Spławik i Grunt - Forum

ORGANIZACJE WĘDKARSKIE => PZW, czyli Polski Związek Wędkarski... => Wątek zaczęty przez: selektor w 22.02.2018, 06:44

Tytuł: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.02.2018, 06:44
Kiedyś pisałem, że zostało mi kilka asów w rękawie ;) Ten live z Prezesem PZW trochę mnie zdziwił. Spodziewałem się jakiś zapowiedzi, nowego tchnienia w związek, określonych działań, a tu tylko zapowiedź… utwardzenia betonu. Pominę już wychwalanie pozytywów tego, że na chwilę obecną prawie każdy okręg PZW udostępnia swoje wody Lokalnym Grupom Rybackim, poczynając od okręgu sieradzkiego (ups tam np. na Jeziorsku to już się chyba musiały ryby skończyć, bo aż się wycofano z rybaczenia), po prawie całą północ Polski, a kończąc na sławnym okręgu mazowieckim i równie sławnym Zalewie Zegrzyńskim.

Do tego dzień po livie pojawił się artykuł OM PZW o tym jak to w tym okręgu jest wspaniale, a to co złe to wina wędkarzy. Artykuł ten świadczy o tym, że działania Prezesa PZW i OM PZW są ściśle skoordynowane.

Jako, że Prezes pochwalił się że czyta to forum na którym wypisuje się rzeczy o których się nie ma pojęcia, to tym razem może napiszę o czymś o czym mam pojęcie ;) 

Mam dla Was świeżutki wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (najwyższa instancja sądownictwa administracyjnego). Wyrok jest z dnia 14 grudnia 2017 r. został wydany w sprawie I OSK 1608/17. Dostępny jest on tu:
http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/798E6DF3C5 

Czego dotyczy? Tytułem wstępu. Marszałek województwa „na którego terenie” są wody PZW dokonuje oceny wypełniania przez uprawnionego do rybactwa (w tym wypadku PZW) obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodzie rybackim. Czyni to m.in. na podstawie operatu rybackiego, dokumentacji gospodarki rybackiej oraz programu ochrony i odbudowy zasobów ryb. Robi to co najmniej raz na 5 lat. Tak wyglądają zapisy ustawy. Praktyka jest jednak różna jeżeli chodzi o kwestię „oceny racjonalnej gospodarki rybackiej”

Teraz przejdźmy do wyroku.

Sprawa dotyczyła tego, że: „R. W. zwrócił się do Marszałka Województwa (...) z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej procedury oceny wypełniania obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej przez Polski Związek Wędkarski Okręg w Z. G. spoczywającego na M. S., w tym protokołów wraz z oceną dokonaną w ramach tej procedury, a także informacji o tym, czy I. S. wszczęła od dnia 1 września 2016 r. jakąkolwiek procedurę oceny wypełniania wspomnianego obowiązku w tym okręgu, za wykonanie którego odpowiedzialny jest jej małżonek, a jeśli tak, to dlaczego nie została wyłączona z prowadzenia tych czynności.”

Mamy więc R.W. który żądał informacji na temat gospodarki rybackiej PZW w okręgu Z.G. Chyba chodzi o Okręg w Zielonej Górze, bo sąd w I instancji był z Gorzowa Wielkopolskiego.

Marszałek nie chce R.W. udostępnić protokołów z tego jak ocenił prowadzenie racjonalnej gospodarki rybackiej przez okręg PZW w Z.G. Marszałek uznał bowiem, że wystarczy udzielić pytającemu jedynie informacji o tej ocenie (w skrócie czy ocena była dobra, czy też nie).

Jednak Naczelny Sąd Administracyjny nie zgodził się z poglądem marszałka województwa, bo zdaniem sądu, aby społeczna kontrola prowadzonej gospodarki rybackiej przez PZW była efektywna dostęp do informacji musi dotyczyć każdego etapu postępowania dotyczącego oceny prowadzenia gospodarki rybackiej przez PZW, w tym i dokumentów wydanych w toku tego postępowania !!!

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł więc, że m.in. protokoły wraz z załącznikami sporządzane przez inspektora rybackiego, na podstawie których ustalono wynik oceny wypełnienia obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej przez Polski Związek Wędkarski, podlegają udostępnieniu w trybie informacji publicznej. I to każdemu. Nie tylko członkowi PZW !!!


Zdaniem bowiem sądu protokoły dotyczą „sfery publicznej, związanej bezpośrednio z działalnością organów państwa i samorządowych”.
Brawo. Bystry skład sędziowski. ;)

Inaczej mówiąc nawet osoba, która nie była stroną postępowania toczącego się w trybie ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym może uzyskać informację o jego przebiegu, w tym dokumenty czy też pisma wytworzone w jego toku.

Jest to olbrzymi przełom, bo po pierwsze tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, a nie tylko jeden z wojewódzkich sądów administracyjnych, po drugie daje on wędkarzom w Polsce potężny bat nie tylko na PZW, rybaków, ale również i urzędników.


Co ten wyrok oznacza dla zwykłych wędkarzy? Kluczowe są tu postanowienia rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 24 grudnia 2012 r. w sprawie oceny wypełniania obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej.


I. Powołując się w piśmie do danego marszałka województwa („na terenie” którego działa np. dany Zarząd Okręgu PZW, dane Gospodarstwo Rybackie) na prawo dostępu do informacji publicznej oraz na ten wyrok, czyli wyrok NSA z dnia 14 grudnia 2017 r. I OSK 1608/17 można żądać:

1. protokołów inspektora rybackiego z postępowania dotyczącego oceny tego czy zdaniem marszałka województwa gospodarka rybacka była prowadzona racjonalnie czy też nieracjonalne, i  z których to protokołów wynikać będzie:
a) który inspektor rybacki i kiedy je sporządził (imię nazwisko) oraz którego obwodu dotyczą;
b) czy inspektor rybacki pozostaje z uprawnionym do rybactwa w takim stosunku (nawet faktycznym), że może to budzić uzasadnione wątpliwości co do bezstronności dokonywanego sprawdzenia uprawnionego do rybactwa !
c) wskazanie okresu prowadzonej gospodarki rybackiej w obwodzie rybackim objętym oceną;
d) ustalenia dokonane w wyniku sprawdzenia;
e) wskazanie terminu i sposobu usunięcia nieprawidłowości w prowadzonej przez uprawnionego do rybactwa gospodarce rybackiej.

Do protokołów dołącza się odpisy (lub kopie stron) dokumentacji dotyczącej działań związanych z prowadzoną gospodarką rybacką lub innych dokumentów, potwierdzających nieracjonalne prowadzenie gospodarki rybackiej w obwodzie rybackim, czyli do tego też mamy dostęp !!!

2. Poza protokołami można oczywiście żądać również samej oceny marszałka tego jak według niego np. Zarząd Okręgu w….. prowadzi gospodarkę rybacką na danym terenie, czyli:
a) ustaleń marszałka dotyczących wypełnienia przez uprawnionego do rybactwa obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej,
b) stwierdzonych przez marszałka nieprawidłowości, przyczyn ich powstania, zakresu i skutków dla wód obwodu rybackiego
c) podjętych przez uprawnionego do rybactwa czynności naprawczych.

W tym miejscu należy zwrócić uwagę na to co musi marszałek zbadać, aby móc ocenić, czy dany uprawniony do rybactwa – w tym wypadku Zarząd Okręgu PZW, prowadzi racjonalną gospodarkę rybacką.

Marszałek musi więc m.in. zbadać:
1) posiadanie przez uprawnionego do rybactwa umowy, na podstawie której włada obwodem rybackim oraz aktualnego, pozytywnie zaopiniowanego operatu rybackiego;
2) wypełnienie przez uprawnionego do rybactwa obowiązku udokumentowania działań związanych z prowadzoną gospodarką rybacką;
3)   zgodność:
a)   dokonanego połowu ryb z zezwoleniem na odstępstwo od zakazów przewidzianych w ustawie o rybactwie śródlądowym (o którym mowa w art. 17 tej ustawy).
b)   pozyskania przez uprawnionego do rybactwa materiału biologicznego od ryb objętych wymiarem lub okresem ochronnym z zezwoleniem (o którym mowa w art. 17 ust. 1 ustawy),
c)   przechowywania i wprowadzania do obrotu przez uprawnionego do rybactwa pozyskanej ikry i złowionych ryb z zezwoleniem (o którym mowa w art. 17 ust. I ustawy);
4)   zgodność:
a)   rodzaju, ilości, wartości i miejsca pochodzenia materiału zarybieniowego, który uprawniony do rybactwa wprowadził do wód obwodu rybackiego,
b)   sposobów i warunków odtwarzania przez uprawnionego do rybactwa eksploatowanych zasobów raków i ryb z gatunków wędrownych lub gatunków zagrożonych na skutek pogarszających się warunków rozrodu naturalnego w wodach obwodu rybackiego.

Jak sami widzicie Naczelny Sąd Administracyjny nie tylko potwierdził możliwość żądania przez każdego obywatela udostępnienia samej informacji na temat dokonanej przez danego marszałka województwa oceny prowadzonej gospodarki rybackiej, w tym i dokonanych zarybień (nie tylko przez PZW, ale przez każdego uprawnionego do rybactwa, czyli też np. przez Gospodarstwa Rybackie - również te prywatne !!!), ale także dał obywatelom możliwość dostępu do protokołów inspektorów rybackich (i załączników do nich) z których wynika, czy dany uprawniony do rybactwa prowadzi, racjonalną gospodarkę rybacką, czy też może jej nie prowadzi - co zgodnie z aktualnym poglądem prof. W. Radeckiego może skutkować odpowiedzialnością karną z art. 181 §1 k.k.

Wyrok ten daje również możliwość postawienia ewentualnych zarzutów (w tym i karnych) inspektorom rybackim, osobom odpowiedzialnym w urzędzie marszałkowskim za gospodarkę rybacką oraz marszałkom województwa za zaniechanie wykonania swoich obowiązków albo ich nienależyte lub niedbałe wykonanie !!!

Jest to naprawdę potężny bat nie tylko na osoby odpowiedzialne za zarybienia w ZO PZW, ale również i rybaków, a także na samych urzędników. 

Żeby nie było że coś wiem, ale tak nie do końca ;), to w załączniku macie plik (do modyfikacji wedle własnych potrzeb. Jak przykładowo wybierzecie formę odbioru dokumentów to usuńcie z pisma to co ją wyklucza ;)).

Jest to przykładowy wniosek o udostępnienie informacji publicznej w kwestii o której mowa w tym temacie.

Ten wniosek może dotyczyć konkretnego Okręgu PZW/Gospodarstwa rybackiego (też w formie spółek handlowych) i wszystkich innych uprawnionych do rybactwa, a korzystających z wód Skarbu Państwa. :-*
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Radar w 22.02.2018, 07:23
1. Super robota jak zwykle :thumbup:
2. Co wpisujemy w pkt 4 wniosku?
3. Będziesz składał wniosek w woj. łódzkim?
4. Jak sprawdzić rzetelność danych zawartych w otrzymanych dokumentach?
5. W jakim czasie powinniśmy otrzymać odpowiedź (ustawowo)?
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 22.02.2018, 07:28
:bravo: :D
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 22.02.2018, 07:37
Selektor chylę czoła za mega opracowanie i ułatwienie drogi innym.
(https://media1.tenor.com/images/f8d2aff8c951450cb98c9a3ae082c20f/tenor.gif?itemid=4606499)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: matchless w 22.02.2018, 09:39
 :thumbup:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 22.02.2018, 09:52
Trzeba zacząć składać te wnioski, analizować, sprawdzać... Niech czują oddech na plecach.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mirek w 22.02.2018, 10:17
Jak zawsze :bravo: :bravo: :bravo:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 22.02.2018, 10:20
Ten wyrok mało co wnosi, bo "papier wszystko przyjmie" więc dokumenty będą w porządku, a weryfikacja stanu rzeczywistego jest mało możliwa - ryby w wodzie.
Jest to światełko w tunelu, które przyczyni się, w dłuższej perspektywie do stopniowego przejmowania wód przez osoby prywatne, stowarzyszenia i inne podmioty niezależne od PZW, a w konsekwencji do poprawy rybostanu i normalności.
PZW pazurami stara się utrzymać swój stan posiadania ale kula już się toczy.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 22.02.2018, 10:45
[...] dokumenty będą w porządku, a weryfikacja stanu rzeczywistego jest mało możliwa [...].

To wydaje się być kwestią kluczową. Potrzebny jest więc niezależny instytut badawczy, który mógłby sprawdzić wiarygodność badań IRŚ i stan, w jakim rzeczywiście znajdują się polskie wody pod zarządem PZW. Niestety, żeby do tego doszło trzeba mieć wsparcie u polityków. Myślę, że bez nich nic się nie zmieni w sprawie PZW. Podobnie, jak kiedyś nic by się nie zmieniło w PZPN, kiedy niepodzielnie panował prezes Dziurowicz i jego ekipa.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Chub w 22.02.2018, 10:58
Tyle lat śpiewania


trochę polepszyło sytuację.
Może nad wodami PZW też śpiewem się coś wywalczy ?
Zatem śpiewajmy.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: s7 w 22.02.2018, 12:06
:bravo: selektor, świetna  robota :thumbup:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: wujek_stunt w 22.02.2018, 12:23
:thumbup: dobry art!
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 22.02.2018, 12:23
:bravo: :bravo: :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.02.2018, 13:30
Radar później szerzej odpiszę na Twoje pytania, bo teraz nie mam zbytnio czasu, a o jednej kwestii zapomniałem napisać, a boję się że zapomnę co chcę przekazać i mi gdzieś plik worda utknie w otchłani mojego laptopa :P

Poirytował mnie Prezes PZW swoim prostackim (właśnie tak) podejściem odnośnie braku przedstawiciela RZGW przy zarybieniach. Na dodatek jako przykład podał RZGW w Poznaniu. I tu Pan prezes PZW mówiąc brzydko wdepnął w kupę, bo nie wiedział, że ja wiem 8) dobrze co się tam dzieje, bo ten świat jest naprawdę mały :) I Prezes nie mówi całej prawdy tak jak to ma miejsce również w innych kwestiach chociażby odnośnie LGR-ów. Prezes mija się z prawdą i to mocno.

Protokoły zarybieniowe często są fikcją i to nie jest tajemnica również dla RZGW. RZGW dobrze też wie że również w PZW wiele zarybień do fikcja. To, że w operatach jest mowa, że daną wodę będzie się zarybiać za kwotę np. 500 tysięcy złotych by w rzeczywistości wydać kwotę zarybieniową rzędu 10 tysięcy złotych to jest to standard, o którym RZGW wie.

Uczestnictwo w LGD i programy unijne zrekompensują straty i to z nadwyżką, bo jeszcze cała rodzina plus znajomi dobiorą się do unijnej kasy przeznaczonej na rybactwo :)
 
Takich przekrętów jest więcej. Przykład. Ten sam podmiot odławia z jednego swojego jeziora narybek, aby zarybić nim drugie swoje jezioro. I co ? Wszystko się zgadza z operatem. Przecież zarybiamy ;D
 
I tutaj pojawiają się też kormorany, które pozwalają zatuszować jakiekolwiek problemy. No i oczywiście wędkarze :fishonhook: :fishonhook: :fishonhook: :fishonhook: ;D

Chyba wiecie jak wszechwładną władzę odnośnie zarybień ma np. taki Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie. Ludzie z IRŚ w PZW, ludzie IRŚ kontrolujący operaty. Do tego inspektorzy rybaccy z RZGW… kończący pewne uczelnie. Wszystko to wpływa na stan polskich wód :fish:

Od lat słyszycie jak mantrę groźbę odebrania wód przez RZGW jak PZW nie będzie zarybiać itd. Nawet Pan Prezes straszy że jak nie będzie Gospodarstwa Rybackiego na Mazurach to te wody zostaną odebrane PZW.

Jak wygląda praktyka?  Zgodnie z art. 4 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym uprawnionemu do rybactwa przysługuje prawo pierwszeństwa w zawarciu umowy dzierżawy na dalszy okres, czyli wystarczy, że np. „okręg PZW” lub gospodarstwo rybackie złoży oświadczenie o skorzystaniu ze swojego prawa w terminie do 6 miesięcy przed dniem upływu okresu, na jaki została zawarta umowa, aby oddać mu w użytkowanie obwód rybacki na okres 10 lat, choć można również ustalić i dłuższy okres. Powszechną praktyką jest np. 30 lat :facepalm:

Inaczej mówiąc dotychczasowy użytkownik wody w trybie bezkonkursowym składa jedynie deklarację, aby przejąć daną wodę w użytkowanie na 10 lub więcej lat. Co to oznacza? Oznacza to, że w rzeczywistości lobby rybackie (w tym i PZW) zapewniło sobie wieczystą dzierżawę wód) i tylko od nich zależy kiedy z niej zrezygnują. Dlaczego wieczystą ? Dzięki lobby rybackiemu nawet negatywna ocena uzyskana przez użytkownika rybackiego nie jest w Polsce podstawą do nieprzedłużania z nim umowy. Taka w Polsce jest praktyka jeżeli chodzi o RZGW.

Obecnie nie ma możliwości, aby stanąć do przetargu i dzierżawić obwód jeżeli dotychczasowy użytkownik rybacki będzie chciał dalej kontynuować tam swoją racjonalną gospodarkę rybacką !!!

A teraz meritum. Hipotetyczny przykład tego jak wygląda część schematu przekrętu na zarybieniach jeżeli chodzi o przedstawicieli RZGW, a o których to przedstawicielach wspomina Prezes PZW, tłumacząc ich brak przy ODBIORZE ryb.

Prezes PZW (a nie żaden jakiś tam lokalny działacz) mówi, że często jest tak, że hodowca dzwoni iż trzeba odebrać ryby natychmiast, ponadto w trasie coś może się wydarzyć złego z rybami (np. wypadek, samochód się popsuje, zakopie). I wtedy nie ma nikogo z RZGW.

I co z tego wynika dla danej wody? W czym jest problem? W tym że:

1) Przedstawiciel RZGW ma ustawowy obowiązek być przy tych zarybieniach. PZW (Gospodarstwo rybackie) musi więc przedstawić RZGW termin zarybienia, bo przedstawiciel RZGW musi podpisać protokół. Co ciekawe to protokoły często w ogóle są niepodpisane albo są podpisywane po fakcie albo są w nich dane z kosmosu. Jak zauważa Prezes PZW przedstawiciel RZGW zwykle bywa jedynie przy odbiorze ryb lub go w ogóle nie ma z przyczyn podanych przez Prezesa PZW … ale przede wszystkim z niżej wskazanych przyczyn.

2) Powszechną praktyką jest to, że:

a) użytkownik rybacki informuje RZGW, że musi odebrać ryby (od zaprzyjaźnionego hodowcy lub w przypadku PZW sami wiecie od kogo)… natychmiast  i dzień później np. o 5 rano będzie dokonywał zarybień lub latem w nocy :fish: ;D

b) urzędnicy RZGW pracują w określonych godzinach pracy zwykle od 8-16. Powszechną praktyką jest to, że użytkownik rybacki informuje właśnie RZGW, że musi odebrać ryby … po godzinach pracy urzędu marszałkowskiego albo co jest równie często praktyką w… weekendy ;D




I z tym w ostatnim czasie RZGW w Poznaniu starał się walczyć, bo doszło do takiej skali patologii, że szok. Z drugiej jednak strony wieczyste umowy rybaków na dzierżawę nie zakazują takich praktyk, więc o ile jakiś bystry urzędnik nie zawrze w nowej umowie odpowiednich zapisów to RZGW za przeproszeniem...gówno może zrobić :P 

Tym samym dalej kontynuuje się w Polsce racjonalną gospodarkę rybacką ….po godzinach pracy urzędników i de facto każdemu jest z tym dobrze, bo urzędnik nie musi jechać gdzieś na wioskę i „liczyć” ryb, często po godzinach pracy. Ci zaś co zarybiają mogą wrzucić do wody tyle im się podoba, bo kto to skontroluje i policzy? W ogóle jak np. policzyć narybek, którego według użytkownika rybackiego jest np. 500 tysięcy? Do tego jak policzyć ilość deklarowanych ziaren ikry przez zakład produkcyjny? Co gdy ilość narybku wrzuconego do wody jest większa od tego co wynika z dokumentów zakładu produkcyjnego?;D
 
Dlatego ten wyrok jest istotny, bo pozwala choć częściowo powiedzieć: Sprawdzam, gdy widzę że ktoś blefuje, a potem dobrać się najpierw do urzędnika i ruszyć te kostki domina.     
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: katmay w 22.02.2018, 13:38
Ja pitole. Odpowiedź dla Radka się nie zamieściła? 8)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 22.02.2018, 17:33
Wiesz, wszystkiego to ja nie wiem. Przykładowo musiałem sprawdzić ile się czeka na odpowiedź od organu, bo co procedura to inny termin, a nie chciałem pisać tak od czapy. A na to wszystko potrzeba czasu którego na chwilę obecną nie mam. Do tego dzięki szukaniu na ten temat dowiedziałem się np. że informację publiczną można uzyskać również drogą mailową (wniosek też można tak przesłać) i nie trzeba do tego żadnych specjalnych programów, certyfikatów.Tak stanowi orzecznictwo NSA (np. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 marca 2009 r., sygn. I OSK 1277/08, wyrok NSA z 18 listopada 2016 r., sygn. I OSK 1698/16, LEX nr 2177187). Jest to naprawdę duże ułatwienie. Samo podanie do powszechnej wiadomości adresu mailowego przez organ na swojej stronie internetowej uznaje się za zobowiązanie organu, że wiadomości wysyłane od obywateli na ten adres będą odbierane (tak np. wyrok WSA w Kielcach z 3 listopada 2016 r., sygn. II SAB/Ke 49/16). To jest piękny tok myślenia :bravo:

Jeżeli chodzi o pkt. 4 we wniosku to można sobie zapytać marszałka o coś co wiąże się z oceną tej gospodarki np. w tej sprawie z wyroku dotyczącego chyba okręgu PZW w Zielonej Górze (chyba, bo jest tam anonimizacja) chodziło o jakieś małżeńskie powiązania, które powinny skutkować tym, że urzędnik powinien był się wyłączyć od czynności w sprawie.  Zgodnie bowiem z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 24 grudnia 2012 r. w sprawie oceny wypełniania obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej:
"sprawdzenia nie można powierzyć inspektorowi rybackiemu, jeżeli:
1)   wyniki oceny mogą dotyczyć jego roszczeń, praw lub obowiązków albo roszczeń, praw lub obowiązków jego małżonka lub krewnych i powinowatych do drugiego stopnia włącznie bądź osób związanych z nim z tytułu przysposobienia lub kurateli;
2)   jest on przedstawicielem, pełnomocnikiem, udziałowcem, akcjonariuszem albo członkiem organizacji społecznej występującej jako uprawniony do rybactwa;
3)   pozostaje z uprawnionym do rybactwa w takim stosunku prawnym lub faktycznym, że może to budzić uzasadnione wątpliwości co do bezstronności dokonywanego sprawdzenia."

Czyli nie może być tak, że żona mężowi albo kolega koledze robi rybacką przysługę ;) Takie działania skutkują odpowiedzialnością dyscyplinarną i nawet karną.

Jeżeli chodzi o łódzkie to mocno interesuje mnie jeden zbiornik PZW, który wchodzi w skład Lokalnej Grupy Rybackiej Z ikrą. Pan Tomasz Czerwiński z IRŚ znany nam tu jako Rybal w trakcie naszej dyskusji w innym temacie skłamał jakoby grupa ta nie załapała się na unijną kasę. Załapała się i również w tym roku daje kasę. Chciałbym się dowiedzieć co dokładnie się tam wydarzyło i jak się to ma do unijnych oraz polskich przepisów.
 
Jeżeli chodzi o to jak sprawdzić rzetelność danych zawartych w otrzymanych dokumentach. Na to pytanie jest bardzo trudno odpowiedzieć bo nie wiesz co dostaniesz, co zrobił inspektor rybacki, co załączył do protokołu, jak ocenił to marszałek. Przyznam się, że trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Powiem tak jakby te wszystkie protokoły były mało ważne to lubuski marszałek udostępniłby je bez problemu, a nie walczył jeszcze przed Naczelnym Sądem Administracyjnym z osobą, która chciała w nie zerknąć :P Musicie się postawić w sytuacji takiego inspektora rybackiego. Ja miałbym zawał gdyby jakiś nieznany mi gość prosił o sporządzone przeze mnie dokumenty... do celów badawczych. A jeszcze okazałoby się, że uprawniony do rybactwa to kolega ze studiów u którego rodzina jest zatrudniona itp. ;)
 
Jeżeli chodzi o czas, w którym powinniśmy otrzymać odpowiedź to zasadą jest, że udostępnianie informacji publicznej na wniosek następuje bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku. Zwykle jest to właśnie 14 dni. No chyba, że Ci odmawiają to może to trwać dłużej, bo wówczas wymaga to wydania decyzji i uzasadnienia tej odmowy. Przy tym wyroku nie ma szans na odmowę o ile będziesz wiedział o co pytać ;) Organ może Cię wezwać np. do uzupełnienia Twoich pytań, określenia o co ci dokładnie chodzi, ale nie do odmowy. Nie przy takim wyroku. Dlatego w tym przykładowym wniosku zwróciłem uwagę na ten wyrok, co by urzędnik pochopnie "nie skreślał" pytającego :D, bo urzędnicy często mają różne inne sprawy na głowie i nie zawsze interesują się tym co się dzieje w wielkim świecie ;) Na razie kończę swoje przemyślenia, bo przez tego live'a z Prezesem PZW już mam zaległości ;)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 22.02.2018, 22:53
OMG, ale ośmiornica... :o Brawo Arek, ale masz nosa śledczego! :thumbup:

Powoli zaczynam rozumieć, że reforma PZW może odbyć się przez rewolucję w związku, gdyż w normalny sposób nie da się tego wszystkiego ukrócić. PZW rządzą działacze, zaś system wzajemnych powiązań jest bardzo gęsty. Wędkarze są na straconej praktycznie pozycji, jak widać obecny prezes nie jest wcale reformatorem, ot, uśmiecha się, zna Facebooka, jest 'medialny'. Ale póki co mówi to samo co inni prezesi. W ogóle jakby stał się bardziej prorybacki. Może mi się wydaje?
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Radar w 22.02.2018, 23:42
Ok, dzięki Selektor.

Uzupełnię te dane w piśmie i wyślę, zobaczymy co odpowiedzą i kiedy.

 :thumbup: :thumbup: :thumbup:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 23.02.2018, 00:04
OMG, ale ośmiornica... :o Brawo Arek, ale masz nosa śledczego!

Powoli zaczynam rozumieć, że reforma PZW może odbyć się przez rewolucję w związku, gdyż w normalny sposób nie da się tego wszystkiego ukrócić. PZW rządzą działacze, zaś system wzajemnych powiązań jest bardzo gęsty. Wędkarze są na straconej praktycznie pozycji, jak widać obecny prezes nie jest wcale reformatorem, ot, uśmiecha się, zna Facebooka, jest 'medialny'. Ale póki co mówi to samo co inni prezesi. W ogóle jakby stał się bardziej prorybacki. Może mi się wydaje?
Luk odnoszę podobne wrażenie, poza mydleniem oczu i wielkimi obietnicami na początku nic nie zrobił aby coś zmienić.
Kolejna marionetka "Leśnych dziadków"
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 23.02.2018, 08:11
Dzięki Arek :thumbup: Jesteś chłopie wielki :bravo:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 23.02.2018, 23:31
Kolejna marionetka "Leśnych dziadków"
Xeo ja do tego tak bym nie podchodził.  W ZG tak naprawdę nikt nie jest czyjąś marionetką. Przecież to jest stowarzyszenie. Każdy jest w ZG dzięki własnym osiągnięciom, ambicjom, układom. Mieć władzę to jest piękna rzecz. Nie znam człowieka który by jej nie chciał. Jednak z władzy trzeba umieć korzystać. Dlatego nie uważam, że ktoś staje się w ZG czyjąś marionetką. Spojrzałbym szerzej - przez pryzmat stanowiska które obejmuję.

