Dzisiaj rozmawiałem z wędkarzem z Brodów k. Zielonej Góry.
Mówił że 10-15 lat temu, w czasie kiedy były prowadzone odłowy rybackie na Odrze, sytuacja wyglądała alarmujaco.
W czasie tylko jednego roku, ryby w jego okolicy były odławiane 17 razy!! Prawie wszystkie główki.
17 razy w czasie jednego sezonu!!!
Wspominał też o problemie kuszy. Najkrócej, bo wątek o sieciach. Większość kuszników ma gdzieś przepisy i najchętniej wali największe ryby. Przykład - Jezioro Niesłysz.