Spławik i Grunt - Forum

TECHNIKI WĘDKARSKIE => Grunt => Wątek zaczęty przez: Mateo w 18.07.2018, 00:18

Tytuł: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 18.07.2018, 00:18
Ostatnio na forum pojawiło się kilka wątków, w których wspominano o zastosowaniu stoperów na żyłce głównej, powyżej podajnika.
Może zatem zrodzić się pytanie, w jakiej odległości taki stoper umieścić. Ile żyłki ryba może pociągnąć, do momentu, w którym zauważymy branie. Dotyczy to nie tylko łowienia na metodę. W przypadku każdego rodzaju karmnika lub obciążenia zamocowanego przelotowo ryba może pociągnąć przynętę na pewną odległość. Moment, w którym zdecydujemy się zaciąć, zależy oczywiście od rodzaju zestawu, przynęty, gatunku ryby, na który się nastawiamy.

Ostatnio, zupełnie przypadkowo, zaobserwowałem pewną rzecz.
Łowiłem klasycznym koszykiem zamocowanym przelotowo. Przypon 30 cm, 3 kawałki grubej dendrobeny na włosie. Dystans ok. 35 metrów na wodzie o głębokości ok. 3 metrów. Szczytówka Drennana 1,5 oz, co odpowiada 0,75 oz w przypadku szczytówek wielu innych producentów.
Obserwacji tej by nie było, gdyby nie fakt, że zdecydowałem się na zastosowanie tzw. dopinek. Niektórzy z Was na pewno też stosują taką metodę montażu zestawów końcowych.
Chodzi o to, że na żyłce głównej umieszczamy krętlik z agrafką, zaś nasz zestaw jest zbudowany na pewnym odcinku linki zakończonej krętlikiem. Umożliwia to łatwą wymianę zestawów, czy np. podpinanie spomba.
W moim przypadku dopinka miała długość ok. 50 cm.

Pierwsze branie, ładne i pewne przygięcie szczytówki. Holuję linka. Przy brzegu okazało się, że krętlik, na którym poruszał się przelotowo koszyczek, zablokował się w krętliku doczepki. Mój błąd przy montażu. Oczko krętlika koszyczka było za duże w stosunku do krętlika rozpoczynającego dopinkę. Zdziwiłem się więc, widząc, że w końcowej fazie holu nad wodą pojawił się najpierw koszyk, potem długo nic i dopiero ryba. Kolejne brania i hole kończyły się w ten san sposób.

Oznacza to, że od momentu pochwycenia przez rybę przynęty, do momentu, w którym decydowałem się na zacięcie, ryba zdążyła przesunąć żyłkę o co najmniej 50 cm. Co najmniej, ponieważ odległość ta mogła być jeszcze większa. Ryba mogła bowiem nieco powlec po dnie koszyk.

Oczywiście w przypadku łowienia na tego typu przynętę niekoniecznie zależało mi na samozacięciu. Dlatego na początku napisałem, że te rozważania nie dotyczą tylko metody i niekoniecznie zestawu z samozacięciem. Na pewno jednak rzucają one pewne światło na to, co dzieje się pod wodą.

Obserwatorzy MŚ w feederze relacjonowali mi niedawno, że właśnie dlatego wielu zawodników stawia na plecionki, dzięki którym możliwa jest rejestracja najdelikatniejszych brań drobnych rybek.
To tylko tak na marginesie, bo sam nie łowię małych rybek na zawodach i bardziej komfortowo łowi mi się żyłką niż plecionką, więc przy żyłce pozostanę.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 18.07.2018, 02:29
Ciekawa obserwacja ???, zwłaszcza, jeśli hamulec Ci nie zagrał i nie było odjazdu ryby, bo wtedy byłoby to naturalne. Mam podobne obserwacje łowiąc na metodę ze stoperem tuż przed koszyczkiem. Zawsze po holu ciut większej :fish: ryby stoper wędruje pod krętlik 60cm "dopinki". Nawet, jak łowiłem z plecionką jako linką główną. Co prawda co innego, jak się reaguje na spadającą z podpórek lub wygiętą wpół wędkę a co innego, jak na delikatne przygięcie szczytówki.
Nie sądzę jednak, że koszyczek wędruje pod krętlik dopinki podczas brania ryby. Zwłaszcza w Twoim przypadku. Rozciągnięcie żyłki na 35m plus ugięcie szczytówki to za mało na 0,5m dopinki. Spróbuj to sprawdzić na sucho. Sam z ciekawości zrobię taki eksperyment z moim starym Shimano ze szczytówką 2oz.
Moja teoria na to jest taka, że ryba podczas holu szamocząc się ruchem wahadłowym odsuwa koszyczek od siebie. Jest to prawdopodobnie (znów kolejna teoria) również przyczyją spinania się ryb podczas holu, gdy łowimy na metodę a koszyczek jest zamontowany zbyt sztywno. Wówczas szamotanie ryby na 10cm przyponie zamiast odsunąć koszyczek dalej od ryby, rozrywa jej pysk cieńkim haczykiem.
Być może też koszyczek przesuwa się też podczas odjazdów ryby na boki, zaczepiając się na chwilę o coś. Chciałby zobaczyć taki hol pod wodą na filmie.
Ciekawe, jakie pomysły mają inni na wyjaśnienie tego zjawiska.

