W sezonie 2015 byłem 54 razy na rybach.Czas pojedynczej sesji to ok 6 godzin - więc na rybach spędziłem 324 godziny. Podsumowując to rocznie procentowo to na rybach spędziłem 3,69 % czasu w roku. Jednak tak naprawdę nad wodą spędziłem więcej czasu ( ale już bez wędek) bo prawie cały sezon nęcę przewlekle wybrane miejscówki wracając z pracy. Niestety ze względu na pracę mogę połowić tylko w weekendy i to wyłącznie w godzinach popołudniowo-wieczornych
Wszystkie inne czynniki które wymienił Mateo mam in plus - nie mam małych dzieci, żony , mam blisko nad wodę ( 400 m do najbliższej) - ale dziki kapitalizm sprawia że pracuję prawie po 12 godz dziennie
Nie zanosi się by się to zmieniło na moją korzyść w tym roku