Przykładowo zostałem szefem. Jestem prezesem danego stowarzyszenia. Mam dostęp do wszystkich dokumentów, które sobie zażyczę. Wiem jak funkcjonowało stowarzyszenie na moim terenie. Przenoszę tamtejszą praktykę na cały związek. Jednak muszę być ostrożny, bo jeszcze coś popsuję. Nie uczono mnie nigdy jak zarządzać tak dużą organizacją. Teraz jestem odpowiedzialny za całe stowarzyszenie. Widząc, że coś przynosi kasę stowarzyszeniu, że coś przynosi kasę moim znajomym (choć niekoniecznie ta kasa musi się przekładać na kluczowy aspekt działalności stowarzyszenia), to nie będę z tego rezygnował, bo po co?

Kto z Was nie chciałby jechać za darmo na "szkolenie" do nowo wybudowanego ośrodka, czy też obejrzeć zawody albo nieruchomości należące do stowarzyszenia i spotkać się tam z kolegami? Kto z Was nie chciałby jechać zagranicę np. na konferencję?  Kto z Was nie chciałby zjeść rybki w nowo wybudowanej smażalni ? I ja będąc szefem mam teraz z tego wszystkiego zrezygnować skoro i tak to już jest, a przecież wszyscy znajomi korzystają z tego, to czemu ja też nie miałbym z tego korzystać?

Nie sądzę aby dla kogoś kto już wiele przeżył w życiu najważniejsza była rewolucja, bo po co ? Skoro osiągnąłem tak wiele, a wszelkie działania rewolucyjne mogłyby spowodować to, że mi odbiorą to co właśnie osiągnąłem, to po co "majstrować" przy czymś co trwa od dziesiątek lat w stanie niezmienionym, jak wszelkie próby zmian mogą się skończyć tym, że jeszcze coś popsuję i za to poniosę osobistą odpowiedzialność? W dodatku przestanę być Prezesem.

Do zmian potrzeba szerszego spojrzenia. Trzeba otoczyć się grupą mądrych, a niekoniecznie zawistnych osób, aby dążyć do wspólnego określenia zysków i strat pewnych działań. Trzeba mieć wizję przyszłości. Wizji działania danej organizacji nie buduje się na tym, że muszę zbudować najpierw układ, aby zostać wybranym. Wizjom działania nie przeszkadza to, że uderzają one w zawistników i spowodują ryzyko tego, że nie zostanę ponownie wybrany. Można to porównać do zarządzania państwem. Do historii nie przechodzą Ci co nie zrealizowali swoich wizji dzięki którym zostali wybrani. Do historii (tej pozytywnej w odbiorze) przechodzą Ci coś osiągnęli dzięki swoim wizjom. Chyba przyjemniej byłoby usłyszeć od wnuczka - nawet po jednej kadencji - że ludzie w internecie piszą o tym, że "dziadek to był gość, dzięki któremu dużo dobrego się wydarzyło", aniżeli po 2 kadencjach usłyszeć od wnuczka: Dziadek, ludzie non stop piszą o tobie, że jesteś... taki i owaki. Byłem ostatnio w kinie na "Czas Mroku" o W. Churchillu i nawet jak twierdzę, że nie powinien on być zbyt pozytywnie odbierany, biorąc pod uwagę naszą historię, to nie mogę nie zgodzić się m.in. z takimi jego przemyśleniami, że "człowiek, który zgadza się ze wszystkim, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał."

Dlaczego w dobrze prosperującym przedsiębiorstwie nie zatrudnia się jako Prezesa wieloletniego pracownika firmy, który zna realia firmy, a zatrudnia się menadżera z zewnątrz na kontrakcie menadżerskim ? Bo menadżer nie ma skrupułów. On odpowiada za osiągnięcie zysku i nie interesuje go to, czy Pan Józek z Panem Romkiem będą go lubić lub będą starać się go zmienić, bo to on jest od kontroli i wyznaczania kierunków działań, a jak coś się komu nie podoba to są środki by daną osobę "utemperować". Jednak nie wszyscy się nadają do zarządzania. Dlatego też nie każdy dobrze zarządza przedsiębiorstwem, stowarzyszeniem, jak i nie każdy przechodzi do historii...tej pozytywnej o której wspominają pokolenia.

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Xeo w 24.02.2018, 02:57
Zgadzam się z Tobą, ale po części mam taki tego odbiór. Prezes sam nie decyduje ale cały ZG. Tylko nie mogę pojąć czemu człowiek tak się zmienia i dużo obiecuje a później jakby nie było tematu?
Moje wielkie gratulacje za tak wielki awans społeczny za którym poza laurami powinno iść coś więcej a tego jakoś nie widzę.
Zdaję sobie sprawę że na zmiany potrzeba czasu i z dnia na dzień w tak wielkiej maszynie dużo się nie zmieni.
To co mnie najbardziej boli to że Pan Prezes już nie jest taki chętny do zmian o czym mówił na początku. Wcześniej było źle a teraz jak już się lepiej rozeznał jest już wszystko dobrze? Pytanie z czyjego punktu widzenia i korzyści dla kogo?
Super że PZW zarabia na LGR/GR tylko czemu kosztem Nas wędkarzy i wód za które płacimy? To nie jest racjonalne gospodarowanie tylko nabijanie sobie kasy z mojej perspektywy. Jeśli z tego jest tyle kasy + dofinansowania z UE to może znieśmy opłaty za kartę albo zróbmy jedynie jakąś symboliczną opłatę?


ZG z Prezesem na czele powinien być najlepszym przykładem, wyznacznikiem dla zarządów poszczególnych kół, brzydko mówiąc batem nad wszystkim a nie jedynie inkasentem.
Jak wygląda zarybianie dobrze wiemy, zero kontroli, nadzoru i żadnych konsekwencji z łamania przepisów. Więc jak coś ma być dobrze jak na tak podstawowych sprawach ani ZG ani Prezes którzy są tego świadomi nic sobie z tego nie robią. Rozłożyć ręce każdy potrafi, ale nie po to ich wybraliśmy aby teraz zrzucać winę na innych.
Widać otoczenie Panu Prezesowi nie przeszkadza bo jak sam mówił to że myśmy sami ich wybrali. Zgoda, ale pracę a raczej wkład w rozwój można łatwo rozliczyć i na tej podstawie podejmować dalsze decyzje. Jeśli mamy demokrację to może niech Prezes zapyta się np. w referendum co sądzą o sposobie gospodarowania, wydawaniu w sumie naszych pieniędzy? Tylko niech to trafi do "szarych" wędkarzy a nie członków zarządów poszczególnych kół.
Wyniki ogłosi na forum publicznym i zarazem na tej podstawie przedstawi nawet wstępny dalszy plan działania.
Proste? Jak dla mnie jak najbardziej w szczególności w dobie cyfryzacji koszty takiego przedsięwzięcia są praktycznie zerowe.

Kolejna sprawa to jawność. Zdaję sobie ze prawda boli, ale lepsza najgorsza prawda niż jej ukrywanie. Czemu potrzeba aż wyroków sądowych aby uzyskać podstawowe informacje które nam jako współfinansorom się należą? Jak płacisz np. abonament za telefon to masz czarno na białym wszystko podane co za co i kiedy.
A jak to jest w PZW? Odpowiedź na to po części udzieliłeś opisując wyrok NSA. Ja będąc członkiem swojego koła w życiu nie byłem na żadnym spotkaniu ani nawet nie opłaciłem na miejscu składki. Powód? Godziny urzędowania Skarbnika są w środku tygodnia bodajże cały 1 dzień na 7-mio dniowy tydzień w godzinach w których normalny człowiek pracujący nie ma szans wpaść.
Super opcja jak dla mnie, a później płacz że składkę opłacam w innym okręgu.
Kolejna sprawa to nie mieszczące mi się w głowie dodatkowe opłaty za połowy na Mazurach. Za co ja w takim razie opłacam składki? Za kawałek książeczki że znaczkiem PZW i kolorowymi znakami w środku? Od ponad 15 lat jeżdżę na Mazury i jeszcze ani razu nie trafiłem abym nie musiał płacić dodatkowych opłat za łowienie. Dla mnie to największy paradoks bo opłaty te wpływają do GRów, które z kolei płacą PZW albo do nich należą, a krocie zarabiają na odłowach. Popraw mnie jeśli się mylę, ale czy to inaczej wygląda?

Gdzie w tym wszystkim jest racjonalizm I logika?
Jeśli Pan Prezes na to się godzi to sry ale jego wybór jest dla mnie jedynie chwytem marketingowym całego ZG PZW i marionetką wystawioną w całym tym cyrku. Bo czym się różni jego podejście od poprzedniego Prezesa?
Przedstawienie cały czas trwa, a ja staram się obserwować co się dzieje i nie wykluczam że zdania nie zmienię tylko chce zobaczyć konkrety.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 24.02.2018, 08:21
Aż się miło czyta taką merytoryczną dyskusję. :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.02.2018, 08:22
Arek bardzo dobrze opisał pewien mechanizm. Tak się działa w PZW. Według mnie różnica między Ziemieckim, byłym prezesem, a obecnym Rudnikiem jest taka, że tamten mniej obiecywał i mniej się uśmiechał. Tutaj natomiast były obietnice i uśmiechy, zdjęcia z ludźmi na targach, wywiady (brakuje wizyt w zakładach pracy :)  ).

Panowie, dlatego ja uważam, ze bez zmian w statucie się nie obejdzie. Wybory do ZG to wybory w których biorą udział działacze. Oni nigdy nie wybiorą kogoś, kto będzie chciał reform i cięć w kasie dla działaczy, w ograniczaniu 'działalności gospodarczej' na cele statutowe. Nie ma takiej opcji! Nawet, jeżeli będziemy usilnie działać i wybierać swoich delegatów, realny wpływ na wybory możemy mieć po 2, 3 kadencjach. A więc po 12 latach, bez zapewnień, że się coś uda! Właśnie dlatego należy dążyć do buntu wędkarzy i do zmian na górze poprzez niezadowolenie zrzeszonych. Rudnik jak widać okrzepł już i nie jest taki spolegliwy jak na początku. Zobaczył skąd jest kasa na jego pensję, pensje innych działaczy, i śpiewa już całkiem inną piosenkę.

Według mnie mamy dwie drogi. Pierwsza jest krótsza - należy spowodować bunt, który zakończy prowadzenie rybactwa w PZW, trzeba też wylać kubeł zimnej wody naukowcom z Olsztyna i podziękować im za wielki wkład w degradację wód. Już wtedy wielu działaczy straci grunt pod nogami. Mamy trzy lata przed nowym planem dotacji do rybactwa, na które ma chrapkę kasta działaczy. Jeżeli więc uda się nam wyprowadzić PZW na wędkarską drogę, już jest sukces.

Druga droga, w sumie niezależna, to budowanie niezadowolenia wędkarzy, którzy obalą obecny stan rzeczy. Przy czym celem nie jest wcale zmiana w kołach, ale na szczycie, zmiany w okręgach. Zauważcie, że żaden prezes okręgu nie idzie do wędkarzy, mówiąc jak jest. Jak się już ktoś dochrapie stanowiska, zmienia się śpiewka. Dlatego trzeba wędkarzy zbuntować, i tutaj kłania się droga o której wspominałem lata temu. Trzeba się jednoczyć i budować wspólny front, który będzie w stanie wyznaczyć kierunki dla wędkarstwa, dla nowego PZW. Tutaj już coś sie dzieje, i jest pozytywnie :) Aczkolwiek ciekawy jestem jak na wszystko zareagują ci, co żyją ze współpracy z PZW. Bo taka Wędkarska Tuba to jakby forpoczta prezesa Rudnika, będą go bronić do upadłego? Bo to jest problem, nowy prezes to nie Ziemiecki, mrukliwy i jakiś taki dziwny, nowy prezes 'da się lubić'.

Koorwa, co za kraj :facepalm: Że takie rzeczy trzeba robić! Tylko u nas są takie cyrki, w Polsce. Lobby rybackie kieruje PZW, wody są w beznadziejnym stanie. Ta farsa, ten teatr, otumanił wielu, część społeczeństwa, polityków. Aby walczyć o swoje trzeba robić takie rzeczy - niczym opozycja za PRL. To niesamowite, że taki układ się uchował, jeszcze UE na to wali kasę. A wędkarze skłóceni i podzieleni nie potrafią się zjednoczyć. MAtrix jakiś... :)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 24.02.2018, 11:25
Przedstawienie cały czas trwa, a ja staram się obserwować co się dzieje i nie wykluczam że zdania nie zmienię tylko chce zobaczyć konkrety.
Znam Twój ból :beer:

A wędkarze skłóceni i podzieleni nie potrafią się zjednoczyć. MAtrix jakiś... :)

I nigdy się nie zjednoczą, bo osobnik A np. z południa Polski może mieć wodę pełną ryb dzięki jego i jego kolegów staraniom, podczas gdy osobnik B z północy lub centralnej Polski takiej możliwości nigdy nie będzie miał, nawet pomimo osobistych chęci zmiany tej sytuacji. I nigdy A nie zrozumie B, o co temu gościowi tak naprawdę chodzi. Dlaczego jątrzy i podburza. Inaczej daną kwestię będzie widział osobnik z Warszawy, który wędkuje na Zalewie Zegrzyńskim albo osobnik z Łodzi wędkujący na Jeziorsku, a jeszcze inaczej ktoś kto wędkuje na rybnej dużej rzece położonej w pobliżu jego domu.

Do tego pojawia się osobnik C, który ma określone profity z istniejącej sytuacji i nie chce jakichkolwiek zmian, bo może je stracić.
Jest jeszcze osobnik D, który chciałby mieć jak najwięcej za jak najmniej, wspominając z utęsknieniem zamierzchłe czasy i woli nie mieć nic aniżeli coś zrobić, do czegoś się dołożyć, bo kiedyś dawał mało a miał dużo. Dlatego za wszelkie zło tego świata wini rządzących organizacją, bo tak jest najłatwiej.
 
Do tego inaczej na sprawę zjednoczenia spojrzy spinnigista, który będzie chciał złowić ten sam okaz ryby, którą wypuści jeszcze przynajmniej kilka razy, a inaczej na kwestie zjednoczenia spojrzy osoba, która będzie chciała przede wszystkim zjeść złowioną przez siebie rybkę.   

Całe stowarzyszenie jest pełne osobników o przeciwstawnych poglądach dlatego nie ma sensu zastanawiać się nad wizjami zjednoczenia. Zjednoczyć to się można do wyborów. Jednak takie zjednoczenie też jest krótkotrwałe, bo jak nie dasz profitów tym co cię wybrali, to zjednoczenie szybko upadnie. Matrix jakiś...bo trudno jest coś zrobić mając przeciwko sobie tylu kolegów w tej samej organizacji :( 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Piitubski w 24.02.2018, 12:47
Czyli najrozsądniejszym rozwiązaniem są wody klubowe - zbiera się grupa ludzi o podobnym spojrzeniu na wędkarstwo.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mirek w 24.02.2018, 12:55
Jakby nie patrzeć jesteśmy w czarnej dziurze,jak z tego wybrnąć? Jestem zdecydowany aby rozgonić te towarzystwo ale z drugiej strony mam obawy co może stać się z wodami,wiemy jakie szwindle robi się w naszym kraju.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: gregorio w 24.02.2018, 13:16
Kandydowanie do władz zarządu na szczeblu najniższym mam na myśli koła PZW. Później jak zarząd takiego koła będzie szedł jednogłośnie i cele będą pokrywały się z wizją większości, kandydować do władz okręgu. I znowu sytuacja robi się podobna jak przy kandydaturze do okręgu z tym że wchodzimy na wyższy pułap, kandydowanie do władz ZG. A jeśli nie do władz ZG to chociaż być delegatem swojego Okręgu na zebraniach ZG. Droga jest długa i nie będzie łatwa ale jak to mówią nie ma rzeczy niemożliwych. Najlepsze w tym wszystkim to to aby koła i okręgi chciały tego samego. I nie ma opcji aby nie obalić ZG , wybrać nowy zarząd, zmienić statut, i ulepszyć i poprawić PZW dla dobra wędkarzy. Można wykorzystać do tego tą samą broń co oni stworzyli. Zauważcie jedno co to za ludzie zazwyczaj lub w większości zajmują się tymi sprawami,obejmują stanowiska itd. W większości są to emeryci ludzie którzy już nie muszą spełniać się zawodowo. Dysponujący dużym zakresem wolnego czasu. Część z nich obejmuje te stołki przez zasiedzenie, ludzie wypaleni i zamknięci na nowe pomysły i jakąkolwiek pracę społeczną. Proszę tego nie brać do serca za mocno, bo są też ludzie w PZW bardzo wartościowi którzy chcą i ciągną ten związek do zmian pozytywnych. Ludzie którzy działają i poświęcają swój czas. Takie jest moje zdanie i wizja ratowania i uzdrawiania PZW. Osobiście nie dysponuje takim zasobem czasu z przyczyn zawodowych aby mocno się angażować w działalność PZW. Ale jak tylko mogę to pomagam, próbuję coś działać. Jestem członkiem koła PZW które można powiedzieć śmiało jest zajeb...Jest spora rzesza świetnych ludzi którzy chcą zmian, i działają. Nie mówią nie na różne pomysły. W ciągu niewielkiego okresu czasu koło to zyskało sporo nowych członków którzy nadal dochodzą. Wprowadziliśmy dużo fajnych pomysłów i zmian w rejonie naszego działania.Idzie ku lepszemu.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 24.02.2018, 19:51
Grzegorz, ja od 5,6 lat słyszę te same głosy, pełne pozytywnej energii, wiary w walkę o lepsze w kołach, później w okręgu, i wreszcie o ZG. Jednak to jest nierealne, przynajmniej w następnych 10 latach. Nie zmienia się wiele tak naprawdę, na górze mamy to samo. Rządzi lobby rybackie, wody coraz gorsze. Nie ma żadnych działań, oprócz łowisk no kill, których kilkanaście się pojawiło. Ale to kropla w morzu potrzeb...

Trzeba być pozytywnym, ale i realnie jest dobrze spojrzeć :) Trzeba rewolucji aby zmiany były szybciej.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mirek w 25.02.2018, 10:11
Luk bez trzęsienia ziemi nic się nie zmieni,oni sami nic nie zmienią.Widać że większość wędkarzy ma to gdzieś,widać to na naszym podwórku,kilka osób się wypowiada a reszta milczy.Śmiem twierdzić że dużo jest takich wędkarzy którzy zaglądają na forum żeby się podszkolić i złapać jeszcze jedna rybkę więcej.Z takimi nic nie zdziałasz,większość chce jednej składki na cały kraj i tony ryb przy zarybieniach co nie znaczy że z zarybieniami jest dobrze.Przypomina mi się pewna grupa społeczna która miała się oczyścić sama,a najlepiej niech zostanie tak jak jest. ;) Selektor wyjaśnia nam aspekty prawne,powiązania na samej górze.Takie jest nasze Państwo i ludzie,w każdej dziedzinie naszego życia jest korupcja nepotyzm nic dziwnego że my wędkarze jesteśmy tym skażeni.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 25.02.2018, 10:38
Masz rację. Wielkim problemem Polski były przemiany ustrojowe w 1989 roku. Komuniści dogadali się z opozycją i podzielili się władzą. Było bezkrwawo co prawda, ale uwłaszczono się na majątku wtedy, komuniści stali się nagle socjaldemokratami i obrońcami praw klasy robotniczej :) Opozycja również działała sprawnie aby się 'ustawić'. Ludzi zgłupieli, nie rozumieli kto  tu jest dobry kto zły, wszystko uległo wypaczeniu. Nigdy nie było dużej frekwencji wyborczej, Polak bierze zawsze wszystko 'na klatę'. To samo mamy dziś w PZW. Związkiem od lat 90 tych kierował generał SB wraz z totumfackimi, żerowali na związku ile się dało. Z czasem trzeba było robić to coraz bardziej 'legalnie', więc pozostawiono sobie pewne furtki do kombinacji legalnych. Dlatego mamy rozdmuchane struktury działaczy, którzy zabezpieczyli swoje wpływy statutem. Nie dopuszcza się myślenia w kategoriach działania dla dobra wędkarzy, jest za to działanie dla dobra związku. PZW jest lobby rybackim, realizujemy jako związek cele rybackie a nie wędkarskie. Obraz wędkarza to rybak z wędką, doprowadzono do upadku świadomości wędkarzy, wielu jest niczym czerń, mająca na celu tylko własne dobro, bez myslenia o innych i o sobie samych. Przykład idzie z góry. Nachapać się, nabić zamrażarę, wydac jak najmniej, jak najwięcej zabrać, do tego śmieci nad wodą, często wrogie podejście do innych, ogólny brak życzliwości, i uważanie się za 'pana wód' :facepalm:

Najbardziej zadziwia mnie ten brak chęci wzięcia spraw w swoje ręce. Nie rozumiem , jak można narzekać lub zgadzać się na los, który jakaś jedna miernota z drugą, uważająca się za cholera wie kogo, bo jest we władzach PZW, szykuje setkom tysięcy ludzi. To ewenement na skalę światową. Polacy, tacy wolnościowcy , walczący za wolność 'Waszą i naszą", pozwalają się zniewolić garstce działaczy i pseudo naukowców. W normalnym kraju taki ZG i rybaccy pracownicy IRŚ i UWM dostaliby od wędkarzy solidnego kopa w doopę, u nas się ich nie tylko toleruje, ale pozwala aby dyktowali nam oni swoje warunki. To naprawdę trudne do wytłumaczenia. Nie ma postawy obywatelskiej, świadomości że budujemy wspólne dobro, ludzie szukają sposobów jak obejść pewne rzeczy. Nie wiem ile lat już pisze o tym na forach, pięć, sześć? Póki co zmieniło się kilku prezesów, powstało kilka łowisk no kill. Wody jednak są coraz bardziej zdegradowane, wprowadzono rybaków na kilka wód. Prawo się nie zmieniło, rządzą te same osoby, jest co prawda lepiej jeżeli chodzi o świadomość wędkarską, ale to wciąż za mało.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: matchless w 26.02.2018, 06:49
Lucjan, niestety nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią. To, jakich wędkarzy jest garstka dobrze widać. Garstka jest wędkarzy przyszłościowych i wędkarzy, których priorytetem jest po prostu realizacja hobby.
Nie wiem, w jakim Ty świecie żyjesz, ale chyba w jakimś Matrixie. Jakie to tysiące widzisz na przykładzie DD. Ledwo wiążą koniec z końcem, muszą łapać się różnych dziwnych praktyk, żeby na siłę ściągać członków. Taki duży okręg, taka rewolucja światopoglądowa a zobacz jakie zainteresowanie. Dla porównania, zobacz ile osób z o. Katowice w zeszłym roku płaciło i przepisało się do Opola. Setki o ile nie tysiące! Za mięsem.
Spójrz realnie na sytuację. My chcemy, my oczekujemy, ale jesteśmy... marginesem. Idź na zebranie koła X i powiedz wędkarzom, że chcesz im zrobić no kill ze zbiornika, to zobaczysz co sądzą o no kill, dowiesz się, co sądzą o Tobie.

Macie tutaj niezłe poczucie megalomanii. Serio. Ja zszedłem na ziemię już jakiś czas temu. Nic nie stoi na przeszkodzie w działaniu, w edukacji i w walce o lepsze wody, lepsze stowarzyszenie. Ale bądźcie świadomi proszę, że 90% członków PZW nie oczekuje tego co Wy.

Lucjan piszesz o baronie Iwańskim. Tylko nie wiem czy wiesz, ale na przykład dzięki takiemu właśnie Iwańskiemu i innym działaczom PZW, takie DD nadal istnieje. Bo formalnie, nie powinno. Mimo to ktoś się na to zgodził, zgadza i chce to ciągnąć. Cóż, jak jest chyba każdy widzi. Nie sposób tutaj nagle wymagać od działaczy, że przekształcą co drugą wodę w no kill. Nie żartujcie proszę. Ludzie tego nie oczekują, nie chcą tego. I nagle garstka, promil ma dyktować reszcie warunki. Trzeba spojrzeć trochę obiektywnie. Bo zachłystanie się własnym ja do niczego nie prowadzi. Przypomina mi to coś na wzór partii, które nie osiągają progu wyborczego. Ale za każdym razem na wiecach krzyczą, że są najważniejsi, że wygrają itd. Mają swoją wizję na świat, kraj. Tylko co z tego, kiedy reszta tego nie chce? A taka sytuacja jest właśnie w PZW. Dla nich ideał to to, co jest. Narzekają - bo zawsze będą to robić, zawsze chcieli by więcej za mniej.

Trzeba mieć tę świadomość, bycia promilem. Na razie to ja widzę, że tutaj retoryka jest prowadzona - my, setki tysięcy wędkarzy i kilka złych osób. No wybaczcie, ale ktoś chce chyba przebić Urbana.

Domyślam się, że moja wypowiedź jak zwykle zostanie odebrana jako atak czy opatrznie. Ale nie, jest zupełnie inaczej. Wyjść należy od świadomości sytuacji w jakiej się znajdujemy. A niestety, sytuacja jest do dupy. Nie przez zarządy, nie przez działaczy ale przez członków, których w tej chwili przeważająca większość, gdyby doszła do władzy zniszczy ten związek i doprowadzi do rozgrabienia wszystkiego, co w tej chwili posiadamy. To jest ogromny problem, na który należy zwrócić uwagę i z którym trzeba się liczyć.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Piitubski w 26.02.2018, 17:38
Popieram zdanie Matchless - żyjemy w kraju prymitywnych mas, żądnych rybiego mięsa. Czyli jednak dobre są wody klubowe - eliminacja  dziadów- mięsiarzy.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.02.2018, 21:53
Lucjan, niestety nie zgodzę się z Twoją wypowiedzią. To, jakich wędkarzy jest garstka dobrze widać. Garstka jest wędkarzy przyszłościowych i wędkarzy, których priorytetem jest po prostu realizacja hobby.
Nie wiem, w jakim Ty świecie żyjesz, ale chyba w jakimś Matrixie. Jakie to tysiące widzisz na przykładzie DD. Ledwo wiążą koniec z końcem, muszą łapać się różnych dziwnych praktyk, żeby na siłę ściągać członków. Taki duży okręg, taka rewolucja światopoglądowa a zobacz jakie zainteresowanie. Dla porównania, zobacz ile osób z o. Katowice w zeszłym roku płaciło i przepisało się do Opola. Setki o ile nie tysiące! Za mięsem.

No ale przecież pisałem dlaczego tak jest. Koło to jedno, łowienie na zbiorniku to druga sprawa. Można należeć tylko do jednego koła, ci z DD nie mają wiele z tego, że wiele osób z okręgu tam łowi. Pieniądze nie trafiają do nich a powinny. To jest własnie pokaz tego jak kiepsko zorganizowane jest PZW pod względem normalnego traktowania wód. Nie ma szans aby było dobrze, jeżeli pieniądze nie idą za wędkarzami. Grzegorz, wytłumacz mi po co w okręgu robić super wodę,  zarybiać ją dobrze? Przyjdą i zeżrą wszystko. Widzisz jakiś sens starania się? Bo ja nie. W takim układzie to po prostu nie działa. |To dlatego wiele łowisk jest niezadbanych, z poukrywanymi stanowiskami, tak aby zniechęcić obcych. Porażka... Komuno wróć, wszystkie wody mają być 'nasze' :) Oczywiście jeżeli chodzi o korzystanie z nich tylko...

Dlatego Koło Dzierżno Duże skazane jest na taki byt. Na ile im energii starczy? Oby na długo...


Spójrz realnie na sytuację. My chcemy, my oczekujemy, ale jesteśmy... marginesem. Idź na zebranie koła X i powiedz wędkarzom, że chcesz im zrobić no kill ze zbiornika, to zobaczysz co sądzą o no kill, dowiesz się, co sądzą o Tobie.


Wyobraź sobie, że nie ma rejestrów połowowych. I nagle mówisz ludziom że będą. Zobaczysz co ci powiedzą, co sądzą o Tobie :) Grzesiek, co Ty piszesz? Ja mówię o zmianach odgórnych, o zmianach prawnych. Jeżeli mielibyśmy o wszystko pytać co sądzi o tym Mietek z Józkiem, to wiele by się nie wydarzało, lub też mielibyśmy do czynienia z mega populizmem. Wóda za 5 zeta, 2500+ za to, że jesteś i tak dalej...

