Autor Wątek: Wpływ RZGW na stan naszych wód  (Przeczytany 16193 razy)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Wpływ RZGW na stan naszych wód
« dnia: 20.02.2015, 13:11 »
Do założenia wątku zainspirował mnie kolega Grendziu, który przy okazji innej dyskusji napisał:

Aktualnie aby dzierżawić  lub też stanąć do przetargu dzierżawy wody na danym akwenie musi być przygotowany właściwy operat, który RZGW musi na bieżąco na przestrzeni lat mocno monitorować, a przede wszystkim przed wydaniem wody na 10 lat zatwierdzić i ustalić czynsz dzierżawny.

Wiadomo, że to jest tzw Państwo w Państwie i przejąć wody w posiadanie innych podmiotów jest minimalne a wręcz zerowe. Ale oprócz patrzenia na PZW warto byłoby trochę popatrzeć na to co robi RZGW, w jaki sposób są robione przetargi jak akceptowane operaty, jeśli nie ma chętnych na przejęcie wody to PZW to zabiera itd...  Gdyby rozpocząć rewolucję, to chyba od audytu RZGW a potem rozczłonkowania PZW?

Ja się zgadzam z tym, co napisał Grendziu.
Moim zdaniem sytuacja zaczęła się pogarszać właśnie wtedy, kiedy utworzono RZGW.
To właśnie RZGW zobowiązało okręgi PZW do przejęcia całkowitej odpowiedzialności za zarybiania i odebrało lokalnym kołom PZW wszystkie wcześniejsze prawa.
Na wodach, które nie podlegają pod RZGW, koła wędkarskie nadal działają na "starych" zasadach i członkowie są o wiele bardziej zadowoleni.
Oczywiście większość członków nawet nie wie na jakich zasadach działa ich koło, czy woda należy do RZGW i kto kontroluje zarybienia, kto rozdziela pieniądze na SSR.
Moim zdaniem - i takie przymiarki już były bodaj dwukrotnie - należy zlikwidować RZGW i przywrócić autonomię kołom wędkarskim, a także umożliwić i zachęcić do tworzenia stowarzyszeń, którym państwo nie będzie stało na przeszkodzie w dzierżawie wód, którymi chcą się opiekować.
Pozdrawiam
Mateusz

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #1 dnia: 20.02.2015, 14:11 »
"Na wodach, które nie podlegają pod RZGW, koła wędkarskie nadal działają na "starych" zasadach i członkowie są o wiele bardziej zadowoleni.
Oczywiście większość członków nawet nie wie na jakich zasadach działa ich koło, czy woda należy do RZGW i kto kontroluje zarybienia, kto rozdziela pieniądze na SSR."
I tak i nie, zasady są takie, że część wód podlega bezpośrednio pod koło, a ona na zasadach z RZGW dzierżawi daną wodę, dba o nią lepiej lub gorzej  jak o łowisko komercyjne. Więc wszystko jest na nowych zasadach zależne przeważnie od RZGW.

W posiadaniu wód są gospodarstwa rybackie jako różne podmioty prawne lub fizyczne, które mogą korzystać z wód RZGW - i tutaj widzę największy problem, bo to "gospodarstwa rybackie" wyciskają z wód wszystko co pływa, a czy dany operat przestrzegają? Nie, ale na to muszą być dowody, zgłoszenia, interwencje których nikt nie robi, czasami pojawi się jakaś petycja, bardziej polityczna jak mająca na celu ochronę ryb nad wodami i na tym koniec...

"Oczywiście większość członków nawet nie wie na jakich zasadach działa ich koło, czy woda należy do RZGW i kto kontroluje zarybienia, kto rozdziela pieniądze na SSR."

To fakt, ale jest to proste do przeprowadzenia tak mi się wydaję, wystarczy rozczłonkować na czynniki pierwsze okręgi, oddać im wody na określonych warunkach, każdy gospodaruję swoją wodą i może mieć pretensję tylko do siebie, czy dobrze zarządza, kontroluję, zarybia swoje wody etc.

