Spławik i Grunt - Forum
SPRZĘT i AKCESORIA => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Alek w 25.10.2018, 19:34
-
Okazało się, że gdzieś "zagubiłem" mój stary termos. Sezon na drapieżniki w pełni, na łódce zimno, zimą na lód też jeżdżę także bez termosu to lipa. Wiem, że termos termosowi nie równy. Macie koledzy jakieś sprawdzone modele? Oczekiwania to pojemność 0,7- 1 l i aby te kilka godzin temperaturę trzymał. Tak na szybko to znalazłem takie:
Szczególnie ten pierwszy ma dobre opinie.
https://allegro.pl/markowy-termos-fjord-nansen-1l-najlepszy-w-testach-i6174146949.html
https://allegro.pl/termos-salewa-thermobottle-0-75-l-black-750ml-i7593026591.html
https://allegro.pl/termos-tefal-k30644-senator-1l-czarny-fv-12h-i7009673871.html
-
Mam od 4-5 lat ten z pierwszego linku. Polecam w 100%
-
Mam 0,5 l kubek termiczny Fjorda i trzyma jak szalony więc pewnie termos też będzie OK.
Z klasycznych termosów polecam ten https://8a.pl/termos-esbit-vacuum-black.html Ma dwa kubki w zestawie, więc można poczęstować, kompana oraz dwa korki - klasyczny i automat.
-
Bierz Fiorda, będziesz zadowolony. Bardzo długo utrzymują ciepło i mają korki, które łatwo utrzymać w czystości.
-
Termos Esbit Vacuum Flask 0,75l - bdb.
Primus Vacuum Bottle Black 0,75l - bdb.
Salewa Thermo Lite - bdb - najlepiej trzyma ciepło, włącznie z tymi wymienionymi powyżej/poniżej.
-
Bierz Fiorda, będziesz zadowolony. Bardzo długo utrzymują ciepło i mają korki, które łatwo utrzymać w czystości.
O tak! Trzymajcie się z dala od tych z wciskanymi guzikami. Gówno się brudzi w środku, zaczyna się zacinać, glony w tym rosną... Tragedia.
-
Mam ten z pierwszego linku. Trzyma na tyle dobrze, że herbatę robię dzień wcześniej. ;)
Mimo to i tak rano napój jest tak gorący, że trzeba uważać, aby się nie poparzyć.
-
Dzięki koledzy za opinie. Zamawiam Fjorda.
-
Ja swego czasu kupiłem 1l termos w Lidlu. Sprawuje się moim zdaniem bardzo dobrze, po 8 godzinach nalewam parującą herbatę.
Dodatkowo ma 2 kubki - bardzo praktyczne rozwiązanie. Cena 45 zł. Nie są na stałe w ofercie, ale się pojawiają.
Polecam z czystym sumieniem :D
-
Szukałem ostatnio termos, bo dziecko małe i dobrze mieć pod ręką ciepłą wodę przegotowaną. Brałem pod uwagę dokładnie te same modele co Ty. Jeszcze Stanley też był gdzieś na forum chwalony. Natomiast o tym Fjordzie ludzie pisali że niby ostatnio spadła im mocno jakość wyrobów. Ostatecznie po przeczytaniu kilku pozytywnych opini zamówiłem 2 x Esbit 0.7 l. Szczerze polecam. Wiem, że w domu temp ciągle około 20 stopni, ale po 24 h wodą jeszcze można się poparzyć. Dodatkowo jeszcze jeden kubek i 2 korki w zestawie. Zaletą też jest farba, która jest pomalowany, bo dzięki niej, pewniej się go trzyma w dłoni. Oczywiście czas i godziny na lodzie pokażą co jest wart tak naprawdę. Aczkolwiek pierwsze wrażenia bardzo pozytywne.
-
Mam esbita od 7 lat, gorąco polecam, super jakość, dwa kubki, trzyma ciepło aż za bardzo:)
-
Ja mogę polecić Rotpunkta ze szkłem w środku - plus jest taki, że trzyma temperaturę jak cholera, a minus to, że w środku ma szkło i trzeba na niego uważać jak cholera :)
-
Również polecam Esbit. Osiem godzin na lodzie -200C. Herbata nadal wystarczająco ciepła. Co ważne, warto rozgrzać termos, zalewając gorącą wodą na jakieś 5 minut. Dopiero później zalać docelowym płynem.
