Autor Wątek: PZW - czy to normalne...  (Przeczytany 558478 razy)

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2100 dnia: 19.12.2019, 20:58 »
Obecnie Jujnia nic nie daje od siebie, to są wyłącznie nasze pieniądze z naszej kieszeni wyciągane każdego dnia.
Za chwilę się dowiesz, prawdopodobnie ponownie, że "dostaliśmy" 110 miliardów "na czysto!"

No jasne, że się dowiesz. Albo ściemniamy albo nie ściemniamy. Polska więcej dostaje z UE niż płaci, więc nie róbmy jaj, że to jest 'marnotrawstwo'. Do niedawna było to 110 miliardów euro, po odliczeniu tego co Polska wpłaciła.

Kolejna sprawa to te projekty. Jacy wędkarze taki okręg :)

Zastanówmy się nad kilkoma rzeczami. Jeżeli się nie chodzi na wybory i olewa to, kto nas reprezentuje, to dlaczego mamy pretensje do kogoś? Tu akurat do UE? Przecież to wina wędkarzy. Zerknijcie na dziwną sprawę. Wędkarze reformatorzy spotykają się z posłem Kobylarzem i Kukizem w sejmie, chcą 'pomocy'. Ale jak to, zamiast robić swoje w swoich okręgach, idą do posłów? To znaczy, że co, posłowie mają podważać decyzje stowarzyszenia działającego zgodnie z ustawą aby zadowolić jakąś grupę wędkarzy? Przecież to chore... Do tego to kij co ma dwa końce, bo jak tak się zacznie robić, to się okaże, że nasze decyzje w okręgu podważy grupa 'reformatorów' i ich posłowie.

Panie i Panowie, teraz sprawa jest jasna, trzeba iść na wybory, trzeba przenosić się do 'dobrych' kół, jeżeli się jest w jakimś kiepskim. Trzeba szukać podobnych do nas ludzi u siebie, coś robić aby uwalić wąsatą sitwę. Bo sitwa robi projekty aby tworzyć stanowiska pracy, zamiast działać dla wędkarzy i wędkarstwa, co tu widać. Jeżeli nie zabierzemy głosu, to oni zabiorą go za nas. To właśnie ma miejsce... To nie UE jest winne ale my sami. Nie program z którego idzie kasa. Najłatwiej jest zwalić winę na kogoś 8) To właśnie robią polscy wędkarze, zwalają winę na wszystko lub wszystkich, tylko nie na siebie. Ja nie rozumiem na przykład, jak Bedyński czy Purzycki mogą tak długo trwać na stanowiskach. Jak można ich nie uwalić? Chodzi o to, że wędkarze są tak nieuświadomieni, że nie wiedzą kto i jak im robi gospodarstwo rybackie w ich organizacji.

A może wiedzą, tylko się im nie chce zagłosować? :)
Lucjan

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2101 dnia: 19.12.2019, 22:44 »
5 minut roboty i wojewódzka stacja Sanepid w Katowicach otrzymała ode mnie takiego maila:

"Witam.

Chciałem Państwu zgłosić interwencję, dot. realnego zagrożenia dla ludzkiego życia i zdrowia.

Tematem zgłoszenia jest Kanał Gliwicki, który jest miejscem wędkowania rekreacyjnego, pod zarządem Polskiego Związku Wędkarskiego. Woda w Kanale Gliwickim jest silnie trujaca, znajdują się tam liczne zanieczyszczenia, metale ciężkie, jak również inne szkodliwe substancje. Mimo zgłaszania tego problemu do władz PZW, nikt nie wprowadził zmian zakazujących zabieranie ryb z tego akwenu, co w konsekwencji oznaczałoby zakaz spożycia zatrutych ryb. Nawet brak jest jakiejś informacji o zatruciu wody i zamieszkujących jej zwierząt.