 Z tym, że to się wiąże, że opłata za każdą niemal wodę jest osobna - patrz łowisko komercyjne = jeziora. Większość zacznie krzyczeć, że płaci składki PZW nie po to aby za każdy inny akwen opłacać dodatkowo, ale czasem 5 zł mniej zanęty, a i wodom będzie lepiej się oddychało, nie dojdzie do zbytnie zakwaszenia wód podczas upalnego sezonu :)

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #2 dnia: 20.02.2015, 19:36 »
Z tym, że to się wiąże, że opłata za każdą niemal wodę jest osobna - patrz łowisko komercyjne = jeziora. Większość zacznie krzyczeć, że płaci składki PZW nie po to aby za każdy inny akwen opłacać dodatkowo, ale czasem 5 zł mniej zanęty, a i wodą będzie lepiej się oddychało, nie dojdzie do zbytnie zakwaszenia wód podczas upalnego sezonu :)
Tak jest! W chwili obecnej i przy obecnym stanie rzeczy to chyba jedyna dobra droga. Poza tym niewiele inaczej to wygląda z punktu widzenia wielu wędkarzy, którzy w kieszeni torby posiadają po kilka różnych zezwoleń. Sam do takich należę. Mam po jednej ulubionej wodzie w 3 okręgach. Muszę więc zapłacić 3 x składkę za każde jezioro, na którym chcę łowić. W niektórych okręgach robi się już tak, że nawet zezwolenie wykupione na dany okręg nie daje dostępu do wszystkich jezior. Chcąc łowić na niektórych (bardziej rybnych wodach), należy jeszcze dopłacić. Tak jest np. w opolskim ze zbiornikami Dębowa, Ujazd i Kluczbork.
Pozdrawiam
Mateusz

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #3 dnia: 20.02.2015, 19:57 »
No i ja nie wiedzę w tym nic złego aby tak było wszędzie :)

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #4 dnia: 20.02.2015, 20:09 »
No i ja nie wiedzę w tym nic złego aby tak było wszędzie :)

O to to to ... :D

Ja jestem uczulony na wszelakie zagrywki monopolowe, zmuszające mnie do zerojedynkowych decyzji. Takie rozwiązania, by każda woda była inaczej wyceniona byłoby super.
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Mateo

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 832
  • Reputacja: 976
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
    • Spławik i Grunt
  • Lokalizacja: Śląsk
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #5 dnia: 20.02.2015, 20:15 »
No i ja nie wiedzę w tym nic złego aby tak było wszędzie :)

O to to to ... :D

Ja jestem uczulony na wszelakie zagrywki monopolowe, zmuszające mnie do zerojedynkowych decyzji. Takie rozwiązania, by każda woda była inaczej wyceniona byłoby super.
Przy założeniu, że pieniądze są odpowiednio wydawane. Póki gospodaruje nimi okręg, nie wiemy co się z nimi dzieje.
Znam gospodarzy ww. wód. Oni się dwoją i troją, żeby pozyskać sponsorów na zarybienia i organizację zawodów ogólnopolskich, a okręg sobie podnosi składkę i czerpie z tego dodatkowe korzyści.
Pozdrawiam
Mateusz

Offline bigdom

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 696
  • Reputacja: 66
  • Mam swoje zdanie i nie zawaham się go użyć!!!
  • Lokalizacja: Olsztyn
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #6 dnia: 20.02.2015, 20:25 »
Nie chcę przedłużać wątku, ale generalnie, to wszelkie sterowanie odgórne jest mało efektywne. Jak to się nazywało?? Socjalizm?? :)
Nigdy w życiu nie złowiłem karpia i dobrze mi z tym :)
Dominik