-
Od wielu lat używam Tatonki , polecam
https://www.ceneo.pl/1199948#tab=reviews
-
Również polecam Esbit. Osiem godzin na lodzie -200C. Herbata nadal wystarczająco ciepła. Co ważne, warto rozgrzać termos, zalewając gorącą wodą na jakieś 5 minut. Dopiero później zalać docelowym płynem.
Masz rację, tak należy postępować z takimi termosami.
Należy nalać gorącej wody - 90 stopni, byle nie wrzątku! Nie wolno bo zniszczycie termos!
Odczekać nawet do 10 min. I dopiero wlać też gorący napój, byle nie wrzątek.
Ja to robię tak, że z termosu przelewam do czajnika lub garnka (oszczędność nad wodą ;) ), na biwaku.
Zakręcam ciepły termos. Zagotowuję wodę, robię herbatę i wlewam do rozgrzanego termosu. Tak przygotowany pod herbatę termos, trzyma bardzo długo.
-
Dlaczego wrzątek zniszczy termos?
-
Ponieważ nie jest to szkło, a mieszanka stopów traci swoje właściwości. Chyba, że masz czystą nierdzewkę.
Po 2 zniszczysz uszczelki.
Jeżeli jest to aluminium tym bardziej, jak ze starymi garnkami. Wydzielają toksyczne związki, które przenikają do organizmu.
-
Również mam termos z pierwszego linku. Wykonanie wzorowe :)
-
Ponieważ nie jest to szkło, a mieszanka stopów traci swoje właściwości. Chyba, że masz czystą nierdzewkę.
Po 2 zniszczysz uszczelki.
Jeżeli jest to aluminium tym bardziej, jak ze starymi garnkami. Wydzielają toksyczne związki, które przenikają do organizmu.
Trochę naciągana teoria :) no ale dla pewności każdy może odczekać chwilę po zagotowaniu. Pozdrawiam!
-
Masz rację, tak należy postępować z takimi termosami.
Należy nalać gorącej wody - 90 stopni, byle nie wrzątku! Nie wolno bo zniszczycie termos!
Odczekać nawet do 10 min. I dopiero wlać też gorący napój, byle nie wrzątek.
Ja to robię tak, że z termosu przelewam do czajnika lub garnka (oszczędność nad wodą ;) ), na biwaku.
Zakręcam ciepły termos. Zagotowuję wodę, robię herbatę i wlewam do rozgrzanego termosu. Tak przygotowany pod herbatę termos, trzyma bardzo długo.
Ja tak robię, ponieważ termos "trzyma" dłużej temperaturę z powodu rozgrzania ścianek termosu (nie wychładza płynu z powodu różnicy temperatur). O zniszczeniu termosu nic nie wiem.
Edit. Oczywiście leję wrzątek.
-
Esbit podobno jest z nierdzewki ale czy na pewno?
Dobre termosy.
-
Ponieważ nie jest to szkło, a mieszanka stopów traci swoje właściwości. Chyba, że masz czystą nierdzewkę.
Po 2 zniszczysz uszczelki.
Jeżeli jest to aluminium tym bardziej, jak ze starymi garnkami. Wydzielają toksyczne związki, które przenikają do organizmu.
Trochę naciągana teoria :) no ale dla pewności każdy może odczekać chwilę po zagotowaniu. Pozdrawiam!
Z aluminium to nie jest teoria. Tak jest. Zauważ, że tańsze termosy są przeważnie zrobione z aluminium.
Garnki aluminiowe też zostały prawie wyparte. Jedynie są jakimś mazidłem, a nawet cienkim teflonem pokryte aby nie było to samo aluminium.
Garnki biwakowe też są aluminiowe - bo są lekkie, i też są pokrywane powłoką oddzielającą aluminium od żywności podgrzewanej.
Są garnki odpowiednie, tylko też odpowiednia jest ich cena ;) Koniec.
Ciepłych napoi na zimowe wojaże życzę.
-
Gotowanie wody w naczyniach z aluminium nie jest specjalnie szkodliwe. Powinno unikać się gotowania i przechowywania potraw kwaśnych itp. bo takowe wchodzą w reakcję... Używam termosu praktycznie codziennie od dobrych 10 lat i nigdy nie zdarzyło mi się żeby się zniszczył od wrzątku.