Pozdrawiam,
Tomek
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 08:44
Mateo, to jest właśnie tak, jak opisywałem (i Tomba powyżej napisał) w wątku o spinkach w metodzie.
Zestaw nie dojechał Ci do krętlika w trakcie brania, tylko w trakcie holu, gdy ryba się szamotała, był on wyrzucany w górę żyłki, aż dojechał do krętlika.

Gdy mam przy metodzie naprawdę mocne branie, aż wędkę zabiera z podpórki, ale ryba się nie zatnie jakoś dziwnym trafem, to wtedy mam przesunięty stoperek o max. 10 cm. Ale to naprawdę rzadko się zdarza. A po holu to i spokojnie ponad pół metra jest on przesunięty.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: e-MarioBros w 18.07.2018, 09:51
Obserwatorzy MŚ w feederze relacjonowali mi niedawno, że właśnie dlatego wielu zawodników stawia na plecionki, dzięki którym możliwa jest rejestracja najdelikatniejszych brań drobnych rybek.
To tylko tak na marginesie, bo sam nie łowię małych rybek na zawodach i bardziej komfortowo łowi mi się żyłką niż plecionką, więc przy żyłce pozostanę.


- widziałem w akcji takich dwóch wędkarzy, jak w końcu przygotuje zestaw FM na większe ryby - tak zrobię
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 18.07.2018, 10:03
Ja od pewnego czasu w łowieniu na metodę też stosuje dopinki. Ale dla mnie zablokowanie się podajnika na dopince jest pożądane, zwłaszcza w przypadku większych ryb, żeby nie było spinek podczas holu. Taka sytuacja zdarzyła mi się kilkukrotnie tylko wtedy gdy na kołowrotku zaczął pracować podczas brania wolny bieg, czyli ryba wybrała dosyć sporo żyłki. A dopinkę stosuję ok 50-60cm.
Żyłkę główną kończę agrafką, podajnik podczepiam na cieńszej żyłce którą kończę pętelką. Wpinam to do agrafki i dodatkowo naciągam jeszcze gumkę antysplątaniową od zestawów karpiowych z ostrym końcem. Podczas odjazdu karpia ta gumka wbija się w gumkę od podajnika i mam podajnik zablokowany ok 60cm od haka :-)
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 10:07
Bardzo dobry patent. Jak stosowałem dopinki, też mi się tak robiło i to jest najlepszy sposób na wyhaczenia spowodowane bujaniem się podajnika przy haku. Wtedy już on do tego haka nie wraca i po sprawie :D
Myślę, że warto popracować nad sposobem połączenia stoperka z podajnikiem.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 10:14
Szybka wizyta w garażu...

Rozwiązanie jest banalnie proste :)
Na żyłkę najpierw nakładamy koszulkę igielitową z podajnika (piszę o prestonowskich), potem dajemy stoperek XL (który nie mieści się w trzon podajnika, ale jego koszulkę już tak) i na koniec dajemy na żyłkę podajnik. Zamykamy stoperek w podajniku, nakładając koszulkę na podajnik.
Otrzymujemy podajnik samozacinający, który po każdym szarpnięciu porusza się w górę żyłki i już na dół nie wraca :)
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Tomek81 w 18.07.2018, 10:17
Szybka wizyta w garażu...

Rozwiązanie jest banalnie proste :)
Na żyłkę najpierw nakładamy koszulkę igielitową z podajnika (piszę o prestonowskich), potem dajemy stoperek XL (który nie mieści się w trzon podajnika, ale jego koszulkę już tak) i na koniec dajemy na żyłkę podajnik. Zamykamy stoperek w podajniku, nakładając koszulkę na podajnik.
Otrzymujemy podajnik samozacinający, który po każdym szarpnięciu porusza się w górę żyłki i już na dół nie wraca :)

bomba  :thumbup:
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: kordi w 18.07.2018, 10:22
Jeżeli dobrze Was zrozumiałem, to od strony przyponu podajnika nie blokujecie łącznikiem, krętlikiem itp, i dopiero za podajnikiem jest stoper, który powoduje samozacięcie, ale umożliwia w miarę swobodne odsuwanie się podajnika od przyponu w trakcie holu, tak?
Czyli wychodzi taki pseudoprzelotowy zestaw, który po odsunięciu stoperka można zmienić od razu na przelotowy, tak?
To jeżeli tak jest, to jaka jest wg Was optymalna odległość tego stoperka od podajnika?
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 10:33
U mnie to wygląda tak, że przypon zakończony jest agrafką hawajską połączoną z krętlikiem. Krętlik (połączony z żyłką główną) jest wielkości takiej, że wchodzi w podajnik (a jak nie wchodzi, to trzeba mu oczko zmiażdżyć trochę, żeby wchodziło). Przypon jest na agrafce hawajskiej, która w podajnik się nie zmieści, więc podajnik nam na przypon nie spada.
I teraz na żyłce głównej masz stoperek. I podajnik jest uwięziony między agrafką a stoperkiem.