Offline Arunio

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 892
  • Reputacja: 521
  • Płeć: Mężczyzna
  • Życie jest krótkie, a łowić się chce!
    • Galeria
  • Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #7 dnia: 20.02.2015, 20:50 »
Raczej komunizm! ;)
Arek

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #8 dnia: 20.02.2015, 20:52 »
Podam Wam przykład:

Od kilku lat należę do stowarzyszenia jezioro Czarne w Wlkp. fantastyczny akwen o powierzchni ponad 20ha od ponad 15 lat w rękach stowarzyszenia. W tamtym roku skończyła nam się dzierżawa z RZGW i musieliśmy zrobić ponownie operat. Przedłużono nam termin użytkowania o kolejne 10 lat...

Zarybiamy systemem: około 90% składek co roku idzie na ponowne zarybienie, (dużo ponad 20tyś zł rocznie) czyścimy jezioro sami, pilnujemy jezioro sami. Do tego jest to bardzo trudne wymagające łowisko z niesamowitą ilością ryb. Da się? Ano da się, tylko trzeba chcieć.

Offline Marcin

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 209
  • Reputacja: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gryfów Śląski
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #9 dnia: 20.02.2015, 21:20 »
jezioro Czarne w Wlkp

I już wiadomo gdzie zrobić zlot forumowiczów! ^^
Pozdrawiam
Marcin

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #10 dnia: 20.02.2015, 23:02 »
LUK - ze wszystkim co napisałeś się zgodzę - ale od RZGW wszystko się tak naprawdę zaczyna, jeśli ono jest skorumpowane to tam przegrywają wszyscy, bo  oni rozdzielają wody.

Jakieś 2/3 lata temu postanowiłem iść całkowicie skrajnie po bandzie. Chciałem zaryzykować, cały swój kapitał który miałem chciałem przeznaczyć na zorganizowanie łowisk specjalnych, komercyjnych dużych akwenów  i tym się docelowo zajmować.

Odbyłem szereg rozmów, spotkań,  w tym m.in. kilkadziesiąt telefonów do RZGW z trudnymi pytania, no i tutaj zaczął się ten przysłowiowy beton. Czym więcej wiedziałem, szperałem tym mój entuzjazm był mniejszy, po 4 miesiącach odpuściłem, za każdym razem słysząc i tak Pan nie da rady bo to, sramto i owamto...

RZGW działa na podobnych zasadach jak ANR i od nich się wszystko zaczyna, przecież to oni dają w posiadanie spółką rybackim wody które nie należą do PZW.
Jak nie ma chętnych to woda trafia do okręgu. Najpierw przetarg ograniczony potem nieograniczony pod warunkami, sytuacji różnych jest wiele, w zależności od przypadku...

Przykład sprzed trzech lat (gdy jeszcze miałem ambitny projekt zarządzania wodami w głowie):

Na "moim" terenie jest kilka spółek w tym spółka Maj, wtedy to właśnie m.in. kończyła im się dzierżawa na wodach, więc zacząłem dzwonić do RZGW z pytaniami: (link o komentarzach na temat spółki tutaj http://forum.wedkuje.pl/f,spolka-maj-zarybienia-wielkopolska,224358,0.html)

typu:

1. Jakie są szanse że spółka Maj ponownie przedłuży umowę na swoje byłe wody? Duże.
2. Dlaczego spółka Maj ma zarządzać wodami jeśli w danych akwenach nie ma już ryb? Nic nam o tym nie wiadomo.
3. Jak spółka przestrzegała operatu wodnego na danych wodach? Nigdy nie było najmniejszych zastrzeżeń.
4. Jak to, przecież tam już nie ma ryb na tych jeziorach? (Po tym pytaniu przełączono mnie do kierownika czy dyrektora) Spółka Maj od kilkunastu lat gospodaruję wodami o których Pan mówi nigdy nie było do nich pretensji, żadnego oficjalnego stanowiska, żadnego donosu, proszę Pana Pan się mija z prawdą, powiem Panu więcej spółka Maj ma protekcję od Marszałka Wojewódzkiego i jeśli operat wodny będzie w porządku to nie mamy podstaw odebrać im wód.