Edit. Takich termosów ja używam
Kubek na kawę.
https://www.thermos.pl/stylowe-termokubki/170-wodoszczelny-termokubek.html
Termos.
https://www.thermos.pl/termosy-szklane/94-termos-ze-szklanym-wnetrzem.html
-
Polecam termos SIGG, zalany wieczorem na drugi dzień w południe paruję, oczywiście zimą. Mam 0,75 l. Pancerny, bez żadnych mechanizmów, ze stali nierdzewnej, duży kubek antypoślizgowy, nie trzeba co chwilę otwierać żeby dolać płynu do kubka, dla mnie ok - bo w górach pije na postojach, a w czasie drogi camelback w plecaku. Można go powiesić, przytroczyć, przywiązać. Wolny od szkodliwych substancji.
Jedyna wada to cena, ok. 140 zł.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181025/13103bc00c4d8d102099596b04f630c7.jpg)
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Cześć,
Ja polecam termos FJORD NANSEN mam o pojemności 1 l. Trzyma ciepło naprawdę długo. Fajnie wykonany. Mam również kubki termiczne z tej firmy, godne polecenia.
-
Ja rownież polecam Fjorda Nansena. Mam termos 1 l i 0.5 l kubek termiczny. Bardzo dobrze trzymają, chociaż warto przed zalaniem herbatą przelać wrzątkiem, to powoduje, że termos nie nagrzewa się od docelowego płynu i go nie wychładza.
Warto też dodać, że mimo skandynawsko brzmiącej nazwy jest to polska firma, więc wspieramy naszych! ;)
-
Miałem Esbita 0,5 black - super trzymał 2 lata i się rozszczelnił :'(
Miałem Stanleya 0,5 l - i słabo trzymał, popuszczał na uszczelkach.
Mam termosy z Decathlonu i nie narzekam :)
Tak więc markowe? Tak, ale z Decathlonu...
-
Też polecam Fjorda z klasycznym systemem otwierania. Kawę/herbatę przygotowuję wieczorem i na porannym łowieniu Fjord trzyma temperaturę jak diabeł sołtysa.
-
Dobre :D
-
Przeszedłem przez parę produktów i w końcu trafiłem na Esbita. Na tym swoje poszukiwania zakończyłem :-)
Aaa... i mam go już ponad 3 lata.
-
Termos Esbit Vacuum 0,5 l -jestem zadowolony, mam go 2 lata.
-
Ja mam Esbit litrowy polecam. Długo trzyma temperaturę, w sam raz na nockę lub inną zasiadkę.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
-
Jakieś 10-15 lat temu kupiłem zwykły termos, z nierdzewki, w sklepie typu Tesco, a jakieś 10 lat temu drugi nierdzewny (bo mnie zafascynował automatyczny korek ;) ), w równie wyspecjalizowanym sklepie. Oba działają wyśmienicie i trzymają temperaturę po kilkanaście godzin.
Nie raz termosy latały (rzucane w celu dzielenia się napojem z kolegą) lub upadały. Po prostu działają.
-
Też doszedłem do wniosku, że termos kupuje się do potrzeb.
Miałem ala Tesco, bo kupione w Biedronce.
Też dają radę, ale po 10 latach te sprężynki w automatycznym korku przerdzewiały, i nie ma już korka :)
Wyleczyłem się z "super Termosów" jak mi Esbit zaczął robić za ogrzewacz.
Ten ładny lakier po roku już był obity ( łowię często na kamieniach) i wolę niemalowane.
-
U mnie półlitrowa Salewa się sprawdza. Stal nierdzewna, guma na zewnątrz - nie do zdarcia i nie wypada z rąk. Kilkugodzinne marsze po puszczy przy -20 i trzyma. Jedyne wątpliwości mam przy automatycznym korku - wygodny w terenie, ale trzeba się trochę narobić przy myciu.
-
U mnie półlitrowa Salewa się sprawdza. Stal nierdzewna, guma na zewnątrz - nie do zdarcia i nie wypada z rąk. Kilkugodzinne marsze po puszczy przy -20 i trzyma. Jedyne wątpliwości mam przy automatycznym korku - wygodny w terenie, ale trzeba się trochę narobić przy myciu.
Tylko jest w 99 % rozbieralny. Można to domyć po 2-ch tygodniach wypadu.
Posiadam 1l - obity, poobdzierany, guma zawsze daje pewny chwyt, a termos ciepły napój.
