Autor Wątek: Co się dzieje w Gdańsku?  (Przeczytany 6482 razy)

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 984
  • Reputacja: 257
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Co się dzieje w Gdańsku?
« dnia: 31.03.2021, 20:55 »
Żona pokazała mi relacje na insta, głowa przy głowie i każdy z wiadrem. Naprawdę taki niedobór jedzenia jest w kraju ?


Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 479
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #1 dnia: 31.03.2021, 20:58 »
Jest pandemia, ludzie tracą pracę i szukają czegokolwiek żeby do przysłowiowego wiadra włożyć :P

Bombay

  • Gość
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #2 dnia: 31.03.2021, 21:00 »
Żona pokazała mi relacje na insta, głowa przy głowie i każdy z wiadrem. Naprawdę taki niedobór jedzenia jest w kraju ?


Co w tym nadzwyczajnego? Łowią śledzie od cholery tego wchodzi ale co roku tarło śledzia jest coraz słabsze dzięki unii europejskiej i jej regulacjom.
Tak wędkarze od lat stoją i będą stali.

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 792
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #3 dnia: 31.03.2021, 21:09 »
No panowie, na sałatkę śledziową, wszak Święta tuż-tuż :D
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Bombay

  • Gość
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #4 dnia: 31.03.2021, 21:14 »
No panowie, na sałatkę śledziową, wszak Święta tuż-tuż :D
To nie tak. Jak ktoś nigdy nie jadł śledzi smażonych, ikry, mleczu to tego nie zrozumie. To pyszna ryba która jest dostępna w gigantycznych ilościach aczkolwiek faktycznie to mało etyczne choć z drugiej strony... To było jest i będzie.

Offline Mardead

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 469
  • Reputacja: 297
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mrzezino
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #5 dnia: 01.04.2021, 06:04 »
Patrząc na tę fotkę, to śledz już nie bierze. Jak bierze to stoją obok siebie ramie w ramie i każdy łowi w hurtowej ilości. Złowienie pełnego wiadra w godzinę to żaden wyczyn. Ja tak nigdy nie łowiłem, bo dla Mnie to nie wędkarstwo, tylko pozysk mięska.
Marcin

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 984
  • Reputacja: 257
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #6 dnia: 01.04.2021, 07:28 »
Moim zdaniem takie praktyki powinny być karalne. Ostatnio coś mówili w TV o wymieraniu Bałtyku. Ci ludzie są gorsi niż zwierzęta.

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #7 dnia: 01.04.2021, 07:54 »

Co w tym nadzwyczajnego? Łowią śledzie od cholery tego wchodzi ale co roku tarło śledzia jest coraz słabsze dzięki unii europejskiej i jej regulacjom.
Tak wędkarze od lat stoją i będą stali.

Rozumiem, że tarło śledzia jest mocniejsze dzięki polskim mięsiarzom, tak? Bić rybę wpływająca na tarło, to znaczy nie dopuścić do złożenia jaj i ich zapłodnienia. Te zdjęcie to nic, bo są miejsca, gdzie stoją ludzie jeden przy drugim z wielkimi beczkami za sobą, i łowią wielkie ilości śledzia, wręcz na przemysłowa skalę.

Sorry, ale takie rzeczy jakie piszesz są po prostu śmieszne. Za bezrybie na polskich wodach śródlądowych też odpowiada UE zapewne, tak? :facepalm:
Lucjan

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 792
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #8 dnia: 01.04.2021, 07:58 »
Część rybaków sprzedało kutry, dostali kasę za likwidację działalności. Teraz robią gdzieś na etacie i być może (podkreślam - być może) dorabiają sobie tak przed świętami do pensji.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 984
  • Reputacja: 257
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #9 dnia: 01.04.2021, 08:10 »
Część rybaków sprzedało kutry, dostali kasę za likwidację działalności. Teraz robią gdzieś na etacie i być może (podkreślam - być może) dorabiają sobie tak przed świętami do pensji.

Nie jest to żadne wytłumaczenie, żeby dorobić trzeba walić rybę w łeb na masową skalę ? Powinny być grube mandaty za takie praktyki szczególnie kiedy ryba wpływa na tarło.