Przypon na agrafce hawajskiej musi być jeszcze zablokowany malutką gumeczką, żeby te zakręcone elementy agrafki zawsze były na krętliku, a nie od strony przyponu, bo on lubi wtedy w magiczny sposób spaść.

Nie wiem, czy dobrze to wyjaśniłem, zapewne źle, ale tak to u mnie wygląda i sprawdza mi się od dobrego roku genialnie. A dziś wpadłem na ten patent jak powyżej, który od kolejnej wyprawy zagości na stałe na moich wędkach.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 10:40
Aha, generalnie patent z krętlikiem i agrafką jest do zmiany. Najlepszy byłby konektorek do szybkiej wymiany przyponów (np. https://www.fish24.pl/lacznik-cralusso-quick-snap-nr-8-9152.html) taki, żeby ta baryłka od krętlika nie wchodziła w podajnik. Wtedy miażdżymy lekko oczko i gotowe.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 18.07.2018, 11:57
Ja chciałbym mieć zestawy, które nie będą wymagały dopinek, żeby były bezpieczne dla ryb w razie zerwania żyłki głównej i jednocześnie gwarantowały szybką wymianę podajnika na spomba itp. Do transportu podajniki zostają ściągnięte i nic się nie obija o kije. Generalnie łowię ciężkimi podajnikami z przynętami +8mm a wskaźnikiem brań są sygnalizatory. Spodobały mi się podajniki Haldorado Vario Method Feeder XL 55 i 60g, ale kiedy będą u nas dostępne kto wie...

https://www.haldorado.hu/topikok/finomszerelekes-technikak-c4/feeder-akademia-c86/bemutatom-az-uj-by-dome-team-feeder-vario-method-feeder-kosarakat-a5597
 
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/7/18/12385419_bemutatom-az-uj-by-dome-team-feeder-vario-method-feeder-kosarakat_191188_1_0x0.jpg)

PS. A jak przechowujecie gotowe dopinki z podajnikami (jakieś drabinki, worki strunowe)?
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: kordi w 18.07.2018, 12:08
Dzięki Mosteq za info, patent do przetestowania na najbliższych wypadach.
U mnie dużo się poprawiło odkąd krętlik jest tylko minimalnie zablokowany w podajniku i w trakcie holu podajnik łatwo się luzuje. Przy takiej najprostszej konstrukcji spinki występują bardzo rzadko, ale spróbuję Twojego patentu to może jeszcze bardziej się poprawi.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 18.07.2018, 12:21
Szybka wizyta w garażu...

Rozwiązanie jest banalnie proste :)
Na żyłkę najpierw nakładamy koszulkę igielitową z podajnika (piszę o prestonowskich), potem dajemy stoperek XL (który nie mieści się w trzon podajnika, ale jego koszulkę już tak) i na koniec dajemy na żyłkę podajnik. Zamykamy stoperek w podajniku, nakładając koszulkę na podajnik.
Otrzymujemy podajnik samozacinający, który po każdym szarpnięciu porusza się w górę żyłki i już na dół nie wraca :)
Michał,

rozumiem, że w tym wypadku stoper powinien przy każdym szarpnięciu ryby przesuwać się wraz z koszykiem, czyli najlepsze będą jakieś "badziewne" produkty, które spowodują samozacięcie a jednocześnie pozwolą otrzymać efekt, który opisałeś powyżej.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 12:44
Nie za bardzo rozumiem, o co chodzi z tymi badziewnymi? W środku koszyka od Prestona umieszczamy stoperek gumowy wielkości XL.

Koszyk z Haldorado bardzo mi się podoba. Kwestia ceny. Jeśli różnica będzie np 2 zł na koszyku względem prestonowskich z takim samym rozwiązaniem, to gra niewarta świeczki.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: ogrmaster w 18.07.2018, 13:03
Michał,

