Autor Wątek: WŚ nr 4/2017 - "Krąp rybą kwietnia" - mój komentarz  (Przeczytany 3571 razy)

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 418
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Rozpocznę od cytatu z ww artykułu ze strony 44 tego czasopisma :

,, Nieprawdą jest , że krąp jest rybą wyjątkowo ościstą . Mały leszcz wielkości krąpia ma może nawet więcej ości. A mięso krąpia nabiera smaku gdy ryba jest duża i odpowiednio przyrządzona. Duży krąp nie ustępuje w smaku leszczowi, płoci a zwłaszcza jaziowi którego mięso wielu wędkarzy niezbyt sobie ceni "

Do tej pory uważałem WŚ za gazetę popierającą no-kill. Teraz taki tekst ? >:O
Nie rozumiem intencji autora
 - promuje jedzenie krąpi bo już niewiele więcej da się złowić ?
- autor jest mięsiarzem ?
- może autor celowo promuje jedzenie krąpi by zadowalać się nimi kulinarnie a oszczędzać cenniejsze ryby ?

A co szanowni koledzy myślą o tym ?
Pozdrawiam - Gienek

Offline djbaloon

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 394
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp., Berlin
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: WŚ nr 4/2017 - "Krąp rybą kwietnia" - mój komentarz
« Odpowiedź #1 dnia: 18.03.2017, 16:04 »
Może być że promują jedzenie krąpi żeby zaoszczędzić inne gatunki bo wielokrotnie widziałem jak małe leszczyki nad wodą traktowali na równi z krąpiem
Pozdrawiam Marcin ;-)

Offline Wonski81

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 700
  • Reputacja: 933
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Tarnowskie Góry
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: WŚ nr 4/2017 - "Krąp rybą kwietnia" - mój komentarz
« Odpowiedź #2 dnia: 18.03.2017, 16:14 »
Duży krąp jest całkiem spoko, nawet dość sportowa z niego ryba :)
Nie wiem czy jest jadalny i smaczny, ale jak się smakosz trafi, to pewnie go przyrządzi w 5 smakach i będzie wciągał jak świnia ciepłe kartofle.

Kto wie, może w sprytny sposób umieszczono w artykule przekaz "podprogowy"? :P
Już chyba lepiej, aby żądni mięsa rzucali się na krąpie, które uchodzą za chwast, niż ładniejsze leszcze czy spore płocie.

Mój "personal best" w krąpiu :P
Czesiek

Offline e-MarioBros

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 938
  • Reputacja: 414
  • Lokalizacja: Jaworzno
  • Ulubione metody: gruntówka + sygnalizator
Odp: WŚ nr 4/2017 - "Krąp rybą kwietnia" - mój komentarz
« Odpowiedź #3 dnia: 18.03.2017, 16:27 »
Raz w życiu jadłem krąpia, nie był smaczny - wolę ryby morskie.
Na Ukrainie widziałem jak dziadki brali karasie złociste 10 cm na uchę, a 12 cm już smażyli.
Może postęp idzie do nas ze wschodu ... ?
;)

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: WŚ nr 4/2017 - "Krąp rybą kwietnia" - mój komentarz
« Odpowiedź #4 dnia: 18.03.2017, 16:55 »
Raz w życiu jadłem krąpia, nie był smaczny - wolę ryby morskie.
Na Ukrainie widziałem jak dziadki brali karasie złociste 10 cm na uchę, a 12 cm już smażyli.
Może postęp idzie do nas ze wschodu ... ?
Początki naszej kultury to basen morza śródziemnego - stamtąd pochodzi "Marides" (jeśli dobrze pisze) - czyli małe rybki w panierce (nie tylko morskie ale też słodkowode za naj... uważa się okonki i uklejki :))- przysmak i tradycja w Chorwacji, Grecji we Włoszech - jak się nie mylę to Hiszpanie też mają swoją odmianę Marides. Więc nie tylko na Ukrainie je się małe rybki.
To tradycja i przysmak podobnie jak w Rosji ucha z małych rybek, więc ten postęp idzie ze wszystkich stron.

Offline MaciejK

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Reputacja: 40
Odp: WŚ nr 4/2017 - "Krąp rybą kwietnia" - mój komentarz
« Odpowiedź #5 dnia: 18.03.2017, 17:05 »
Panowie, to jest głębsza intryga: Wiadomo, że drapieżnika brakuje w naszych wodach, no i teraz w "Świat" poszedł przekaz dnia - "Pomagamy drapieżnikom" ;)

Offline basp28

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 866
  • Reputacja: 97
Odp: WŚ nr 4/2017 - "Krąp rybą kwietnia" - mój komentarz
« Odpowiedź #6 dnia: 18.03.2017, 17:08 »
Panowie, to jest głębsza intryga: Wiadomo, że drapieżnika brakuje w naszych wodach, no i teraz w "Świat" poszedł przekaz dnia - "Pomagamy drapieżnikom" ;)
Z tym to się zgodzę w 100 %, na "mojej" wodzie jest plaga krąpia a niedobór drapieżników.

Offline Tench_fan

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 889
  • Reputacja: 473
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: WŚ nr 4/2017 - "Krąp rybą kwietnia" - mój komentarz
« Odpowiedź #7 dnia: 18.03.2017, 17:15 »
Nie czytałem artykułu, więc nie mogę go ocenić w szerszym aspekcie, więc w zasadzie nie powinienem zabierać głosu.

Skoro pisze o smaku, to go chyba zna.
Może autor uznał to za ciekawostkę, która ma świadczyć o jego znajomości temat ( nie wiem czy w wędkarskim czy kucharskim aspekcie )
Może to to wypełniacz do tekstu, aby było go więcej - uwaga może krzywdzić autora.

Tym niemniej czasopismo promujące zasady wypuszczania ryb, powinno przyjmując tekst do druku zwrócić na ten aspekt uwagę.
Krąp większy faktycznie jest zadziorny a i potrafi uratować wędkarski honor, by nie wrócić "na tarczy ".
Radek

Wędkarstwo - namiastka szczęścia gdy życie nie rozpieszcza.