Ja nie odbieram tego jako atak, bardziej jako obrone PZW. Bronisz tego jak kwoka kurcząt. Ile mamy pisać o nieprawidłowościach, o przekrętach, o przepisach robionych pod rybaków a nie wędkarzy? PZW w obecnej formie nie ma szans na żadną poprawę oprócz demograficznej zamiany pokoleń, polegającej na wymarciu pokolenia mięsiarzy, i dojścia do głosu tych co nie ida nad wodę po ryby.

Powiedz mi, co się zmieni w PZW na plus? Prezes powiedział, ze grupy rybackie są OK. Więc co takiego niby ma spotkać polskie wędkarstwo? Jakiś cud się wydarzy? Wierzysz w cuda? Bo ja nie. W obecnym układzie będzie postepująca degradacja. To, że Ty i kilku takich jak Ty działacie w kole, wcale wiele nie zmieni. Waszą pracę w kilka miesięcy rozwali stado żądnych mięsa wędkarzy. Nie budujesz niczego na solidnych podstawach, nie widzisz tego?

Tak naprawdę można by tym wszystki po prostu pierdolnąć. Powiedzieć, że to nie ma sensu. Że dla takich ludzi nie ma sensu niczego robić, że lepiej od razu szukać dróg do stowarzyszania się, byle dalej od PZW. Bo co takiego osiągnąłeś? Przestałeś łowić ryby, prawie zupełnie, aby się poświęcić dla... No właśnie. Dla kogo to robisz?

I najgorsze jest to, że jesteś kolejnym działaczem (nie mylić z działaczem PZW), który za wszystko winić chce wędkarzy. PZW jest cacy, zasady jego funkcjonowania też, źli są wędkarze. Zastanów się jednak jak chcesz coś zmienić. Obecnie popierasz ten system, te chore zasady, ten syf. Taka jest prawda. Wg mnie wędkarze sa jacy są, bo takimi zrobiło ich właśnie PZW. Czy ja tylko to rozumiem? Powiedz mi, jak stałeś się wędkarzem? Kto Cię wprowadził? To jest właśnie to, pytanie kto wyznacza trendy, kto działa pokazując jak powinno być, kto edukuje. wyobrażasz sobie aby myśliwi szli do lasu i napierdzielali ile wlezie do wszystkiego co się rusza? Dlaczego u nich jest poziom, a w PZW jest jego brak? Czy jeżeli większość dzieci w klasie ma słabe wyniki w nauce to oznacza to, że są głąbami do kwadratu? A może nauczyciel, system kształcenia jest do bani?

Dlatego właśnie jesteśmy w doopie, czarnej. Bo klika rządzi PZW, pod własne dyktando, pod pretekstem spełniania celów statutowych, wędkarze zaś zostali ogłupieni. Co nam da narzekanie na nich? Przecież większość wód nie odbuduje stad tarłowych przy tych limitach jakie sa obecnie, przy tych operatach, przy tych przekrętach które cały czas są. Ja mam zejść na ziemię? Wg mnie właśnie Ty powinieneś, mówię całkiem serio, z szacunkiem. Grzesiek, ten układ nie działa, nie ma szans działać. Ile mamy jeszcze pisać o tym? Mamy iśc na zebrania walne i co, decydować będziemy o tym co się dzieje w PZW? Jak? Poprzez delegatów co w okręgu kogoś wybiora, potem zaś będą głosowali w zebraniu walnym? I co, po 20 latach będzie normalny zarząd? I Co zrobi? Zmieni statut, zacznie lobbować wędkarsko, zerwie z polityką rybacką?

Nie rozumiem co chcesz mi pokazać. Że udzielasz się bez sensu? Że nie ma sensu działać przy tych ludziach?  Tak? Bo tak to właśnie odebrałem. Poświęcasz się na maksa, ale czy warto? A może lepiej sobie pójść na ryby zamiast się tak męczyć? ;)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Chub w 26.02.2018, 22:20
Kto Cię wprowadził? To jest właśnie to, pytanie kto wyznacza trendy, kto działa pokazując jak powinno być, kto edukuje. wyobrażasz sobie aby myśliwi szli do lasu i napierdzielali ile wlezie do wszystkiego co się rusza? Dlaczego u nich jest poziom, a w PZW jest jego brak?

Przepraszam ale to tak na serio z tymi myśliwymi ?
Bo mnie to się kojarzą z akcjami podobnymi do tej :

https://epoznan.pl/news-news-81352-Mieszkancy_zbulwersowani_&

Mojej żonie kiedyś debil jeden zastrzelił psa jak była z nim na spacerze na łące i to nie jest strzelanie do wszystkiego co się rusza ?
I teraz zmiana prawa żeby mogli sobie jeszcze lepiej postrzelać ? :facepalm:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 26.02.2018, 22:41
Twarde prawo ale prawo - jeden dziki pies potrafi zagryźć cały miot zająca, młodą sarnę, a sfora jest naprawdę groźna (nawet dla ludzi) -  jak wilki - poszukaj w statystykach - zdziczałe psy mają na sumieniu o wiele więcej niż wilki.
Rozumiem żal i pretensje - tez mam psa ale prowadzam go na smyczy w lesie.

PS W PZW też jest nakaż uśmiercania niektórych gatunków ryb np. sumika karłowatego.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 26.02.2018, 23:15
Przepraszam ale to tak na serio z tymi myśliwymi ?

Bardziej chodzi mi o to, że myśliwi nie wybijają ile wlezie, tylko strzelają tyle ile trzeba. Mają tez pewien kodeks postępowania i tak dalej. W PZW od wielu lat nie ma 'poziomu', jest degrengolada, często przykładem 'świecą' już wędkarze z dużym stażem. Nie ma edukacji, jest cofanie się.Nawet egzamin na kartę wędkarską to jakiś idiotyzm, zwłaszcza patrząc na pytania. Zamiast szkolić jak obchodzić się np. ze szczupakiem, to jest RAPR do zaliczenia, z punktami z kosmosu. Po co to komu?

A że są myśliwi co nie powinni dostać broni do ręki, to całkiem inna sprawa.

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: matchless w 27.02.2018, 06:55
PZW w obecnej formie nie ma szans na żadną poprawę oprócz demograficznej zamiany pokoleń, polegającej na wymarciu pokolenia mięsiarzy, i dojścia do głosu tych co nie ida nad wodę po ryby.

I najgorsze jest to, że jesteś kolejnym działaczem (nie mylić z działaczem PZW), który za wszystko winić chce wędkarzy. PZW jest cacy, zasady jego funkcjonowania też, źli są wędkarze.

Sam sobie zaprzeczasz Lucjan. Z całym szacunkiem. Ja jedynie w poście wyżej chciałem wskazać, jaka jest obecna sytuacja. A sytuacja jest patowa. Ponieważ grupa, która reprezentuje słuszne argumenty, która myśli przyszłościowo jest w porażającej mniejszości. Nie sposób więc oczekiwać, że nagle, na każde skinienie tej grupy będzie wprowadzać się zmiany, które nie podobają się większości wędkarzy.
Co więcej, zauważ, że PZW, (Ci działacze) nie wprowadzają również tych rozwiązań w życie, które są rozwiązaniami złymi, choć oczekiwanymi przez przytłaczającą większość (np. jedna opłata). O czym to świadczy?
Świadczy to o tym, że niestety, ale w pewnych kwestiach trzeba być wyważonym.

Ja mam tyle szczęścia, że mogłem pewne rzeczy zobaczyć od środka. Reprezentować swoje poglądy ale też nabrać doświadczenia, które pozwoliło mi na realną ocenę sytuacji. Niestety, jest ona taka, że problemem PZW nie są działacze a jego członkowie, wędkarze. Zdania nie zmienię i mam ku temu dobre umocowanie, w tym dziesiątki o ile nie setki przykładów. Co więcej, mamy też sporo przykładów, jak to PZW (znów działacze) pomimo przytłaczającego sprzeciwu wędkarzy wprowadzają zmiany, które odpowiadają ich garstce (patrz no kill na DD, patrz no kill na Odrze itp.)

Weź sobie przykład podstawowy, koła wędkarskiego. Niech zarząd tworzy na prawdę silna grupa osób, które chcą zmian. Myślisz, że to takie proste? Wiele kół zarządza swoimi wodami bezpośrednio, np. łowiskami licencyjnymi, sekcyjnymi. Tylko wyjaśnij mi, jak wprowadzić rewolucyjne zmiany, kiedy tych zmian oczekuje może 5% członków Twojego koła? Chcesz ich na siłę uszczęśliwić, bo Ty uważasz, że to jest dobre?
Efekt będzie taki, że za 2,3 lata przyjdzie nowy zarząd, bo wylecisz z hukiem wywieziony na taczkach, a Twoje miejsce zajmie grupa żądnych mięsa krzykaczy. Nie tylko zacznie prowadzić politykę odwrotną do Twojej, ale zniszczy to, co budowałeś przez czas, kiedy chciałeś coś "naprawić". Z kim mamy tutaj problem? Z działaczami, tymi na górze, w okręgu? W ZG? Nie, z wędkarzami.

Piszesz o problemach ważnych, istotnych, tych na górze. Problemy są i ja ich wcale nie bagatelizuję. Tylko widzę bardzo wiele przykładów kół a nawet okręgów, których te sprawy nie dotyczą. Nie wszędzie są rybacy, nie wszędzie są sieci. W wielu przypadkach to koła decydują o swoim podwórku, w większości okręgi. Spotykam wielu działaczy kół, okręgów, których podejście do niektórych spraw mocno by Cię zdziwiło. Przeszkodą są - wędkarze. To, że porażki w DD upatrujesz w przepisach PZW to wielkie nieporozumienie. Wskazałem Ci na przykładzie Opola. Tam ludzie jeżdżą tylko po to, bo jest "tanej" i tylko dlatego, że mogli tam łowić. Nagle rzesze wędkarzy z okręgu "wyemigrowały" do sąsiedniego. A to, jaki jest stan członków w kole 29 jest tylko i wyłącznie obrazem zainteresowania i zaangażowania wędkarzy w ten "projekt". Jest spora grupa osób, którym na tym zależy, natomiast pozostali albo tego nie chcą, albo chcą sobie połowić, skorzystać ale raczej nie są chętni na nic więcej. I to ma być wina PZW i działaczy znów? Bo nie mogą wędkarzy należeć do dwóch kół, opłacać w dwóch kołach? Wierzysz, że nagle tysiące osób opłacało by dodatkową składkę tylko dlatego, żeby ratować DD? Absolutnie. Zapłacił by Lucjan Śliwa i ... długo, długo nic. Co teraz ich to kosztuje, tych wędkarzy? Nic. Tylko przepisać się do koła. Do Opola przepisywały się setki. Do DD? Nie, to nie jest obraz patologii PZW i jego działaczy. To obraz oczekiwań wędkarzy oraz ich podejścia i nastawienia, tego jak wiele są w stanie poświęcić lub jak wiele chcą zyskać. Obraz ten nie jest najlepszy i jeśli tego nie widzisz, to nie sposób będzie Ci pójść dalej, walczyć o jakiekolwiek zmiany.

To dlatego napisałem, by nie popadać w megalomanię. Tutaj się wszyscy zachłystują populistycznymi hasłami, dyskusjami. Problem jest jeden. Tutaj 90% osób to osoby o podobnych poglądach. Ale należy mieć świadomość, że w świecie realnym, w realnym PZW, te proporcje są wprost odwrotne. Jeśli ktoś więc oczekuje, na podstawie swoich pobożnych życzeń, że jakakolwiek władza posłucha głosu mniejszości to jest niezłym optymistą. Mimo wszystko, to jest osiągalne i realne, gdyż patrząc na niektóre działania i ruchy widać, że ta mniejszość jest wysłuchiwana i są kroki, zmierzające do zmian. Ale jeśli tego nie zrobi się sprytnie - wszystko przepadnie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 27.02.2018, 08:20
Grzegorz, ja dojrzewam, jak  dobre wino :) To znaczy ewoluuję. Dawniej uważałem, że kluczem do zmian jest zmiana świadomości wędkarzy, teraz widzę, że to jest zbyt długa droga. Aby były zmiany trzeba uderzyć w sedno problemu, a tym są złe podstawy na jakich zbudowano wędkarstwo w Polsce. Tu nie ma mowy o pytanie każdego co o tym myśli, bo na ten przykład sporo osób aby się nie zgodzić ze mną, wejdzie w dyskusję, mniejsza z argumentami :)

Problemem jest przede wszystkim statut PZW, pozwalający na wiele patologii w PZW. Podstawową jest stworzenie stołków dla działaczy, którzy mają dobre fuchy, i pod siebie wszystko układają. Dlatego nic się nie zmienia. Naukowców rybackich kopnąć w doopsko powinno się już w latach 90-tych, i budować wędkarski profil działalności związku. Ale tutaj mamy cały czas to samo, karierowiczów, co 'wiedzą' jak działać. Ale nie zajmują się oni w ogóle problemami dzisiejszych wędkarzy tak naprawdę, ale swoimi. Oni to też nazywają PZW, oni działają dla jego dobra. Ciekawe kiedy?

Nawet jeżeli nowy prezes chce coś zmienić, to po odkryciu kart okazuje się, że ma on wpływ żaden na to co się wydarza, jeżeli akceptuje obecny stan rzeczy. Nic się nie zmieni, jeżeli już, to będzie kosmetyka, o ile w ogóle będzie. Dlatego jeżeli uważasz, że działanie takie o jakim piszesz ma sens, to ja go nie widzę właśnie. Bo wypruwasz sobie żyły cholera wie po co. Odpuścisz na moment i znowu będziesz miał ugór jaki zastałeś. Na tym forum kilku ludzi działających w kołach ze mną polemizuje, ale to co ja widzę, to proste 'będzie mi tu pie...olił', nie zaś argumenty. Na co liczysz? Na Iwańskiego? Na to, ze uda się Wam w kole coś ugrać? Uśmiechnąć się do kogoś, coś załatwić? Widzisz, ja mówię i pisze o normalności, którą mam w UK, i której nikt nie zaprzeczy, że może istnieć. Jesteśmy jedynym krajem takim w Europie, gdzie oprócz fatalnych wód i żerowaniu na wędkarzach, mamy upadek wręcz świadomości wędkarskiej, co nie przystoi wręcz w XXI wieku. Podstawą musza być zmiany na górze, bez nich poprawy nie będzie, no chyba, że doczekamy się az odejdzie pokolenie postkomunistów, i wtedy dokona się to o czym mówię teraz.

ZObacz co pisałeś o Dzierżnie Dużym. Przecież to paranoja, aby tak funkcjonować. Jak oni mają działać, mając związane ręce? UWażasz, ze to dobry system? Zastanów się tutaj. Bo to jest przykład właśnie, jak ciężko jest zrobic cos lepszego w PZW. Panuje powszechny mit o sprawiedliwości, a tej nie ma. Kasę bierze okręg za to co robią goście z tego koła, na dodatek mając dużo kasy. Dzierżno się nie rozwija, choć mogłoby - i to bardzo. Tak będzie wszędzie w PZW, chyba, że trafi na okręg taki jak opolski, gdzie zrobiono coś na opak w PZW. Jakoś mentalność wędkarzy tutaj nie jest inna niż w innych częściach Polski, nieprawdaż? Działał zarząd okręgu na wnioski mniejszych grup wędkarzy. Pomyśl, co by się działo, gdyby mieli przyjazne prawo i możliwość działania w naprawdę szeroki sposób!

Męczy mnie to narzekanie na samych wędkarzy. Po prostu męczy. Tak jak kormorany są wymówką rybackich naukowców, tak wędkarze są wymówką tych, co nie chcą przyznać i odważnie powiedzieć, gdzie jest źródło problemu. Tym większą zagadką jest działanie takich osób jak Ty właśnie. Robisz coś, co sam przyznajesz nie ma większego sensu, lub co można zniszczyć w kilka tygodni. Pomyśl co by było, gdybyś miał 'wiatr' w żaglach. Bo teraz jedziesz na własnej energii, której zasoby nie są nieskończone. Nie masz wsparcia, idziesz pod prąd, dobrze o tym wiesz.

Ja tutaj posłużę się jeszcze przykładem historycznym. Wg mnie PZW przypomina upadającą Rzeczpospolitą w XVIII wieku. To wszystko chyli sie ku upadkowi, rządzą nami nami magnaci - działacze, realizujemy cele nie własne, ale innych, lobby rybackie to jak Rosja czy Prusy, które żerowały na słabym organizmie Polski. Tutaj więc trzeba reform, takich jak Konstytucja 3 Maja. Nie pomogą żadne lokalne sejmiki i układanie się z lokalną magnaterią. Dla Polski ta słabość skończyła się fatalnie, na 124 lata zniknęliśmy z map Europy. Teraz może być podobnie, PZW może po prostu upaść, zaś my będziemy na łasce lobby rybackiego i tego co nam wymyślą. Wg mnie lepiej rządzić się samemu i decydować osobiście, co chcemy robić. Czy to coś złego lub nienormalnego? To jest megalomania czy normalność?
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: matchless w 27.02.2018, 09:09
Lucjan, to nie jest paranoja, funkcjonowanie kół, tylko wolny rynek. Masz popyt, masz podaż, masz konsumentów czyli wędkarzy. Gdyby takie DD było w stanie zaoferować wędkarzom coś więcej niż tylko no kill i zawody karpiowe, to i klientów było by więcej. Czy to sprawiedliwe? Moim zdaniem tak. Po tym, jaką mamy klientelę dobrze właśnie obrazuje sytuacja, w której DD się znajduje. To nie jest ich wina, bo oni i ich członkowie zrobili wszystko co mogli, żeby osiągnąć swój cel. Tylko, że liczebnie jest ich po prostu za mało. Zobacz, jak niewiele wystarczy, by byli kołem prężnym i dobrze prosperującym. Wystarczy, by wędkarze opłacali składki w ich kole. Tylko. Nie powoduje to żadnych obciążeń dodatkowych (jak w przypadku np. Twojego pomysłu o płaceniu składki w dowolnej ilości kół) a mimo to problem był i jest. Jeśli Ty nie widzisz tutaj zależności pomiędzy wędkarzami, ich potrzebami a chęcią realnego zaangażowania się w te sprawy to trudno mi tutaj dalej polemizować.

Kolejna sprawa. Dalej na przykładzie DD. Dostali wodę, mogli założyć koło, mają no kill. Odpowiedz mi, czego byś jeszcze oczekiwał od np. ZO? Żeby widłami ludzi zaganiali do koła 29?
ZO stworzył im warunki, mogli zrealizować swoje cele, marzenia. Pomimo WIELU potknięć, ZO przymyka oczy. A tam nie tylko mamy do czynienia z brakiem wymaganej ilości członków do funkcjonowania koła, ale też i z innymi sprawami, o których tutaj pisał nie będę. Powiedz mi, na tym przykładzie. Czego tutaj jeszcze oczekiwać, albo co mają robić Ci baronowie, o których piszesz, by grupce 100 osób robić dobrze?
Teraz mają zmieniać prawo, statut PZW, żeby im dogodzić? Żeby ratować jedną wodę, która miała być hitem, perełką na śląsku a okazuje się, że interesują się nią...promil wędkarzy w okręgu?
Kto tam rządzi? Baronowie? Nie, tam rządzą Ci, którzy chcieli rządzić. Zorganizowali to sobie po swojemu, dostali zielone światło. I co? Jest fajnie? No jest, ja kibicuję, bo jest to fajna sprawa - łowisko no kill, normalni, przyszłościowi ludzie, z pasją, charakterem i wizją nowoczesnego wędkarstwa. Ale w życiu mnie nie przekonasz, że za ich porażką stoi Iwański, ZO czy ZG, złe prawo czy statut. Gdyby nie taki Iwański i spółka, to te łowisko od roku było by z powrotem normalną wodą, na normalnych zasadach a koło 29 zniknęło by z mapy kół okręgu. Taka jest prawda. O czym nie wiesz, czego nie jesteś świadomy - to rzecz oczywista. Ja wiem. Dlatego takie różnice zdań.
Nie chcę całej pisać, bo im więcej bym napisał tym bardziej zaszkodził bym temu kołu. A źle im nie życzę, więc wybacz, ale odpuszczę. Dla ogólnego dobra.

Powtórzę po raz kolejny. Wody mamy takie, jakich mamy wędkarzy. Rzeczywiście, tam, gdzie są sieci, gdzie mamy do czynienia z biznesami, różnego rodzaju ośrodkami, badaniami naukowymi - to są sprawy, w które bezpośrednio zaangażowani są działacze i to ich należy w tej kwestii czy to winić czy rozliczać. Ale to jakiś odsetek działalności. A większości kół nie mamy do czynienia z rybakami, kłusownictwem, nie mamy do czynienia z ośrodkami i jakąś widoczną patologią. A mimo to jest... marnie. Takie DD, jakby nie było, jest mocno uprzywilejowane w okręgu. Rządzą sobie sami tą wodą, gospodarzą. Ale problemem są członkowie.
Tłumaczę Ci więc, że przy decyzjach kontrowersyjnych, gdzie grupka osób takich jak my, wymusi coś na grupie większej - kończyć się to będzie jeszcze większą degradacją zbiorników. Bo albo zarządy przejmować będą wkurwieni mięsiarze, i prędzej czy później zrobią swoje, albo jeszcze do tego wszystkiego zniszczą cały Twój dorobek czy innych ludzi, którzy z wielkim hukiem wprowadzili zmiany.
Dlatego ja jestem za zmianami, ale rozsądnymi i stopniowymi. Przede wszystkim - sprytnie wprowadzanymi. Jeśli brakuje Ci sprytu i zachowujesz się jak lis w kurniku, za chwilę będziesz miał wielu wrogów. Tym lisem będzie zarząd koła czy okręgu, a polować na niego będą wkurwieni ludzie - wędkarze. I to nie jest strach przed utratą posadek, z resztą na przykładzie kół widać jak intratnych. To strach przed zniszczeniem tego, co w ogóle przez lata udawało się budować i utrzymać w ryzach.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Piitubski w 27.02.2018, 09:18
Przejąć władzę i zreformować PZW, w którym dominują męsiarze, to mission imposible. Tu potrzeba Etona Hunta.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: matchless w 27.02.2018, 09:30
Ale zrozumcie. Przejmiecie władzę, zmienicie przepisy, zreformujecie PZW. Co z tego? Skoro za rok, dwa, trzy, wkurwiona horda mięsiarzy Was pozrzuca ze stołków, zmieni wszystko jak było wcześniej (albo jeszcze gorzej). I jaki będzie efekt? Jasne, ludzie nie mają znaczenia...
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.02.2018, 11:29
Grzesiek, nie mogę się zgodzić z tokiem rozumowania, który ostatnio "zagościł" w Twoich wypowiedziach. "Mięsiarzy jest więcej, więc oni mają rację, bo to jest stowarzyszenie i większość w niej powinna mieć lepiej".
My rozmawiamy tu o zasobach środowiska naturalnego. O ochronie ich dla przyszłych pokoleń (i siebie przy okazji). Ludzie odpowiedzialni za obecną gospodarkę rybacką powinni trafić do więzienia z artykułu podanego już kilkukrotnie przez Selektora.

Może i jesteśmy drobną grupą w tym całym stowarzyszeniu, ale to my chcemy, by nad wody wróciła normalność. By znów zaczęły w niej pływać normalne ilości normalnej wielkości ryb, by zapanowała w nich równowaga.

Jak się zbierze kilka tysięcy osób i zażąda pozwolenia na wycinanie drzew na opał w całym kraju, to mają je dostać, bo ich jest dużo? A na 100% byłoby ich o wiele więcej niż tych, którzy by sobie tego nie życzyli. Nie wiem, może Szyszko by im pozwolił :D Ale tak na poważnie. To że większość w stowarzyszeniu chce dalej doprowadzać do ruiny element środowiska naturalnego to nie jest argument, że tak powinno być, bo większość tak chce.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 12:35
Ja powiem coś co może wielu osobom się nie spodobać, ale wolałbym aby PZW miało mniej wód a dobrze zarządzanych aniżeli tak dużo słabo zarządzanych, dzięki którym nadal masa osób jeździ wędkować zagranicę. Matchless sam wyrobiłeś sobie zezwolenie na wędkowanie w Czechach i tam czasem jeździsz aby połowić białoryb. To jest przecież paranoja, aby w Twoim regionie, co by nie było obfitującym w ilość zbiorników wodnych w głowach ludzi pojawiała się myśl, że może połowie sobie leszcze, płocie czy też karpie w czeskich wodach.

Ja Ciebie doskonale rozumiem dlaczego masz takie a nie inne zdanie, biorąc pod uwagę nakład pracy (finansowy) jaki wkładasz w działalność związku. Jednak osobiście uważam, że trzeba naciskać i to coraz mocniej, bo z moich informacji zebranych w tym miesiącu bezpośrednio z RZGW (dzięki zmianom i powstaniu PGW Wody Polskie wiele osób jest bardziej skorych do rozmów ;)) wynika, iż skala patologii w ZO PZW jest przeogromna. I na to są konkretne dowody, choć urzędnicy wolą się nimi nie chwalić, co by nie stracić stanowiska a ci co stracili to czekają z newsami na lepsze czasy, co by móc z tego coś mieć. Ludzie przecież jest statut, regulamin organizacyjny. Bycie w stowarzyszeniu to nie tylko prawa, ale i obowiązki. Zerknijcie np. w statuty, regulaminy organizacyjne innych stowarzyszeń, a zobaczycie co to znaczą obowiązki i odpowiedzialność za bycie w stowarzyszeniu.

Wiecie ile PZW przeznaczyło na wynagrodzenia w 2014 i 2013r. (wynika to ze sprawozdania finansowego)? Odpowiednio kwotę 4 361 940,59 zł i 4 213 672,59 zł. Mamy ponad 4 miliony przeznaczone na wynagrodzenia, a wiecie jakie były przychody ze sprzedaży składek członkowskich w 2014r. - 5 177 509,20 zł. Jak może być dobrze w stowarzyszeniu, w którym wynagrodzenia sięgają ponad 4 milionów złotych dochodząc do wysokości przychodów ze składek.

Dlatego powinno się skończyć, za przeproszeniem pieprzyć głupoty o tym jacy to działacze są bezinteresowni i ile to dają związkowi. Odbierają prawie tyle samo co dają członkowie w ramach składek. Cały ten pseudo związek wędkarzy utrzymuje się wyłącznie dzięki gospodarce rybackiej. Tyle. 

 


Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 12:48

Wiecie ile PZW przeznaczyło na wynagrodzenia w 2014 i 2013r. (wynika to ze sprawozdania finansowego)? Odpowiednio kwotę 4 361 940,59 zł i 4 213 672,59 zł. Mamy ponad 4 miliony przeznaczone na wynagrodzenia, a wiecie jakie były przychody ze sprzedaży składek członkowskich w 2014r. - 5 177 509,20 zł. D
Mniej więcej się zgadzam z Tobą - PZw jest po prostu za duże, ale co do składek - chyba wkradł Ci się błąd - ok 600 tys. członków x składka członkowska - 80 zł to ok 50 mln zł :)- oczywiście zaokrąglam ale chyba brak w Twoim wywodzie jednego zera.
 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 12:53
Nie sądzę :P Jest to kwota 5 177 509, 20 zł. Musiałby wkraść się błąd w sprawozdaniu finansowym złożonym do Urzędu Skarbowego Warszawa Wola, a konkretne osoby poniosłyby odpowiedzialność za ten błąd, więc błędu tam nie widzę. 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 13:00
Właśnie przeglądałem to sprawozdanie i masz rację - taka kwota tam widnieje, nie jestem ekspertem od sprawozdań Stowarzyszeń, ale na logikę 630tys. członków x składka członkowska 80 zł = 50 mln złotych - wiadomo część jest zwolniona, część płaci połowę ale nie całość składek tam widnieje,może nie cała składka jest przychodem ZG, albo nie całość jest pokazana - nie wiem.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 13:18
A może tyle osób po prostu płaci albo ... w ZG główna księgowa prowadzi kreatywną księgowość. Nie widzę tu dużego pola do manewrowania w zakresie składek członkowskich.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Chub w 27.02.2018, 13:22
Twarde prawo ale prawo - jeden dziki pies potrafi zagryźć cały miot zająca, młodą sarnę, a sfora jest naprawdę groźna (nawet dla ludzi) -  jak wilki - poszukaj w statystykach - zdziczałe psy mają na sumieniu o wiele więcej niż wilki.
Rozumiem żal i pretensje - tez mam psa ale prowadzam go na smyczy w lesie.

