Chyba najgorsze co możesz zrobić. Pierwsze upały - ryba zawsze wychodzi na powierzchnię.
Mogę Ci podesłać urywki z drona, jest po prostu czarno u powierzchni od ryb, a co dopiero jak przywali 25 stopni.
[/quote]
Masz sporo racji, na moim łowisku no kill obserwuję taka sytuację, że od wczesnego rana, kiedy jeszcze chłodno ryba bierze jak wściekła, od ok. 12 brania słabną znacznie, ryba nie jest już przy dnie tylko pływa sobie wyżej. Na potwierdzenie tego podam przykład wędkarzy, którzy lubią sobie pospać i przychodzą na ryby w godzinach południowych, narzekają że nic nie chce brać, nie zdają sobie sprawy że mogli by połowić, ale jak jest chłodniej z rana. Taka moja obserwacja tej zwariowanej wiosny.