chodzi o to, że niektóre stopery naprawdę mocno trzymają się na żyłce/plecionce i ryba ruszając łbem wcale nie będzie przesuwać koszyka w stronę krętlika a więc będą spinki. Przerabiałem ten temat na stoperach gumowych Drennana (tych w kształcie stożka). Dopinkę miałem na plecionce i często ryba, którą wyholowałem wciąż miała koszyk przy pysku, mimo że zestaw był blokowany tylko przez ten stoper. Dotyczy to szczególnie plecionek. Cała koncepcja jest bardzo dobra :thumbup:
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 13:11
A, ok. Ja daję te stoperki https://allegro.pl/stopery-gumowe-barylka-xl-aj-sfc03-jaxon-i7453008717.html?reco_id=4b3d9f1e-8a7b-11e8-9640-246e9677fe30&ars_rule_id=201.
Na żyłce 0,28 chodzą ciężko, ale nawet leszczyk 15 cm jest w stanie przesunąć całość o kilka centymetrów.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: motov8 w 18.07.2018, 15:09
Ja łowię tylko na plecionkę, bo żyłka często mi strzelała, ale to wynika z transportu wędek - zawsze gdzieś się przetrze.
Na plecionce widzę nawet jak ryba żeruje w zanęcie z podajnika - są wtedy widoczne takie minimalne drganie szczytówki. Jest to bardzo przydatne, bo wiemy, że ryba jest w łowisku. Pozostaje nam wtedy tylko dopasowanie przynęty.
Ja z kolej łowię przelotowo, bo na stałe miałem puste brania. Ryba się nie zapinała, ale to wg mnie wina zastosowania miękkiej plecoinki jako przypon, gdzie żyłka jest sztywna i lepiej haczyk się pozycjonuje przy samozacięciu.
Jeżeli chodzi o stoper za koszykiem to niektórzy stosują go 20-25 cm za podajnikiem, ale nie testowałem tej metody. U siebie zauważyłem, że przelotowo zacinam około 90% brań, gdzie na sztywno z przyponem z plecionki około 40-50%.
Łowię na PZW, więc brań jak na lekarstwo, dlatego też staram się dopasować do ryb kombinując.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 15:15
Przy haku nr 10 już można spokojnie zrobić fajny pozycjoner. Do tego dajesz śrucinkę kilka cm za haczykiem i haczyk na plecionce od razu ustawia się jak trzeba, gdy tylko ryba zassie przynętę.
Ja na moich obecnych przyponach mam jedno puste branie na... nie wiem, kilkadziesiąt.
Chyba że mi wejdą jakieś gluty w zanętę, co mają głowę jak pół haczyka. Wtedy tylko buszowanie w podajniku widać i pociągnięcia za przynętę.

Diabeł tkwi w szczegółach. Ja swój sposób mocowania podajnika modyfikuję od dwóch lat. Podobnie eksperymenty z przyponami wyglądają. Gotowców stosować nie chcę. Szczególnie że łowię na PZW głównie i jak mi tam weźmie większy karp albo amur, to muszę na chama rybę zatrzymać. Przypon z żyłki strzeli szybko...
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 18.07.2018, 15:30
Mostek, zrób proszę zdjęcie przyponu jaki stosujesz i wypisz proszę części składowe. Ja ostatnio na przelotowym podajniku miewałem puste ... odjazdy z wolnego biegu :-X Nie wiem co było tego powodem, ale coś na pewno nie tak właśnie z ustawieniem haczyka / długością włosa.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 15:42
Na zdjęciu widać przód i tył przyponu. Czyli moje mocowanie z agrafką hawajską. Jak pisałem wyżej, bardziej optymalnie będzie znaleźć konektorek, którego krętlik nie będzie wpadał do podajnika (wtedy zgniatamy jego oczko, a całość zatrzyma się na baryłce krętlika).

Pozycjoner zrobiony jest z tego:
https://pl.aliexpress.com/item/Carp-fishing-hook-sleeve-anti-tangle-sleeve-fishing-hook-bend-sleeve-line-rig-sleeve-accessories-for/32717910955.html?shortkey=qeMrymie&addresstype=600

Przycinamy go nożyczkami tak, żeby tylko ociupinkę wychodził poza trzonek haka. Chodzi o to, że przy tak małych haczykach nie możemy dać długiego pozycjonera, bo nam haczyk będzie łapał za sam koniuszek wargi (a najprawdopodobniej bardziej utrudni zacięcie niż je ułatwi...).
Pozycjoner musi ustawiać haczyk od razu ostrzem w dół, gdy tylko uniesiona zostanie śrucinka kilka cm dalej (ona będzie wyciągać haczyk z pyska ryby w stronę dna). Tak skonstruowany przypon ciężko jest ściągnąć z dłoni (ciągnąc za niego do dołu) bez zahaczenia hakiem o skórę.

Edit: wrzucałem kiedyś film z tego, jak taki przypon zachowuje się przy ściąganiu z dłoni, ale nie mogę go znaleźć...
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 16:00
Jest

Zwróćcie uwagę, co się dzieje z hakiem, gdy tylko śrucinka spadnie z dłoni. Gdyby jej nie było... to i zacięcia by nie było.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 18.07.2018, 16:17
Jakiego rozmiaru to śrucina?
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 16:19
Oj, nie pamiętam. Ale wystarczy taka 1-1,5 g.