PS W PZW też jest nakaż uśmiercania niektórych gatunków ryb np. sumika karłowatego.

Pies na spacerze na łące a nie w lesie ani obok lasu to nie dziki pies.
Mało było przypadków kiedy myśliwy zabił psa biegającego obok właściciela ?
Zresztą prawo aktualnie chyba zakazuje zabijać myśliwym psy ale nadal zdarza się jakiś rewolwerowiec.
Gdzieś pod jakimś artykułem czytałem komentarz pacana, który stwierdził że myśliwi są potrzebni bo inaczej zwierzęta las by zjadły :facepalm:
Ja też chodzę ze swoim psem na smyczy jakby co.
Ostatnio jeden myśliwy chwalił się, że zabili 40 dzików, żeby sprawdzić czy choroba z Ukrainy się przeniosła.
Trzeba zabijać 40 zwierząt by coś tam sprawdzić nie można 10,15,20 tylko trzeba 40 ? Nie można uśpić zbadać wypuścić ?
Mięso mięso..
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.02.2018, 13:25
Chub, sorki, ale mijasz się z prawdą. Dopytaj się w kołach łowieckich, jakie odszkodowania płacą za wyrządzone przez dziki szkody.

Poza tym, co to za argument, że jakiś idiota zastrzelił czyjegoś psa? Mojemu koledze jakiś idiota przejechał brata na pasach.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 13:28
A może tyle osób po prostu płaci albo ... w ZG główna księgowa prowadzi kreatywną księgowość. Nie widzę tu dużego pola do manewrowania w zakresie składek członkowskich.

Dobry księgowy może wynik naciągnąć o 10 , 20 % ale nie o 90 %. 630 tys.członków - czyli osób opłacających, nie zmam tego typu sprawozdań, nie jest napisane tez czy to sprawozdanie tylko ZG czy może skonsolidowane, ale na pewno nie są to składki z całej polski.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: matchless w 27.02.2018, 13:32
Grzesiek, nie mogę się zgodzić z tokiem rozumowania, który ostatnio "zagościł" w Twoich wypowiedziach. "Mięsiarzy jest więcej, więc oni mają rację, bo to jest stowarzyszenie i większość w niej powinna mieć lepiej".

Ja się z tym nie mogę nie tyle zgodzić, co pogodzić. Ale taka jest prawda.

Wiesz, kto w moim kole, okręgu blokuje dobre pomysły? Wędkarze!

Działa to mniej więcej tak:

Chcesz zmian, na które masz wpływ w kole > Wędkarze je bojkotują, torpedują. Pójdziesz z nimi na noże? Wątpię. Nikt nie chce sytuacji, gdzie dochodzi do wiecznych kłótni, zamieszania. Musisz odpuścić. Jeśli trudno Ci się zgodzić z tym tokiem rozumowania - nie chcę polemizować, prawdopodobnie zmienił byś zdanie w momencie, gdybyś miał do czynienia z bandą 100-200 rozwścieczonych mięsiarzy. Nawet jak coś zrobisz wbrew woli członków to masz jak w banku, że za 4 lata (o ile nie robisz tego w trakcie kadencji lub na jej końcu) wywiozą Cię na taczce z hukiem a wszystko co do tej pory zbudowałeś zrujnują w kilka miesięcy. Nikt mądry tego nie zaryzykuje. Ale można wprowadzać zmiany stopniowo i systemowo. U mnie tak się dzieje. Prowadzona jest polityka - wilk syty i owca cała. Póki co skutek jest taki, że jest dialog i ogólna zgoda na wszystko. Ale jak przekroczysz granice, którą musisz sam widzieć, masz pozamiatane. Dlatego spryt, głowa na karku i czas robią świetną robotę.

Chcesz zmian w porozumieniu z okręgiem, gdzie potrzebna jest jego aprobata > schemat taki sam, tylko tam oprócz władz w kole, srają władze okręgu.

Piszemy o sposobie zarządzania, o demokracjach, o słuchaniu głosu wędkarzy. Ja zapraszam do posłuchania takich głosów to Wam się oczy otworzą. Niestety, ale tkwicie w jakiejś utopii zwanej forum SiG, zupełnie oderwani od rzeczywistości. Zapraszam do działania w kołach i wprowadzania rewolucyjnych zmian w taki sposób, w jaki to tutaj opisujecie. Macie jak w banku jeden ze scenariuszy albo jeszcze gorszy murowany.
I zamiast zrobić cokolwiek - zniszczycie wszystko. Myślicie, że jak usuniecie ZO, ZG itd., zrobicie wielką rewolucję, to nagle na stołkach zasiądą sami sprawiedliwi? Mylicie się. Wladze przejmie większość, czyli mięsiarze. Wtedy zobaczycie jak będą wyglądały Polskie wody. Ja to widzę, oczy mi się otworzyły stąd moja retoryka. To jest retoryka człowieka, któremu zależy na dobrej kondycji wód, ale widzę, że metoda wojny na wyniszczenie przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego.

Druga sprawa to denerwuje mnie tutaj narracja. Strasznie nie lubię tendencyjnych tematów, które są po prostu zlepkiem opinii, wypowiadanych na podstawia hasła, które ktoś rzuca. Przykład: sprawa Rybnika omawiana w innym wątku. PZW, jako dzierżawca nie ma tam nic do gadania. Albo przyjmuje warunki albo nara - wodę przejmuje sprytny przedsiębiorca i sieciuje jak leci. Nagle wylało się wiadro pomyj na działaczy, którzy tak naprawdę ani nie byli decyzyjni w sprawie ani sobie tego zapisu nie wymyślili. Jeśli ktoś ma nakręcać taką spiralę nienawiści, opartą na pomówieniach, kłamstwach i bzdurach w dodatku bez podstawowej wiedzy w danym temacie - to ja zawsze będę protestował. Bo ja jestem człowiekiem uczciwym i obiektywnym. Staram się oceniać na podstawie wiedzy i faktów. A tutaj jest uprawiana narracja nienawiści i propaganda, która za niedługo przebije Urbana. Nie tak się dyskutuje.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Chub w 27.02.2018, 13:33
@Mosteque

Myśliwy mi mówił, że te konkretne 40szt zabili w celu jakim napisałem i tylko tego się trzymam nie twierdzę, że dziki nie robią szkód.
Argument że idiota zabił psa żaden po prostu przykład bardziej, że tam też występują debile a o tyle groźniejsi, że biegają z bronią..
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 13:37
A może tyle osób po prostu płaci albo ... w ZG główna księgowa prowadzi kreatywną księgowość. Nie widzę tu dużego pola do manewrowania w zakresie składek członkowskich.

Dobry księgowy może wynik naciągnąć o 10 , 20 % ale nie o 90 %. 630 tys.członków - czyli osób opłacających, nie zmam tego typu sprawozdań, nie jest napisane tez czy to sprawozdanie tylko ZG czy może skonsolidowane, ale na pewno nie są to składki z całej polski.
To ustal to, bo widzę że działasz w PZW patrząc po wpisach. Wtedy będziemy mieli jasność. A na chwilę obecną mam przed oczyma sprawozdanie finansowe dotyczące CAŁEGO PZW.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 27.02.2018, 13:41
Taka ciekawostka -


Odbyło się posiedzenie Prezydium ZG PZW w dniu 23 lutego 2018 r.

- 23 lutego 2018 r. w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale odbyło się posiedzenie Prezydium Zarządu Głównego, któremu przewodniczył Prezes ZG Kol. Teodor Rudnik.

- Po zatwierdzeniu porządku obrad oraz wniesieniu zgłoszonej przez Kol. Dariusza Dziemianowicza poprawki, zatwierdzono również protokół z ostatniego posiedzenia.

- Wiceprezes ds. młodzieży Kol. Wiesław Miś przedstawił projekt uchwały w sprawie nadania tytułu Inspektora Szkolenia Młodzieży Wędkarskiej. Uchwałę przyjęto.

- Wiceprezes ds. organizacyjnych Kol. Mirosław Iwański przedstawił projekt uchwały w sprawie przedłożenia uchwał podjętych przez Prezydium Zarządy Głównego PZW od czasu ostatniego posiedzenia Zarządu Głównego. Prezydium przyjęło projekt uchwały.

- Sekretarz ZG Kol. Beata Olejarz przedstawiła projekty uchwał ZG w sprawie:
• - uchylenia części uchwały Okręgowego Zjazdu Delegatów PZW Bielsko-Biała i uchwały Zarządu Okręgu PZW w Bielsku Białej, w związku z ich niezgodnością z zapisami Statutu PZW,
• ̶ zmiany załącznika do uchwały Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku Wędkarskiego dotyczącej zatwierdzenia planów pracy komisji problemowych ZG PZW,

- Projekty przyjęto do przedstawienia na posiedzeniu ZG.

- Kol. M. Iwański omówił przyczyny i konieczność dokonania zmian w zapisach Instrukcji pracy rzeczników dyscyplinarnych PZW. Wypowiedź uzupełnił Kol. T.Rudnik. Zaproponowany projekt uchwały przyjęto do zatwierdzenia przez ZG.

- Następnie Skarbnik ZG Kol. Jerzy Leus przedstawił projekty uchwał ZG w sprawie:
- zamiany nieruchomości położonej w gm.Piaski, stanowiącej własność Okręgu PZW w Lublinie, na nieruchomość w gm.Siedliszczki,
• - wyrażenia zgody na zbycie nieruchomości przez Okręg PZW w Radomiu, stanowiącej własność okręgu,
• - darowizny działki stanowiącej drogę dojazdową do łowiska na rzecz Urzędu Miasta i Gminy w Strzyżowie. Jak poinformował Kol. Wiesław Heliniak, Urząd Miasta zobowiązał się do jej remontu, i stworzenia infrastruktury dla wędkarzy,
• - udzielenia pomocy finansowej z centralnego funduszu wspierającego remonty mienia Związku.
• Wiceprezes ds. sportu Kol. Zbigniew Mośko omówił i przedstawił następujące projekty uchwał:
• - w sprawie zatwierdzenia Regulaminu Głównego Kapitanatu Sportowego PZW,
• - w sprawie wprowadzenia korekt i uzupełnień do „Zasad organizacji sportu wędkarskiego” w PZW,
• - w sprawie powoływania kadr PZW w dyscyplinach sportu wędkarskiego na 2018 rok,
• - w sprawie uzupełnienia składu kadry w wędkarstwie podlodowym na rok 2018,
• - w sprawie odwołania i powołanie trenerów kadr sportowych w Polskim Związku Wędkarskim,
• - w sprawie nadania medalu „Za wybitne osiągnięcia w sporcie wędkarskim”.

- Kol. Z.Mośko omawiając zmiany w „Zasadach organizacji sportu wędkarskiego” zaprezentował również nowy wzór legitymacji sportowej.

- Wszystkie projekty zostały zatwierdzone do przedłożenia Zarządowi Głównemu na najbliższym posiedzeniu.

- Prezes ZG T. Rudnik poinformował zebranych o spotkaniu w delegaturze Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Bydgoszczy, na którym omówiono propozycje działań, jakie podejmie PZW w zakresie rozszerzenia pakietu zezwoleń na amatorski połów ryb. Stanowić one będą również jeden z głównych tematów do dyskusji na Konferencji organizacyjnej PZW. Ponadto Kol. T. Rudnik zgłosił projekt uchwały ZG w sprawie struktury składek członkowskich na ochronę i zagospodarowanie wód oraz opłat dla osób niezrzeszonych. Po dyskusji projekt przyjęto do zatwierdzenia przez ZG.

- Wiceprezes ds. ochrony i zagospodarowania wód Kol. W. Heliniak przekazał informację oraz wnioski z kontroli Komisji ds. ochrony i zagospodarowania wód ZG, przeprowadzonej w Okręgu PZW w Koszalinie. Po dyskusji zapadła decyzja o konieczności przedstawienia tych zagadnień na posiedzeniu Zarządu Głównego.

- W związku ze zwołaniem Nadzwyczajnych Okręgowych Zjazdów Delegatów do udziału w nich, jako przedstawicieli Zarządu Głównego wyznaczono Kol. Edwarda Fornalika na Zjazd w Piotrkowie Trybunalskim oraz Kol. Beatę Olejarz na Zjazd w Siedlcach.

- Na zakończenie Prezes ZG T.Rudnik przedstawił opinię radcy prawnego dotyczącą składu władz i organów PZW. Kol. T.Rudnik stwierdził, że z opinii tej wynika jednoznacznie, iż zapisy zawarte w Statucie Polskiego Związku Wędkarskiego określają liczebność Zarządu Głównego w przedziale od 21 do 33 członków wybieranych przez Krajowy Zjazd Delegatów.



 www.pzw.org.pl
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 13:45
A może tyle osób po prostu płaci albo ... w ZG główna księgowa prowadzi kreatywną księgowość. Nie widzę tu dużego pola do manewrowania w zakresie składek członkowskich.

Dobry księgowy może wynik naciągnąć o 10 , 20 % ale nie o 90 %. 630 tys.członków - czyli osób opłacających, nie zmam tego typu sprawozdań, nie jest napisane tez czy to sprawozdanie tylko ZG czy może skonsolidowane, ale na pewno nie są to składki z całej polski.
To ustal to, bo widzę że działasz w PZW patrząc po wpisach. Wtedy będziemy mieli jasność. A na chwilę obecną mam przed oczyma sprawozdanie finansowe dotyczące CAŁEGO PZW.
Patrząc po wpisach..., patrząc domyślam się.., widzę - no właśnie - spytaj.
W PZW kiedyś działałem w SSR ale wkurw.. mnie oskarżenia i lenistwo 99% wędkarzy - olałem działalność. Na chwile obecną PZW opłacam co dwa 3 lata -  w zeszłym roku opłaciłem w tym olewam, mam pod nosem zbiornik zarządzany przez GPW i tam głównie łowię - więc się mylisz :).
Mślę logicznie - jeśli w związku jest 630 tys ludzi,to łącznie opłaconych składek po 80 zł musi być ok 45 - 50 mln (to nie jest wyższa matematyka - przelicz sam).
 Więc albo  sprawozdanie jest sfałszowane (zgłosić do prokuratury), albo nie jest to sprawozdanie całego PZW (skonsolidowane).
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: matchless w 27.02.2018, 13:48
Powoli zaczyna się nagonka na "działaczy". Jak masz inne zdanie niż ogólna retoryka nienawiści, to jesteś na bank działaczem.
Za niedługo ktoś posądzi mnie, że mam profity z tego, że bronię w niektórych kwestiach PZW.

Przykre jest dla mnie tylko to, że nikt rzeczywiście nie widzi tego, co chcę przekazać. Szkoda, bo staram się pomóc.  :sun:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 13:56

 Więc albo  sprawozdanie jest sfałszowane (zgłosić do prokuratury), albo nie jest to sprawozdanie całego PZW (skonsolidowane).

Nie przekonasz mnie do swojego poglądu odnośnie konsolidacji. Sprawozdanie o którym mowa w tym temacie wylądowało na biurku Ministra Sportu, kiedy PZW było jeszcze związkiem sportowym. Ten argument Cię przekonuje, czy też nie ?
Rozumiesz w ogóle co to znaczy konsolidacja sprawozdań finansowych? Jest to połączenie sprawozdań finansowych dwóch lub więcej podmiotów funkcjonujących odrębnie na rynku, ale powiązanych kapitałowo, tak jakby one działały jako jeden podmiot gospodarczy (holding, grupa kapitałowa).

Powoli zaczyna się nagonka na "działaczy". Jak masz inne zdanie niż ogólna retoryka nienawiści, to jesteś na bank działaczem.
Za niedługo ktoś posądzi mnie, że mam profity z tego, że bronię w niektórych kwestiach PZW.
Przykre jest dla mnie tylko to, że nikt rzeczywiście nie widzi tego, co chcę przekazać. Szkoda, bo staram się pomóc.  :sun:

Matchless to nie jest nagonka na Ciebie, czy też innych działaczy, ale jeżeli w Twojej firmie wydawałbyś 3/4 przychodów na wynagrodzenia to byłoby coś nie tak. ALbo chcemy dokonać jakiś pozytywnych zmian albo mówimy że jest ok, bo kilku oddanych wędkarstwu działaczy Twojego pokroju robi dobrą robotę i chce dla reszty jak najlepiej. 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 14:16

 Więc albo  sprawozdanie jest sfałszowane (zgłosić do prokuratury), albo nie jest to sprawozdanie całego PZW (skonsolidowane).

Nie przekonasz mnie do swojego poglądu odnośnie konsolidacji. Sprawozdanie o którym mowa w tym temacie wylądowało na biurku Ministra Sportu, kiedy PZW było jeszcze związkiem sportowym. Ten argument Cię przekonuje, czy też nie ?
Rozumiesz w ogóle co to znaczy konsolidacja sprawozdań finansowych? Jest to połączenie sprawozdań finansowych dwóch lub więcej podmiotów funkcjonujących odrębnie na rynku, ale powiązanych kapitałowo, tak jakby one działały jako jeden podmiot gospodarczy (holding, grupa kapitałowa).

Konsoliduje się sprawozdania jednostek powiązanych kapitałowo, żeby mieć obraz organizacji jako całości.
Np Spółka Giełdowa ma mega + ale jej spółki zalezne mają mega minus - konsoliduje się, żeby zobaczyć jak dana organizacja funkcjonuje jako całość (np Orlen) i czy Prezes Centrali nie ukrywa strat w spółkach zależnych:)

O sprawozdaniach wiem b. dużo, bo to temat mojej pracy magisterskiej :) "Analiza wskaźnikowa Spółek giełdowych na podstawie sprawozdań finansowych"
Ale nawet gdybym miał skończoną podstawówkę potrafię obliczyć, że 600 tys. x 80 zł = 48mln zł a nie 5 mln zł.
Argument o biurku ministra nic nie znaczy, tylko tyle że dostał sprawozdanie - na pewno nie całego PZW, albo sfałszowane.
Ale zawsze można napisać do PZW z pytaniem o sprawozdanie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 14:25
Ponieważ nie dawało mi to spokoju zacząłem się przyglądać sprawozdaniu - w Główce każdej tabelki sprawozdania masz dopisek "Łączny ZG PZW" , więc tak jak wywnioskowałem Sprawozdanie dotyczy tylko Zarządu Głównego PZW, dlatego tak niskie przychody.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kordi w 27.02.2018, 14:35
Powoli zaczyna się nagonka na "działaczy". Jak masz inne zdanie niż ogólna retoryka nienawiści, to jesteś na bank działaczem.
Za niedługo ktoś posądzi mnie, że mam profity z tego, że bronię w niektórych kwestiach PZW.

Przykre jest dla mnie tylko to, że nikt rzeczywiście nie widzi tego, co chcę przekazać. Szkoda, bo staram się pomóc.  :sun:
Raczej nie nikt, w wielu sprawach zgadzam się z Tobą całkowicie.
Ale sam widzisz jaki jest klimat na forum, po co się wychylać? Każdy myślący inaczej to mięsiarz, kacap i beton PZW;/
Proponuję kolegom wycieczkę w sezonie nad nasze wody ogólnodostępne, jakże inny obraz wędkarza zobaczycie w porównaniu do wypieszczonych komercji.
Naprawdę nieważne czy ktoś ma lat 70, 50 czy 20 bo i tak 95% z nich beretuje ryby, większość nawet zgodnie z regulaminem. To nie wymrze tak jak sobie marzycie.
Anglia to kraj w którym ryb słodkowodnych się praktycznie nie jada, u nas od wieków jest na odwrót i nie zmieni tego ani to forum, ani żadne inne działania. Taka tradycja kulinarna i smaki i koniec tematu.
Więc całkowicie popieram i zgadzam się z Twoimi przemyśleniami na temat zmian.
Smutne to ale prawdziwe.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 14:44
W Anglii ryb słodkowodnych się nie jada ale:
Podczas II wojny światowej na Wyspach były straszne braki we wszystkim od benzyny, poprzez ciuchy aż do paliwa - blokada Niemców - Ci niejadacze ryb :) wpierd.. wszystko co pływało :), łącznie z żabami i zaskrońcami :).
Teraz nie jedzą, ale tam tez nie jest tak różowo, jak byłem u kumpla w odwiedzinach to zabrał mnie na ryby - 80 km żeby Leszczy połapać, bo w bliższej odległości nie było fajnych ryb albo same komercje.
 A sam widziałem na własne oczy jak łepki ładowały złowionego w parku szczupaka do wora.
Więc wyidealizowany youtubowy obraz jest daleki od zwykłej, szarej rzeczywistości. 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kordi w 27.02.2018, 14:54
W Anglii ryb słodkowodnych się nie jada ale:
Podczas II wojny światowej na Wyspach były straszne braki we wszystkim od benzyny, poprzez ciuchy aż do paliwa - blokada Niemców - Ci niejadacze ryb :) wpierd.. wszystko co pływało :), łącznie z żabami i zaskrońcami :).
Teraz nie jedzą, ale tam tez nie jest tak różowo, jak byłem u kumpla w odwiedzinach to zabrał mnie na ryby - 80 km żeby Leszczy połapać, bo w bliższej odległości nie było fajnych ryb albo same komercje.
 A sam widziałem na własne oczy jak łepki ładowały złowionego w parku szczupaka do wora.
Więc wyidealizowany youtubowy obraz jest daleki od zwykłej, szarej rzeczywistości.
W Polsce szczurów się nie jada, ale.......... w czasie II Wojny Światowej niejeden trafił do gara.
Takie licytowanie do niczego nie prowadzi. Rzeczywistość jest taka że u nas 95 % beretuje, a tam wypuszcza i dba o wody. Nie liczę oczywiście części nacji słowiańskich, którzy swoje przyzwyczajenia przenoszą do nowej ojczyzny;/
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 15:00
Ponieważ nie dawało mi to spokoju zacząłem się przyglądać sprawozdaniu - w Główce każdej tabelki sprawozdania masz dopisek "Łączny ZG PZW" , więc tak jak wywnioskowałem Sprawozdanie dotyczy tylko Zarządu Głównego PZW, dlatego tak niskie przychody.

Takie to sprawozdanie zostało przedstawione Ministrowi Sportu przez ZG PZW kiedy ten był jeszcze związkiem sportowym https://bip.msit.gov.pl/bip/sprawozdania-polskich-z/2015/1722,Sprawozdania-Polskiego-Zwiazku-Wedkarskiego-zatwierdzone-w-2015-r.html

Czegoś nie ogarniam. Walne zgromadzenie członków albo delegatów polskiego związku sportowego corocznie rozpatruje i zatwierdza sporządzone przez zarząd sprawozdanie z działalności polskiego związku sportowego oraz roczne sprawozdanie finansowe, po jego zbadaniu przez biegłego rewidenta. Po rozpatrzeniu i zatwierdzeniu przez walne zgromadzenie członków albo delegatów polskiego związku sportowego sporządzonego przez zarząd sprawozdania z działalności polskiego związku sportowego oraz rocznego sprawozdania finansowego po jego zbadaniu przez biegłego rewidenta polski związek sportowy ma obowiązek przesłać w nieprzekraczalnym terminie 30 dni do ministra właściwego do spraw kultury fizycznej celem publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej (art. 9 ust. 7 i 8 ustawy o sporcie).

Skoro jesteś specjalistą od sprawozdań to jak możesz wytłumacz nam proces konsolidacji w stowarzyszeniu w sytuacji, gdy zbiorcze sprawozdanie finansowe PZW jest sumą sprawozdań finansowych wszystkich jednostek organizacyjnych PZW, które samodzielnie bilansują swoją działalność: ZG PZW, Gospodarstwo Rybackie PZW w Suwałkach i chyba też Redakcja ,,Wiadomości Wędkarskich", a zgodnie z ustawą o sporcie ZG PZW (gdy PZW było jeszcze związkiem sportowym) miało ustawowy obowiązek przesłania sprawozdania finansowego dotyczącego działalności CAŁEGO PZW, a nie tylko Zarządu Głównego. Nie jestem specjalistą od konsolidacji sprawozdań finansowych w stowarzyszeniach, więc jakbyś znalazł chwilę to byłbym Ci wdzięczny za wytłumaczenie konsolidacji na przykładzie PZW.



Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 15:14
W Anglii ryb słodkowodnych się nie jada ale:
Podczas II wojny światowej na Wyspach były straszne braki we wszystkim od benzyny, poprzez ciuchy aż do paliwa - blokada Niemców - Ci niejadacze ryb :) wpierd.. wszystko co pływało :), łącznie z żabami i zaskrońcami :).
Teraz nie jedzą, ale tam tez nie jest tak różowo, jak byłem u kumpla w odwiedzinach to zabrał mnie na ryby - 80 km żeby Leszczy połapać, bo w bliższej odległości nie było fajnych ryb albo same komercje.
 A sam widziałem na własne oczy jak łepki ładowały złowionego w parku szczupaka do wora.
Więc wyidealizowany youtubowy obraz jest daleki od zwykłej, szarej rzeczywistości.
W Polsce szczurów się nie jada, ale.......... w czasie II Wojny Światowej niejeden trafił do gara.
Takie licytowanie do niczego nie prowadzi. Rzeczywistość jest taka że u nas 95 % beretuje, a tam wypuszcza i dba o wody. Nie liczę oczywiście części nacji słowiańskich, którzy swoje przyzwyczajenia przenoszą do nowej ojczyzny;/

Bardziej chodziło mi o to, że w pl może też najpierw trzeba wyżerec wszystko i dopiero wtedy zacznie się dbać o ryby i wody. Jak będzie nóż na gardle i nie będzie co brać.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.02.2018, 15:24
Powoli zaczyna się nagonka na "działaczy". Jak masz inne zdanie niż ogólna retoryka nienawiści, to jesteś na bank działaczem.
Za niedługo ktoś posądzi mnie, że mam profity z tego, że bronię w niektórych kwestiach PZW.

Przykre jest dla mnie tylko to, że nikt rzeczywiście nie widzi tego, co chcę przekazać. Szkoda, bo staram się pomóc.  :sun:
Raczej nie nikt, w wielu sprawach zgadzam się z Tobą całkowicie.
Ale sam widzisz jaki jest klimat na forum, po co się wychylać? Każdy myślący inaczej to mięsiarz, kacap i beton PZW;/
Proponuję kolegom wycieczkę w sezonie nad nasze wody ogólnodostępne, jakże inny obraz wędkarza zobaczycie w porównaniu do wypieszczonych komercji.
Naprawdę nieważne czy ktoś ma lat 70, 50 czy 20 bo i tak 95% z nich beretuje ryby, większość nawet zgodnie z regulaminem. To nie wymrze tak jak sobie marzycie.
Anglia to kraj w którym ryb słodkowodnych się praktycznie nie jada, u nas od wieków jest na odwrót i nie zmieni tego ani to forum, ani żadne inne działania. Taka tradycja kulinarna i smaki i koniec tematu.
Więc całkowicie popieram i zgadzam się z Twoimi przemyśleniami na temat zmian.
Smutne to ale prawdziwe.

Ale przecież tutaj większość widzi to na co dzień. Z czym tu się nie zgadzać? Ja się nie zgadzam, że tak ma być, bo tak jest. Tak ma NIE być, bo to jest patologia. I przepisy mają tego zakazywać, bo obecne prowadzą do ogołacania wód ze wszystkiego, co się rusza. Pozwalają na to. Źle by było, gdyby ludzie robili takie rzeczy wbrew przepisom (a tak robi liczna rzesza naszych rodaków w krajach, gdzie jest to zabronione), ale na razie one na to pozwalają i to jest chore. I nie ma tłumaczenia, że większość tak chce. Większość to by chciała 2000 plus na każdego psa w obejściu i 3 flaszki tygodniowo.
I większość tutaj wcale nie chce wszechobecnego nokill (mnie by nie przeszkadzało wcale, cieszyłbym się z tego, ale wiem, że nie jestem pępkiem świata i inni chcą jeść złowione ryby). Chodzi o to, by były normalne limity i wymiary ochronne, górne i dolne, pozwalające na powrót rybostanu do normalności. By umożliwiały zabranie ryby na kolację, a nie liczenie, czy mi się do kwietnia karta zwróci, żebym mógł już na czysto żywić bliższą i dalszą rodzinę oraz zarabiać, sprzedając łupy swej zaradności po sąsiadach i na allegro.

