Autor Wątek: Inwazja łódek zanętowych  (Przeczytany 16885 razy)

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 903
  • Reputacja: 398
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #150 dnia: 18.07.2021, 22:39 »
To rozumiem, że w taka łódkę rzucałbyś tylko wtedy gdy byłbyś z kolegami? Przynajmniej ja tak to odbieram...A co do przezorności to szybciej po ciemku na ulicy w mieście coś ci się stanie niż nad wodą.

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 412
  • Reputacja: 229
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #151 dnia: 18.07.2021, 22:53 »
Na dniówki jeżdżę głównie sam i dwu krotnie musiałem się posunąć do takich kroków - niestety. Oprócz serii bluzgów w końcu docierało i nikt mi łowiska nie przecinał. Co do drugiej części to się nie zgodzę. Woda to woda, szczególnie na dużym terenie. Wszystko może się wydarzyć. Szczególnie kiedy miejscówka jest oblegana przez sporo osbowości.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 17 kg

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 765
  • Reputacja: 1989
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #152 dnia: 18.07.2021, 23:10 »
Nikt nie mówi o byciu tajsonem. Zwyczajnie nie można dawać sobie pluć na twarz. Są konkretne regulaminy i jeśli człowiek nie umie ich przestrzegać to nie ma co się cackać. Chowanie głowy w piach jest tylko i wyłącznie przyzwoleniem na takie zachowanie.

Ja mam nadzieję, że dojdzie do powstania straży związkowej PZW, z silnym budżetem i działającą od ręki grupą strażników. Wtedy po wykonaniu telefonu powinna się pojawić kontrola i danych ludzi upomnieć w odpowiedni sposób. Przy dwóch takich przypadkach powinno się delikwenta usuwać ze związku, niech sobie pływa łódką po komercjach.

Zauważcie, że zamiast dyskutować o normalnych rozwiązaniach jakie powinny być (jasne przepisy i ich egzekwowanie), spieramy się czy należy dać sobie pluć w twarz czy też nie.  Nie powinno do tego dochodzić, bo to nie zmieni niczego na lepsze ale będzie tyko pogłębiać patologię. Tej jest dlatego tyle nad wodami, bo nie ma kontroli. U mnie wiele klubów ma restrykcyjne przepisy, i tacy goście robiący problemy szybko pożegnaliby się z pozwoleniem. W PZW wygrywa silniejszy...
Lucjan

Offline ledi12

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 412
  • Reputacja: 229
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #153 dnia: 18.07.2021, 23:23 »
Nikt nie mówi o byciu tajsonem. Zwyczajnie nie można dawać sobie pluć na twarz. Są konkretne regulaminy i jeśli człowiek nie umie ich przestrzegać to nie ma co się cackać. Chowanie głowy w piach jest tylko i wyłącznie przyzwoleniem na takie zachowanie.

Ja mam nadzieję, że dojdzie do powstania straży związkowej PZW, z silnym budżetem i działającą od ręki grupą strażników. Wtedy po wykonaniu telefonu powinna się pojawić kontrola i danych ludzi upomnieć w odpowiedni sposób. Przy dwóch takich przypadkach powinno się delikwenta usuwać ze związku, niech sobie pływa łódką po komercjach.

Zauważcie, że zamiast dyskutować o normalnych rozwiązaniach jakie powinny być (jasne przepisy i ich egzekwowanie), spieramy się czy należy dać sobie pluć w twarz czy też nie.  Nie powinno do tego dochodzić, bo to nie zmieni niczego na lepsze ale będzie tyko pogłębiać patologię. Tej jest dlatego tyle nad wodami, bo nie ma kontroli. U mnie wiele klubów ma restrykcyjne przepisy, i tacy goście robiący problemy szybko pożegnaliby się z pozwoleniem. W PZW wygrywa silniejszy...

Zgodzę sie. Niestety obecny stan rzeczy wymusza takie a nie inne zachowania. Obawiam się również, że nic takiego nie powstanie. Przynajmniej nie w najbliższej przyszłości.
Metodowy karpiarz
---------------------
Sum -> 22 kg
Karp -> 20 kg
Jesiotr -> 12 kg
Amur -> 17 kg

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 928
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #154 dnia: 19.07.2021, 07:00 »
Ledi, czyli nie jest tak źle. Już wcześniej był kaleką.

Osobiście nie wyobrażam sobie jechać sam na nockę na komercje.
Na nockę boisz sam się sam pojechać a koledze radzisz żeby rzucał koszykiem w łódkę zanętowe? Halo coś tu nie gra 🙄. Ja w życiu zrobiłem już sporo nocek na rybach wszystko na wodach ogólnodostępnych i nigdy żadnych problemów nie miałem.

Kolejny :facepalm: :facepalm: Nadinterpretacja na tym forum to zaczyna być chleb powszedni. Przezorność to nie strach.

