputacja: 33
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Międzyborów
  • Ulubione metody: method feeder
Ja również się pisze, i mam propozycje. :) Może wypróbujemy nasze zlotowe łowisko Wodna Kraina?
Wiem, że troszkę dalej ale co Wy na to?
Tomek

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Ale ten stawik komercyjny nie jest bodajże czynny w tygodniu. A ja w sezonie unikam weekendów, bo i z reguły nie mogę i liczba pseudowędkarzy szczególnie z Azji mnie irytuje i przeszkadza i w łowieniu i odpoczynku. Szczególnie słabo na Grzegorzewicach, Dawidach i Szczęsnych w takie weekendy jest.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline tomahawk

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 306
  • Reputacja: 45
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kąty Węgierskie
  • Ulubione metody: feeder
Z południowych łowisk znam tylko Bielawę, bo mieszkam na północy i rzadko się w tamtym kierunku zapuszczam, ale chętnie się wybiorę, jeżeli zgramy dogodny termin.
Pozdrawiam,

Tomek

Online Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 337
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Ale ten stawik komercyjny nie jest bodajże czynny w tygodniu. A ja w sezonie unikam weekendów, bo i z reguły nie mogę i liczba pseudowędkarzy szczególnie z Azji mnie irytuje i przeszkadza i w łowieniu i odpoczynku. Szczególnie słabo na Grzegorzewicach, Dawidach i Szczęsnych w takie weekendy jest.

Kurde. Bardzo rzadko bywam na komercjach, ale jeszcze nigdy w życiu nie spotkałem nad wodą wędkarza z Azji :o
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 041
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Pojedź na Grzegorzewice w środku sezonu to zobaczysz a nawet pogadasz. Bo przyjdzie taki i o karpia/ Amura ale dużego poprosi by mu oddać, bo chce go wpier** na kolację... A dodam, że czasem nie zapłaci za niego bo w zeszłym sezonie kradli sporo ryby. W sensie aż tyle ich wzięli, że część oddali na wagę a część schowana w ich gratach.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Koń

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 606
  • Reputacja: 530
Ja za to w tygodniu pracuję, więc u mnie tylko weekendy wchodzą w grę.

@lipatl Można podjechać, zobaczyć. Trzeba się przekonać na własnej skórze, czy tam tylko karasie na "naszym" stawie pływają. Dla mnie to nawet bliżej niż na Bielawie. Jeśli już tam łowiłeś, to puść mi na PW jakieś szczegóły na temat tego, na co się nastawiać.

A swoją drogą, o Łowisku Szpruch ktoś słyszał? Zeszłej jesieni trafiłem na ich stronę, ale nie zdążyłem już pojechać - zamknęli się na zimę.
https://goo.gl/maps/fhCaMgXz3cs
https://www.facebook.com/LowiskoSzpruch/

Offline lipatl

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 362
  • Reputacja: 33
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Międzyborów
  • Ulubione metody: method feeder
Pojedź na Grzegorzewice w środku sezonu to zobaczysz a nawet pogadasz. Bo przyjdzie taki i o karpia/ Amura ale dużego poprosi by mu oddać, bo chce go wpier** na kolację... A dodam, że czasem nie zapłaci za niego bo w zeszłym sezonie kradli sporo ryby. W sensie aż tyle ich wzięli, że część oddali na wagę a część schowana w ich gratach.
Jest dokładnie tak jak piszesz :facepalm: >:O  , a najgorsze jest to, że jak już płacą to właściciel jest bardzo zadowolony i zachęca, aby jak najwięcej zabierali. Liczy się tylko kasa.
Tomek