No mi kolejny weekend wypada z wędkowania.
Nie wiem czemu, ale do Jaguara nie mogę się przełamać. Byłem tam ze 2 razy, ale nie skreślam. Wolę Nową Przyjazń, bo nie jest industrialowo.
Kłodzionko jest mega spoko i będę tam łowić.
Fajnie by było się spotkać i połowić, bo konfrontowanie umiejętności to najlepsza szkoła.
Rych co do łowienia zimową porą, to zawsze się da coś wymyślić.