Tym samym proszę Państwa o skuteczną interwencję i wymuszenie zmian w korzystaniu z tego zbiornika, celem zminimalizowania ryzyka wystąpienia zbiorowego zatrucia, albo poważnych konsekwencji zdrowotnych.

O podjętych działaniach proszę mnie poinformować w mailu zwrotnym."



Czekam na info zwrotne, może okaże się to precedensem w skali kraju, i będziemy mieć bat na dziadów.

Dziś otrzymałem odpowiedź, że Sanepid przekazał sprawę zgodnie z kompetencjami Inspekcji Ochrony Środowiska z uwagi, iż kontrola przestrzegania przepisów o ochronie środowiska, oraz badania i ocena stanu tego środowiska, a także kontrola podmiotów korzystających ze środowiska należy do tejże instytucji.

Będę dalej informować o postępach w sprawie. Może ta sprawa otworzy nam jakąś furtkę do walki o lepsze jutro rybostanu naszych wód. :)

Dziś otrzymałem odpowiedź, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przekazał moje zgłoszenie do Wód Polskich z siedzibą w Gliwicach na ul. Sienkiewicza 2, ponadto pisemnie poinformowali różniez Urząd Miejski w Gliwicach i koło PZW Gliwice na ul. Jagiellonskiej 16.

I dodali w tym piśmie jeszcze, że: "Kanał Gliwicki jest badany w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska (od 01.01.19 kompetencje Głównego Inspetora Ochrony Środowiska). Na podstawie badań z 2018 roku stwierdzono, że stan wody w Kanale oceniono jako ZŁY. O ocenie zdecydował słaby potencjał ekologiczny, oraz stan chemiczny nie osiągający dobrego. Na wyniki wykonanych klasyfikacji i ocen mail wpływ wskaźnik biologiczny fitobentos oraz średnioroczne i maksymalne wartości stężeń niklu, które przekraczały środowiskowe normy jakości."


Czyli póki co Sanepid przekazał sprawę Inspektoratowi Ochrony Środowiska, który z kolei przekazał sprawę Wodom Polskim, informując jednocześnie urząd miejski i PZW, a także potwierdzając badaniami, że woda jest syfem w Kanale Gliwickim. Czekam na kolejne pismo, tym razem od wód Polskich komu przekażą sprawę, pewnie wydziałowi ekologii z urzędu, a ten finalnie rozpatrzenie zgłoszenia pozostawi w gestii... Pzw O:)

Niezłe jaja... PZW na końcu odpisze, że jest dobrze i tak ma być, a ja komplet dokumentów dot mojego zgłoszenia przekażę prokuratorowi w Gliwicach celem zbadania p/k popełnienia przestępstwa dot nie dopełnienia obowiązku służbowego przez kolejnych pracowników kolejnych instytucji którzy sprawę olali.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Łuki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 993
  • Reputacja: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • SiG
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2102 dnia: 19.12.2019, 23:09 »
To się Nocuń nie ucieszy. ;)
 Jest bardzo na NIE o NK na kanale.
...to królestwo...

Pozdrawiam.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2103 dnia: 19.12.2019, 23:13 »
Azymut dobrze kombinujesz. Muszę pochwalić :P

Jakbyś był zmuszony napisać takie zawiadomienie to mogę Ci pomóc, aby była szansa że ono chwyci, bo wiesz prokuratura nie lubi takich spraw i je umarza, ale dobrze kombinujesz...jak rasowy prawnik ;)

Offline booohal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 009
  • Reputacja: 475
  • Płeć: Mężczyzna
  • Krzyś
  • Lokalizacja: Sieradz, Warta
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2104 dnia: 19.12.2019, 23:17 »
Azymut :bravo: :thumbup: :beer:
U mnie wkurwienie sięgnęło zenitu po zniesieniu limitów górnych w okręgu.
Chcę przekabacić jak najwięcej normalnych ludzi do przejścia do jednego koła i kruszyć beton z naszego podwórka.
Zacząłem od dziś.
Unia rządzi, unia radzi, unia nigdy was nie zdradzi!

