Przesiadka ze sprzętu budżetowego feederowego z allegro na półkę wyżej +/-800zl(wędka+kołowrotek). Jakich odczuć można się spodziewać ?
Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka
Odpowiem na przykładzie firmy Drennan gdzie mam porównanie dwóch feederów Acolyte (11ft wersja Plus i 9 ft wersja Ultra) do trzech feederów z Serii 7 (12 ft wersja Competition, 11 ft wersja Method Feeder i 10 ft wersja Carp).
Acolyte to półka cenowa około 1000 zł, 7 seria zaś ok 500 zł.
Pierwsze co się rzuca w oczy to wygląd. Droższa seria jest wyraźnie odchudzona, ładniejsza. Jest z pełnego korka, gdy seria 7 to mix korka i pianki.
Acolyte jest lżejszy, ma węglowe szczytówki w stosunku do szklanych w 7 serii.
Co do pracy, to Acolyte jest bardziej "cięty", szybciej zacina, jest wyraźnie mniej spolegliwy, twardszy, choć nie przekłada się to na spinki ryb. Gorzej się ładuje przy wyrzucie, ale za to jest bardziej precyzyjny i powtarzalny.
Acolyte (jak z resztą cała półka wędek 1000+) to już wyraźnie wędki zawodnicze. Całą radość jaką przepełnione są wędki z 7 serii, zastąpiono zimną kalkulacja i szybkim załatwieniem holu.
Do codziennego wędkowania bez zawodów wybieram serie7. Dają one dużo większą zabawę w trakcie wędkowania, nie są wcale z jakichś dużo gorszych kompozytów. Ich wykonanie, podobnie jak w serii Red Range (którą też posiadam) stoi na bardzo wysokim poziomie, i moim zdaniem wystarczają one z nawiązką na potrzeby wędkarza rekreacyjnego.
Myślę, że analogicznie będzie w każdej innej topowej firmie jak Daiwa, Guru, Matrix, czy Preston.