Jakoś łatwo rzucasz słowem "nadinterpretacja". Przecież piszesz wprost, że:

Jeśli nie pomoże to warto mieć koszyk min 80g i rzucać w łowisko (w swoim obrębie). Najlepiej jak wywożą i celować w łódkę. Ty masz do stracenia jedynie zestaw a te pajace całkiem drogą zabawkę. Jedyny sposób który na nich działa :)

Osobiście nie wyobrażam sobie jechać sam na nockę na komercje. Mimo, że jestem bardzo postawnym gościem i z 90% takich gagatków dałbym sobie rade sam to zawsze bezpieczniej jest mieć kompana. Z łodkami zanętowymi mam niestety spore doświadczenia - te przykre. Najlepsze wyjście to telefon do właściciela i wyjaśnienie sytuacji. W ostateczności ząb za ząb. Rzucać jak gdy by nigdy nic i niech się "karpiarze" martwią.

Może po prostu zaczniesz się zastanawiać, co piszesz, a nie później używać tak trudnych słów, do tego bez pokrycia w faktach?

Ponadto,

Mimo, że jestem bardzo postawnym gościem i z 90% takich gagatków dałbym sobie rade sam to zawsze bezpieczniej jest mieć kompana.

- na każdego kozaka znajdzie się większy kozak. Dostaniesz celnym kamieniem w łeb i byle suchoklates Ci manto spuści, oby tylko manto.
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 928
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #155 dnia: 19.07.2021, 07:01 »
Nikt nie mówi o byciu tajsonem. Zwyczajnie nie można dawać sobie pluć na twarz. Są konkretne regulaminy i jeśli człowiek nie umie ich przestrzegać to nie ma co się cackać. Chowanie głowy w piach jest tylko i wyłącznie przyzwoleniem na takie zachowanie.

Ja mam nadzieję, że dojdzie do powstania straży związkowej PZW, z silnym budżetem i działającą od ręki grupą strażników. Wtedy po wykonaniu telefonu powinna się pojawić kontrola i danych ludzi upomnieć w odpowiedni sposób. Przy dwóch takich przypadkach powinno się delikwenta usuwać ze związku, niech sobie pływa łódką po komercjach.

Zauważcie, że zamiast dyskutować o normalnych rozwiązaniach jakie powinny być (jasne przepisy i ich egzekwowanie), spieramy się czy należy dać sobie pluć w twarz czy też nie.  Nie powinno do tego dochodzić, bo to nie zmieni niczego na lepsze ale będzie tyko pogłębiać patologię. Tej jest dlatego tyle nad wodami, bo nie ma kontroli. U mnie wiele klubów ma restrykcyjne przepisy, i tacy goście robiący problemy szybko pożegnaliby się z pozwoleniem. W PZW wygrywa silniejszy...

Jesteś idealistą, Luk. To dobrze, trzeba mieć marzenia i próbować je realizować. Obawiam się jednak, że nie doczekamy tego obaj.
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 982
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #156 dnia: 19.07.2021, 07:13 »
Myślę ,że najlepszą opcją by było ,żeby Policja ze strażą Pzw  karty sprawdzali ,nie masz to kolegium i do Sądu sprawa idzie i tam już mandaty spore rzędu kilkuset złotych to mocno by ostudziło wielu kłusoli ,ale przede wszystkim kontrole non stop muszą być :)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 608
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #157 dnia: 19.07.2021, 07:29 »
Panowie z firmy Renoma od kontroli biletów w PKP. Taka firma jako podwykonawca w PZW. W tydzień na mandatach by na swoje misięczne utrzymanie zarabiali.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 982
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #158 dnia: 19.07.2021, 07:46 »
Michał kto by to nie był,ważne żeby było ich widać nad wodą kontrole rano,popołudniu i na wieczór a nawet naloty na nockach ,mocno by ostudziły zapały niektórych ,a tak ani widu ani słychu ,a kłusole nie widzą ,więc jest spokój można rżnąć rybę >:(

Offline elwood

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 928
  • Reputacja: 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #159 dnia: 19.07.2021, 07:50 »
Sęk w tym, że trzeba "chcieć". Zakładam, że w okręgach i wyżej debile intelektualne nie siedzą i by na to wpadli, więc zostaje jako wytłumaczenie ów brak "chcenia".
Z pozdrowieniami - Marcin

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 765
  • Reputacja: 1989
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #160 dnia: 19.07.2021, 08:07 »
Myślę ,że najlepszą opcją by było ,żeby Policja ze strażą Pzw  karty sprawdzali ,nie masz to kolegium i do Sądu sprawa idzie i tam już mandaty spore rzędu kilkuset złotych to mocno by ostudziło wielu kłusoli ,ale przede wszystkim kontrole non stop muszą być :)

Nie trzeba wcale sądów, ale bata w PZW. Jeżeli za dwa przewinienia mógłbyś być usunięty ze związku lub zawieszony na dwa lata, to wtedy jeden z drugim szybko by pomyślał co robi. Po przykładnym wywaleniu ze związku iluś wędkarzy inni zaczęliby zmieniać swoje podejście. Bo bez pozwolenia dokonujesz kradzieży wędkując, a to już paragraf.