Edit: 0,1-0,15 miało być!
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 18.07.2018, 16:42
Super, dzięki. Następnym razem przy takich braniach zastosuję śrucinkę :thumbup:
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 18.07.2018, 16:47
Mi śruciny spadały z plecionki, zastąpiłem je tym:

https://sklepdrapieznik.pl/sklep/sruciny-dinsmores/28138-sruciny-dinsmores-grippa-styx-refill-no6.html

Warte swojej ceny, trzymają bardzo mocno. Warto wziąć ten przyrząd do zaciskania, całkiem wygodny i nie zostawia śladu.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 18.07.2018, 16:59
I wystarcza Ci taka śrucina w rozmiarze 6? Waży z 10 razy mniej niż te o których pisał Mosteqe.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 18.07.2018, 17:12
Może wystarczyć dużo mniej. Choć 0,1 grama to nie wiem... Musi tylko pociągnąć na dół plecionkę.

I żeż cholera jasna. Rano robiłem zamówienie u Drapieżców. Nie mogłeś wcześniej tego wstawić? :D
Śrucinki spadają co którąś tam holowaną rybę, ale po prostu zakładasz kolejną.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: MarcinD w 18.07.2018, 17:12
Większych nie stosowałem, wydaje mi się że do haków 12 jest odpowiednia. Jeśli ktoś miał doświadczenia ze stosowaniem różnych gramatur to też bym był wdzięczny za głos.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 18.07.2018, 19:06
Ja robię sobie takie przypony i sprawdzają się.

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_18_07_18_6_57_37.jpeg)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_18_07_18_6_57_55.jpeg)
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Ninja w 18.07.2018, 19:38
Ja robię sobie takie przypony i sprawdzają się.

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_18_07_18_6_57_37.jpeg)

(https://splawikigrunt.pl/forum/gallery/1759_18_07_18_6_57_55.jpeg)

Co to za haki ??
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: ju-rek w 18.07.2018, 19:46
Cytuj
Co to za haki ??

Trabucco XS Specimen
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Ninja w 18.07.2018, 19:52
Cytuj
Co to za haki ??

Trabucco XS Specimen

Dziękuję ;)

Przypominają haki z Guru tylko te są z zadziorami.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 18.07.2018, 22:20
Ciekawa dyskusja się rozwinęła :)
Może faktycznie jest tak, jak napisał Tomek i potwierdził Michał. Może karmnik jest odrzucany przez walczącą rybę i stąd potrafi tak wysoko się przesunąć.
Ciekawe są też te rozwiązania zaproponowane przez murcina i Michała. Chodzi o to, żeby po braniu karmnik odjechał i zatrzymał się dalej od haczyka.

Odnośnie samych dopinek, to ja robię je z plecionki Drennana Gravel Braid 8lb (3,6 kg), bo jej wytrzymałość akurat pokrywa się z wytrzymałością mojej żyłki głównej. Jest na tyle cienka, że mogę zawiązać stoper w podajniku Prestona. Ta plecionka, jak większość plecionek, ma tendencję do pływania. Nie wiem, czy przy lekko napiętej szczytówce taki 50-centymetrowy odcinek jakoś się unosi, ale w razie czego przeciągam dopinkę przez ołowianą pastę.
Kiedy zacząłem stosować dopinki, to skończyły się problemy ze sfatygowaną żyłką tuż powyżej podajnika. Nie pamiętam już, gdzie to było, ale w którymś z wątków rozmawialiśmy na ten temat z Jędrzejem. Wklejałem tam też klatkę z filmu Luka, gdzie na jego zestawie też widać mocno zdeformowany odcinek żyłki powyżej podajnika. Ja często używam podajników XL 45 g, również dużych koszyków zanętowych, więc przeciążenia dla tego odcinka żyłki są spore.
Może nie tyle sama dopinka, co obecność krętlików sprawia, że żyłka powyżej jest w lepszej kondycji.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 18.07.2018, 22:35
Będę nachalny ;D - w jaki sposób przechowujecie gotowe dopinki z podajnikami?
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: booohal w 18.07.2018, 22:46
Ja robię niemal identyczne przypony jak mostek tylko bez pozycjonera. Do tego względnie luźny stoper przed podajnikiem. Jedyne co mi się spina to jakieś małe wypierdki przy brzegu. Większa ryba jeszcze nigdy. Ale trzeba pewne rzeczy wypracować poza samym zestawem.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 18.07.2018, 22:51
Będę nachalny ;D - w jaki sposób przechowujecie gotowe dopinki z podajnikami?
Jako że używam plecionki, która nie zapamiętuje kształtu, owijam ją wokół podajnika i wkładam do małego woreczka strunowego, których akurat mam sporo. Takie paczuszki wkładam do kieszeni torby. Z żyłką byłoby gorzej (z estetycznego punktu widzenia), bo zapewne by się trochę odkształcała i trzeba byłoby ją potem wyprostować, a może sama by się rozprostowała podczas łowienia :-)
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: selektor w 18.07.2018, 22:55
Będę nachalny ;D - w jaki sposób przechowujecie gotowe dopinki z podajnikami?