-
Pany, odświeżę trochę temat. Mój termosik dokonał żywota i kompletnie nie trzyma temperatury, a że jesień szybko nadchodzi, to przydało by się coś sprawdzonego co by wytrzymało od rana do popołudnia. Powiedzmy o pojemności 0,7l. Co byście polecili?
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Tatonka lub Fjord Nansen . Mam obie firmy i złego słowa nie powiem .
Oba trzymają ciepło jak wściekłe , trzeba uważać aby się nie poparzyć czajem :D :D
-
Polecam Esbit vacuum flask. Mam go w wersji 1l, ale są produkowane też o pojemności 0.75l. Jeździ ze mną na jesienne zasiadki, dobrze trzyma temperature. W komplecie są 2 kubeczki oraz 2 systemy nalewania- typu klik kłak oraz zwykły odkręcany. Jedyna wada jaka zauważyłem jest rysująca się powierzchnia zewnętrzna termosu.
-
Już kukam
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Mam tego esbita i tak sobie on trzyma , Krocej niz jakas noname co wczesniej mialem. Moze ten fjord bedzie lepszy.
-
Pany, a idzie znaleźć coś sensownego powiedzmy w budżecie 50 zeta?
Znalazłem coś takiego ale nie wiem co to warte
https://allegro.pl/oferta/termos-xl-nierdzewny-florina-pola-1l-2-kubki-24h-10881817830
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Nie bierz żadnych klik-klaków czy innych systemów, przez które przelewa się płyn. To się w środku tylko syfi, dobrze domyć bez rozbierania na elementy pierwsze się nie da. Potem się zacina, śmierdzi... Szkoda zabawy.
Ten z linku wydaje się być fajny.
Ja mam teraz taki z systemem zamknięcia na zewnątrz, z taką blokadką. A moja córka coś podobnego, ale z fajniejszą blokadą. Moją można niechcący otworzyć (a potem niechcący termos). U niej to niewykonalne.
Piszę o czymś takim: https://www.euro.com.pl/kubki-termiczne/lamart-branche-lt4045.bhtml?
Ale te systemy blokad są różniste.
-
Patrzyłem też na to Michał. A jak z trzymaniem temperatury?
Z klik klakiem miałem poprzedni i teraz szukam raczej czegoś zwykłego
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Sigg, jadąc w góry zalewałem wieczorem dnia poprzedniego, rano herbata gorąca. Na grudniowych zasadzkach też trzymał cały dzień, aczkolwiek ostatni kubek picia stygnie.
https://allegro.pl/oferta/termos-sigg-classic-hot-cold-0-75l-kubek-8885222137
-
Patrzyłem też na to Michał. A jak z trzymaniem temperatury?
Z klik klakiem miałem poprzedni i teraz szukam raczej czegoś zwykłego
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Nie robię nocek i całodziennych wypadów, więc ciężko mi stwierdzić. Poza tym, jeśli chcesz kupić termos np. 0,7l, to ile czasu zamierzasz tę nieprzebraną ilość napoju spożywać? :D 12 godzin?
Wychodzę z domu z gorącą herbatą/kawą. I na rybach piję gorącą herbatę/kawę. Tyle mi wystarczy ;)
-
Z termosami to chyba tak ze im wiekszy tym dluzej temperature trzyma. Takie chyba uniwersalne minimum to litr .Esbita kupilem bo mial dwie zakretki w zestawie , zwykly korek i na przycisk. Nie jestem jednak nim zachwycony jesli chodzi o trzymanie ciepla. Jest szczelny ale nie jakis super.
-
Średni wypad u mnie to 8-10h, a herbatkę będę spożywał tylko w celu rozgrzania się, także 0,7l no max 1l powinien styknąć. Tym bardziej że poprzednik miał 0,5l i było ok.
Grzesiek, ten SIGG fajny ale wolałbym coś tańszego.
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Tatonka albo Stanley i wybrac wersje na zwykly korek tak jak Krwawy M pisal wyzej.
-
Nie bierz żadnych klik-klaków czy innych systemów, przez które przelewa się płyn.
Ja własnie jestem zwolennikiem takiego systemu bo najłatwiej obsługuje się go nad wodą. Nie ma problemu z obsługą termosu gdy dłonie są uwalone zanętą czy madami.
