Autor Wątek: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)  (Przeczytany 102947 razy)

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #15 dnia: 01.03.2015, 13:20 »
Amstaff Bandos Piros pamiątkowa fotka
Pozdrawiam
Jacek

Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #16 dnia: 01.03.2015, 13:38 »
Bardzo ładny pies.  Natomiast jestem zdania, że na posiadanie takiego psa powinny być wydawane pozwolenia po przejściu odpowiedniego szkolenia. Wyprowadzanie tego typu psa na spacer w szelkach jest bardzo niebezpieczne. W sytuacji kiedy ten pies zaatakuje przy tego typu szelkach nie ma najmniejszych szans żeby nad nim zapanować :( te szelki nadaja sie dla yorka. Rasy agresywne powinmy mieć ciekie obroże zaciskowe które w sytuacji kryzysowej pozwolą na odciecie dopływu tlenu do mózgu i możliwość zapanowania nad nim podczas ataku.
Jožin z bažin

Offline jaco

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 403
  • Reputacja: 54
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek
  • Lokalizacja: Legnica, Polska
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #17 dnia: 01.03.2015, 13:53 »
Amstaffami zajmowałem się 14 lat , jest to rasa dla odpowiedzialnych ludzi.W wypadku tej rasy dużo zależy od człowieka , wystawianie psów przejawiających jakiekolwiek objawy agresji jest niedopuszczalne i grozi dyskwalifikacją .Niemożna wszystkich psów tej rasy wrzucać do jednego worka jako agresywne,problemem są nieodpowiedzialni ludzie .Większość ludzi których poznałem w ciągu tych 14 lat posiadało spokojne ,ułożone psy.
Szelki nie są tu problemem ,bynajmniej nie były dlamnie moich znajomych i ich psów ;)
Pozdrawiam
Jacek

Offline michał1995

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 378
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #18 dnia: 01.03.2015, 14:07 »
Wcześniej miałem boksera Sabę,niestety rok temu była konieczność,aby ja uśpić piesek miał 13 lat,teraz od 2 miesięcy jestem posiadaczem adoptowanej Soni 3,5 roku amstaff.Szelki szczerze mówiąc w razie walki Soni łatwiej jest mi odciągnąć za szelki ,niż na kolczatce jaką miała np Saba.


Pozdrawiam
Michał ;)

Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #19 dnia: 01.03.2015, 15:04 »
Polecam zobaczyć atak amstaffa. To fakt jeśli ma szelki łatwiej ciągnąć psa z jego ofiarą.  Wychowanie to jedno instynkt to drugie. Mam takie wrażenie że właściwą trudno jest zaakceptować cel dla jakiego ta rasa powstała :)
Jožin z bažin

Offline michał1995

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 378
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #20 dnia: 01.03.2015, 15:13 »
Wiem jak wygląda atak tej rasy bo ją mam,Soni zdarzyło się raz zaatakować bo inny pies pierwszy szczekał i warczał na nią,a tak po za tym ciągle by się tylko bawiła i nie,emanuje agresja do wszystkiego co się rusza na 4 łapach.Rasa mogła sobie być stworzona do walk prawda tylko i wyłącznie jest taka,że wszystko zależy od ręki,i podejścia właściciela ;) Wystarczy oglądnąć kilka programów z Cesarem Milanem,on pokazuje jak bardzo takie podejście jest mylne,że amstaffy,pitbulle czy boksery itp to agresywne psy,której są stworzone do jednego,po za tym mam styczność z takimi rasami i nie piszę tego bo się naoglądałem czegoś czy naczytałem.Jeśli właściciel ma głowę na karku to i pies.Sonia jest na tyle ułożona,że gdy jej zabronię podejścia do innego psa (jest bez smycz) "olewa" inne psy,po za tym mam znajomych z którymi chodzę na spacery oni mają psy i lubi się z Haskim Syberyjskim i Labladorką,świetnie się dogadują ;)
Pozdrawiam
Michał ;)

Offline FilipJann

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 367
  • Reputacja: 191
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Wielkopolska
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #21 dnia: 01.03.2015, 15:40 »
A oto moj zwierzak, Pepsi (suka) :D Ma ok. 6 miesiecy, na rybach jeszcze nie byla!! Ale to sie zmieni w tym roku ;) Za to juz polubila zapachy zanet w moim pokoju :)

Tak wyglada gdy do nas trafila, mala kuleczka :P



Gdy bede mial jakies aktualniejsze zdjecie, to wstawie, bo akurat nie mam zadnego na kompie :(

Have fun.
Do what makes you happy.
And, ignore anyone who says you fish too much.
Life is too short to listen to those who don't respect your passion.