Ja jak na filmie. Minuta 17 sek. 40 ;)

Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 18.07.2018, 23:09
Dokładnie Mateo. Tymczasowo mam tak powkładane do woreczków i niestety żyłka gniecie się i odkształca. Najbardziej odpowiadałoby mi stosowanie patentu jak ICS Prestona. Na żyłce głównej jak najmniej elementów pośrednich typu krętlik, osłabiających całość i stwarzających po zerwaniu zagrożenie dla ryb. Do tego możliwość szybkiej wymiany elementów zestawu, no i bezpieczny transport w pokrowcu. Ale wiadomo o co chodzi... trochę bije po :money: :(. Jutro zrobię własny ICS ;).
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: grzegorz07 w 18.07.2018, 23:10
Moim zdanie taki stoper przy metodzie niewiele wnosi. Stosowałem stopery ale tylko po to by zbyt daleko koszyk nie przesuwał się po żyłce przy odjeździe ryby. Bo jeśli miał by zrobić docięcie . Jesteśmy przy wędce i my to robimy jeśli w ogóle docinamy. Bo my raczej mamy sygnalizacje ryby na haczyku ,a nie jakby samego brania ,że coś tam skubie nam przynętę. Widoczne są obcierki przez delikatne  ugięcia na szczytówce . Tylko ciekaw ile żyłki ryba musi pociągnąć aby było widoczne, można sprawdzić. Myślę ,że tu powinniśmy zwrócić uwagę na masę podajnik długość przyponu i siłę ugięcia szczytówki. Nie wiem czy zwróciliście uwagę przy wiosennym czy zimowym łowieniu. Kiedy udaje wyholować się ryby karpie zacięte głębiej w pysku. Haczyk trzyma za samą skórkę i tylko to ,że przez zimną wodę ryba jest słabsza udaje się ją wyholować . Pewnie w lecie też są takie przypadki , a my posuwamy je pod inne powody. Także tu moim zdaniem gra role długość przyponu aby przynęta nie wpadła za daleko do pyska .
Cytuj
Zwróćcie uwagę, co się dzieje z hakiem, gdy tylko śrucinka spadnie z dłoni. Gdyby jej nie było... to i zacięcia by nie było.
   
Tu trzeba zwrócić uwagę na długość tego przyponu ile go ciągniesz po dłoni ile razy może złapać haczyk głębiej w pysku może wystarczyło by go skrócić . A przez zastosowanie tej śruciny możliwe ,że w wodzie wygląda to zupełnie inaczej. Czyli śrucina swoją masą nie pozwoli na głębokie  zasanie  przynęty.

Natomiast przy tradycyjnym koszyku i łowieniu drobnej ryby. Nie łowiłem z plecionką także nic o niej nie pisze. Ale przy żyłce i odległości do 45 m. Ja zwracam uwagę na zestaw czyli koszyk wisi na troku lub paternoster na skrętce z przyponem między dwoma węzłami . Odcinek skrętki około 10-15 cm i przypony taki 40 cm. I ten zestaw daje mi najlepszą sygnalizacje działa podobnie jaka ryba ocierająca się o żyłkę .
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: fishunter1990 w 18.07.2018, 23:16
Dzięki Selektor :thumbup:.  Nie do końca mi to pasuje, będę jeszcze kombinował.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: cezarym w 18.07.2018, 23:21
Wtrącę swoje zdanie na ten temat. Ja zauważyłem u siebie, że koszyk chętniej odsuwa się od przyponu jak walczącą rybkę holuję ze szczytówką nisko nad wodą , wędka w miarę poziomo. Jak holuje rybkę wędką do góry na sztorc to podajnik zawsze zjedzie do łącznika i przyponu (grawitacja :) ). Oczywiście jeśli jest zestaw na "dopince" to często podajnik blokuje się w ten sposób że krętlik wchodzi częściowo w gumkę z końca podajnika. Odsuwanie się podajnika następuję na skutek walki rybki, im energiczniej potrząsa łbem, co czuć na wędce, tym większa pewność że podajnik odjechany. Jak nie odjedzie podajnik przy walce to częściej się mi ryba spina w trakcie holu.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mateo w 18.07.2018, 23:38
Na żyłce głównej jak najmniej elementów pośrednich typu krętlik, osłabiających całość i stwarzających po zerwaniu zagrożenie dla ryb.
Wiem. Też tak zawsze uważałem. Metodę z dopinkami znałem już wcześniej, ale też nie przepadam za takimi różnymi dodatkowymi elementami. Nawet przy spławikowaniu często rezygnuję z łączników. Niby wiadomo, że to nie musi mieć znaczenia i wpływać na skuteczność łowienia, ale... może to kwestia estetyki :)
Dlatego początkowo zrobiłem na test dwie takie dopinki. Użyłem raczej małych krętlików i agrafek. Głównie chodziło mi o szybkie zapinanie spomba. Kiedy jednak zobaczyłem, że żyłka nad dopinką jest w o wiele lepszej kondycji, to zacząłem czuć sympatię do takiego montażu :)
W moim wykonaniu jest to i tak dość delikatny zestaw. Małe krętliki typu Diamond Eye i cienka plecionka. Niektórzy dają nawet gruby leadcore, łowiąc liny i karasie na metodę.
Też z utęsknieniem czekałem na ICS. W sumie to można wykorzystać go również na takich dopinkach. Zmieniać podajniki na inne, zakładać ciężarki typu bomb do gruntowania, oceny dna i odległości. Ale cena jest niemała, to fakt.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Tomba w 19.07.2018, 00:42
Michał,
Twój pomysł jest genialny i prosty zarazem :thumbup:.
Prosztszy niż kombinacje z agrafką hawajską ;D. Dlaczego nie użyjesz Łącznika Guru Speed Beads https://sklepdrapieznik.pl/sklep/akcesoria-gruntowe-i-splawikowe-guru/16143-laczniki-guru-speed-beads.html (https://sklepdrapieznik.pl/sklep/akcesoria-gruntowe-i-splawikowe-guru/16143-laczniki-guru-speed-beads.html)?
Dopinkę z stosuję z fc 0.30, żeby moc szybko zmienić zestaw i dlatego, że jest to odcinek najbardziej narażony na przetarcia. Wcześniej stosowałem żyłkę podobnej grubości ale fc jest bardziej odporny na przetarcia i niewidoczny w wodzie.
Dopinki nawijam "po chamsku" na koszyczek. Nie zajmuje to miejsca. Po rozwinięciu żyła jest trochę poskręcana ale prostuje się po pierwszym rzucie. :)