Kupiłem Termos Thermos Mountain 1 litr. Porządne wykonanie, a korek "klik-klak" w pełni łatwo rozbieralny. I co najważniejsze to kawa jeszcze 12 godzin po napełnieniu termosu jest gorąca, a po 24 godzinach jest ciepła. Oczywiście latem zimne napoje także wiele godzin utrzymywały swoją temperaturę.
-
Mam trzy różne esbit, sprawują się znakomicie.
-
Na razie na czoło wysunęły się fjord, esbit i ten od Krwawego
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Na razie na czoło wysunęły się fjord, esbit i ten od Krwawego
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
Nie, nie, nie. Ja tylko dałem poglądowe zdjęcie do typu termosu!
Nie bierz żadnych klik-klaków czy innych systemów, przez które przelewa się płyn.
Ja własnie jestem zwolennikiem takiego systemu bo najłatwiej obsługuje się go nad wodą. Nie ma problemu z obsługą termosu gdy dłonie są uwalone zanętą czy madami.
Kupiłem Termos Thermos Mountain 1 litr. Porządne wykonanie, a korek "klik-klak" w pełni łatwo rozbieralny. I co najważniejsze to kawa jeszcze 12 godzin po napełnieniu termosu jest gorąca, a po 24 godzinach jest ciepła. Oczywiście latem zimne napoje także wiele godzin utrzymywały swoją temperaturę.
Ale w takim masz otwieranie na zewnątrz. Naciskasz to palcem i masz termos otwarty. A w klik-klaku musisz brudnym paluchem dotykać elementu, przez który potem picie przechodzi.
Ja się nie upieram przy tym rozwiązaniu - nie wiem, czy takiego typu termosy dobrze temp. trzymają, bo nigdy tego nie sprawdzałem. Ale miałem to i tamto. I to jest znacznie lepsze.
-
Ale w takim masz otwieranie na zewnątrz. Naciskasz to palcem i masz termos otwarty. A w klik-klaku musisz brudnym paluchem dotykać elementu, przez który potem picie przechodzi.
Nie zrozumiałem co masz na myśli pisząc "Klik-klak".
Aby nie było wątpliwości ja preferuje rozwiązanie jak na zdjęciu:
-
Bo raczki to trzeba myc :P
Ps. Nie mialem takiego kapsla jak wyzej ale wydaje sie ciekawym rozwiazaniem. Na gorskich forach preferuja jedak zwykle zakrecane korki jako najbardziej pewne .
-
Mam i polecam Fjord Nansen. Jeśli chodzi o system nalewania to najlepiej sprawdzają się tradycyjnie odkręcane
-
Ale w takim masz otwieranie na zewnątrz. Naciskasz to palcem i masz termos otwarty. A w klik-klaku musisz brudnym paluchem dotykać elementu, przez który potem picie przechodzi.
Nie zrozumiałem co masz na myśli pisząc "Klik-klak".
Aby nie było wątpliwości ja preferuje rozwiązanie jak na zdjęciu:
Hmm... Ja przez klik klak rozumiem, że masz zakrętkę w termosie, w której jest "guzik". Gdy go wciśniesz, można przez to nalać płynu do nakrętki, którą całość zakręcasz.
-
Jeśli chodzi o system nalewania to najlepiej sprawdzają się tradycyjnie odkręcane
W systemie, którego zdjęcie wkleiłem powyżej, można tą nakrętkę zwyczajnie odkręcić i normalnie nalewać płyn.
-
Pany, a idzie znaleźć coś sensownego powiedzmy w budżecie 50 zeta?
Jak nie masz daleko to podjedź. Trzyma dobrze ciepło, zarówno herbatę (kawę) jak i wino grzane w zimie :)
https://www.ikea.com/pl/pl/p/utrustning-termos-stalowy-60415351/
-
No i cena ok Będę wracał z trasy to podjadę do jakiejś ikeły i kuknę
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Wygląda bardzo fajnie :thumbup:
-
5-6 jakiś no name wyrzuciłem, bo poza ładnym wyglądem nic sobą nie reprezentowały.
Z Fiorda będziesz zadowolony.
Nie kupuj syfu, Patryk kup raz a porządny.
O Tatonce kiedyś nawet nie słyszałem, polecił mi go kolega, trzyma jak wściekły ;D
-
Ja używam drugi sezon tego i spisuje się bardzo dobrze.