Filip! :)

Offline kubator

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 108
  • Reputacja: 79
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kuba
  • Lokalizacja: Toruń
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #22 dnia: 01.03.2015, 17:11 »
Michał1995
Chodzenie z dużym psem na spacer bez smyczy i kaganca w mieście uważam na nieodpowiedzialne i trudno mi to zaakceptować.  Mówię to z perspektywy ojca dwóch synów 1,5 rocznego i 4,5 rocznego. Dzieci w tym wieku są w stanie bardzo łatwo sprowokować psa do ataku swoim krzykiem i próba ucieczki.  Jestem ciekaw co byś powiedział rodzicą dziecka którego Twoj pies pogryzł. Ja zawsze zwracam takim ludziom uwagę i nie akceptuję odpowiedzi w stylu proszę się nie bać on nie gryzie i lubi dzieci.
Jožin z bažin

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #23 dnia: 01.03.2015, 18:51 »
Jak obiecałem mojej piesuni dostała na urodziny jeden kawałek sushi :D

Przypomniało mi się że jak byłem na plaży nad morzem to moja Fifunia (5kg) pogoniła za dzieckiem które uciekało. Postawiła łapę na jej łydce a ojciec dziecka myślał że je ugryzła. Zrobiło się dość nerwowo ze strony tego Pana lecz ja byłem z 3m od zdarzenia i wszystko widziałem. Przepraszałem itp lecz niepotrzebnie Pan unosił się więc odstawiłem psa i porozmawiałem z nim krótko i na temat. Niestety mój pies ucierpiał najbardziej ponieważ do wyjścia Pana z plaży była przyczepiona na 5m smyczy do parawanu.
Niby nic się nie stało lecz jakoś dziwnie się zrobiło.
Ona jest ja na jej rasę przystało bardzo żywiołowym psem.
Dziś np. pogoniła 3 rowerzystów ???
Chodzę z nią bez smyczy i tak już zostanie.
Lecz duże psy to niestety obowiązek - smycz i czasami kaganiec a na pewno silna ręka do trzymania.




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 049
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #24 dnia: 01.03.2015, 19:09 »
Fajnego masz tego pieska
Dziś np. pogoniła 3 rowerzystów

Ale jak piszesz goni za rowerzystami w koncu ktos ci przewiezie sunie na bucie a szkoda by bylo pieska
Maciek

river

  • Gość
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #25 dnia: 01.03.2015, 19:19 »

Ta Pani jest u mnie często na "przechowaniu" kot brata dzieci :)




A to nasza Pani domu - MAGIA :)




Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #26 dnia: 01.03.2015, 19:38 »
Bardzo długo ją tego uczyłem aby nie ganiała i było już ok
Dziś nie wiem co w nią wstąpiło. Ma tak czasami na spacerze że jak jest bardzo podekscytowana i podniecona to biega sobie i szczeka bez powodu.

Ten rowerzysta musiałby być chyba olimpijczykiem aby udało mu się kopnąć mojego pieska bo szybka jest jak błyskawica :D

Ona nie chce ugryźć tylko podbiega i szczeka :D

Na osiedlu i nie tylko jeszcze nie znalazł się pies który by ją dogonił :D Nawet te większe mają problem ponieważ robi takie uniki i takie skręty że czasami nie ogarniam gdzie jest :D Skacze jak sarenka ponad żywopłotami :thumbup:








Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 049
  • Reputacja: 889
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #27 dnia: 01.03.2015, 19:42 »
Wiem panowie co piszecie mialem suczke kundla 16 lat musielismy ja uspac ze starosci
Traktowalismy ja jak czlonka rodziny z zylismy sie z nia
Od momentu gdy jej nie mamy podjelismy decyzje ze wiecej pieska nie bedziemy mieli
zycie pokaze
gratuluje towazyszy
Maciek

Offline Ostap

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 398
  • Reputacja: 149
  • Płeć: Mężczyzna
  • Chciałeś Panią? Zapie.... na nią!
  • Lokalizacja: Wuwua
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #28 dnia: 01.03.2015, 19:46 »
Wiem panowie co piszecie mialem suczke kundla 16 lat musielismy ja uspac ze starosci
Traktowalismy ja jak czlonka rodziny z zylismy sie z nia
Od momentu gdy jej nie mamy podjelismy decyzje ze wiecej pieska nie bedziemy mieli
zycie pokaze
gratuluje towazyszy

Boję się tego dnia i nawet o tym nie myślę.

Moja piesunia ma lepiej (i jestem tego pewien) niż niejedno dziecko w Polsce.

Ok nie spamuje :D
Idę na spacerek bo już mi usypia. Pańcia z synkiem śpi, pies śpi, ehhh chyba i ja się położę po spacerku.
p.s. Piękny owczarek :D Lubię je lecz do bloku nigdy nie wezmę.
pozdro




Łukasz
 
Mazovia Fishing Team

Offline michał1995

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 378
  • Reputacja: 25
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Lubin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nasi milusińscy (dzieci i zwierzaki)
« Odpowiedź #29 dnia: 01.03.2015, 19:54 »
Michał1995
Chodzenie z dużym psem na spacer bez smyczy i kaganca w mieście uważam na nieodpowiedzialne i trudno mi to zaakceptować.  Mówię to z perspektywy ojca dwóch synów 1,5 rocznego i 4,5 rocznego. Dzieci w tym wieku są w stanie bardzo łatwo sprowokować psa do ataku swoim krzykiem i próba ucieczki.  Jestem ciekaw co byś powiedział rodzicą dziecka którego Twoj pies pogryzł. Ja zawsze zwracam takim ludziom uwagę i nie akceptuję odpowiedzi w stylu proszę się nie bać on nie gryzie i lubi dzieci.
Ja nigdy nie chodziłem z psem czy z to z Saba czy z Sonia po mieście bez smyczy bo uważam,że ludzie nie muszą sobie życzyć,by do nich podchodziła Sonia,z resztą bał bym się czy nie wpadnie pod auto.Jest spuszczana z smyczy tylko i wyłącznie na łące i to też tylko wtedy,gdy nie ma innych psów chyba,że te które zna :D
Fajne te wasze psiaki,i nie tylko.
Pozdrawiam
Michał ;)