Tomek
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 19.07.2018, 07:48
Generalnie agrafka hawajska z krętlikiem została z poprzednich wersji, gdy nie było jeszcze stopera. Niby oczywiste wydaje się użycie zwykłej agrafki z krętlikiem do dostania w każdym dobrym sklepie... ale wtedy w 8 na 10 razy mamy ją zaplątaną w podbierak...

Ja dowieszki wsadzałem w kawałek izolacji od rury (o długości podajnika), a resztę owijałem w poprzek. Haczyk wbity z jednej strony, z drugiej krętlik na szpilkę. (widać to trochę na filmiku z działaniem pozycjonera)
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: mrucin w 19.07.2018, 07:56
Dzięki Selektor :thumbup:.  Nie do końca mi to pasuje, będę jeszcze kombinował.
Ja przygotowuje sobie tak zestaw i do wkłądam do woreczka strunowego. Staram ograniczać ilość pudeł zabieranych na zasiadkę.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 19.07.2018, 08:07
Grzesiu, co do śrucinki i momentu zacięcia. Przy tak mało wystającym pozycjonerze, do zacięcia prawie zawsze dochodzi głębiej w pysku. Przeważnie trzonek haka z niego nie wystaje, lub wystaje sam koniuszek. I mnie to bardzo pasuje.
Co do krótszego przyponu - właśnie nie. Specjalnie daję dłuższy, ale ze śrucinką. Bo duże ryby zasysają pokarm z większej odległości. Przy przyponie 8 cm lub mniej, przynęta może w ogóle nie dolecieć do pyska lub wpadnie tylko na sam początek i hak ewentualnie zaczepi się za samą skórkę. Ja robię przypony 12-15 cm, a śrucinka kilka cm za hakiem daje mi gwarancję (może to za duże słowo, jednak w praktyce mi się sprawdza), że gdy ryba zassie przynętę, a przypon nadal zwisa luźno, to hak już się w pysku ustawił i zaczepił delikatnie w pysku. Teraz wystarczy, że ryba mocniej się ruszy.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 19.07.2018, 08:07
Wtrącę swoje zdanie na ten temat. Ja zauważyłem u siebie, że koszyk chętniej odsuwa się od przyponu jak walczącą rybkę holuję ze szczytówką nisko nad wodą , wędka w miarę poziomo. Jak holuje rybkę wędką do góry na sztorc to podajnik zawsze zjedzie do łącznika i przyponu (grawitacja :) ). Oczywiście jeśli jest zestaw na "dopince" to często podajnik blokuje się w ten sposób że krętlik wchodzi częściowo w gumkę z końca podajnika. Odsuwanie się podajnika następuję na skutek walki rybki, im energiczniej potrząsa łbem, co czuć na wędce, tym większa pewność że podajnik odjechany. Jak nie odjedzie podajnik przy walce to częściej się mi ryba spina w trakcie holu.