Ma dwa kubki to zawsze ktoś inny może się napić.
https://8a.pl/termos-esbit-iso-vacuum-flask-1l?gclid=EAIaIQobChMI4IShreSP8wIVh7WyCh2HdwYjEAQYBiABEgIWiPD_BwE
-
A do procentów kupiłem butelkę termiczną, wódka powinna być zimna ;D
W domu na grillu też się sprawdza ;D
-
Dzięki za wszystkie podpowiedzi
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Na wysokoprocentowe trunki to piersiowka , latem to lepsze zimne piwko.
Co do tematu sprawdzalem moj termos Esbit i jest to 0,75l , dokladnie taki jak ktos wczesniej w linku podrzucil. Tego termosu jesli chodzi o trzymanie temperatur ,nie polecam . Moze litrowy jest bardziej grzewczy .
-
Na wysokoprocentowe trunki to piersiowka ,
W piersiówce latem procenty się grzeją, a w butelce termicznej nie ;D
-
A jeśli masz słabszy termos, to można zrobić jego upgrade/tuning - ten pasuje na termos 1l.
https://www.decathlon.pl/p/pokrowiec-termiczny-1-2-1-5-l/_/R-p-109627?mc=8575942
-
Taki upgrade to i lepszemu nie zaszkodzi, swoj czesto w recznik owijam jak chce dluzej posiedziec :thumbup:
-
Do izolacji termosu i zabezpieczenia przed porysowaniem używam używam starą, osamotnioną wełnianą skarpetę ;D
-
Oby uprana i nietoxyczna :P
-
Mam starszy model termosu z Ikea i jestem zadowolony. Nowy model kupię ze względu na większą pojemności i dwa kubki w komplecie.
-
Oby uprana i nietoxyczna :P
Moje nieuprane skarpetki to naturalna bariera ochronna przed wszelką gadziną oraz bakteriami.
-
Oby uprana i nietoxyczna :P
Moje nieuprane skarpetki to naturalna bariera ochronna przed wszelką gadziną oraz bakteriami.
Nie wątpimy, że działają odstraszająco również na niedźwiedzie....
-
Spotykają się dwie blondynki:
- Co słychać?
- A nic takiego, kupiłam sobie skunksa.
- Po co ci skunks?
- Dziewczyno! Ty nawet nie wiesz jak on cudownie robi minetę.
- A smród?
- Pierwsze dwa dni rzygał, ale teraz już się przyzwyczaił.
-
:D
-
A ja użytkuję od kilku lat zarówno w pracy jak i nad wodą, zwykły termos z wkładem szklanym. Bardzo dobrze trzyma ciepło i nie kosztuje krocie. Jeśli nie będziesz nim rzucał, to długo przetrwa i co najważniejsze, spełni swoją rolę.
https://sklepgalicja.pl/termos-plastikowy-mobi-1l-p-276.html
-
O, przy okazji trafiłem na coś, co wielu z nas może się też przydać.
https://www.decathlon.pl/p/termos-obiadowy-turystyczny-quechua-mh500-0-8-l-z-miseczka/_/R-p-312688?
-
Przeglądając linka powyżej, przy okazji wpadł mi w oko taki oto termos z Decathlonu:
QUECHUA Termos turystyczny inox 0,7 l
49.99zł
https://www.decathlon.pl/p/_/R-p-x?mc=8359000
Używał go ktoś?
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
O, przy okazji trafiłem na coś, co wielu z nas może się też przydać.
https://www.decathlon.pl/p/termos-obiadowy-turystyczny-quechua-mh500-0-8-l-z-miseczka/_/R-p-312688?
I tańszy egz, z którego od dwóch sezonów korzystam z zadowoleniem zabierając ciepły posiłek do biura w okresie jesienno-zimowym.
https://allegro.pl/oferta/termos-obiadowy-na-zupe-800ml-2141-10494322916
-
Przeglądając linka powyżej, przy okazji wpadł mi w oko taki oto termos z Decathlonu:
QUECHUA Termos turystyczny inox 0,7 l
49.99zł
https://www.decathlon.pl/p/_/R-p-x?mc=8359000
Używał go ktoś?
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
Poczytaj opinie na stronie decathlonu, powinienes byc zadowolony. Na pewno nie gorszy niz ten moj Esbit.