No proszę Was...
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kordi w 27.02.2018, 15:26
Coś w tym pewnie jest, bo niedawno rybacy morscy podnieśli straszny lament że im dorsz skarłowaciał i że ogólnie jest go bardzo mało.
A jak im narzucali kwoty połowowe to wszyscy byli źli i głupi bo ryby jest w brud i nigdy się nie skończy. Ten temat ma oczywiście wiele innych składowych, ale za dużo by o tym tutaj gadać.
A u nas nie potrzeba jakichś mega drastycznych metod. Sensowne wymiary górne i limity ilościowe spokojnie by zrobiły robotę, a do tego wszyscy byli by zadowoleni. Bierzesz to sobie bierz dalej, ale rozsądne ilości narzucone limitem, a jak jesteś C&R to dzięki temu masz więcej fajnej ryby do łowienia.
I tylko dopilnować tego wszystkiego............
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 15:27
Zaczerpnąłem wiedzy od kogoś kto obecnie jest na feriach, a kto się trochę zna, że bez wizyty w KRS z biegłym się nie obędzie  ;) A i to podobno nie wystarczy, bo do części dokumentów z PZW nie będziesz miał dostępu...w ogóle :(   
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: koras w 27.02.2018, 15:50
Też bardzo bym chciał, żeby było inaczej, ale...

Dlaczego od tylu lat limity pozwalające wędkarzom na pustoszenie wód niewiele się zmieniły?
Dlaczego tak ciężko jest przepchnąć górne wymiary ryb?
Dlaczego, jeśli już uda się wynegocjować górne wymiary, to najczęściej akurat na karpia, który się raczej nie rozmnaża w większości wód?
Dlaczego wymiary ochronne wielu gatunków ryb kończą się zaraz po tym, jak ryba osiąga dojrzałość płciową? Np. szczupak osiąga ją (w sprzyjających warunkach!) nie wcześniej niż po osiągnięciu długości 35 cm, a wtedy i tak produkuje jeszcze bardzo mało ikry.

Ja nie wiem, ale się domyślam. Na te pytania można odpowiedzieć jednym zdaniem: Żeby była konieczność zarybiania. Tu nie chodzi o interes wędkarzy - oni są po to, żeby wyławiać ryby, żeby trzeba było znowu zarybić. Na tym obrocie rybami najwyraźniej "ktoś" nieźle zarabia. Po co się odławia tarlaki? Może to przypadek, że później są zarybienia np. narybkiem szczupaka?

To jest system, maszyna, w której również wędkarze są małymi trybikami. A zwolennicy C&R to takie niedziałające trybiki, przez które zmniejsza się obrót rybami, bo przecież przez no-kill nie będzie potrzeba tyle zarybiać i nie będzie z tego tyle kasy. Każdy widzi jaka jest presja na zarybienia. Sami wędkarze wołają "więcej zarybień!", a tym z góry w to graj. Taką "chorą" teorię sobie ułożyłem.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 27.02.2018, 15:53
Ależ to dokładnie tak wygląda.
Za nasze pieniądze kupują narybek od swoich ośrodków zarybieniowych i sprzedają pozwolenia na odłów tych ryb rybakom. I przez lata jak mantrę powtarzali ludziom, że ryba jest z zarybień. A ci teraz w to wierzą. I w sumie do tego właśnie sami doprowadzili. Że ryba jest tylko z zarybień. I o to chodziło.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: koras w 27.02.2018, 15:57
No i dlatego każde działanie w stronę normalności spotka się z oporem tych z góry. Ba, oni już doprowadzili do tego, że to się spotyka z oporem ze strony większości wędkarzy. Wszyscy mięsiarze, świadomie bądź nie, bronią brudnego interesu zarządu związku. Tutaj niestety Matchless ma rację - my jesteśmy mniejszością, odsetkiem wręcz.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 16:18
Ponieważ nie dawało mi to spokoju zacząłem się przyglądać sprawozdaniu - w Główce każdej tabelki sprawozdania masz dopisek "Łączny ZG PZW" , więc tak jak wywnioskowałem Sprawozdanie dotyczy tylko Zarządu Głównego PZW, dlatego tak niskie przychody.

Takie to sprawozdanie zostało przedstawione Ministrowi Sportu przez ZG PZW kiedy ten był jeszcze związkiem sportowym https://bip.msit.gov.pl/bip/sprawozdania-polskich-z/2015/1722,Sprawozdania-Polskiego-Zwiazku-Wedkarskiego-zatwierdzone-w-2015-r.html

Czegoś nie ogarniam. Walne zgromadzenie członków albo delegatów polskiego związku sportowego corocznie rozpatruje i zatwierdza sporządzone przez zarząd sprawozdanie z działalności polskiego związku sportowego oraz roczne sprawozdanie finansowe, po jego zbadaniu przez biegłego rewidenta. Po rozpatrzeniu i zatwierdzeniu przez walne zgromadzenie członków albo delegatów polskiego związku sportowego sporządzonego przez zarząd sprawozdania z działalności polskiego związku sportowego oraz rocznego sprawozdania finansowego po jego zbadaniu przez biegłego rewidenta polski związek sportowy ma obowiązek przesłać w nieprzekraczalnym terminie 30 dni do ministra właściwego do spraw kultury fizycznej celem publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej (art. 9 ust. 7 i 8 ustawy o sporcie).

Skoro jesteś specjalistą od sprawozdań to jak możesz wytłumacz nam proces konsolidacji w stowarzyszeniu w sytuacji, gdy zbiorcze sprawozdanie finansowe PZW jest sumą sprawozdań finansowych wszystkich jednostek organizacyjnych PZW, które samodzielnie bilansują swoją działalność: ZG PZW, Gospodarstwo Rybackie PZW w Suwałkach i chyba też Redakcja ,,Wiadomości Wędkarskich", a zgodnie z ustawą o sporcie ZG PZW (gdy PZW było jeszcze związkiem sportowym) miało ustawowy obowiązek przesłania sprawozdania finansowego dotyczącego działalności CAŁEGO PZW, a nie tylko Zarządu Głównego. Nie jestem specjalistą od konsolidacji sprawozdań finansowych w stowarzyszeniach, więc jakbyś znalazł chwilę to byłbym Ci wdzięczny za wytłumaczenie konsolidacji na przykładzie PZW.
Niestety nie wiem - tak jak pisałem, nie znam się na sprawozdaniach Stowarzyszeń, ja nawet nie wiem czy muszą konsolidować sprawozdania czy nie, generalnie zasadą przy konsolidacji jest to, że "odejmuje się" wwewnętrzne przychody i koszty.
Poza tym na podstawie samych sprawozdań - mimo że to wiele liczb niewiele można wywnioskować, najbardziej patogenne pozycje to "usługi obce" i "pozostałe koszty rodzajowe" - tam może wiele ukryć ale, żeby do tego dojsć to trzeba się wgłębić aż do dokumentów źródłowych czyli faktur i rachunków.

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 16:43

Ale przecież tutaj większość widzi to na co dzień. Z czym tu się nie zgadzać? Ja się nie zgadzam, że tak ma być, bo tak jest. Tak ma NIE być, bo to jest patologia. I przepisy mają tego zakazywać, bo obecne prowadzą do ogołacania wód ze wszystkiego, co się rusza. Pozwalają na to. Źle by było, gdyby ludzie robili takie rzeczy wbrew przepisom (a tak robi liczna rzesza naszych rodaków w krajach, gdzie jest to zabronione), ale na razie one na to pozwalają i to jest chore. I nie ma tłumaczenia, że większość tak chce. Większość to by chciała 2000 plus na każdego psa w obejściu i 3 flaszki tygodniowo.
I większość tutaj wcale nie chce wszechobecnego nokill (mnie by nie przeszkadzało wcale, cieszyłbym się z tego, ale wiem, że nie jestem pępkiem świata i inni chcą jeść złowione ryby). Chodzi o to, by były normalne limity i wymiary ochronne, górne i dolne, pozwalające na powrót rybostanu do normalności. By umożliwiały zabranie ryby na kolację, a nie liczenie, czy mi się do kwietnia karta zwróci, żebym mógł już na czysto żywić bliższą i dalszą rodzinę oraz zarabiać, sprzedając łupy swej zaradności po sąsiadach i na allegro.

No proszę Was...


I tylko dopilnować tego wszystkiego............


O to w tym wszystkim chodzi. Nie chodzi o jakąś krucjatę przeciwko działaczom, rybakom. Złe prawo daje przyzwolenie na patologiczne zachowania, a tych mamy bez liku i każdy z nas to widzi w naszym otoczeniu. Tu nie chodzi o zakazywanie ludziom zabierania ryb, tu chodzi o to, żeby nie było tak jak tu np. dzisiaj jeden kolega chwalił się, że ubił kilkadziesiąt małych okonków, bo mu prawo na to pozwalało.
 
Jak można walczyć z kłusownictwem mając takie przepisy, a nie inne. Siedzi się więc cicho, bo co to IRŚ z rybakami powie na to :facepalm: 
Zrozumcie jedno całe to rybactwo rzeczno-jeziorowe (nie mówię tu akwakulturze) trzyma się przy życiu wyłącznie dzięki funduszom unijnym. To musi  upaść...prędzej niż później. I trzymanie z kimś kto w ostatecznym rozrachunku będzie po stronie przegranej jest głupotą. Tylko ja mogę sobie pozwolić na czekanie, a czy każdy z Was może powiedzieć to samo?       
Jak walczyć z brakiem obecności członków PZW na zebraniach itp. mając na uwadze fakt, że udział w stowarzyszeniu to nie tylko prawa, ale również i obowiązki - i jakbyście zauważyli to w różnych stowarzyszeniach są one egzekwowane. Jak walczyć z racjonalną gospodarką rybacką, gdy samemu główne dochody osiąga się dzięki sieciowaniu. Można by tak dalej wymieniać.

Tak jak Mosteque nie zgadzam się z tym co widzę i nie mam zamiaru tkwić biernie i się temu przyglądać w oczekiwaniu na zmiany pokoleniowe, które dzięki takiemu a nie innemu prawu (w tym wewnętrznemu w PZW) spowodują narodziny kolejnej patologii. Nie można biernie się przyglądać, w obawie co by jakiejś wody nie stracić,czy też co by jakiś patus mający w nosie limity straszył groźbą zmiany koła. Nie robi się nic w obawie przed utratą tej patologii łowiącej poza jakimkolwiek wymiarem, limitem, okresem ochronny, czy też wszechobecną groźbą utraty wód. Nie można mówić o poprawie kontroli, gdy przepisy dotyczące kar są takie a nie inne. To tak jakby powiedzieć, że cukier rozpuszczony w herbacie był niesmaczny.

Nie robi się nic w zakresie zmian ustawowych. Rybacy w Ministerstwie  Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej co chwilę są na jakimś posiedzeniu komisji, a PZW? PZW siedzi cicho. Nie istnieje w działalności lobbingowej. Co z tego, że zaraz nasze główne rzeki będą uregulowane wzdłuż i wszerz. O tym się nie mówi na posiedzeniach ZG PZW. Za to mówi się dużo o sporcie (vide post Jędruli na temat ostatniego posiedzenia ZG). Akceptując stan obecny akceptuje się marazm polskich wód. Takie jest moje zdanie. I ogólnie to powinno mnie to walić, bo mogę sobie łowić na komercjach, a raz w roku również zagranicą. Ale mnie to nie wali, bo nic nie zastąpi naturalnego zbiornika, tego spokoju, odgłosu ptaków i otaczającej cię przyrody. Problem w tym, że ma to nie gmina, czy jakieś małe stowarzyszenie rzeczywiście dbające o swoją wodę, a ma to PZW :(

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 16:55
Niestety nie wiem - tak jak pisałem, nie znam się na sprawozdaniach Stowarzyszeń, ja nawet nie wiem czy muszą konsolidować sprawozdania czy nie, generalnie zasadą przy konsolidacji jest to, że "odejmuje się" wwewnętrzne przychody i koszty.
Poza tym na podstawie samych sprawozdań - mimo że to wiele liczb niewiele można wywnioskować, najbardziej patogenne pozycje to "usługi obce" i "pozostałe koszty rodzajowe" - tam może wiele ukryć ale, żeby do tego dojsć to trzeba się wgłębić aż do dokumentów źródłowych czyli faktur i rachunków.

Rozumiem :beer: Czyli to wynagrodzenie - ta kwota ponad 4 milionów złotych dotyczy wyłącznie ZG ? Jedynie na marginesie powiem, że trudno mi sobie wyobrazić wizję przedstawiania Ministrowi Sportu sprawozdania finansowego dotyczącego jedynie ZG. No chyba, że w PZW jest taka polityka rachunkowości i ogólnie księgowość, co by jak najtrudniej byłoby się połapać w bilansie, rachunku strat i zysków, czy też zestawieniu obrotów i sald na poszczególnych kontach. Może tu jest cały myk tego systemu pogrzebany. Może źle szukamy. Może pod lupę należy wziąć nie tylko kwestię zarybień, ale również tą księgowość w związku - tę "konsolidację". I ta teoria mi się coraz bardziej podoba ;)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 17:04
Niestety nie wiem - tak jak pisałem, nie znam się na sprawozdaniach Stowarzyszeń, ja nawet nie wiem czy muszą konsolidować sprawozdania czy nie, generalnie zasadą przy konsolidacji jest to, że "odejmuje się" wwewnętrzne przychody i koszty.
Poza tym na podstawie samych sprawozdań - mimo że to wiele liczb niewiele można wywnioskować, najbardziej patogenne pozycje to "usługi obce" i "pozostałe koszty rodzajowe" - tam może wiele ukryć ale, żeby do tego dojsć to trzeba się wgłębić aż do dokumentów źródłowych czyli faktur i rachunków.

Rozumiem :beer: Czyli to wynagrodzenie - ta kwota ponad 4 milionów złotych dotyczy wyłącznie ZG ? Jedynie na marginesie powiem, że trudno mi sobie wyobrazić wizję przedstawiania Ministrowi Sportu sprawozdania finansowego dotyczącego jedynie ZG. No chyba, że w PZW jest taka polityka rachunkowości i ogólnie księgowość, co by jak najtrudniej byłoby się połapać w bilansie, rachunku strat i zysków, czy też zestawieniu obrotów i sald na poszczególnych kontach. Może tu jest cały myk tego systemu pogrzebany. Może źle szukamy. Może pod lupę należy wziąć nie tylko kwestię zarybień, ale również tą księgowość w związku - tę "konsolidację". I ta teoria mi się coraz bardziej podoba ;)
Mogę tylko się domyślać, że każdy "oddział" związku prowadzi swoją księgowość tzn. Ośrodki zarybieniowe swoją, Okręgi swoją, ZG swoją, czy potem to konsolidują - nie wiem.
Akurat do wynagrodzeń jest tabelka pomocnicza te 4 mln zł dotyczą 45 umysłowych i 37 fizycznych :) średnia pensja 4114 - strony 43 i 44 w PDF-ie :).
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 27.02.2018, 17:12
Dzięki, bo mój pdf jest do 40stej ;) Sporo osób jak na zarząd stowarzyszenia - ponad 80. Chyba nie wlicza się w to pracowników Wiadomości Wędkarskich, bo one samodzielnie się bilansują.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 27.02.2018, 17:26
Link ten co ja znalazłem
https://bip.msit.gov.pl/download/2/6177/BIPPolskiZwiazekWedkarskisprawozdanieza2014r.pdf
Str 35/36 lub 43/ 44 - wyjaśnienia do sprawozdania.
No właśnie 2 tabelki wyjaśnień ale kto tam pracuje, na jakich stanowiskach ? - można się domyślać lub dotrzeć do dokumentów źródłowych. W działalnosci wydawniczej - 6 osób więc wydawnictwo chyba w ramach ZG, W działalności rolniczej - 38 osób więc chyba tez podlega jakiś ośrodek zarybieniowy, hodowlany, rybacki - tylko tak się domyślam, bo nie wiem :).
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.02.2018, 01:00
Powoli zaczyna się nagonka na "działaczy". Jak masz inne zdanie niż ogólna retoryka nienawiści, to jesteś na bank działaczem.
Za niedługo ktoś posądzi mnie, że mam profity z tego, że bronię w niektórych kwestiach PZW.

Przykre jest dla mnie tylko to, że nikt rzeczywiście nie widzi tego, co chcę przekazać. Szkoda, bo staram się pomóc.  :sun:
Raczej nie nikt, w wielu sprawach zgadzam się z Tobą całkowicie.
Ale sam widzisz jaki jest klimat na forum, po co się wychylać? Każdy myślący inaczej to mięsiarz, kacap i beton PZW;/
Proponuję kolegom wycieczkę w sezonie nad nasze wody ogólnodostępne, jakże inny obraz wędkarza zobaczycie w porównaniu do wypieszczonych komercji.
Naprawdę nieważne czy ktoś ma lat 70, 50 czy 20 bo i tak 95% z nich beretuje ryby, większość nawet zgodnie z regulaminem. To nie wymrze tak jak sobie marzycie.
Anglia to kraj w którym ryb słodkowodnych się praktycznie nie jada, u nas od wieków jest na odwrót i nie zmieni tego ani to forum, ani żadne inne działania. Taka tradycja kulinarna i smaki i koniec tematu.
Więc całkowicie popieram i zgadzam się z Twoimi przemyśleniami na temat zmian.
Smutne to ale prawdziwe.

Panowie, dziwią mnie pewne poglądy. Z tego co piszecie, wynika, że nie ma sensu działac i zmieniać, bo wędkarze są źli. Ale kto ustalił te wszystkie prawa? Kto wprowadził limity, RAPR, kto odpowiada za brak kontroli nad wodami? Zastanówcie się, bo mi ręce opadają. W Polsce dlatego jest wysoka ściagalność podatków, bo US jest ostry i bezwzględny. Jeżeli by taki nie był, to by ludzie się migali od płacenia. Dlateo mamy bezrybne wody, bo grupa osób odpowiedzialnych za nie, nie reaguje odpowiednio! Zarybia się zbyt mało, operaty 10 letnie są nieskuteczne, rejestry połowowe bez jednoczesnej kontroli nie zdadzą egzaminu. Kto za to odpowiada? Wędkarze?

Grzegorz, to co piszesz to odwracanie kota ogonem. Piszesz o sprytnym działaniu, ale co takiego proponujesz? Podlizywanie się baronom? Lizanie rowa komuś z okręgu, co coś załatwi? OMG :facepalm: A nie może być normalnie? Do k...y nędzy, nie może byc normalnie?

Oto kilka kwestii, które wałkowane są non stop:

- zarybienia sa zbyt małe, można zarybiać o wiele większymi ilościami ryb, jednocześnie limitując odpowiednio. Dlaczego się tego nie robi? Bo się nie da? Bo nie można? A co to znaczy? Czesi mogą zarybiać jak szaleni, a my nie?

- państwo nie dostaje kasy od wędkarzy, mała część pieniędzy trafia jedynie w postaci opłat dzierżawnych, które są niskie. Całość przytula PZW. W którym kraju jest tak, że państwo nie kasuje wędkarzy? Za co więc ma się kontrolować wody?  Zastanówcie się dobrze. Może wyciągniecie jakiś wniosek?

- rybaków w Polsce nie ma nawet 500, wędkarzy jest 2 miliony. Jak to możliwe, że nie ma gospodarki wędkarskiej w naszym kraju? Zwłaszcza, że od lat 80tych nastąpiła spora zmiana - wtedy wędkarze jeździli po ryby nad wodę, teraz jeżdżą na ryby, zabieranie jest sprawą drugorzędną. Jak to jest, że nie mamy polityki prowędkarskiej w Polsce? Jak to możliwe, że Mazury to obraz wędkarskiej nędzy i rozpaczy? To jest rozwój? Na dodatek nikt nie mówi o likwidacji rybactwa, zarówno ono jak i wędkarstwo powinny istnieć obok siebie!

- Dlaczego społeczeństwo uznaje nas za rybaków z wędką? Dlaczego politycy nie rozumieją nas i nie wiedzą o naszych potrzebach? Dlaczego nie ma lobbingu wędkarskiego, PZW zaś jest lobby stricte rybackim? Kto odpowiada za kształcenie wędkarzy, za ich uświadamianie? Państwo? Szkoła? Czy PZW?

- Jaki jest sens istnienia 'sportu' w PZW? Zajmuje się nim mniej niż 1% łowiących, jest to kosztowne hobby, i praca z młodzieżą  poprzez sport nie ma wielkiego sensu. Dlaczego nie ma nacisku na przyciąganie ludzi do związku, na dbanie o to, aby ich ilość rosła z każdym rokiem? Czy beznadziejne wody nie są czasem podstawowym tu problemem? Może więc lepiej zająć się wodami bezpośrednio?

- Po co nam rozbudowane struktury PZW? Mamy kilkuset działaczy, czyli prezesów, wiceprezesów i innych 'znawców' podczas gdy brak jest ichtiologów. Czy to jest normalne? Po co tyle okręgów, tyle osób w ZG? Jakie są pozytywne skutki ich zatrudniania i opłacania?

- Dlaczego wybór władz PZW odbywa się bez udziału wędkarzy? Dlaczego kandydaci nie mają programów wyborczych, nie mają planu działania? Jak można żądać czegoś od takiego prezesa, skoro niczego nie obiecywał? Jaka jest szansa, że związkiem będą rządzić 'najlepsi'?

- Dlaczego PZW zajmuje się działalnością gospodarczą, która jest działalnością rybacką? Jakie korzyści mają wędkarze z tego, że mają rybaków na swoich wodach? Dlaczego współpracuje się z ludźmi z IRŚ, nastawionymi antywędkarsko? Jaki jest sens takiej współpracy?

- Dlaczego nie reaguje się od lat 90tych na postępującą degradacje polskich wód?


Grzegorz, kordi - to tylko kilka kwestii, napisanych z głowy przed północą. Gdzie tu widzicie odpowiedzialność wędkarzy? Ja tu widzę jedno - syf jakim jest działanie ludzi będących w PZW nie po to, aby działać dla dobra wędkarzy, ale dla synekur, dla własnego dobra. Gdyby jeszcze robili coś za co rzeczywiście powinno się dobrze płacić. Ale za taką baraninę? Jak można nie wymagać od nich, aby działali dla naszego dobra, dla wędkarzy? To coś złego? I co ma wspólnego tu Anglia? A Czechy lub Francja, gdzie się ryby zabiera na potęgę, i gdzie te są, to co? Co tam jest takiego 'innego'? ;)

I jeszcze jedno. Nagonka na działaczy, to jeżeli już - chodzi o tych, co biorą kasę za rządzenie związkiem. Nie chodzi o tych co dizłają w kołach, społecznie, bo tym się należy chwała i szacunek, to dzięki nim PZW funkcjonuje.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: matchless w 28.02.2018, 07:01
Lucjan, skoro już piszesz o lizaniu rowa działaczom, i sprowadzasz dyskusję do takiego poziomu, to chyba nawet szkoda czasu na moją odpowiedź na Twoje wyliczanki.

Wymień choć jedną rzecz, którą zrobiłeś, którą załatwiłeś? Tak oprócz gadania, pisania, uprawiania polityki. Co takiego osiągnąłeś w tej walce ze złym PZW?
Pokaż proszę choć jedno pismo, które wysłałeś do władz PZW, do MŚ, do organu nadzorującego PZW? Dzień w dzień, miesiąc w miesiąc, rok w rok. Wyliczanki, żale, skargi na PZW. Rzygać się chce.
Jedna wielka teoria, propaganda. Od dawna czekam na jakieś konkretne działania i efektów nie widzę. Pisałeś o tym, że nie ma czasu na przekonywanie ludzi, że trzeba zaczynać ostrą walkę z PZW.
W jaki sposób? Bić nadal pianę na forum i zakładać kolejne profile na fejsbuku?

Zapraszałem Cię do siebie do koła, byś zobaczył pracę SSR, jak wyglądają sprawy organizacyjne w kole, zapraszałem do przyjazdu i wędkowania na naszych wodach, gdzie byłby czas na rozmowę.
Po to Cię zaprosiłem, żebyś miał okazję pewne rzeczy zobaczyć od środka, jak to funkcjonuje, co rodzi problemy, dlaczego coś wygląda tak a nie inaczej. Cóż, kula w płot.

Dla mnie jesteś zwykłym hochsztaplerem z dobrą wizją, który uprawia teoretyczną politykę, chcąc załatwiać sprawy rękoma innych ludzi.
W dodatku oderwanym od rzeczywistości. Nie wróżę Ci sukcesów z takim podejściem, a szkoda, bo od początku kibicowałem.
Ale cóż, to tak jak w polityce. Jedni potrafią wiele osiągnąć zrównoważoną i rozsądną polityką i dobrym programem, przez co zyskują elektorat. Inni odstraszają na starcie swoim awanturnictwem.

Jeśli kłamstwo i manipulacja to jest to, czym dysponujesz w walce z PZW, to dla mnie stajesz na równi z tymi działaczami, którym podobno liżę rowa. Potraktuj to więc jako komplement z mojej strony.

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.02.2018, 08:24
Lizanie rowa - pod tym kryje się przymilanie się do 'Iwańskich' - którzy coś załatwią, a bez których się czegoś załatwić nie da. Sam pisałeś o Dzierżnie, że to dzięki niemu. Normalna rzecz powstaje 'dzięki' komuś. Super.

Grzegorz, zobacz o czym piszesz. Wpierw atakujesz, że wędkarze to mięsiarze, w 95% - i że 'forumowe' działania nie mają sensu, bo wędkarze chcą takiego PZW jaki mamy, nie o jakim piszemy na forum. To po co działasz? Zmieniasz ich umysły może? Niby jak? Z tego co wynika, jesteś jednym z tych, którym się 'chce' i to dzięki temu głównie jesteś w kole. Wybrano Cę spomiędzy wielu, bo jesteś taki dobry? Nie, bo nikomu się nie chce działać. Jak bardzo się mylę? :(

Co takiego robisz broniąc tego 'układowego' PZW? W czym jesteś taki dobry? Ja nie mam zamiaru pisać co zrobiłem i co robię, bo to nie ma sensu, podpowiem Ci tylko, że nie wierzę w dobre wyniki z tym co mamy teraz. Tym bardziej groźne są dla mnie głosy jak Twój, widzę przemianę powolna w zwolennika PZW, nawet działacza. Kto wie, czy gdybyś nie został wybrany do władz, ni pisałbyś, że grupy rybackie są OK, bo wyrwano kasę na SSR. Naprawdę, tak to wygląda po tym co  ostatnio piszesz.

A wracając do Dzierżna. W tym co piszesz jest wielka dziura. Wiesz czemu tak mało członków ma to koło? Bo aby łowić tam, nie trzeba byc jego członkiem! Jaki jest sens dla wielu wędkarzy zmieniać koło, skoro i tak będa tam łowić kiedy chcą? No właśnie... A gdyby członkostwo w tym kole pozwalało tam wędkować, wielu wędkarzy z innych okręgów kupiłoby dodatjowe członkostwo. Rozumiesz jaki byłby plus? Czy znowu będziesz mi pisał frazesy o słuszności przynależności tylko do jednego koła? Zobacz ile ludzi łowi na DD a ile za nie płaci, w tym jest problem ukryty. Nie wspiera się lokalnego koła, kasa idzie do okręgu, który siedzi na pieniądzach i ma ich sporo. Po raz kolejny mam tłumaczyć, ż e pozwolenia dzienne wędkarzy z innych okręgów nie idą na DD, ale do okręgu? W takiej sytuacji nie ma działań pod wędkarza. Nie ma też żadnego wolnego rynku jeżeli chodzi o koła. Jak jest różnica czy należę do koła nr 29 czy Twojego? Objaśnij mi, co zyskuję przepisując się do Twojego!

