Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: Matthis w 21.09.2020, 16:54
-
Witam, wszystkich forumowiczów. Ostatnio kupiłem za namową kolegi kulki nash squid scopex. Mają one według mnie nietypowy zapach. Taki trochę serowy ale o dziwo się sprawdziły. Mam w związku z tym zapytanie do kolegów łowiacych karpie. Te kulki sa dwu smakowe ale gdy macie kulki o jednym smaku. Co wtedy, jakie smaki kulek proteinowych łączycie ze sobą? Jakimi kryteriami się kierujecie?
-
Z tego co widziałem, już dostałeś opowiedz :P
-
Obawiam się że nie, źle umieściłem zapytanie. Nie w tym dziale co należało. Jednak będę wdzięczny za jakieś wskazówki.
-
Mozesz łączyć ze sobą co tylko chcesz nie ma reguł. Ważne żeby towar był dobrej jakości i można kombinować. Ja raczej nie mieszam kulek bo wolę przetestować dany typ kulki i wyciągnąć wnioski.
-
A ja na smaki nie patrzę,bardziej na kolory,u mnie jak nie ma żółtej to brań malutko,na metodę to samo,przynęta Mc carp ma dwa kolory,zielony zero brań,żółty na każdym wyjeździe daje ryby
-
W takim razie spróbuje najpierw na pojedyńcze smaki ale dodam jakiś akcent sztuczne kuku barwione. Kozi, Adam M dziękuję za te dwie porady. Pozdrawiam.
-
Najlepiej po prostu zwyczajnie sprawdzać różne zapachy i kolory. Nie ma reguły kiedy na co pokusi się ryba. A często w przypadku kulek, dumbellsów, waftersów to tak jak z zanętami, ma działać na nos wędkarza. Najogólniejsza będzie zasada, żebyś miał pod ręką coś słodkiego/ owocowego i coś śmierdzącego i wtedy kombinuj z kolorami. To co sprawdzi się jednego dnia, może się nie sprawdzić drugiego.
-
A ja na smaki nie patrzę,bardziej na kolory,u mnie jak nie ma żółtej to brań malutko,na metodę to samo,przynęta Mc carp ma dwa kolory,zielony zero brań,żółty na każdym wyjeździe daje ryby
A w nocy na żółty też biorą.... 8)
-
Powiem tak: ogranicza Cię tylko i wyłącznie wyobraźnia. Kombinuj i łącz do woli :beer:
-
Jakie masz doświadczenie z kulami....
-
Tylko kupne miałem.
-
Nie wiem,w Anglii w nocy czy w dzień żółty był kolorem podstawowym na moich wodach,w Polsce łowię od 6 miesięcy dopiero i z braku czasu moje wyjazdy ograniczają się do max 10 godzin,łowię tylko w dzień jak na razie
-
Nie wiem,w Anglii w nocy czy w dzień żółty był kolorem podstawowym na moich wodach,w Polsce łowię od 6 miesięcy dopiero i z braku czasu moje wyjazdy ograniczają się do max 10 godzin,łowię tylko w dzień jak na razie
Oki spoko.
-
Tylko kupne miałem.
Jakie nuyy chodzą u ciebie
-
Ten squid scopex na każdym wyjeździe mi się sprawdzał.
-
To po co pytasz.
Wystarczy polukać po sklepach , producentach ... i po temacie.
-
Smaki można łączyć dowolnie, kolorowe fajnie zadziałają jak woda jest czysta. W przypadku brudnej liczy się bardziej smak. Najlepiej by był to towar dobrej jakości.
-
Mjmaciek pytam żeby się czegoś nauczyć. Wyciągnąć wnioski z odpowiedzi i porad. Owszem te kulki dawały mi ryby na każdym wyjeździe ale nie było to tak że tylko na nie były brania. Czasem na wyjeździe z kolegami na właśnie kombinowane smaki było więcej kontaktów z rybami. To moje spostrzeżenie doprowadziło do zadania tego pytania na forum.
-
Generalnie to są pytania bez odpowiedzi :)
Jest tak, jak napisali koledzy: ogranicza Cię tylko wyobraźnia. Jedni łowią na kolorowe cukierki i żonglują kolorami. Drudzy twierdzą, że kolory nie mają znaczenia, liczy się zapach. Trzeci na odwrót. Następni przełamują smrody owocami, a inni stosują tylko słodkie w lato i tylko śmierdzące, gdy woda zima.
Każdy z nich łowi ryby. U siebie. Tym ich łowi więcej, im bardziej się swojej wody nauczył. Bo na każdym zbiorniku jest inaczej.
Howgh!
-
Szczerzę? Z moich obserwacji wynika, że nie ma to aż takiego dużego znaczenia, szczególnie na komerach, gdzie ludzie sypią dziesiątki różnych kule. Bardziej istotny jest rozmiar i sposób łapania. Sam łapię na 2 wędki - metoda + karpiówka z sygnalizatorem. Z początku zawsze zarzucam karpiówkę (ciężka metoda 65g) bliżej brzegu + nęcę kulkami (20mm). Jeśli brania na metodę nie są satysfakcjonujące + nie ma brania na sygnalizatorze, to szukam ryby karpiówką przerzucając co 30-40min. Jeśli mam sporo brań to zostawiam karpiówkę praktycznie do końca wyprawy. W obu przypadkach zawszę coś na nią złapię :) Testowałem kilka różnych smaków/firm i efekty zawsze były bardzo podobne.
-
Co do tego że są to pytania bez odpowiedzi zgodzę się w stu procentach. Jednakże nawet te parę odpowiedzi i sugesti dało mi kilka pomysłów. Które mam zamiar zastosować na kolejnym wyjeździe. Dziękuję wszystkim którzy chcieli się podzielić swoją wiedzą i doświadczeniem. Życzę wszystkim połamania :) pozdrawiam.
-
Generalnie to są pytania bez odpowiedzi :)
Jest tak, jak napisali koledzy: ogranicza Cię tylko wyobraźnia. Jedni łowią na kolorowe cukierki i żonglują kolorami. Drudzy twierdzą, że kolory nie mają znaczenia, liczy się zapach. Trzeci na odwrót. Następni przełamują smrody owocami, a inni stosują tylko słodkie w lato i tylko śmierdzące, gdy woda zima.
Każdy z nich łowi ryby. U siebie. Tym ich łowi więcej, im bardziej się swojej wody nauczył. Bo na każdym zbiorniku jest inaczej.
Howgh!
Idealnie w punkt Michał :thumbup:... Kolega musi po prostu więcej posiedzieć nad wodą i potestować różne warianty. Jednak w pierwszej kolejności musi wiedzieć, gdzie i jak postawić zestaw, bo to jest podstawa sukcesu ;)
-
Ja przy mieszaniu zapachów, kiedy wyrabiam kuleczki oprócz wyobraźni używam też nosa. Otwieram 2 buteleczki z aromatami i staram się je powąchać jednocześnie. Jeśli "wypadkowa" tego zapachu jest ciekawa, to robię próbną serię i lecę nad wodę testować. Mam już kilka połączeń, które robią mi robotę nad wodą, a nie spotkałem jeszcze czegoś takiego w sprzedaży. Trzeba kombinować i mieć z tego radość. :)