Offline Frankestin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 033
  • Reputacja: 114
  • Płeć: Mężczyzna
    • SiG Polska Północ
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #10 dnia: 01.04.2021, 08:12 »
Znam jednego "mędrca", który tak pozyskanym śledziem karmi ryby w swoim łowisku. A wyciąga tego całe wiadra :(

Między innymi takimi patologicznymi zachowaniami spowodował, że już go nie odwiedzam. 
Franki

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 792
  • Reputacja: 305
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #11 dnia: 01.04.2021, 08:13 »
Nie jest to żadne wytłumaczenie, żeby dorobić trzeba walić rybę w łeb na masową skalę ? Powinny być grube mandaty za takie praktyki szczególnie kiedy ryba wpływa na tarło.
Dobrze wiem, że to żadne wytłumaczenie. Ale mentalność ludzka jest trudna, o ile w ogóle możliwa do zmiany.
Shimano TX-4, Ultegra 14000, ciężarek 100gr = 133 metry

Tak - mam uczulenie na "Mokate". Przereklamowana wanna z rybami.

Offline pr00

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 984
  • Reputacja: 257
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #12 dnia: 01.04.2021, 08:34 »
Nie jest to żadne wytłumaczenie, żeby dorobić trzeba walić rybę w łeb na masową skalę ? Powinny być grube mandaty za takie praktyki szczególnie kiedy ryba wpływa na tarło.
Dobrze wiem, że to żadne wytłumaczenie. Ale mentalność ludzka jest trudna, o ile w ogóle możliwa do zmiany.

To smutne, że coś takiego jest dla nas norma. Ja uważam, że jedynym sposobem jest zabrać im to na czego najbardziej chcą- pieniądze. Nałożyć limity a później w prowadzić kary typu 500 zl od ryby, szybko by się odechciało. Dodatkowo policja miałaby co robić.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 335
  • Reputacja: 1968
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #13 dnia: 01.04.2021, 08:47 »
Normalna sprawa, żeby był limit, nie wiem, kilogram... Ale oni będą tam stać i łowić jedno wiadro... drugie, dziesiąte. I sto wiader weźmie, bo ryba bierze, a potem będzie rozdawał po sąsiadach, a jak nie będą chcieli, to wywali do śmieci. I następnego dnia znowu stanie po kolejne wiadra.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Online Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 563
  • Reputacja: 1978
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Co się dzieje w Gdańsku?
« Odpowiedź #14 dnia: 01.04.2021, 08:50 »
Ale mentalność ludzka jest trudna, o ile w ogóle możliwa do zmiany.

E tam :) Powołam się na zakaz palenia w pubach i knajpach. Też było to podobno niewykonalne. I co? Wszystko gra :) Polska nie jest Białorusią, i ludzie mogą robić co innego, kasę mają, niech łowią w innym miejscy i inne ryby. Zerknijcie na te zdjęcia, nie łowią wcale emeryci 8)

Jeżeli chcemy aby było więcej ryby w Bałtyku, trzeba przede wszystkim zaprzestać pewnych praktyk, a co najważniejsze, odbudować populacje wielu gatunków ryb. Tu nie można się powoływać na jakieś prawa, i wskazywać co było dawniej, gdyż ichtiofauna naszej części Morza bałtyckiego została zdziesiątkowana. I nie zwalajmy wszystkiego na UE, bo takiego dorsza bili też ile wlezie wędkarze. Jakież to wygodne zwalić wszystko na rybaków lub jeszcze lepiej, na UE. Ta ostatnia wprowadziła ostre limity ilościowe, ale jak widać to jej wina, że ryby jest mniej. Zapewne gdyby znieść wszelkie obostrzenia, ryba by się sama rozmnożyła, jak sądzą chyba niektórzy. Na skutek działania promieni słonecznych lub stawiania sieci, które odgazowałyby dno morskie :P

Aby ryba się mogła odbudować , potrzebne są silne stada tarłowe, a te konsekwentnie niszczymy od dziesięcioleci, na wiele sposobów, w tym jako wędkarze.
Lucjan