Kolejna sprawa to współpraca z policją. W Polsce musi być dwóch strażników, co jest chore. Moim zdaniem powinno być jak w innych krajach, jeżeli do strażnika ktoś 'startuje', ten dzwoni na policję i wtedy sprawa załatwiana jest w inny sposób, gość wylatuje z PZW definitywnie po takiej interwencji, plus ma problemy w sądzie.

Jak pisał Arek, nie potrzebujemy wcale zmian kar na większe, ale oskarżyciela posiłkowego (nie mylić ze świadkiem), który na rozprawach będzie żądał zadośćuczynienia, ale nie tego na podstawie ceny za kilogram ryby. Niestety wciąż mamy mało tych oskarżycieli, PZW 'oszczędza', napędzając patologię.

Dla mnie głośne zachowanie nad wodą (po alkoholu) powinno być już podstawą do kontroli, i takie rzeczy tępiłbym ze szczególnym zacięciem. Bo należy uszanować innych wędkujących.

Okręg zaś powinien szybko ustalić dodatkowe przepisy, zwłaszcza związane z użyciem łódek zanętowych lub ograniczaniem pola wędkowania innym, które powinny być przestrzegane.
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 306
  • Reputacja: 899
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #161 dnia: 19.07.2021, 08:51 »
Podoba mi się ten wątek - większość piszących wogóle pojęcia o łódkach nie ma a o jej możliwościach ... to wogóle kosmos.
Prawda jest taka skoro łowicie na pzw - a gość ma cisnienie przewozi - to go też przewieść ( przerzućcie....) jeśli to komercja to atakować gospodarza...
A nie w necie gożkie żale uprawiać.
Ciekawe czy jak ktoś tu piszących dostałby wper... nad wodą morde mu obili to też by tu sie żalił pisał - czy by na policje zgłosił temat.....
Maciek

Offline tomasz 38

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 982
  • Reputacja: 546
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #162 dnia: 19.07.2021, 08:57 »
Lucjan kontrole dla tych co karty mają i konsekwencje wywalenia ze związku  ,ale taki ukrainiec na dzika co kłusuje ,on musi mieć policje i sprawa do Sądu ,ich jest coraz więcej i kart nie mają ,wiem to z autopsji >:(,Maćku jeżeli o mnie chodzi to mam gdzieś łódki zawsze siadam z dala od ludzi a jak mnie ktoś przerzuca to się nie pierdolę i robię to samo :P

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 608
  • Reputacja: 1988
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #163 dnia: 19.07.2021, 08:58 »
Podoba mi się ten wątek - większość piszących wogóle pojęcia o łódkach nie ma a o jej możliwościach ... to wogóle kosmos.
Prawda jest taka skoro łowicie na pzw - a gość ma cisnienie przewozi - to go też przewieść ( przerzućcie....) jeśli to komercja to atakować gospodarza...
A nie w necie gożkie żale uprawiać.
Ciekawe czy jak ktoś tu piszących dostałby wper... nad wodą morde mu obili to też by tu sie żalił pisał - czy by na policje zgłosił temat.....


Maćku, nie trzeba mieć pojęcia o łódka zanętowych, by wiedzieć, gdy ktoś odtentegowuje nimi szopki na łowisku.

Ja nie mam pojęcia o samolotach, ale gdyby mi ktoś awionetką latał 10 metrów nad domem to moc intelektu dana mi przez stwórcę pozwoliłaby mi dojść do wniosku, że źle robi.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 306
  • Reputacja: 899
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Inwazja łódek zanętowych
« Odpowiedź #164 dnia: 19.07.2021, 09:17 »
Podoba mi się ten wątek - większość piszących wogóle pojęcia o łódkach nie ma a o jej możliwościach ... to wogóle kosmos.
Prawda jest taka skoro łowicie na pzw - a gość ma cisnienie przewozi - to go też przewieść ( przerzućcie....) jeśli to komercja to atakować gospodarza...
A nie w necie gożkie żale uprawiać.
Ciekawe czy jak ktoś tu piszących dostałby wper... nad wodą morde mu obili to też by tu sie żalił pisał - czy by na policje zgłosił temat.....


Maćku, nie trzeba mieć pojęcia o łódka zanętowych, by wiedzieć, gdy ktoś odtentegowuje nimi szopki na łowisku.

Ja nie mam pojęcia o samolotach, ale gdyby mi ktoś awionetką latał 10 metrów nad domem to moc intelektu dana mi przez stwórcę pozwoliłaby mi dojść do wniosku, że źle robi.

Michał trochę zimnej głowy w tym wszystkim - lepiej tłuc 11 stron historii dziwnych treści , niż sprawę w realu rozwiązać. Temat wielokrotnie dotykał mnie i opowieści dziwnych treści nie robią na mnie wrażenia.
Dla tak licznie tu łowiącychna pzw  i piszących w  tym temacie polecam na chamstwo odpowiadać chamstwem po co gadać z burakiem telefon do ssru - psr - z info o kłusownictwie - goście podejmą temat a na miejscu info o demolce jaką zawodnicy robią na łowisku - w końcu są od tego aby temperować zawodników ...
Maciek