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2105 dnia: 19.12.2019, 23:22 »
Pan prezes pewnie przekaże pismo do Okręgu bo to oni sa dzierżawcami wody i mają osobowość prawną .
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2106 dnia: 19.12.2019, 23:23 »
Azymut dobrze kombinujesz. Muszę pochwalić :P

Jakbyś był zmuszony napisać takie zawiadomienie to mogę Ci pomóc, aby była szansa że ono chwyci, bo wiesz prokuratura nie lubi takich spraw i je umarza, ale dobrze kombinujesz...jak rasowy prawnik ;)

OK, będziemy na łączach :beer:

Niestety spychologia trwa w najlepsze a instytucje które mają w swoich ustawach i statutach ochronę ludzkiego zdrowia i życia, i środowiska maja w dupie moje zgłoszenie. Normalnie to wydaliby monit w którym nakazują i zakazuja PZW tego i owego i jedna decyzja administracjna temat zakończyli. Ale długopis parzy ich w ręce i wolą udawać glupka.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Enzo

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 731
  • Reputacja: 302
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gliwice
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2107 dnia: 19.12.2019, 23:29 »
Niech chcę się mądrzyć ale jestem bardzo ciekaw co by się stało gdyby teraz ktoś lekko podtruł się złowioną rybka z kanału. Sanepid wie że normy są przekroczone, nie zamyka łowiska tylko przekazuje sprawę dalej. ???
-" wyczyn wg mnie stanowi o sile wędkarstwa - Luk "


Janusz

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2108 dnia: 19.12.2019, 23:40 »
Przepisy karne prawa wodnego, jak i ustawy prawo ochrony środowiska są zbyt skomplikowane dla szarego prokuratora na rejonie. Dlatego trzeba mu zawsze pewne kwestie łopatologicznie wyjaśnić wraz z podaniem konkretnych przepisów.

Poza tym w kodeksie karnym też coś się znajdzie, jakieś niebezpieczeństwo w postaci choroby realnie zagrażającej życiu człowieka. Ogólnie jest w czym przebierać.

https://www.arslege.pl/narazenie-na-niebezpieczenstwo-utraty-zycia-albo-ciezkiego-uszczerbku-na-zdrowiu/k1/a191/

A i na zarząd okręgu i prezesa okręgu coś by się wówczas znalazło, tak patrząc po ich statutowych obowiązkach. Ogólnie ciekawa sprawa pod kątem odpowiedzialności karnej urzędników i działaczy PZW. A już ideałem byłoby jakby ktoś się zatruł :P Wówczas bankowo można było doprowadzić sprawę przynajmniej do I instancji w sądzie. I byłyby całkiem spore szansę na wyrok skazujący. 
   

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 698
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2109 dnia: 20.12.2019, 08:17 »
Azymut dobrze kombinujesz. Muszę pochwalić :P

Jakbyś był zmuszony napisać takie zawiadomienie to mogę Ci pomóc, aby była szansa że ono chwyci, bo wiesz prokuratura nie lubi takich spraw i je umarza, ale dobrze kombinujesz...jak rasowy prawnik ;)

Panowie, a nie uważacie, że to może dać złe owoce? Po tym piśmie widzę, że szykuje się zakaz wędkowania a nie no kill. DObrze by było, gdyby można im podsunąć rozwiązanie. Oni nie wiedzą, że jest coś takiego jak no kill. Dlatego wg mnie będzie możliwość wprowadzenia zakazu wędkowania. Warto aby PZW zareagowało. Tutaj do Janusza - powinniście zadziałać jak najszybciej wg mnie, o ile to już nie zrobione :)
Lucjan

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2110 dnia: 20.12.2019, 09:35 »
Azymut dobrze kombinujesz. Muszę pochwalić :P

Jakbyś był zmuszony napisać takie zawiadomienie to mogę Ci pomóc, aby była szansa że ono chwyci, bo wiesz prokuratura nie lubi takich spraw i je umarza, ale dobrze kombinujesz...jak rasowy prawnik ;)