Co można zrobić z Dzierżnem? OMG, ile rzeczy można zrobić. Zezwolić spinningistom łowić z pontonów i łodzi, przygotować brzegi pod wędkarzy, konkretne stanowiska, zbudować stanowiska tarłowe w innych miejscach i tak dalej i dalej... Nie robi się tego bo? No właśnie. Teraz można zwalić wszystko na koło, że małe, że nie ma 'mocy'. To nie jest absolutnie wina systemu, to jest wina wędkarzy, tak? A co takiego było przed łowiskiem no kill? Coś lepszego? A skąd wziąć kasę na inwestycję, skoro blokuje się działalność koła? 'Chcesz, to zapłać darowiznę'. To jest myślenie postępowe? :facepalm:

Jak naprawiać sytuację w Polsce? Iść pracować do kół, tak jak Ty? I naprawdę dokona się jakaś zmiana? Kiedy? To są lekkie zmiany lokalne, a my chcemy zmian totalnych. Tych się nie da robić z tymi ludźmi i ich układami, taka jest prawda. Tu trzeba rewolucji, i właśnie pod nią robimy grunt. Co takiego zrobiłeś Grzegorz dla wędkarzy w opolskim, wrocławskim i innych okręgach? No właśnie. Nic dla nich nie zrobisz, jedyne co możesz, to zadbać o swoje podwórko, i to tylko w bardzo wąskim zakresie. Naprawiasz PZW? Być może, ale tylko lokalnie i w bardzo małym stopniu. A tu na forum tez bijesz pianę. Bo bronisz Iwańskich, Bedyńskich, Ziemieckich i innych działaczy i ich 'dorobku'. Nie myślisz w ogóle o tym, że z PZW odeszła masa cennych ludzi, że zostali ci co nie mają innych opcji, zwłaszcza mięsiarze nie opuszczą związku, bo wiedza jak się im to opłaca? Wiesz dlaczego masz 95% takich wędkarzy u siebie, cy mam temat rozwinąć? Pomyśl też, kto ich 'wychowywał' tyle lat, kto dawał przykład (lub dawał zły)... Twoje bronienie PZW tylko sprawia, że więcej ludzi nie opłaci składek, czytając takie posty. Bo po co?

Grzegorz, naprawdę jestem pod wrażeniem Twojej pracy w kole, doceniam to robisz, bo to bardzo ważne :thumbup: Jednak to notoryczne stawanie w obronie PZW (pojawiasz się wszędzie, gdzie jest coś złego o związku, stając się jego adwokatem) mnie zadziwia. Chcesz normalności czy też nie? Ja nie akceptuję tego co mamy, i będę atakował władze tak długo, jak nie zaczną rzeczywiście działać w interesie wędkarzy, dopóki nie będzie normalnie. Chociażby bijąc pianę tu czy tam. Po prostu nie akceptuję wizji PZW prezesa Rudnika, Iwańskiego oraz Twojej. Albo zmienia się złe podstawy i buduje na solidnych fundamentach, albo udaje się, ze coś zmieniamy. Teraz właśnie jest wielkie udawanie, ściema o działaniu dla dobra wędkarzy. Prezes Rudnik oficjalnie popiera grupy rybackie, wręcz zachęca do rwania kasy, mówiąc - ale to musi być przecież coś rybackiego aby dali pieniądze! Super, tylko czekać jak wprowadzając rybaków i słuchając Rybali i Kotwiców nasze wody zmienią się w eldorado. Jak się nie zmienią, zawsze można zwalić na kormorany i strefy beztlenowe oraz na wędkarzy :(
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kamukieros w 28.02.2018, 09:43

Grzegorz, naprawdę jestem pod wrażeniem Twojej pracy w kole, doceniam to robisz, bo to bardzo ważne :thumbup: Jednak to notoryczne stawanie w obronie PZW (pojawiasz się wszędzie, gdzie jest coś złego o związku, stając się jego adwokatem) mnie zadziwia. Chcesz normalności czy też nie?  nie akceptuję tego co mamy, i będę atakował władze tak długo, jak nie zaczną rzeczywiście działać w interesie wędkarzy, dopóki nie będzie normalnie. Chociażby bijąc pianę tu czy tam.  prostu nie akceptuję wizji PZW prezesa Rudnika, Iwańskiego oraz Twojej. Albo zmienia się złe podstawy i buduje na solidnych fundamentach, albo udaje się, ze coś zmieniamy. Teraz właśnie jest wielkie udawanie, ściema o działaniu dla dobra wędkarzy. Prezes Rudnik oficjalnie popiera grupy rybackie, wręcz zachęca do rwania kasy, mówiąc - ale to musi być przecież coś rybackiego aby dali pieniądze! Super, tylko czekać jak wprowadzając rybaków i słuchając Rybali i Kotwiców nasze wody zmienią się w eldorado. Jak się nie zmienią, zawsze można zwalić na kormorany i strefy beztlenowe oraz na wędkarzy :(
To na czerwono jest najlepsze

Ty i inni nikogo nie atakujecie bo cała ta pisanina zaczyna sie i kończy na tym forum. Jeżeli jest inaczej to udowodnij to i pokaż papier tak jak matchless napisał.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 28.02.2018, 10:04
Smutne to wszystko..
Ale śmiało stwierdzam że forum zostało podzielone....
Na kilka frakcji.
Kiedys tworzylismy jednosc myśli , poczyniań, opini- szlismy ku nowemu....
Po kilku latach zapał został wypalony...
W środ nas odrodzili sie zwolennicy pzw a co gorsze neguja glowna mysl sig....
Panowie trzeba podciagnac spodnie z kolan i przegonic to towarzycho z tad... tak aby odechcialo im sie glupoty pisac na sigu.... ( przypomne rybal , kotwic) tez mordowali nas.... i co...
I nic od czasu do czasu rybal sie odezwie i znika...
Niech wzajemna adoracja w imie przyjazni zlotowych nie przycmi sigu.
Bo te 50 osob zatraci sie w swej poprawnosci.
Wytyki co raz czestrze w strone naszego lidera sa nie na miejscu... Panowie - wiedza jaka nasz lider wtracil w masze umysly wdrozyla wiele pozytywow....

Mam wrazenie ze ewidentnie sig to klopot dla pzw....
Co raz wiecej malkontentow, zlych mysli - przemycaja stonnicy pzw do naszych mysli...
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kordi w 28.02.2018, 11:21
Smutne to wszystko..
Ale śmiało stwierdzam że forum zostało podzielone....
Na kilka frakcji.
Kiedys tworzylismy jednosc myśli , poczyniań, opini- szlismy ku nowemu....
Po kilku latach zapał został wypalony...
W środ nas odrodzili sie zwolennicy pzw a co gorsze neguja glowna mysl sig....
Panowie trzeba podciagnac spodnie z kolan i przegonic to towarzycho z tad... tak aby odechcialo im sie glupoty pisac na sigu.... ( przypomne rybal , kotwic) tez mordowali nas.... i co...
I nic od czasu do czasu rybal sie odezwie i znika...
Niech wzajemna adoracja w imie przyjazni zlotowych nie przycmi sigu.
Bo te 50 osob zatraci sie w swej poprawnosci.
Wytyki co raz czestrze w strone naszego lidera sa nie na miejscu... Panowie - wiedza jaka nasz lider wtracil w masze umysly wdrozyla wiele pozytywow....

Mam wrazenie ze ewidentnie sig to klopot dla pzw....
Co raz wiecej malkontentow, zlych mysli - przemycaja stonnicy pzw do naszych mysli...
Myślę że trochę przesadzasz, bo cel jest dla wszystkich ten sam - ZDECYDOWANA POPRAWA RYBOSTANU W NASZYCH WODACH!
Ale dróg do jego realizacji jest bardzo wiele.
Można to robić radykalnie, tak jak wiele osób na forum postuluje. Ale to zazwyczaj na postulatach się skończy, bo większość ludzi w kołach zawsze jest po środku i nawet jeżeli z częścią postulatów się zgodzą, to reszta jest nie do zaakceptowania i basta.
Ale można też powoli wprowadzać sensowne rozwiązania, które mimo utyskiwania i biadolenia betonowej części są jakoś przepychane.
Popatrz na nasz okręg. Jest nowy ogarnięty prezes i nagle udało się wprowadzić wymiary górne, odcinki no-kill, kolejne chyba mają być sensowne limity. Ale to wszystko dzieje się dlatego, że nikt nie narzuca hardcorowych obostrzeń, tylko powoli działa ku polepszeniu stanu wód. I nawet rozmawiając z kilkoma starszymi wędkarzami dało się zauważyć, że to ich tak strasznie nie boli. Bo jest takie wyśrodkowane - on sobie tą rybkę dalej może zabrać, a że już nie każdą to jakoś to przeboleje. Zresztą sami widzą że ryby jest mniej, cześć nawet wie czemu:) Do tego mamy bardzo prężnie działającą SSR która tego pilnuje.
Dla mnie tędy droga, bo mentalność trzeba zmieniać małymi kroczkami, a nie waleniem po głowie górnolotnymi hasłami i setkami zakazów. Bo jak nie od dzisiaj wiadomo, zbytnie przykręcanie śruby powoduje tylko bunt i daje efekty odwrotne od zamierzonych.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kamukieros w 28.02.2018, 11:47
Hehe jest nieźle
Zamiast tworzyć jakąś sekte pisarzy z ,,liderem" :D
Zacznijcie tak po ludzku współpracować z tym pzw jeżeli chcecie coś osiągnąć. To też są ludzie którym zależy na tym żeby po prostu pojechać nad wode i sobie połowić ryb czy czy spotkać się na zawodach. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby pzw zrobiło towarzyskie zawody na komercji czy wogóle coś podobnego. Tylko ktoś to musi zrobić realnie, fizycznie. Jest tu kilka osób które coś robią w tym pzw i zamiast to wykorzystać do osiągnięcia swoich celów wolicie sie z nimi przepychać na zdanie które właściwie obie strony mają takie same. Zamiast atakować współpracujcie, nie masz dobrej pozycji to nie zaatakujesz, możesz sobie co najwyżej pokrzyczeć  z tyłu. Głupie podejście macie do tematu. Właściciwie to uważam że jesteście zwyklą amatorką 8) :D
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 28.02.2018, 11:50
Hehe jest nieźle
Zamiast tworzyć jakąś sekte pisarzy z ,,liderem" :D
Zacznijcie tak po ludzku współpracować z tym pzw jeżeli chcecie coś osiągnąć. To też są ludzie którym zależy na tym żeby po prostu pojechać nad wode i sobie połowić ryb czy czy spotkać się na zawodach. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby pzw zrobiło towarzyskie zawody na komercji czy wogóle coś podobnego. Tylko ktoś to musi zrobić realnie, fizycznie. Jest tu kilka osób które coś robią w tym pzw i zamiast to wykorzystać do osiągnięcia swoich celów wolicie sie z nimi przepychać na zdanie. Zamiast atakować współpracujcie, nie masz dobrej pozycji to nie zaatakujesz, możesz sobie co najwyżej pokrzyczeć  z tyłu. Głupie podejście macie do tematu. Właściciwie to uważam że jesteście zwyklą amatorką 8) :D
I najlepiej będzie dla stron zainteresowanych poprawą, żebyś przy swoim zdaniu jak najdłużej pozostał.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 28.02.2018, 11:52
Hehe jest nieźle
Zamiast tworzyć jakąś sekte pisarzy z ,,liderem" :D
Zacznijcie tak po ludzku współpracować z tym pzw jeżeli chcecie coś osiągnąć. To też są ludzie którym zależy na tym żeby po prostu pojechać nad wode i sobie połowić ryb czy czy spotkać się na zawodach. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby pzw zrobiło towarzyskie zawody na komercji czy wogóle coś podobnego. Tylko ktoś to musi zrobić realnie, fizycznie. Jest tu kilka osób które coś robią w tym pzw i zamiast to wykorzystać do osiągnięcia swoich celów wolicie sie z nimi przepychać na zdanie które właściwie obie strony mają takie same. Zamiast atakować współpracujcie, nie masz dobrej pozycji to nie zaatakujesz, możesz sobie co najwyżej pokrzyczeć  z tyłu. Głupie podejście macie do tematu. Właściciwie to uważam że jesteście zwyklą amatorką 8) :D
Ale przecież "Forumy" po to są, żeby sobie popisać, i pokrzyczeć z tyłu, ponarzekać :). 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 28.02.2018, 11:59
Smutne to wszystko..
Ale śmiało stwierdzam że forum zostało podzielone....
Na kilka frakcji.
Kiedys tworzylismy jednosc myśli , poczyniań, opini- szlismy ku nowemu....
Po kilku latach zapał został wypalony...
W środ nas odrodzili sie zwolennicy pzw a co gorsze neguja glowna mysl sig....
Panowie trzeba podciagnac spodnie z kolan i przegonic to towarzycho z tad... tak aby odechcialo im sie glupoty pisac na sigu.... ( przypomne rybal , kotwic) tez mordowali nas.... i co...
I nic od czasu do czasu rybal sie odezwie i znika...
Niech wzajemna adoracja w imie przyjazni zlotowych nie przycmi sigu.
Bo te 50 osob zatraci sie w swej poprawnosci.
Wytyki co raz czestrze w strone naszego lidera sa nie na miejscu... Panowie - wiedza jaka nasz lider wtracil w masze umysly wdrozyla wiele pozytywow....

Mam wrazenie ze ewidentnie sig to klopot dla pzw....
Co raz wiecej malkontentow, zlych mysli - przemycaja stonnicy pzw do naszych mysli...
Myślę że trochę przesadzasz, bo cel jest dla wszystkich ten sam - ZDECYDOWANA POPRAWA RYBOSTANU W NASZYCH WODACH!
Ale dróg do jego realizacji jest bardzo wiele.
Można to robić radykalnie, tak jak wiele osób na forum postuluje. Ale to zazwyczaj na postulatach się skończy, bo większość ludzi w kołach zawsze jest po środku i nawet jeżeli z częścią postulatów się zgodzą, to reszta jest nie do zaakceptowania i basta.
Ale można też powoli wprowadzać sensowne rozwiązania, które mimo utyskiwania i biadolenia betonowej części są jakoś przepychane.
Popatrz na nasz okręg. Jest nowy ogarnięty prezes i nagle udało się wprowadzić wymiary górne, odcinki no-kill, kolejne chyba mają być sensowne limity. Ale to wszystko dzieje się dlatego, że nikt nie narzuca hardcorowych obostrzeń, tylko powoli działa ku polepszeniu stanu wód. I nawet rozmawiając z kilkoma starszymi wędkarzami dało się zauważyć, że to ich tak strasznie nie boli. Bo jest takie wyśrodkowane - on sobie tą rybkę dalej może zabrać, a że już nie każdą to jakoś to przeboleje. Zresztą sami widzą że ryby jest mniej, cześć nawet wie czemu:) Do tego mamy bardzo prężnie działającą SSR która tego pilnuje.
Dla mnie tędy droga, bo mentalność trzeba zmieniać małymi kroczkami, a nie waleniem po głowie górnolotnymi hasłami i setkami zakazów. Bo jak nie od dzisiaj wiadomo, zbytnie przykręcanie śruby powoduje tylko bunt i daje efekty odwrotne od zamierzonych.

Kordi w przyszłym roku bedzie 30 lat jak naleze do pzw.
Swoje zdanie mam, mi tłumaczyć nie trzeba...
Co Wojtka on wie co trzeba zrobic , ale jak sam przyznaje prawa zmienic sie nie da... i musi wspolpracowac z tym prawem co jest.
A ze ono jest do dupy to inna sprawa.
Ok na plus wymiry odgorne
Ok odcinek nokil

I co dalej....
Chca go zeżreć!!!

A trzeba wprowadzic zakaz polowu w nocy z lodzi,
W prowadzic limity!
Zakazpolowu z lodzi od grudnia do czerwca!

Co do reszty.... zarybien nie poprawi, mentalnosci nie zmieni...

Beton!
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Chub w 28.02.2018, 12:15
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby pzw zrobiło towarzyskie zawody na komercji

Czy takie zawody spinningowe już się czasem nie odbyły ?
Tyle jezior a PZW idzie na "komercję" ? Nie pisał o tym czasem kiedyś WŚ ?
A mało to kół  PZW robi zawody na komercji bo w ich jeziorach " ni ma ryb "  ?
Ale najważniejsze, że mamy wybór to podstawa nic więcej nam nie potrzeba...
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 28.02.2018, 12:21
Właściciwie to uważam że jesteście zwyklą amatorką 8) :D
Ja też tak uważam 8) Tylko, że ja widzę w tym masę pozytywów, Ty same negatywy... ale właśnie o takie podejście działaczy PZW (w tym wypadku z Wrocławia) mi chodzi. Czym więcej takiego podejścia tym lepiej dla amatorki :thumbup:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 28.02.2018, 13:26
Głupie podejście macie do tematu. Właściciwie to uważam że jesteście zwyklą amatorką 8) :D

Zacznijcie tak po ludzku współpracować z tym pzw jeżeli chcecie coś osiągnąć. To też są ludzie którym zależy na tym żeby po prostu pojechać nad wode i sobie połowić ryb czy czy spotkać się na zawodach.

A kolega zawodowiec, skąd wie, że kolegom działaczom władającym PZW zależy, żeby sobie pojechać i połowić?
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Alek w 28.02.2018, 18:54
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby pzw zrobiło towarzyskie zawody na komercji.
Więc po jaką cholerę mam należeć do PZW skoro na zawody będę musiał uderzać na komercję?
 :facepalm:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 28.02.2018, 23:46

Myślę że trochę przesadzasz, bo cel jest dla wszystkich ten sam - ZDECYDOWANA POPRAWA RYBOSTANU W NASZYCH WODACH!
Ale dróg do jego realizacji jest bardzo wiele.
Można to robić radykalnie, tak jak wiele osób na forum postuluje. Ale to zazwyczaj na postulatach się skończy, bo większość ludzi w kołach zawsze jest po środku i nawet jeżeli z częścią postulatów się zgodzą, to reszta jest nie do zaakceptowania i basta.
Ale można też powoli wprowadzać sensowne rozwiązania, które mimo utyskiwania i biadolenia betonowej części są jakoś przepychane.
Popatrz na nasz okręg. Jest nowy ogarnięty prezes i nagle udało się wprowadzić wymiary górne, odcinki no-kill, kolejne chyba mają być sensowne limity. Ale to wszystko dzieje się dlatego, że nikt nie narzuca hardcorowych obostrzeń, tylko powoli działa ku polepszeniu stanu wód. I nawet rozmawiając z kilkoma starszymi wędkarzami dało się zauważyć, że to ich tak strasznie nie boli. Bo jest takie wyśrodkowane - on sobie tą rybkę dalej może zabrać, a że już nie każdą to jakoś to przeboleje. Zresztą sami widzą że ryby jest mniej, cześć nawet wie czemu:) Do tego mamy bardzo prężnie działającą SSR która tego pilnuje.
Dla mnie tędy droga, bo mentalność trzeba zmieniać małymi kroczkami, a nie waleniem po głowie górnolotnymi hasłami i setkami zakazów. Bo jak nie od dzisiaj wiadomo, zbytnie przykręcanie śruby powoduje tylko bunt i daje efekty odwrotne od zamierzonych.

Zgadzam się z tym co piszesz, aczkolwiek nie uważam, że da się coś naprawić, bez zmian prawnych, bez większych zarybień, bez odbudowy stad tarłowych. Maciek słusznie pisał, że w okręgu bielskim dawniej szło do wody o wiele więcej ryby, teraz zaś zaledwie skromna tego część. Trudno odbudować coś przy takim układzie. To tak, jakbyś chciał pomimo chęci wielkich i zapału, przytyć na diecie 1500 kalorii. Po prostu jest to mało prawdopodobne. Nie zmieni się wiele, dopóki nie obali się dyktatu zrównoważonej gospodarki rybackiej, dopóki PZW kierują ludzie, którzy nie chcą prawdziwych zmian, ale trwania tego co jest teraz.

Kilka lat temu myślałem podobnie jak Ty, teraz jednak widzę, że to zbyt mało. Nawet odcinki no kill wiele nie musza zmienić. Ja łowię na 'dzikiej' wodzie, jakby rzekł Pyza, i mam odcinki, gdzie o rybę trudno, choć nikt jej nie zabiera. Zrobienie więc czegoś na rzece, kanale wcale nie musi dać wielkich i spektakularnych efektów, a takie Dzierżno Duże, pomimo pięknych ryb, może okazać się problemem z racji swojej popularności (brak miejsca, dużo śmieci chociażby).

Czy naprawdę żądanie, aby PZW realizowało wędkarskie cele, to tak wiele? Według mnie nie, żądamy tak naprawdę normalności, wydajności, wierności dla wędkarskich interesów. Dlaczego my, wędkarze, mamy kombinować co trzeba robić aby wody były 'rybne'? Za co płaci się naukowcom, włodarzom PZW? Dlaczego Czesi mają takie wody a my nie?

Ja w ogóle nie uważam, aby zaczynać od zakazów. Dla mnie podstawową rzeczą jest działanie dla dobra ogółu, i tutaj optowałbym za zwiększeniem zarybień, za waleniem karpia do wody w specjalnych miejscach, kilka razy do roku, tak aby limitować zabieranie ryb na innych wodach. Tutaj każdy ma zyskać, zwykły wędkarz tez musi poczuć zmianę, nie ma mowy o dyktacie no kill. Ale jeżeli prezes PZW mówi, ze nie da się więcej zarybiać, mając na myśli, że to koniec i kropka, bo tak stanowią przepisy, to jest problem, nieprawdaż? Bo są to złe przepisy, wszystkie wody w Polsce są zdegradowane, nawet trudno o wyjątki potwierdzające regułę :)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 01.03.2018, 00:25
Hehe jest nieźle
Zamiast tworzyć jakąś sekte pisarzy z ,,liderem" :D
Zacznijcie tak po ludzku współpracować z tym pzw jeżeli chcecie coś osiągnąć. To też są ludzie którym zależy na tym żeby po prostu pojechać nad wode i sobie połowić ryb czy czy spotkać się na zawodach. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby pzw zrobiło towarzyskie zawody na komercji czy wogóle coś podobnego. Tylko ktoś to musi zrobić realnie, fizycznie. Jest tu kilka osób które coś robią w tym pzw i zamiast to wykorzystać do osiągnięcia swoich celów wolicie sie z nimi przepychać na zdanie które właściwie obie strony mają takie same. Zamiast atakować współpracujcie, nie masz dobrej pozycji to nie zaatakujesz, możesz sobie co najwyżej pokrzyczeć  z tyłu. Głupie podejście macie do tematu. Właściciwie to uważam że jesteście zwyklą amatorką 8) :D

Co to znaczy współpracować z PZW? Ja jestem w PZW, nie jestem kosmitą, więc nie uważaj mnie za 'ciało obce'. Ja i wielu innych to część PZW :)

Teraz napisz mi, jak mam osiągnąć swoje cele współpracując z PZW. Napisz mi, jak zrobić aby ryby były w wodzie PZW, bez robienia jej wodą no kill. Usłyszę, że się nie da, że wędkarze oszukują, że nie ma kasy na SSR i inne rzeczy. Mam odwalać jakąś pantomimę, po co? Aby za 5 lat stwierdzić, że biczowanie wód związkowych to sadomasochizm? Mam co robić? Wychwalać związek, że jest?

Jaki jest sens, aby PZW robiło zawody na komercjach? Czy nie rozumiesz, że podstawowym problemem jest to ze z PZW odpływa cały czas sporo ludzi, zwłaszcza tych wartościowych, zostają ci, którym karta się zwraca? Rozumiesz, że przy rozwoju komercji i braku podobnej oferty ze strony PZW ten odpływ będzie coraz większy? Uważasz, że takie podejście jakie tu zaprezentowałeś, to dbanie o PZW i jego przyszłość? Napisz proszę,  na co liczysz? Nie widzisz, że proponujesz, aby ludzie się angażowali i ładowali masę energii w coś, co nie działa? Ci na górze odcinają kupony od pracy takich ludzi właśnie, nie mają wiele do zaproponowania tak naprawdę, liczą, że wszystko będzie jak dawniej, czyli kasa z sieciowania Mazur, zasilająca budżet ZG, kombinacje rybackie w okręgach, i ogólnie złe prawo, degradujące polskie wody. PZW musi mieć dobrą ofertę aby przyciągać ludzi, a ta oznacza rybne łowiska. To jest podstawą wszelkich podstaw, która musi być realizowana w pierwszym rzędzie, I drugim :)

Kamukieros, czy zauważyłeś, aby prezes lub inne włodarze PZW, podjęli dyskusję odnośnie złego systemu gospodarki jaki mamy w Polsce, niedziałających operatów? Jesteś w stanie obiecać komuś, że będzie lepiej, jeżeli dalej będzie to co teraz? Od ponad dwudziestu lat jest z roku na rok coraz gorzej, i co, nagle stanie się 'światłość'? Dla mnie taki pisanie to zwykłe obiecanki cacanki, nic więcej. Obietnice bez pokrycia, nielogiczne. Jakbyś miał kogoś przekonać, aby zainwestował w takie coś pieniądze, to nie znalazłbyś wielu chętnych, bo to oznaczałoby być zwykłym frajerem. Płacić co roku coraz więcej, za coraz mniej i 'działać'... Sorry, ale Cię rozczaruję - to nie zda nigdy egzaminu. Namawianie ludzi w ogóle do czegoś takiego jest niemoralne :)

OK, rozumiem, że razi Cię moja osoba, ale proponuję, abyś odniósł się do tego, co napisałem, i odpowiedział mi, dlaczego obiecujesz poprawę poprzez działanie wspierające władze PZW? Przecież to nie wypali, to są gruszki na wierzbie. Napisz, na co liczysz, z tą samą polityką związku co teraz. Na rozwój? Jak i gdzie? Masz jakieś podstawy do optymizmu? Są jakieś okręgi, gdzie jest wielka poprawa (nie bierzmy pod uwagę okręgu opolskiego, realizującego odmienną politykę i mającego korzystną proporcję ilości wędkarzy do ilości wód). Mamy okazać huraoptymizm bo jest PZW, bo jesteśmy potęga w spławiku, bo co jeszcze? Sorry Batory, ale tutaj musi być spełniona podstawa pewnej umowy, jaką jest coś za coś. Ludziom trzeba zaoferować coś normalnego, Ty zaś zachęcasz do niemoralnej propozycji. Płaćmy, angażujmy się i działajmy, choć szanse na sukces są takie jak na szóstkę w Lotto.

Przepraszam, jeżeli uraził Cie mój ton wypowiedzi, ale chyba trzeba tak pisać, aby dyskusja była merytoryczna, bez wizji 'szklanych domów'. Zapewniam, że jesteśmy jedynym takim krajem w Europie, z taką organizacją i z taką 'gospodarką' wodami. Teoretycznie wszystko dla wędkarzy, ale jak się przyjrzeć temu z bliska, to wędkarz jest zasłona dymną, dla tych, co maja dobre posadki, i dobrze im tak jak jest teraz, bez żadnych zmian.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kamukieros w 01.03.2018, 08:42
Masz wypowiedzi 1000 wędkarzy na forum ,gazetke internetową i ty nie wiesz co masz robić.
Zbierz swoje i innych wypowiedzi w całość i wyślij maila do pzw do okręgów, do kół. Do tego gazetka, trochę zdjęć z tego roku z brzanami z anglii, jakieś relacje z zawodów komercyjnych i zobacz czy ktoś ci odpisze. Raz w miesiącu taki liścik z materiałami możesz wysyłać.
Tylko jak zaczniesz od ,,Ty ...uju prezesie zamiast kasy na sport ma być kasa na zarybianie karpiem bo ja chce łapać na metode za darmo na wodzie pzw" to szans nie macie żadnych na nic.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: katmay w 01.03.2018, 08:45
Nie No. Serio? Tak serio, Serio? Ma Tak nie pisać? Nie wiem, w jakim towarzystwie się obracasz na codzień, ale tu raczej nie trzeba nikomu tego tłumaczyć.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2018, 08:54
Masz wypowiedzi 1000 wędkarzy na forum ,gazetke internetową i ty nie wiesz co masz robić.
Zbierz swoje i innych wypowiedzi w całość i wyślij maila do pzw do okręgów, do kół. Do tego gazetka, trochę zdjęć z tego roku z brzanami z anglii, jakieś relacje z zawodów komercyjnych i zobacz czy ktoś ci odpisze. Raz w miesiącu taki liścik z materiałami możesz wysyłać.
Tylko jak zaczniesz od ,,Ty huju prezesie zamiast kasy na sport ma być kasa na zarybianie karpiem bo ja chce łapać na metode za darmo na wodzie pzw" to szans nie macie żadnych na nic.