To i ja dodam coś od siebie :) Łowię na rzekach z kijami podniesionymi do góry, stosuję najprostszy zestaw przy którym blokuję koralik z agrafką, do której przypięty jest koszyk, stoperem. Aby stoper został przesunięty, potrzeba walczącej,odjeżdżającej ryby. Im większy odjazd, tym stoper odsunięty jest dalej. Zazwyczaj leszcz do 4 kilo nie przesuwa praktycznie w ogóle stopera, może o jakieś 5-10 cm. Klenie przesuną stoper do 50-70 cm, zaś brzana...potrafi i o dwa metry! Waga ryby nie ma tu znaczenia, jeżeli przyjmiemy, że mamy te trzy gatunki o ciężarze około 2.5 kg. Walka decyduje o wszystkim, brzana jest po prostu najsilniejsza. To znaczy, że przesunięcie stopera następuje na skutek raptownego odjazdu, zarówno na początku jak i pod koniec 'walki'.

Ciekawa rzeczą jest to, że przy naciągniętym przyponie 60-80 cm, mam ryby często zapięte za górną wargę. Dawniej mnie to przejmowało, teraz już nie. Bardzo często ryby zasysają przynętę bardzo mocno, i hak ustawia się w różnej pozycji, jeżeli zostaje odbity, czyli mamy tzw. bolt effect, nie ważne w jakiej jest pozycji podczas odbicia, wbija się w rybi pyszczek. Oczywiście to dotyczy zestawów rzecznych.

A co do stoperów, polecam te od Drennana, do spławików - w rozmiarze większym (są dwa). Wg mnie są one idealne, bo przesuwają się na żyłce dokładnie tak jak trzeba. Nie za łatwo, nie za ciężko. Jestem pewny, że ryb potrafi go 'zrzucić' przy zerwanym zestawie. Odradzam noe stopery z Guru, te mocno trzymające. Koszmar, już przesunięcie ręką powoduje skręcanie się żyłki.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: koras w 19.07.2018, 09:20
Jest
[link]
Zwróćcie uwagę, co się dzieje z hakiem, gdy tylko śrucinka spadnie z dłoni. Gdyby jej nie było... to i zacięcia by nie było.

Ciekawie to wygląda. Zastanawiam się, czy pod wodą efekt będzie taki sam. Muszę to wypróbować.
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 19.07.2018, 15:54
Pojechałem na leszczowisko sprawdzić teorię.
Trochę leszczy po 50 cm wpadło ALE... za ciężko w ten sposób chodzi stoperek. Musi go coś ściskać pomiędzy tulejką a podajnikiem. Miałem spinki. Gdy wróciłem do poprzedniego montażu, spinki ustały.

Jeden ważny błąd. KONIU! Oczywiście śrucinka jak pisał Marcin 0,1 g, a nie 1 g. Durny błąd i do tego właśnie mi paczka przyszła z Drapieżnika, gdzie sobie takie śruciny zamówiłem. Otwieram, a tam krowy jak do żywcowego spławika :D
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Koń w 19.07.2018, 16:14
A widzisz, właśnie tak coś mi ten jeden gram pachniał bardziej zestawem karpiowym niż tym co masz na przyponie :D Dzięki za potwierdzenie :bravo:

A śrucinki możesz po 5 zakładać na kawałek żyłki na bocznym troku, i masz idealny, mega prosty i delikatny zestaw na jesienne płocie :D
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 13.08.2018, 12:05
Jeden ważny błąd. KONIU! Oczywiście śrucinka jak pisał Marcin 0,1 g, a nie 1 g. Durny błąd i do tego właśnie mi paczka przyszła z Drapieżnika, gdzie sobie takie śruciny zamówiłem. Otwieram, a tam krowy jak do żywcowego spławika :D

Jezu, jaki ja jestem ułomny. Teraz sobie zamówiłem 0,013 i mi przyszedł piasek :facepalm:
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 13.08.2018, 12:54
No to przetop sobie na większe ;)
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: katmay w 13.08.2018, 21:46
wstaw fotkę tych śrucin, bo moje oczy takich jeszcze nie widziały.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Luk w 14.08.2018, 09:49
wstaw fotkę tych śrucin, bo moje oczy takich jeszcze nie widziały.


Są tak małe, że nie widać ich na zdjęciu :)

Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.08.2018, 09:53
Ciut grubsze od linii papilarnych. Na zdjęciu wyglądają i tak na o wiele większe. To jest piasek :D
Na żyłki 0,0X...
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Piker w 14.08.2018, 09:58
Tu mu się wysypały :D
(http://zmniejszacz.pl/zdjecie/2018/8/14/12621132_image002.jpg)
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Paul John w 14.08.2018, 10:01
Buahahhahahaah

Słońca Życzę

Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Mosteque w 14.08.2018, 10:03
Ale podziwiam precyzję wykonania. To ciężarki firmy Yuki. Muszę sobie takie kupić 0,1 g >:O
Tytuł: Odp: Czułość zestawu, rejestracja brania, stopery i samozacięcie
Wiadomość wysłana przez: Piitubski w 14.08.2018, 14:37
0,1 g to śrucina nr 6.