Panowie, a nie uważacie, że to może dać złe owoce? Po tym piśmie widzę, że szykuje się zakaz wędkowania a nie no kill. DObrze by było, gdyby można im podsunąć rozwiązanie. Oni nie wiedzą, że jest coś takiego jak no kill. Dlatego wg mnie będzie możliwość wprowadzenia zakazu wędkowania. Warto aby PZW zareagowało. Tutaj do Janusza - powinniście zadziałać jak najszybciej wg mnie, o ile to już nie zrobione :)

Luk, ja w swoim zawiadomieniu napisałem jakie można rozwiązanie wdrożyć w życie. Niestety opieszałość urzędnicza sprawia, że sprawa jest w dalszym ciągu w martwym punkcie.

Niedługo pismo trafi też do PZW, i zobaczymy jaka będzie ich reakcja... W 21 wieku, w mądrej firmie prezes zrobiłby układ w którym jest wilk syty i owca cała. Można za sprawą mediacji dojść do porozumienia z w/w instytucjami, gdzie PZW wprowadza no kill (tłumacząc o co w ogóle chodzi), ponadto zobowiązuje się do obwieszczeń na terenie zbiornika z informacjami o zatruciach i zobowiązuje się do regularnej kontroli straży rybackiej celem egzekwowania zakazu zabierania ryb.

Proste? Dla nas tak, dla nich pewnie nie...

Zobaczcie, wyniki badań o których wspominał mi Inspektorat Ochrony Środowiska tyczy się próbki wody powierzchniowej! Gdyby tak zlecić badanie dna zbiornika, i osadu dennego, jak sądzicie co wyszłoby? Ha ha, dokładnie tak, cały syf i metale osadzaja się na dnie... Więc dopiero wówczas skala problemu nabrałaby realnych kształtów. To co oni zbadali, to wierzchołek góry lodowej. A przecież ryba żeruje z dna... Więc co ona ma w organizmie?

Sprawa śmierdzi na kilometr, i odpowiednio poprowadzona sprawi, że nikt nie będzie chciał brać na garb odpowiedzialności za ewentualne następstwa i konsekwencje. Póki co są bierni, ale gdy prokurator zajrzy w oczy, sprawa może przybrać zupełnie inny obrót.

Liczę, że będzie to casus który otworzy nam wszystkim furtkę w całym kraju. Przykład Kanału Gliwickiego będzie precedensem i zgłoszenia różnych wód w całym kraju do snapidu i ochrony środowiska mogą nagle diametralnie obrócić nasza sytuację w PZW... Nasze wody są tak czyste jak i nasze powietrze, więc realnie badając wodę, dno i mięso ryb to ile wód ostoi się przed sankcjami Sanepidu? Trzeba tylko mądrze poprowadzić ta sprawę i powoli, centymetr po centymetrze otwierać ta furtkę... Najtrudniej będzie złamać opór urzędnicy, ale i to się uda. Taka mam nadzieję...

Czekam cierpliwie, papier wszystko zniesie, a kilka instytucji jeszcze zostało do powiadomienia...
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2111 dnia: 20.12.2019, 09:37 »
Panowie, a nie uważacie, że to może dać złe owoce? Po tym piśmie widzę, że szykuje się zakaz wędkowania a nie no kill. DObrze by było, gdyby można im podsunąć rozwiązanie. Oni nie wiedzą, że jest coś takiego jak no kill. Dlatego wg mnie będzie możliwość wprowadzenia zakazu wędkowania. Warto aby PZW zareagowało. Tutaj do Janusza - powinniście zadziałać jak najszybciej wg mnie, o ile to już nie zrobione :)