Proponuję, żebyś wrócił ze swoimi pomysłami i podpowiedziami na swoje podwórko. Naprawdę :facepalm: Wiedzę na temat sytuacji masz zerową, ale szabelką machasz zawzięcie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 01.03.2018, 09:00
Masz wypowiedzi 1000 wędkarzy na forum ,gazetke internetową i ty nie wiesz co masz robić.
Zbierz swoje i innych wypowiedzi w całość i wyślij maila do pzw do okręgów, do kół. Do tego gazetka, trochę zdjęć z tego roku z brzanami z anglii, jakieś relacje z zawodów komercyjnych i zobacz czy ktoś ci odpisze. Raz w miesiącu taki liścik z materiałami możesz wysyłać.
Tylko jak zaczniesz od ,,Ty huju prezesie zamiast kasy na sport ma być kasa na zarybianie karpiem bo ja chce łapać na metode za darmo na wodzie pzw" to szans nie macie żadnych na nic.



Nie wiem czy się śmiać, czy płakać? Nawet nie ma co komentować :facepalm:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: maszek95 w 01.03.2018, 09:03
Masz wypowiedzi 1000 wędkarzy na forum ,gazetke internetową i ty nie wiesz co masz robić.
Zbierz swoje i innych wypowiedzi w całość i wyślij maila do pzw do okręgów, do kół. Do tego gazetka, trochę zdjęć z tego roku z brzanami z anglii, jakieś relacje z zawodów komercyjnych i zobacz czy ktoś ci odpisze. Raz w miesiącu taki liścik z materiałami możesz wysyłać.
Tylko jak zaczniesz od ,,Ty huju prezesie zamiast kasy na sport ma być kasa na zarybianie karpiem bo ja chce łapać na metode za darmo na wodzie pzw" to szans nie macie żadnych na nic.
I co myślisz, że jak powysylado pzw zdjęcia pięknych Brzan, linow itp. Z Anglii, to nagle ktoś tam otworzy oczy i stwierdzi,że rzeczywiście u nas jest kicha? Przecież oni twierdzą, że u nas ryba jest tylko my nie potrafimy jej złowić. Po drugie nie rozumiem co masz na myśli,Prze łowienie za darmo na wodach pzw. Przecież oplacam wszystkie składki to jakie to łowienie za darmo? A po trzecie śmieszy mnie gdy pzw ma tyle pięknych wód a zawody ma robić na komercji bo u nas nie ma ryb. Chociaż jak już mówiłem podobno są, tylko mu nie potrafimy ich łowić.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kamukieros w 01.03.2018, 09:05
A wy jaki macie pomysł piza pisaniem na forum?
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Chub w 01.03.2018, 09:09
kamukieros

Częsty ton wypowiedzi  "polskiej młodzieży " :facepalm:
Rozłóżmy ją na czynniki:

Z jednej strony daje dobre rady

" Tylko jak zaczniesz od ,,Ty huju prezesie zamiast kasy na sport ma być kasa na zarybianie karpiem bo ja chce łapać na metode za darmo na wodzie pzw" to szans nie macie żadnych na nic "

a z drugiej sam nie szanuje drugiej osoby pisząc ty zamiast Ty i do tego tonem rozkazującym.

Ale na pewno akurat pisał z telefonu na szybko i akurat w tym jednym miejscu zamiast Ty było ty :-\
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2018, 09:09
A wy jaki macie pomysł piza pisaniem na forum?

Żadnych. I pozwól, że będziemy dalej sobie pisać. Nikt Ci nie każe czytać. Czego zresztą nie robisz, skoro takie rzeczy wypisujesz.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 01.03.2018, 09:20
Takim delikwentom najlepiej nie odpisywać. Ponieważ otrzymał tyle odpowiedzi na swoje infantylne wpisy, musi się czuć dowartościowany. Będzie dalej drążył temat, w którym nic nie powiedział.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kamukieros w 01.03.2018, 09:30
Czyli poza pisaniem na forum nic nie robicie aby było wam lepiej.
Czyli taki matchless co pisze że pracuje z dzieciakami robi więcej niż całe te forum. To ile wy jesteście warci?


Mam jeden jeszcze pomysł napiszcie  do PISu że byli komuniści was okradają. Poważnie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.03.2018, 09:46
Czyli poza pisaniem na forum nic nie robicie aby było wam lepiej.
Czyli taki matchless co pisze że pracuje z dzieciakami robi więcej niż całe te forum. To ile wy jesteście warci?


Mam jeden jeszcze pomysł napiszcie  do PISu że byli komuniści was okradają. Poważnie.

Chyba zapomniałeś dziś wciagnąć dawki leków....
Dlaczego NAS obrażasz....
I co ty człowieczku wiesz o nas...
Skoro takie sady stawiasz....
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mirek w 01.03.2018, 10:09
Czyli poza pisaniem na forum nic nie robicie aby było wam lepiej.
Czyli taki matchless co pisze że pracuje z dzieciakami robi więcej niż całe te forum. To ile wy jesteście warci?


Mam jeden jeszcze pomysł napiszcie  do PISu że byli komuniści was okradają. Poważnie.


Co ma PIS do tego,co ty wypisujesz.Najlepiej zmień forum.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 01.03.2018, 11:04
Czyli poza pisaniem na forum nic nie robicie aby było wam lepiej.
Czyli taki matchless co pisze że pracuje z dzieciakami robi więcej niż całe te forum. To ile wy jesteście warci?
Ale "forumy" służą do popisania sobie, do ponarzekania, nikt od nikogo nie wymaga działania, oczywiście jest tu kilku działaczy, ale większość to sobie popisuje z nudów :).
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kamukieros w 01.03.2018, 11:21
No przecież wiem :D

A mam jeszcze jeden pomysł zamiast ubliżać matchless od działaczy może byście zaprisili te jego dzieciaki na zlot na niedziele np.
Wzielubyście swoje i zrobili dzień dziecka nad wodą pokazali jak sie łapie ryby, jakies urządzili mini zawody z nagrodami. Chyba to jest lepsze podejscie niż pisanie do gościa o jakimś lizaniu rowa działaczom bo uczy obce dzieciaki lowienia ryb i to za darmo jako osoba z pzw.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.03.2018, 11:27
No przecież wiem :D

A mam jeszcze jeden pomysł zamiast ubliżać matchless od działaczy może byście zaprisili te jego dzieciaki na zlot na niedziele np.
Wzielubyście swoje i zrobili dzień dziecka nad wodą pokazali jak sie łapie ryby, jakies urządzili mini zawody z nagrodami. Chyba to jest lepsze podejscie niż pisanie do gościa o jakimś lizaniu rowa działaczom bo uczy obce dzieciaki lowienia ryb i to za darmo jako osoba z pzw.

Powiedz mi kto i kiedy komuś ubliżył.....

Co do dzieciakow wspanialy pomysł ! :bravo: :thumbup:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2018, 11:34
Nikt tu Grześkowi nie ubliża. Każdy go podziwia za to, co robi. I chwała mu za jego pracę.

Pomysł z dzieciakami nie jest wcale taki dobry, bo tam jest strasznie mało miejsca. Noclegi odpadają, a wlec dzieci przez pół polski na cały dzień to raczej bez sensu.
To jest tylko moje zdanie. Nie organizuję zlotu i dostosowuję się do wszelkich wytycznych.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 01.03.2018, 11:41
No przecież wiem :D

A mam jeszcze jeden pomysł zamiast ubliżać matchless od działaczy może byście zaprisili te jego dzieciaki na zlot na niedziele np.
Wzielubyście swoje i zrobili dzień dziecka nad wodą pokazali jak sie łapie ryby, jakies urządzili mini zawody z nagrodami. Chyba to jest lepsze podejscie niż pisanie do gościa o jakimś lizaniu rowa działaczom bo uczy obce dzieciaki lowienia ryb i to za darmo jako osoba z pzw.



Daj chłopie spokój temu Grześkowi! Przestać faceta mieszać w swoje wypfociny >:O

A co do dzieci, masz rację. Załatw tylko autobus z Knurowa i opłać, przekonaj rodziców, klepnij kilku opiekunów i zapłać za nocleg.

Wiesz co chłopie, masz gębę wyładowaną frazesami, bijesz pianę i gówno wiesz.
Leciutko Ci się piszę z anonimowego konta nie?
Pokrzycz jeszcze, bo wiele Ci czasu nie zostało.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2018, 11:45

 bo nie wiem czy ten matchless bedzie chcial z wami jakos wspolpracować, na jego miejscu chyba dalbym sobie z wami spokój.
Ale to już wasza sprawa.

Grzesiek jest naszym kolegą. Ty nie jesteś.
Masz jeszcze jakieś pytania i problemy egzystencjalne?
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: KrzysztofS w 01.03.2018, 11:53
NIE KARMIĆ TROLLA...stara, dobra rada.
Przepraszam za off top
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Chub w 01.03.2018, 11:55
Ja akurat bym go nakarmił -: banem ;D
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.03.2018, 12:16
Panowie sory....
Z dzieciakami w pierw pomysł bardzo mi sie podobał.
Ale na chlodno sory ale mnie tam nie bedzie , dwa nie znam realiów łowiska...., po trzecie tak jak Jedrek wspomniał odpowiedzialność.
Dla mnie po temacie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2018, 12:23
Myślę, że za młody jesteś, by zrozumieć pewne kwestie. A jeśli nie to nie jest wina wieku... :facepalm:

Wyciszam kolegę, bo szkoda zdrowia.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 01.03.2018, 12:32
Wyciszam kolegę, bo szkoda zdrowia.

 :thumbup:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: alisowski w 01.03.2018, 12:41
Troll kamukieros osiągnął swój cel (kolejny raz).Zamiast korespondować w temacie przełomowego wyroku NSA korespondujemy z trollem.Szkoda czasu :facepalm:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Jędrula w 01.03.2018, 12:43
Troll kamukieros osiągnął swój cel (kolejny raz).Zamiast korespondować w temacie przełomowego wyroku NSA korespondujemy z trollem.Szkoda czasu :facepalm:



Prawda :thumbup: Trzeba tu posprzątać :beg:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.03.2018, 12:57
Ohoho nieźle panowie :D
To jak to jest
Zabrać dzieciaki na zlot to już jest wielki problem a wy chcecie obalić pzw. O co tu chodzi?

Ja rozumiem, że Pana mocno boli to, że Luk uderzył w Pana działkę w PZW, czyli sport,w  tym organizację zawodów feederowych i z tego powodu Pan się spiął, ale...coś Panu pokaże. Screen sprawozdania finansowego ZG PZW z czasów kiedy musieli go przedstawiać Ministrowi Sportu, a nie zasłaniać się tajemnicą i go nie udostępniać szerszemu gronu. Pokażę etaty i wynagrodzenia przeznaczone na działalnością organizacyjną i sportową oraz etaty i wynagrodzenia na działalność związaną z ochroną i zagospodarowaniem wód
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/3/1/11000817_PZWww.png)

Proszę mi powiedzieć ile ZG przeznacza środków na młodzież i ile na sport?

Druga kwestia. Łatwo się tu buńczucznie rzuca hasłami zaproszenia młodzieży na forumowy zlot, ale to że Pan zaprasza na szkolenie dzieci swoich znajomych kolegów z PZW, nie oznacza jeszcze, że forumowy organizator może też tak zrobić. Taka organizacja "wycieczki dzieci" na forumowy zlot podpada pod ustawę o systemie oświaty i jest obwarowana koniecznością spełnienia szeregu warunków, które byłyby nie do spełnienia przez organizatora spotkania. W powyższym zakresie jest Pan dobrym przykładem tego jak często działają działacze PZW. Robimy coś o czym do końca nie mamy pojęcia, ale nie przejmujemy się tym, bo po co.
 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: mjmaciek w 01.03.2018, 12:58
Juz o tym pisalem ... jak myslicie to jakies zorganizowane akcje... czy samotni desperaci...
Bo wrzutek troli jest coraz wiecej na forum...
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 01.03.2018, 13:09
Te wynagrodzenie  dla inteligentów sportowych to wychodzi średnio  8 870  PLN miesięcznie ?
Czy ja to dobrze policzyłem ?
Bo komentować nie mam siły  ....
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Chub w 01.03.2018, 13:10
Może to proste i naiwne ale ja pomijając te wszystkie IRŚ,PZW,Kotwiców i całą resztę, która się tu przewija a na końcu w każdym
temacie to wszystko i tak  = brak ryb.
Więc zrobiłbym tak;

Robimy grubą kreskę.

PZW zarybia jeziora każdą rybą nie tylko karpiem.
Za wodę A,B,C odpowiada koło X, za wodę D,E,F odpowiada koło Z itd
Wszystkie wody stojące ogrodzić siatką ze stróżówką.
W każdym kole przymusowe prace społeczne, nie pracujesz na rzecz koła-wody nie łowisz(prace przy ogrodzeniu,budowa pomostów ,sprzątanie, itp).
Nie bałbym się, że ludzi odejdą bo np. jakoś  jak rosną mandaty za przekroczenie prędkości to ludzie nie przestają jeździć będą kurwić,marudzić ale pojadą!
Ktoś powie ale hola hola a, gdzie tu osoby, które nie mogą pracować fizycznie?
I tu wracamy do stróżówki taka osoba siedzi tam i wydaje np klucze do wejścia na łowisko. (może oglądać na kanapie tv to może i siedzieć w stróżówce...) Wiadomo,  żeby nie było nie chodzi o inwalidów itp.
Rzeki nie ogrodzimy ale dzielimy ją też na odcinki za  ten i ten odpowiada koło to i tamto.
Jak koło sobie nie radzi woda przechodzi w ręce innego koła.
Wiem za proste...
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.03.2018, 13:14
Link ten co ja znalazłem
https://bip.msit.gov.pl/download/2/6177/BIPPolskiZwiazekWedkarskisprawozdanieza2014r.pdf
Str 35/36 lub 43/ 44 - wyjaśnienia do sprawozdania.
No właśnie 2 tabelki wyjaśnień ale kto tam pracuje, na jakich stanowiskach ? - można się domyślać lub dotrzeć do dokumentów źródłowych. W działalnosci wydawniczej - 6 osób więc wydawnictwo chyba w ramach ZG, W działalności rolniczej - 38 osób więc chyba tez podlega jakiś ośrodek zarybieniowy, hodowlany, rybacki - tylko tak się domyślam, bo nie wiem :).

Key-kr tu masz całość sprawozdania. Co do liczenia to nie mam teraz zbytnio czasu :(, ale jak basp28 słusznie zauważył ze sprawozdania wynika, że ŚREDNIA pensja w działalności statutowej (czyli też w sportowej) to 5.640,54 zł
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 01.03.2018, 13:14
Te wynagrodzenie  dla inteligentów sportowych to wychodzi średnio  8 870  PLN miesięcznie ?
Czy ja to dobrze policzyłem ?
Bo komentować nie mam siły  ....
Wychodzi mi ok 6,700 na miesiąc, wynagrodzenia / średnie zatrudnienie / 12 m-cy. Czy to dużo czy mało - to są pełne wynagrodzenia czyli całość roczna (ok 80 tys zł / rok), tak jak na piT-cie za cały rok z premiami, 13, 14stkami i innymi duperelkami :)
Z jednej strony to jest Warszawa, z drugiej strony to 2014 rok, wg mnie to żadna straszna kwota, ale to każdy sam osądzi i porówna.
PS to jest kwota brutto, czyli "na rękę" wychodzi ok 56 tys. rocznie (około 1/3 kradnie państwo) - ok 4,7 tys. miesięcznie
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.03.2018, 13:17
Ze sprawozdania finansowego:

Średnie miesięczne wynagrodzenie : 4.114,09 zł
-   w działalności statutowej 5.640,54 zł
-   w działalności rybackiej 3.032,12 zł
-   w działalności gospodarczej 4.954,70 zł

Jak na 2014r. to całkiem ładne sumy :beer:


Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 01.03.2018, 13:22
Chodziło mi ,  że  to sporo powyżej średniej krajowej .
W związku jednak etat to nie praca społeczna :)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.03.2018, 13:29

Społecznie za własne pieniądze to robią ludzie pokroju matchlessa. Czym jesteś wyżej tam sytuacja się zmienia i się dba o siebie oraz swoich znajomych.

Wchodzą np. takie rzeczy jak te z punktu 2.2)
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/3/1/11001161_WiadomociwdkarskiePoyczkimieszkaniowe.png)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 01.03.2018, 13:33
Pożyczki mieszkaniowe :o ??? >:O
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: key_kr w 01.03.2018, 13:39
Ale tu jesteśmy już krok od poważnych spraw.
Te pieniądze na wynagrodzenia *2 np  skusiło by już poważne grono profesjonalistów do  pracy w związku.
Ale na to prawdopodobnie nie ma tam zgody , bo albo by poszli na wojnę z dogmatami IRŚ albo ...

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: kALesiak w 01.03.2018, 17:26
Pożyczki mieszkaniowe :o ??? >:O

Na ile potrafię czytać te bilanse otwarcia etc.. , to są na plusie - chłopaki spłacają szybciej pożyczki niż powinni, chyba że wyp... ileś tam osób z roboty, które spłaciły całość należności.

Nie martwi mnie, że WW jest pod krechą. Umiera i tyle. Tego się nie da czytać. Szkoda tylko, że wraz z tytułem pójdzie w piach tyle wcześniejszych, wspaniałych artykułów, wspaniałych ludzi, którzy pisali nie z potrzeby lansu, ale z potrzeby duszy. Zostanie papier. Zbierajcie WW!
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 01.03.2018, 17:44
Pożyczki mieszkaniowe :o ??? >:O

Na ile potrafię czytać te bilanse otwarcia etc.. , to są na plusie - chłopaki spłacają szybciej pożyczki niż powinni, chyba że wyp... ileś tam osób z roboty, które spłaciły całość należności.


Bilans to stan na dzień. BO - to ile było pożyczek na 31,12,2013 - 1,2mln, BZ to stan pożyczek na koniec okresu - 1,3 mln - w ciągu roku wzrosły pożyczki o 100 tys. zł. :) - zaokrąglam oczywiście.

Czy te pożyczki mieszkaniowe to coś poważnego ? - 90 % firm mających korzenie w Komunie miało coś takiego jak fundusz mieszkaniowy  (np. kopalnie), pożyczki mieszkaniowe zazwyczaj były nieoprocentowane.
Co więcej, obecnie firmy, żeby zatrzymać przyciągnąć/pracowników, często oferują coś takiego jak pożyczki mieszkaniowe lub nawet ekstra kase za przeprowadzkę.
Kwestie moralne tego czy powinno to być czy nie - każdy rozstrzygnie sam, na 99 % nie jest to nic nienormalnego w naszym kraju i nic czym mogłaby się zainteresować prokuratura na dłużej.
 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 01.03.2018, 17:57
Pożyczki mieszkaniowe :o ??? >:O

Nie martwi mnie, że WW jest pod krechą. Umiera i tyle. Tego się nie da czytać. Szkoda tylko, że wraz z tytułem pójdzie w piach tyle wcześniejszych, wspaniałych artykułów, wspaniałych ludzi, którzy pisali nie z potrzeby lansu, ale z potrzeby duszy. Zostanie papier. Zbierajcie WW!
Nie wiem po czym wnosisz że WW jest na minusie - nie wiem jak to znalazłeś, ja lubię WW i niekiedy kupuje, żeby  poczytać, denerwuje mnie tylko ilość reklam ale to jest wszędzie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: alisowski w 01.03.2018, 18:09
Pożyczki mieszkaniowe :o ??? >:O

Na ile potrafię czytać te bilanse otwarcia etc.. , to są na plusie - chłopaki spłacają szybciej pożyczki niż powinni, chyba że wyp... ileś tam osób z roboty, które spłaciły całość należności.



Bilans to stan na dzień. BO - to ile było pożyczek na 31,12,2013 - 1,2mln, BZ to stan pożyczek na koniec okresu - 1,3 mln - w ciągu roku wzrosły pożyczki o 100 tys. zł. :) - zaokrąglam oczywiście.

Czy te pożyczki mieszkaniowe to coś poważnego ? - 90 % firm mających korzenie w Komunie miało coś takiego jak fundusz mieszkaniowy  (np. kopalnie), pożyczki mieszkaniowe zazwyczaj były nieoprocentowane.
Co więcej, obecnie firmy, żeby zatrzymać przyciągnąć/pracowników, często oferują coś takiego jak pożyczki mieszkaniowe lub nawet ekstra kase za przeprowadzkę.
Kwestie moralne tego czy powinno to być czy nie - każdy rozstrzygnie sam, na 99 % nie jest to nic nienormalnego w naszym kraju i nic czym mogłaby się zainteresować prokuratura na dłużej.
 
Tak to prawda w wielu firmach udziela się pracownikom niskooprocentowanych pożyczek mieszkaniowych.Ale PZW nie jest firmą tylko stowarzyszeniem w którym wpłaty członków powinny być przeznaczone na realizację celów statutowych. A w statucie ani słowa o takich pożyczkach.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.03.2018, 18:16
:thumbup: PZW to stowarzyszenie, które jedynie dodatkowo prowadzi działalność gospodarczą i środki mają być przeznaczone na cele statutowe. Nie mylcie stowarzyszenia z przedsiębiorstwem, które udziela pożyczki specjaliście - co by go ściągnąć z drugiego końca Polski lub Europy do danego miasta - do stowarzyszenia ludzi łowiących ryby wędką, bo chyba komuś się coś w głowach pomieszało, z tym czym ma być PZW.     
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 01.03.2018, 18:18
Każdy oceni  sam czy powinny być pożyczki czy nie, wg Ciebie nie - ok Twoje zdanie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.03.2018, 18:24
Właśnie, że nie. W tym kraju stowarzyszenia działają w oparciu o statut, więc proszę znajdź mi kompetencję do udzielania pożyczek w statucie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Syborg w 01.03.2018, 18:25
Zamiast tworzyć jakąś sekte pisarzy z ,,liderem" :D

Właściciwie to uważam że jesteście zwyklą amatorką 8) :D

Bardzo zabawne ;D
Spieprzaj do lasu Sherwood. Od tej chwili jesteś banitą.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.03.2018, 18:32
Udzielanie pożyczek da się "podciągnąć" pod kompetencje Zarządu Głównego par. 24 pkt 4 Statutu, czyli "określania zasad przepływu środków finansowych", ale to stanowisko byłoby słabe do obrony, bo......oznaczałoby to w praktyce, że Zarząd Główny PZW ma znacznie większe kompetencje aniżeli Krajowy Zjazd Delegatów, co już w ogóle jest paranoją i ewenementem w Polsce.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: alisowski w 01.03.2018, 18:37
Udzielanie pożyczek da się "podciągnąć" pod kompetencje Zarządu Głównego par. 24 pkt 4 Statutu, czyli "określania zasad przepływu środków finansowych", ale to stanowisko byłoby słabe do obrony, bo......oznaczałoby to w praktyce, że Zarząd Główny PZW ma znacznie większe kompetencje aniżeli Krajowy Zjazd Delegatów, co już w ogóle jest paranoją i ewenementem w Polsce.
Nie Arku tego się nie da podciągnąć. :D :D :D
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: zbyszek321 w 01.03.2018, 18:52
Jeszcze trochę, to będą sobie robić paczki na święta :D
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 01.03.2018, 18:58
Jeszcze trochę, to będą sobie robić paczki na święta :D
Hehehe - każda działalność ma obowiązek Tworzyć ZFŚS (zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych), więc ZG PZW też Tworzy ZFŚŚ - na jednego zatrunionego co roku należy odpisać kwote w 2018 r - coś koło 1200 zł. Te pieniądze zgodnie z prawem mogą bnyć przeznaczone na organizacje wypoczynku, wycieczki "wczasy pod gruszą", paczki bony itd.. Więc może z przekąsem napisałeś , ale paczki też mogą sobie dać , co więcej muszą dać zgodnie z prawem :)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Alek w 01.03.2018, 19:04
Fundusz  Świadczeń Socjalnych to wiadoma rzecz, ale dlaczego ku..... mam być sponsorem czyichś nisko oprocentowanych pożyczek. >:OPatologia :facepalm:
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 01.03.2018, 19:18
Udzielanie pożyczek da się "podciągnąć" pod kompetencje Zarządu Głównego par. 24 pkt 4 Statutu, czyli "określania zasad przepływu środków finansowych", ale to stanowisko byłoby słabe do obrony, bo......oznaczałoby to w praktyce, że Zarząd Główny PZW ma znacznie większe kompetencje aniżeli Krajowy Zjazd Delegatów, co już w ogóle jest paranoją i ewenementem w Polsce.
Nie Arku tego się nie da podciągnąć. :D :D :D

Oznaczałoby to tylko jedno, że ZG PZW łamie postanowienia statutu. 

Tak sobie luźno myślę, że obecnie jedyną drogą na dokonanie zmian w PZW jest ta o której mowa niżej.

O kolega widzę, że z grubej rury :).  Takie coś nie sporządza się jednak na szybko. Trzeba się spokojnie przygotować. W pierwszej kolejności potrzebujesz kogoś kto mieszka w Warszawie ( i ma dobry aparat w telefonie :) ). Musi się on udać do Sądu Rejonowego dla  m. st. Warszawy w Warszawie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego ul. Czerniakowska 100, 00 - 454 Warszawa, bo w tym wydziale będą akta PZW (wynika to z wydruku KRS, który załączam do tego posta).

Dzwonisz (http://bip.warszawa.so.gov.pl/artykuly/895/biuro-obslugi-interesantow  - telefony na stronie sądu) lub udajesz się osobiście do sekretariatu XII Wydziału na kilka dni przed planowanym przeglądaniem i prosisz Panią o zamówienie  akt stowarzyszenia: Polski Związek Wędkarski, bo chcesz je przejrzeć. Nie musisz wykazywać żadnego powodu dla którego chcesz to uczynić. Jednak nie wiedzieć czemu nieraz panie w sekretariatach pytają o to. Mówisz, że jesteś członkiem PZW i chesz sobie sprawdzić czy zostały złożone wszystkie dokumenty. Podajesz numer KRS PZW, czyli 0000108423. Pani szuka po numerze w systemie, zamawia Ci następnie na konkretny dzień i godzinę te akta. Przychodzisz tego dnia uzbrojony w telefon z dobrym aparatem oraz z wnioskiem na piśmie o wyrażenie zgody na sfotografowanie akt (wniosek o wyrażenie zgody w załączeniu do postu. Załączony wniosek dotyczy kserokopii za które się płaci, ale ty przekreśl słowo "kserokopii" i wpisz "fotokopii" albo w domu sobie wydrukuj już bez skreśleń).

Ważne by przeglądając akta wypisać sobie we wniosku, które strony akt chcesz sfotografować, bo raczej nie dostaniesz zgody od sędziego (lub pani kierownika sekretariatu) na sfotografowanie całości bez wskazania konkretnych kart akt (aczkolwiek można napisać we wniosku np. strona 1,2,3,4,5,13 itd.. Choć z drugiej strony często przechodzi, to że fotografuje się wszystkie strony tyle tylko ze trzeba je wymienić we wniosku :) Osoba, która choć trochę ma do czynienia z jakimiś aktami wie co trzeba sfotografować. Inaczej co jest ważne a co nie.  Jak nie ma pojęcia to wali fotę wszystkiemu oczywiście zgodnie z treścią wniosku ;)  Jak skończysz już przeglądać akta dajesz pani w sekretariacie wypisany wniosek o wyrażenie zgody na sporządzenie fotokopii. Nie oddajesz jej jeszcze akt. Albo kierownik sekretariatu albo sędzia muszą wyrazić zgodę na Twoje pstrykanie zdjęć aktom. Jak masz zgodę to robisz zdjęcia. Każda strona po kilka razy, żebyś nie musiał kolejny raz się stawiać w sądzie jak zdjęcia nie wyjdą.

