Ja od siebie mogę dodać, że od kiedy mam tzw, czołówkę, to uwielbiam wędkowanie nocne, wcześniej nie za bardzo mi to podchodziło jak używałem latarki w telefonie ^^
A merytorycznie to mogę powiedzieć, że taka czołówka oczywiście im lżejsza tym lepiej, dodatkowo patrz na baterie jakie w niej są. Niektóre czołówki mają baterie takie jak do pilotów samochodowych wyaje mi się, że to są V12. Okropieństwo! Unikaj bo drogie i szybko padają, poza tym w porównaniu do innych ciężko je dostać. Na koniec zostaje pasek na głowę, ja mam tylko jeden taki opasający głowię, i muszę przyznać, że takie rozwiązanie męczy, bo pasek trzeba dość mocno zacisnąć żeby nie spadała z głowy, a to po kilku godzinach strasznie przeszkadza.