Jak sobie przypomnę te odbijanie się od betonu ludzi to mam prawie efekt zwrotny (bez urazy).
 Na wodach na których jest aktualnie spółka Maj łowię 35lat, pamiętam jakie kiedyś było Eldorado nad wodą, a presja rybacka nigdy się na tych wodach nie zmieniła. Ryby jeśli są to skarłowaciały, sorry nie wierzę, że oni zarybiają ryby wg operatu jeśli w okresie tarła na wiosnę prawie codziennie używają agregatów, w końcu wg prawa jako użytkownikowi im wolno używać prądu do połowu ryb oraz sieci...

LUK więc co ma PZW do takiej sytuacji? Ja się zgadzam z artykułem, mam inną filozofię niż zarząd PZW, z tym że ja jestem zbyt mały aby móc w tym cholernym kraju uzdrowić system na którym mi zależy...

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #11 dnia: 20.02.2015, 23:25 »
Znam ten ból. Jest to powazny problem. Za jedno z wyjść można uznac zawiązanie stoarzyszenia i prowadzenie lobbingu. Wielu polityków zajmie się prowadzeniem pewnych spraw, musza jednak wiedziec co trzeba robić. Jak na razie PSL blokuje wszelkie zmiany, z reszta politycy z innych ugrupowań tez potrafią bronic rybactwa.

RZGW wykonuje to co do nich należy. Niestety - trudno miec do nich pretensje - jeżeli prawo jest jakie jest. :(

Spółka Maj...



Lucjan

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #12 dnia: 20.02.2015, 23:43 »
Do reorganizacji nad wodą  jest wiele i nie tylko RZGW niestety...
Winni są wszyscy:
1. Rybacy.
2. Wędkarze. (są wyjątki około 5%-15% wędkujących)
3. Instytucję i podmioty zarządzające.
4. Kłusownicy indywidualni plus (patrz punkt od 1 - 3).

Jeśli chcesz coś zmienić to sam nie dasz rady a chętnych do walki z Betonem jest tak niewielu.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 22 700
  • Reputacja: 1982
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #13 dnia: 21.02.2015, 04:56 »
Dokładnie - aby wprowadzić zmiany potrzeba stowarzyszenia. Wizyty na zebraniach w swoim kole też są ważne, ale tam podstawowych rzeczy się nie zmieni.

Jak pisałem, nie ma na razie oddolnej potrzeby, wychodzącej od samych wedkarzy, która naciskałaby na zmiany w polskim prawie. Osoby pokroju ludowców lub leśnych dziadków z ZG PZW nie wyprodukują nic sensownego. Trzeba łowić ryby aby znać problemy polskich wd niestety.
Sytuacja z PZW sprawia, że żadna partia nie chce ich ruszyć, w obawie przed utratą poparcia. Jeżeli PO zaatakuje beton PZW, to PiS zaatakuje PO biorąc wędkarzy w obronę, i na odwrót. Dlatego trzeba pokazać, że PZW to nie wędkarze, tylko ekipa trzymająca na nim łapska. Wtedy o zmiany bedzie łatwiej.
Na reformy samego PZW bym nie liczył, podobnie jak na samoistne zmiany w prawie. Trzeba tutaj temu pomóc! :D
Lucjan

Grendziu

  • Gość
Odp: Wpływ RZGW na stan naszych wód
« Odpowiedź #14 dnia: 03.03.2015, 22:35 »
No to w czym problem aby założyć takie stowarzyszenie?
1. Trzeba mieć czas.
2. Chęci.
3. Upór i determinację aby przebić beton i walczyć z wiatrakami.
4. Wsparcie finansowe
No i rewolucja gotowa  :) Kto chętny?