Art. 8 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym mówi o zasadzie jawności Krajowego Rejestru Sądowego. Oznacza to  tyle, że dane zgromadzone w KRS mają charakter publiczny. Nie są tajne i każdy zainteresowany może je przeglądać, bez konieczności wykazywania interesu prawnego (to jest bardzo istotne bo nie tylko członek PZW, ale każdy obywatel ma prawo przeglądać akta w KRS dotyczące PZW ale też innych podmiotów tam zarejestrowanych). W praktyce tak sobie możesz sprawdzić konkretną spółkę, stowarzyszenie - co się w nim dzieje jeżeli chodzi o podejmowane uchwały itp. Są oczywiście wyjątki ograniczające jawność dostępu, ale raczej nie dotyczą one PZW jak np.  wgląd do rejestru dłużników niewypłacalnych.

W KRS-ie będą wszystkie najważniejsze uchwały PZW i w ogóle łatwo się z akt dowiedzieć jakie wnioski były składane do sądu, kto składał i  w jakim celu (ogólnie co się działo w PZW). Tu łatwo o błąd, bo w KRSie często nie ma tego co powinno się tam znaleźć i wtedy jest niezły punkt zaczepienia. Są też tam takie rzeczy, które niekoniecznie chcą ujrzeć światło dzienne. Nie wiem czemu ludzie nie sprawdzają tego co się dzieje w KRS-ie na temat danego podmiotu. Dobrym przykładem jest sprawa Amber Gold ;) 

Jak będziesz miał już zdjęcia akt to będziemy myśleć dalej co z tym fantem zrobić. Aha fotokopie w przeciwieństwie do kserokopii w sądach są darmowe, więc wizyta w sądzie nie będzie Cię nic kosztować, no może oprócz straconego czasu.

Aha jeszcze jedno.
Tu za darmo możecie sobie pobrać wydruki z KRS dotyczące nie tylko całego PZW, ale też poszczególnych okręgów. https://ems.ms.gov.pl/krs/wyszukiwaniepodmiotu?t:lb=t


Tam zrobić fotokopie wszystkich sprawozdań finansowych + innych co ważniejszych dokumentów i z tym najlepiej do jakiegoś biegłego z zakresu ekonomii - wyceny przedsiębiorstw, finansów i rachunkowości przedsiębiorstw (na stronach internetowych sądów okręgowych jest zawsze lista z takimi biegłymi np. o tu: http://www.warszawapraga.so.gov.pl/index.php?id=3527&id2=789 ) i spytać się za ile by sprawdził tę częściową dokumentację finansową i posprawdzał co się zgadza, a co nie.

Następnie w oparciu o dostęp do informacji publicznej  + uprawnienia członka stowarzyszenia, zapytać się o konkrety (w tym dokumenty) Prezesa PZW.  Dlaczego piszę o dostępie do informacji publicznej, bo ZG i ZO PZW już nie są pod ochroną także w myśl tego wyroku (oczywiście do części dokumentów może być dostęp utrudniony lub niemożliwy, ale do wielu masz dostęp, bo skoro dzierżawisz wody Skarbu Państwa i realizujesz racjonalną gospodarkę rybacką  to wykonujesz zadania sfery publicznej, związane bezpośrednio z działalnością państwa). 
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: wkz w 01.03.2018, 22:51
Chętnie złożę się na wynagrodzenie takiego biegłego.
 A te pożyczki mieszkaniowe... sory, ale firmy mające roczne przychody liczone w setkach milionów nie mają tak wielkich pozycji w pożyczkach mieszkaniowych dla pracowników w swoich księgach, a to jest jeszcze stowarzyszenie, te środki są przeznaczone prawdopodobnie niezgodnie ze statutem cokolwiek by jeszcze w nim nie napisali i jakich kompetencje by sobie nie nadali. Ciekawe jak to się ma do skali ich działalności, zaraz się okaże, że inwestują na rynkach finansowych.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 01.03.2018, 23:38
Bezstronnie i w miarę obiektywnie żeby nikt mnie nie posądził o obronę PZW

Trochę się zapędziliście - wynika to chyba z Waszej nienawiści do PZW i niewiedzy, postaram się to troche wyjaśnić .
Pożyczki mieszkaniowe - udzielane są najczęsciej z pieniędzy ZFŚS (Zkładowego Funduszu Świadczeń  Socjalnych), a fundusz ten tworzy się obowiązkowo (narzuca to  ustawa - akt wyższej rangi niż statut) w podmiotach zatrudniających co najmniej 20 osób.
Odpis w 2018 to ok 1200 zł na 1go zatrudnionego -w PZW 80 zatrudnionych x 1200 = 104,000 zł - to są podstawowe wpływy na ZFŚS.
Te pieniądze mogą być przeznaczone tylko i wyłącznie na pomoc dla pracowników (zapomogi), pożyczki mieszkaniowe, wypoczynek, sport, działalność kulturalno - oświatową, opiekę nad dziećmi, pomoc materialną; środki nie wydane w danym roku przechodzą na rok następny.

Skąd więc kwota 1,200.000 zł ? - PZW działa sobie 75lat czy ile tam i przez te lata, pomimo wydatków, nazbierało się tyle kasy.

Więc jeśli są pretensje to do Ustawodawcy, bo on każe Tworzyć ZFŚS. Co więcej ZFŚS dzieli się wg planu uzgodnionego ze Związkami Zawodowymi lub reprezentantem pracowników, więc pracodawca (Zarząd) nie do końca sam decyduje jak je wydać.

Co do nieprawidłowości w Sprawozdaniu Fianansowym - Ustawa narzuca obowiązek badania sprawozdań Stowarzyszeń
przez Biegłego Rewidenta jeśli są spełnione co najmniej 2 warunki:
 
1.Średnioroczne zatrudnienie w przeliczeniu na pełne etaty wyniosło co najmniej 50 osób; - PZW spełnia - 82 osoby
2. Suma aktywów bilansu na koniec roku obrotowego stanowiła równowartość w walucie polskiej co najmniej 2 500 000 euro; - PZw miało 26,5 mln zł - spełnia
3. Przychody netto ze sprzedaży towarów i produktów oraz operacji finansowych za rok obrotowy stanowiły równowartość w walucie polskiej co najmniej 5 000 000 euro.- nie spełnia - poniżej 15 mln zł.

Biegły Rewident niby jest niezależny, więc nie dopuści do jakichś nieprawidłowości w Sprawozdawczości, a badanie jest bardzo szczegółowe łącznie z dotarciem do materiałów Żródłowych.
Dziękuję jeśli ktoś ma tyle sił żeby to przeczytać :)

Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.03.2018, 00:21
Masz wypowiedzi 1000 wędkarzy na forum ,gazetke internetową i ty nie wiesz co masz robić.
Zbierz swoje i innych wypowiedzi w całość i wyślij maila do pzw do okręgów, do kół. Do tego gazetka, trochę zdjęć z tego roku z brzanami z anglii, jakieś relacje z zawodów komercyjnych i zobacz czy ktoś ci odpisze. Raz w miesiącu taki liścik z materiałami możesz wysyłać.
Tylko jak zaczniesz od ,,Ty ...uju prezesie zamiast kasy na sport ma być kasa na zarybianie karpiem bo ja chce łapać na metode za darmo na wodzie pzw" to szans nie macie żadnych na nic.

Chyba nie rozumiesz co to jest normalność, z drugiej strony co to jest rzeczywistość. Poza tym ja nie jestem Owsiak z WOŚP, ale normalny człowiek. Nie mam kasy i czasu na robienie jakiś akcji, pisanie listów, liścików co miesiąc, do tego wiem, że taki Bedyński mógłby zaniemóc ze śmiechu, gdyby takowy dostał. Nie chcę aby ktoś umarł :)

Ale z tym 'zarybianiem karpiem i łowieniem na Metodę' dowaliłeś ostro :) Do szkoły miałeś pod górkę i przez poligon? Ja nie chcę łowić karpi na Metodę, to po pierwsze, a po drugie sportu w PZW nie ma, jest ściema sportowa. Do tego ja nie uważam, ze należy się o coś prosić, o to, aby było normalnie, jak w każdym kraju. Normalnie to ma być, i to staram się uświadomić właśnie.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.03.2018, 00:31
Czyli poza pisaniem na forum nic nie robicie aby było wam lepiej.
Czyli taki matchless co pisze że pracuje z dzieciakami robi więcej niż całe te forum. To ile wy jesteście warci?


Mam jeden jeszcze pomysł napiszcie  do PISu że byli komuniści was okradają. Poważnie.

Wow, zaczyna się wartościowanie :D Widzisz, Ty już wiele na tym forum nie zrobisz. Pokazując brak kultury i szacunku do innych, własną niewiedzę i niewiele logicznego argumentowania, nie zdziałasz tu nic. Nie rozumiem w ogóle skąd pomysł aby wartościować kogoś, kogo nie znasz, może kryje się za tym własne niedowartościowanie lub przeciwnie, jakaś megalomania?

'Ile wy jesteście warci' :facepalm: Jesteś przykładem tego, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, bardzo smutnym przykładem. I to tyle ode mnie, bo nie ma wielkiego sensu karmienie trolla.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.03.2018, 00:45
No przecież wiem :D

A mam jeszcze jeden pomysł zamiast ubliżać matchless od działaczy może byście zaprisili te jego dzieciaki na zlot na niedziele np.
Wzielubyście swoje i zrobili dzień dziecka nad wodą pokazali jak sie łapie ryby, jakies urządzili mini zawody z nagrodami. Chyba to jest lepsze podejscie niż pisanie do gościa o jakimś lizaniu rowa działaczom bo uczy obce dzieciaki lowienia ryb i to za darmo jako osoba z pzw.

Muszę napisać :) Gdybyś był bardziej inteligentny, to zrozumiałbyś, że nikt nic takiego matchlessowi nie zarzucał, a go chwalił za to. W Twoim przypadku uważam, że zdecydowanie powinieneś skupić się na działaniu, myślenie jednak zostaw innym, bo  nie jest to Twoją mocną stroną.

To co piszesz jest pokazem głupoty i ignorancji. PZW to stowarzyszenie wędkarzy, które ma realizować odpowiednie cele. To  PZW ma zachęcać młodych do łowienia, organizować im szkółki i imprezy, nie zaś poszczególni wędkarze, którzy będą 'pokazywali'. Uważasz, że mi lub komuś tu dogryzłeś? Wg mnie sam dowaliłeś sobie, i to bardzo mocno, pokazując jak bardzo nie rozumiesz o czym się tu pisze, obnażając swój brak zrozumienia dla idei związku wędkarskiego.

A może tak pierdolnąć to wszystko i wyjechać w Bieszczady? ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Mati C w 02.03.2018, 01:00
Hahaha. Luk mało Ci śniegu na wyspach? Bieszczady Ci się marzą. :D :P
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Logarytm w 02.03.2018, 01:11
Lucjan, wobec takich ludzi należy przechodzić obojętnie, żeby nie dać się oderwać od tematu, to raz (bo przecież to może być celowe działanie), a dwa, żeby nie podnosić poczucia jego wartości. Chłopiec czuje się przecież ważny w tym wątku (by nie powiedzieć, że jest - czuje się - jego gwiazdą!), skoro tyle osób mu odpowiada.
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.03.2018, 01:28
Trochę się zapędziliście - wynika to chyba z Waszej nienawiści do PZW i niewiedzy, postaram się to troche wyjaśnić .

Po raz kolejny muszę napisać, że PZW bardzo lubię :) Mam dość tych, co kierują związek na manowce. Dla mnie ci 'pożyczkobiorcy' to nie jest PZW, to jest rak, który go toczy. Więc nie manipulujmy pojęciami :)

Basp, po tym co napisałeś, powiem Ci, że nie uważam tych pożyczek za normalne. Powinni korzystać z nich tylko ci, co sa w PZW zatrudnieni, a więc sekretarki,ichtiolodzy, pracownicy ośrodków zarybieniowych. Osoby zaś wybierane przez delegatów nie powinny  podlegać pod takie rzeczy, bo to są kadencje, to jest stowarzyszenie. Cholera zresztą wie, kto te pożyczki dostawał.

Wg mnie PZW powinno działać po kosztach. Ilość okręgów powinna się zmniejszyć do ilości województw, ryby powinno się kupować od ośrodków zarybieniowych, podobnie jak korzystać z usług na przykład rybaków odpłatnie. Związek musi mieć jak najmniejszą ilość pracowników, wykazując się jednocześnie sporą wydajnością. Najlepiej jest sporządzać umowy o dzieło lub zatrudniać na okres np. 2 lat.

Wiadomości Wędkarskie były pod kreską kilka razy, cholera wie jak jest teraz. Wg mnie ta gazeta powinna zostać sprywatyzowana, zaś PZW powinno produkować tylko newslettera, darmowego. Zatrudnianie ludzi w redakcji tej gazety rodzi kolejne nieprawidłowości (są pracownikami PZW), dodatkowo dziury zatyka się rybactwem na Mazurach, to właśnie tą kasą można zamknąć manko, jakby nie było kasa wędkarską. Nie wiem, czy w jakimś normalnym kraju związek wędkarski ma swoja gazetę, za którą każe sobie płacić. Wyobraźmy sobie wielkie możliwości przekrętów jakie się kryją dzięki temu 'organowi Zarządu Głównemu'. Tu jest wielkie pole do popisu w zakresie reklam, zdobywania przychylności danych firm. Gdyby WW nie było podpiętej pod PZW, automatycznie odpada wiele rzeczy, pozbywamy się kuli u nogi. Myśląc perspektywicznie, gazety takie jak WW nie mają przyszłości, i będą generować raczej straty. Poziom WW przy WŚ czy WMH jest wyjątkowo słaby, sukces w sprzedaży ta gazeta zawdzięcza między innymi działaniom ZG i kontaktom. Nie wierzę, że utrzymaliby się w takiej formie dłużej niż rok.

Panowie, to jest spory problem. PZW pobiera od nas pieniądze za wędkarstwo, nie zaś państwo. Rodzi to wiele problemów, jednym z nich jest to, że związek staje się firmą. Zaczynają się działania dodatkowe, takie jak działalność gospodarcza na cele statutowe, sport, ochrona i zagospodarowanie wód, i nagle związek nie działa dla wędkarzy, dla ich dobra, ale działa aby działać, aby jego pracownicy mieli wypłaty, mieli co robić. W tym wszystkim nagle gubi się sens pierwotny, jakim jest organizacja wędkarstwa. Normalnie to państwo powinno nas 'kasować' za kilka rzeczy, i się zajmować ochroną wód i pokrewnymi rzeczami, PZW zaś powinien być związkiem kół wędkarskich, gdzie rolą ZG jest walka o zabezpieczenie wędkarskich interesów, lobbing, ochrona praw wędkarzy, dbanie o reklamę związku i samego wędkarstwa. Układ, w którym działacze nie zależą od składek wędkarskich ale organizują sobie działalność gospodarczą na pokrycie swoich (niemałych) świadczeń, jest z gruntu zły i korupcjogenny. Jest to pozostałość po czasach rządów generała Grabowskiego, który dzielnie prowadził związek lat dwadzieścia cztery, i który siebie i swoich ustawił odpowiednio. Czas z tym skończyć. Jakże inaczej rozmawiałoby się wędkarzom z prezesem PZW, gdyby ten nie miał dodatkowego budżetu z rybactwa na Mazurach... :)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.03.2018, 01:40
Lucjan, wobec takich ludzi należy przechodzić obojętnie, żeby nie dać się oderwać od tematu, to raz (bo przecież to może być celowe działanie), a dwa, żeby nie podnosić poczucia jego wartości. Chłopiec czuje się przecież ważny w tym wątku (by nie powiedzieć, że jest - czuje się - jego gwiazdą!), skoro tyle osób mu odpowiada.

Masz rację. Czasem jednak trzeba odpowiedzieć, aby taki 'mądry inaczej' nie wprowadzał zamętu, i nie osłabiał całości myśli, robił kreciej roboty :)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 02.03.2018, 08:24
Bezstronnie i w miarę obiektywnie żeby nikt mnie nie posądził o obronę PZW
Trochę się zapędziliście - wynika to chyba z Waszej nienawiści do PZW i niewiedzy, postaram się to troche wyjaśnić .

Nikt się nie zapędził basp28 :beer:. Rozumiem Twoje stanowisko ale…gdyby każdy opierał się na takich wyjaśnieniach jak Twoje to w rzeczywistości polskie sądy nie byłyby zawalone sprawami np. z 299 k.s.h. i by uważano, że sprawozdania są ok, bo je sprawdzał niezależny rewident.  Według Ciebie biegły rewident skoro jest niezależny to nie dopuści do jakichś nieprawidłowości. Sorry, że to powiem, ale w tej sytuacji muszę, ale takie wnioski to teoria ze studenckich podręczników. Praktyka jest zupełnie inna.

Jak sam zauważasz dokumentacji do przejrzenia jest naprawdę dużo, więc nie tylko łatwo o błędy… ale i o przymykanie oczu. Chyba dobrze wiesz, że sprawdzenie odbywa się w przeważającej mierze w sposób…wyrywkowy, co sami biegli rewidenci często wprost podkreślają w swoich opiniach. Mają oni swoje zawodowe standardy odnośnie sporządzania opinii, z których wynika, że do nich należy ocena ryzyka istotnego zniekształcenia sprawozdania finansowego spowodowanego błędami, oszustwem. Tym samym biegły rewident musi wziąć pod uwagę też wewnętrzne działania kontrolne w danym podmiocie. Sorry, ale jeżeli za tak istotne sprawy w związku odpowiada budowlaniec, stolarz to o jakiej kontroli można mówić. To samo jakbym ja teraz został powołany do nadzoru finansowego. Tak w ogóle to Krajowa Izba Biegłych Rewidentów jest dość często informowana w toku spraw o działaniach niezależnych biegłych rewidentów. W ich pracy o błąd bardzo łatwo.

Nikt nie ma pretensji o ZFŚS do PZW. Jednak to, że PZW działa sobie 75 lat czy więcej, ma się nijak do Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Zakładowy Fundusz Świadczeń  Socjalnych powstał w 1994 r. i kwoty o których piszesz na przestrzeni lat nie wynosiły  „ok 1200 zł na 1go zatrudnionego” (pominę już zmienną liczbę pracowników i zmianę regulacji na przestrzeni lat). Na marginesie zauważyłem, że lubisz w swoich wyliczeniach brać pewną aktualną średnią i stosować ja do wielu lat wstecz ;) Wcześniej t.j. przed 1994r. obowiązywała ustawa z dnia 24 października 1986 r. o zakładowych funduszach socjalnym i mieszkaniowym w jednostkach gospodarki uspołecznionej i jeżeli już była stosowana do stowarzyszeń, których regulacja sięga 1989r. to można sobie wyobrazić jakie to kolosalne środki mogły być tam zgromadzone biorąc pod uwagę chociażby upadek komunizmu, brak waloryzacji, czy też denominację. PZW to nie kasa zapomogowo-pożyczkowa.

Wracając do tematu dobrze pewnie wiesz, że zgodnie z ustawą środki funduszu mogą być zwiększone np. o darowizny, zapisy. W zależności od regulaminu przyjętego przez pracodawcę można zaoferować pożyczkę zwrotną lub bezzwrotną. Sam też dobrze wiesz, że przeważnie świadczenia socjalne są przyznawane nie przez samego pracodawcę, ale przez nieuregulowany nigdzie twór powstały w ramach praktyki, czyli komisję socjalną. Tutaj wymyślono sobie pożyczki mieszkaniowe. I tak masz rację, że te pieniądze mogą być przeznaczone tylko i wyłącznie na pomoc dla pracowników i niewydane w danym roku przechodzą na rok następny. Nie mając dostępu do akt jedynie gdybamy skąd pochodzą dane środki, które w tym wypadku są znaczne.

Nadal stoję na stanowisku, że jeżeli chce się dokonać zmian należałoby najpierw zbadać dokumenty finansowe PZW (jest sporo firm zajmujących się tym za co chcą też sporo kasy) i w tym widzę pole do nadużyć….no i oczywiście w LGD + zarybieniach węgorzem i jesiotrem, czyli tam gdzie jest unijna kasa ;)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: basp28 w 02.03.2018, 08:46
Bezstronnie i w miarę obiektywnie żeby nikt mnie nie posądził o obronę PZW
Trochę się zapędziliście - wynika to chyba z Waszej nienawiści do PZW i niewiedzy, postaram się to troche wyjaśnić .

Nikt się nie zapędził basp28 :beer:. Rozumiem Twoje stanowisko ale…gdyby każdy opierał się na takich wyjaśnieniach jak Twoje to w rzeczywistości polskie sądy nie byłyby zawalone sprawami np. z 299 k.s.h. i by uważano, że sprawozdania są ok, bo je sprawdzał niezależny rewident.  Według Ciebie biegły rewident skoro jest niezależny to nie dopuści do jakichś nieprawidłowości. Sorry, że to powiem, ale w tej sytuacji muszę, ale takie wnioski to teoria ze studenckich podręczników. Praktyka jest zupełnie inna.

Jak sam zauważasz dokumentacji do przejrzenia jest naprawdę dużo, więc nie tylko łatwo o błędy… ale i o przymykanie oczu. Chyba dobrze wiesz, że sprawdzenie odbywa się w przeważającej mierze w sposób…wyrywkowy, co sami biegli rewidenci często wprost podkreślają w swoich opiniach. Mają oni swoje zawodowe standardy odnośnie sporządzania opinii, z których wynika, że do nich należy ocena ryzyka istotnego zniekształcenia sprawozdania finansowego spowodowanego błędami, oszustwem. Tym samym biegły rewident musi wziąć pod uwagę też wewnętrzne działania kontrolne w danym podmiocie. Sorry, ale jeżeli za tak istotne sprawy w związku odpowiada budowlaniec, stolarz to o jakiej kontroli można mówić. To samo jakbym ja teraz został powołany do nadzoru finansowego. Tak w ogóle to Krajowa Izba Biegłych Rewidentów jest dość często informowana w toku spraw o działaniach niezależnych biegłych rewidentów. W ich pracy o błąd bardzo łatwo.

Nikt nie ma pretensji o ZFŚS do PZW. Jednak to, że PZW działa sobie 75 lat czy więcej, ma się nijak do Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Zakładowy Fundusz Świadczeń  Socjalnych powstał w 1994 r. i kwoty o których piszesz na przestrzeni lat nie wynosiły  „ok 1200 zł na 1go zatrudnionego” (pominę już zmienną liczbę pracowników i zmianę regulacji na przestrzeni lat). Na marginesie zauważyłem, że lubisz w swoich wyliczeniach brać pewną aktualną średnią i stosować ja do wielu lat wstecz ;) Wcześniej t.j. przed 1994r. obowiązywała ustawa z dnia 24 października 1986 r. o zakładowych funduszach socjalnym i mieszkaniowym w jednostkach gospodarki uspołecznionej i jeżeli już była stosowana do stowarzyszeń, których regulacja sięga 1989r. to można sobie wyobrazić jakie to kolosalne środki mogły być tam zgromadzone biorąc pod uwagę chociażby upadek komunizmu, brak waloryzacji, czy też denominację. PZW to nie kasa zapomogowo-pożyczkowa.

Wracając do tematu dobrze pewnie wiesz, że zgodnie z ustawą środki funduszu mogą być zwiększone np. o darowizny, zapisy. W zależności od regulaminu przyjętego przez pracodawcę można zaoferować pożyczkę zwrotną lub bezzwrotną. Sam też dobrze wiesz, że przeważnie świadczenia socjalne są przyznawane nie przez samego pracodawcę, ale przez nieuregulowany nigdzie twór powstały w ramach praktyki, czyli komisję socjalną. Tutaj wymyślono sobie pożyczki mieszkaniowe. I tak masz rację, że te pieniądze mogą być przeznaczone tylko i wyłącznie na pomoc dla pracowników i niewydane w danym roku przechodzą na rok następny. Nie mając dostępu do akt jedynie gdybamy skąd pochodzą dane środki, które w tym wypadku są znaczne.

Nadal stoję na stanowisku, że jeżeli chce się dokonać zmian należałoby najpierw zbadać dokumenty finansowe PZW (jest sporo firm zajmujących się tym za co chcą też sporo kasy) i w tym widzę pole do nadużyć….no i oczywiście w LGD + zarybieniach węgorzem i jesiotrem, czyli tam gdzie jest unijna kasa ;)
Uśredniam,bo chodziło mi o pokazanie zasad i konstrukcji rachunkowo - prawnej. Po prostu nie wszystko zależy od Władz Stowarzyszenia.
Zbadać dokumenty zawsze można, tylko to kosztuje, a bez dotarcia do źródłowych dokumentów (faktur, umów o dzieło, zlecenia, umów z firmami) niewiele wywnioskujesz.
Jak napisałem Biegły Rewident jest zazwyczaj obiektywny - Płaci mu firma "sprawdzana", więc jeśli Biegły za dużo będzie podskakiwał to w kolejnym roku sprawdzał będzie ktoś inny, zresztą było sporo afer gdzie najbardziej uznane firmy "odpowiednio" badały Sprawozdanie np KPMG.
Zgadzam się, że wszędzie mogą być "przekręty" nieprawidłowości. ale dopóki się tego nie udowodni...
Moim zdaniem Sprawozdanie jest zgodne z prawem a można sobie gdybać i pisać latami jak powinno być czy to powinno być czy nie itd. itp.

PS ZFŚS można tez powiększać m.in.o środki z podziału zysku - może w 1998 roku PZW przeznaczyło środki na ZFŚS z zysku ??.
Żeby pewne rzeczy dokładnie przeanalizować musiałbyś zbadać nie tylko rok obecny ale cofnąć się w historii być może o dziesiąt lat - AWYKONALNE zadanie.
Oczywiście zawiadomienia o popełnieniu można składać zawsze.
Powtarzam jeszcze raz moim zdaniem z tego co widać nie ma podstaw żeby sądzić, że sprawozdanie jest nieprawidłowe.
Kwesteie czy tak powinno być czy nie - każdy sam osądzi, ja uważam, że pożyczki mieszkaniowe to coś normalnego, ktoś inny uzna, że to patologia i przekręt.
Jeden powie że świetny Zarząd bo jest obrotny i prowadzi dodatkową działalność, drugi powię, że to paranoja bo Zarząd powinien zając się działalnościa statutową - co człek to opinia.



Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: selektor w 02.03.2018, 10:43
Oczywiście zawiadomienia o popełnieniu można składać zawsze.
:thumbup: Tak daleko nie wybiegamy bo na chwilę obecną brak jest podstaw, a nie można działać jak pieniacz. Dlatego w takich sytuacjach najpierw się sprawdza dokumenty (i nie jest to awykonalne aczkolwiek drogie) i to jaka firma od lat "sprawdza" dany podmiot. Polemizowałbym z tym, że Zarząd Główny stowarzyszenia składający się z 30 kilku osób może być obrotny, ale rozumiem Twoją ocenę sytuacji ;)
Tytuł: Odp: Przełomowy wyrok NSA w kwestii racjonalnej gospodarki rybackiej
Wiadomość wysłana przez: Luk w 02.03.2018, 21:43
Jeden powie że świetny Zarząd bo jest obrotny i prowadzi dodatkową działalność, drugi powię, że to paranoja bo Zarząd powinien zając się działalnościa statutową - co człek to opinia.

Jeżeli działalność sprawia, ze nie realizuje się celów podstawowych, to nie jest to dobra rzecz. Gdyby kasa z sieciowania Mazur szła na przykład na szkolenie młodzieży, to byłoby OK, ale jeżeli idzie na wypłaty tych z zarządu, to jest 'grubo'. W całej tej historii brakuje właśnie tego spojrzenia - jakiemu wypaczeniu ulega PZW przez prowadzenie działalności gospodarczej. To właśnie przez to mamy kastę działaczy ustawioną przy korycie, trzymająca się intratnych posad.