To zależy od użytkownika rybackiego. Patrząc na zapisy umowy na użytkowanie obwodu rybackiego, to Wody Polskie nie mają prawnej możliwości zakazania połowu ze względu na możliwość zatrucia rybami. To PZW jako użytkownik prowadzi w obwodzie gospodarkę rybacką na swój własny koszt i ryzyko. Jedynie jego działania nie mogą powodować pogorszenia jakości i stanu sanitarnego wody, bo wtedy WP mają prawo zareagować i nawet wypowiedzieć umowę. Jeżeli ryby nie nadają się do jedzenia i nie jest to wina PZW, to WP nie mają nic do PZW, jako użytkownika rybackiego. Cały sens takich umów w Polsce polega na tym, że użytkujesz zbiornik od państwa polskiego, aby te ryby jeść, a nie łowić tam dla przyjemności ::) Żadne z postanowień umowy o użytkowanie obwodu rybackiego nie pozwalają na wprowadzenie takiego zakazu przez państwo, bo jeżeli byłaby taka możliwość, to automatycznie umowa o użytkowanie obwodu rybackiego nie miałaby sensu i trzeba byłoby ją rozwiązać.   

Jest jeszcze jedna ważna kwestia. Każda taka umowa zawiera zapis o podobnej treści: "Użytkownik przyjmuje na siebie ryzyko gospodarcze związane ze skutkami wystąpienia w obwodzie rybackim niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, jak i negatywnymi dla obwodu rybackiego skutkami działań osób trzecich i nie będzie dochodził od RZGW z tego tytułu żadnych roszczeń odszkodowawczych."

Państwo "umywa" więc z  góry ręce, tym samym jeżeli ktoś ("osoba trzecia") spowodowała zatrucie, pogorszenie jakości stanu wody, to PZW musi sobie sam dochodzić roszczeń od tej osoby trzeciej. Oczywiście PZW jest zobowiązane do informowania WP o zanieczyszczeniach, jak i wszelkich działaniach mogących niekorzystnie zmienić warunki środowiskowe pod rygorem nawet wypowiedzenia umowy. Jednak jak widać państwa w praktyce nie można pozwać, bo zawsze za zanieczyszczenie będzie odpowiadać jakaś "osoba trzecia". Problem jest z tym kim ona jest, bo nie zawsze da się ją ustalić  :)

Jeżeli więc chodzi o zakaz zabierania ryb, bo nie nadają się one do jedzenia, to użytkownik rybacki może sobie taki zakaz wprowadzić. Oczywiście pewnie są jeszcze jakieś weterynaryjne przepisy o których istnieniu mogę nie wiedzieć. Jednak trudno mi sobie je wyobrazić w tej konkretnej sytuacji o której jest tu mowa.

PZW już wiele razy informował swoich członków o tym, aby nie zabierali ryb z uwagi na możliwość zatrucia. Tak było np. w Gdańsku, jak była ta duża awaria, gdzie ścieki komunalne spłynęły sobie do Bałtyku. Tylko takie informacje nie są w interesie okręgu :P A gdyby tylko wykazać, że te ryby nie nadają się do spożycia, to można byłoby zmienić operat i zrobić tam naprawdę ciekawe łowisko No Kill .... z pożytkiem dla zdrowia wędkarzy (choć w tym kraju dziesiątek aptek na kilometr kwadratowy, to i tak wielu będzie miało to w dupie zajadając się tymi rybami i skracając sobie pobyt na tym świecie).   

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 281
  • Reputacja: 1399
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2112 dnia: 20.12.2019, 09:54 »

Zobaczcie, wyniki badań o których wspominał mi Inspektorat Ochrony Środowiska tyczy się próbki wody powierzchniowej! Gdyby tak zlecić badanie dna zbiornika, i osadu dennego, jak sądzicie co wyszłoby? Ha ha, dokładnie tak, cały syf i metale osadzaja się na dnie... Więc dopiero wówczas skala problemu nabrałaby realnych kształtów. To co oni zbadali, to wierzchołek góry lodowej. A przecież ryba żeruje z dna... Więc co ona ma w organizmie?