-
Patryk kombinujesz jak ja kiedyś ;D
Skończy się na Fjordzie lub Tatonce ;D ;D :beer: :beer:
-
Patryk kombinujesz jak ja kiedyś ;D
Skończy się na Fjordzie lub Tatonce ;D ;D :beer: :beer:
Potwierdzam.
Skończyłem na Fjordzie, bardzo dobre termosy. Niestety nie" kuloodporne" :)
Obecnie ma Salewa i jest jeszcze lepszy. Wychodzę z założenia, że tanie rzeczy są dla bogatych ludzi. Lepiej kupić raz a dobrze.
-
Na razie bardziej skłonny jestem ku temu z Decathlonu, ale muszę to to pomacać, drugi w odwodzie jest fjord. Reszta stanowczo przekracza założony budżet
Wiem że kombinuję, ale na 3-4 wypady na jesień i tyle samo na wiosnę, nie chcę kupować czegoś droższego co będzie leżało bezużyteczne przez resztę czasu Taki mój wewnętrzny żydek się odzywa
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Śmigasz TIR-em to dobry termos się przyda ;)
-
W tracku to kawę zrobię sobie kiedy chcę, wystarczy że łóżko dźwignę i zaraz wodę na kawę nastawiam
Wysłane z mojego AGS2-L09 przy użyciu Tapatalka
-
Wiem Patryk, ale zawsze możesz sobie zalać termosik i popijać z kubeczka :D :D
-
Wiem że kombinuję, ale na 3-4 wypady na jesień i tyle samo na wiosnę, nie chcę kupować czegoś droższego co będzie leżało bezużyteczne przez resztę czasu
Latem trzymam w termosie zimne napoje
-
Latem trzymam w termosie zimne napoje
Dokładnie tak. Ja termos najczęściej używam do zimnych napoi latem. Lekko gazowana woda mineralna + kilka liści mięty + wyciśnięta ćwiartka limonki + kilka malin i borówek. :sun:
Oczywiście teraz mineralkę zamieniłem na kawę. :rain:
-
Dostałem ten termos na prezent.
Trzyma super.
Latałem z nim po pstrągach w styczniu czy lutym.
QUECHUA Termos turystyczny inox 0,7 l
49.99zł
https://www.decathlon.pl/p/_/R-p-x6797?mc=8359000
-
Dzięki Krzysiu za opinie o nim
Będę miał możliwość to obejrzę go w Decathlonie, a jak mi nie spasuje to wezmę Fjorda
Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka
-
Dostałem ten termos na prezent.
Trzyma super.
Latałem z nim po pstrągach w styczniu czy lutym.
QUECHUA Termos turystyczny inox 0,7 l
49.99zł
https://www.decathlon.pl/p/_/R-p-x6797?mc=8359000
Potwierdzam, że termosy Quechua z Decathlona są bardzo dobre i bardzo długo trzymają temperaturę.
Mam taki:
https://www.decathlon.pl/p/termos-1-l-nierdzewny/_/R-p-108985?mc=8172380&c=Szary
Zabieram go też na narty i w zimnym samochodzie na mrozie spokojnie wytrzymuje 8 godzin, a kawa czy herbata są gorące.
Ważne jest, aby przed wlaniem docelowego gorącego płynu zalać termos niewielką ilością wrzątku i zakrecić na kilka minut, aby termos wewnątrz nabrał temperatury.
-
https://termos24.pl/termosy-turystyczne-ranking/
-
Ja mam firmy Esbit 0,7 lit i jestem bardzo zadowolony 5 rok użytkowania
-
Również posiadam Esbit 0,7 l (są dwa kubki i dwa korki w zestawie) - Polecam nie ma co się zastanawiać :thumbup:
-
Szukałam na wiosnę termosu, wybrałam ten z Decathlonu.
Dobrze trzyma temperaturę, nie przecieka, długo można cieszyć się ciepłą herbatką, tudzież grzańcem ;)
-
Cześć, przepraszam za odkopanie, ale dla jednego pytania chyba nie opłaca się zakładać nowego wątku. Szukam termosu i zastanawiam się nad Esbitem, konkretnie tym https://www.combat.pl/001007030-termos-esbit-vacuum-flask-0-75-l-prozniowy.html ale w tej samej cenie jest trochę większy https://www.combat.pl/001042878.html Moje pytanie jest takie, czy z M-Tec ktoś miał do czynienia? Jak wypada w porównaniu z Esbitem? Z góry dzięki za pomoc