Sprawa śmierdzi na kilometr, i odpowiednio poprowadzona sprawi, że nikt nie będzie chciał brać na garb odpowiedzialności za ewentualne następstwa i konsekwencje. Póki co są bierni, ale gdy prokurator zajrzy w oczy, sprawa może przybrać zupełnie inny obrót.

Bardzo dobrze kombinujesz. Jak chcesz to możesz spróbować jeszcze napisać do WIOŚ pismo wskazując im na konieczność dokonania badań dna zbiornika z uwagi na istniejące zagrożenie dla zdrowia ludzi w postaci właśnie ryb, które zabierają stamtąd wędkarze  (należałoby podkreślić sposób żerowania ryb). 

Jak je napiszesz to możesz mi je wysłać. Ja je "obrobię", dodam jeszcze naukowe badania, które wskazują na możliwość poważnych zatruć rybami z zanieczyszczonych zbiorników. A na samym końcu dodam jeszcze kilka przepisów o odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy publicznych za... opieszałość albo brak właściwej reakcji, tak żeby zmobilizować ich do działania - ale to dopiero po świętach jakby co ;)   

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 255
  • Reputacja: 545
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2113 dnia: 20.12.2019, 09:56 »

Zobaczcie, wyniki badań o których wspominał mi Inspektorat Ochrony Środowiska tyczy się próbki wody powierzchniowej! Gdyby tak zlecić badanie dna zbiornika, i osadu dennego, jak sądzicie co wyszłoby? Ha ha, dokładnie tak, cały syf i metale osadzaja się na dnie... Więc dopiero wówczas skala problemu nabrałaby realnych kształtów. To co oni zbadali, to wierzchołek góry lodowej. A przecież ryba żeruje z dna... Więc co ona ma w organizmie?

Sprawa śmierdzi na kilometr, i odpowiednio poprowadzona sprawi, że nikt nie będzie chciał brać na garb odpowiedzialności za ewentualne następstwa i konsekwencje. Póki co są bierni, ale gdy prokurator zajrzy w oczy, sprawa może przybrać zupełnie inny obrót.

Bardzo dobrze kombinujesz. Jak chcesz to możesz spróbować jeszcze napisać do WIOŚ pismo wskazując im na konieczność dokonania badań dna zbiornika z uwagi na istniejące zagrożenie dla zdrowia ludzi w postaci właśnie ryb, które zabierają stamtąd wędkarze  (należałoby podkreślić sposób żerowania ryb). 

Jak je napiszesz to możesz mi je wysłać. Ja je "obrobię", dodam jeszcze naukowe badania, które wskazują na możliwość poważnych zatruć rybami z zanieczyszczonych zbiorników. A na samym końcu dodam jeszcze kilka przepisów o odpowiedzialności karnej funkcjonariuszy publicznych za... opieszałość albo brak właściwej reakcji, tak żeby zmobilizować ich do działania - ale to dopiero po świętach ;)

Jak tylko znajdę chwilę, póki co dzieciaki mi się rozchorowaly, święta za pasem itd...
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline koras

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 797
  • Reputacja: 196
  • Płeć: Mężczyzna
  • Więcej sprzętu niż talentu :D
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: PZW - czy to normalne...
« Odpowiedź #2114 dnia: 20.12.2019, 10:34 »
Ja jeszcze sugerowałbym, skoro pismo ma być skierowane do kilku organów, żeby umieścić w nim informację typu "niniejsze zgłoszenie wysyłam w identycznych wersjach do:" i dalej wymieniasz do kogo to idzie. Ja tak zrobiłem, gdy zgłaszałem zrzut nieczystości do rzeki. Informację wysłałem do wójta gminy, WIOŚ, Okręgu PZW (oczywiście nie odpisali), miejscowego zarządu zlewni WP i zaznaczyłem to w wiadomości. Jeśli odbiorcy mają świadomość, że o sprawie jest zawiadomionych kilka organów, trudniej będzie zamieść sprawę pod dywan.
Marcin