Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: daber85 w 30.10.2015, 21:04
-
Witam. Łowił ktoś już na ten wynalazek?? Szczególnie interesuje mnie z gruntu na włos i czy nie jest za miękki i nie będzie spadał przy zarzucie?? Pozdrawiam.
-
Jest za miękkie. Trochę podsuszałem, ale z kolei wtedy pęka przy zakładaniu na pushstop.
Generalnie są lepsze rzeczy pod słońcem.
-
Nie nadaje się na włos. Jest tak miękki , że spada z cienkiego haczyka. Przesuszyc go , to nic nie daje. Ja go mroziłem w lodówce na
urlopie i łapałem w stawie za płotem :D to jeszcze jakoś dawał na początku radę. Tak to rybkom nawet smakował (karaś,lin).
-
Hehe pytam bo kopiłem 2 opakowania. Może do metody sie nadadzą chociaż albo standardowo na grunt ale założę z ziarnem kukurydzy dla podtrzymania. Jutro sprawdzę.
-
Podsusz go, będzie lepszy. Jak chłopaki piszą, na włos się nie nadaje. Chyba że anielski :D
-
Zobaczymy. Jak na grunt się nie nada to zrezygnuje z niego. Szkoda tylko kasy.
-
To nie jest przynęta gruntowa. Niestety w UK każdy raczej to wie, w Polsce nazwa pellet kojarzy się z czymś innym, łatwo o pomyłkę, sami sprzedawcy pewnie wprowadzają w błąd...
-
Można go zawsze wysuszyć na kamień, zmielić w młynku i dodać do zanęty. Ja tak ze swoim zrobię.
Tylko nie polecam suszyć w domu. Ja trochę suszyłem na szafce, to rano waliło przeraźliwie w całym domu :D
-
Mieliście racje. Teraz susze i zobaczymy co z tego będzie.
-
Mam dwa opakowania 4 mm wielkości w 2 smakach (nie pamiętam dokładnie, bo dawno nie stosowałem). Przed ostatnimi zawodami kilka razy stosowałem na spławiku, ale szału nie było, na białe miałem lepsze wyniki. Miałem go wywalić, ale faktycznie zmielę do Methodmixa, dzięki za taką podpowiedź ;).
-
Też kupiłem w tym roku 2 opakowania 6 mm shellfish i crab&krill i przy metodzie gruntowej kompletnie mi się nie sprawdziła ta przynęta. Na razie zostawiam ją i może przy spławiku okaże się skuteczna?
-
Jeszcze jedna taka obserwacja. Mam shellfish i to pachnie jak... kocia karma. Ale identycznie.
-
Yum Yums to taki barwiony expander, nasączony olejami i zapachami. Łatwo spada z haka. Nawet na tyczce trzeba uważać przy wyjeżdżaniu bo lubią spadać. Po pustym zacięciu obowiązkowo trzeba założyć nowy bo haczyk oczywiście goły. Jeśli chodzi o skuteczność to jest jak z każdą przynętą. Raz zupełnie nic na niego nie bierze ale też zdarzają się dni, kiedy stosuję jako podstawową przynętę bo ryby interesują się nim najbardziej.
-
Czesc mi się suszy na kaloryferze ale czy nie straci na zapachu? Może jak wysuszę to jednak da sie użyć na grunt
-
Zamocz w żelatynie i wstaw na noc do lodówki.
-
Zamocz w żelatynie i wstaw na noc do lodówki.
A mógłbyś mi przybliżyć efekt końcowy?
-
Wszelkiego rodzaju expandery jak również yum yums'y po zamoczeniu w żelatynie (albo galaretce) robią się po prostu bardziej trwałe. Wsypujesz odrobinę żelatyny/galaretki do kubka i zalewasz odribiną wrzątku. Mieszasz aż zrobi się taka gęsta konsystencja. Wrzucasz potrzebną ilość przynęt do środka, delikatnie mieszasz, odstawiasz na kilka minut. Później przekładasz do jakiegoś pojemniczka i koniecznie wstawiasz do lodówki (minimum kilka godzin przed łowieniem a najlepiej na wieczór, dzień przed). Przynęta robi się taka gumowa, haczyk jej nie rozdziera.
Jeśli chodzi o yum yums'y to galaretki nie polecam bo są z reguły owocowe, co może się trochę gryźć. Ale eksperymenty ze smakami to nic złego.
Jeśli chodzi o ekspandery, to galaretka to dobre rozwiązanie bo można sobie zrobić truskawkowe, ananasowe itp. Expandery oczywiście muszą być wcześniej przygotowane w wodzie (odrobine krócej niż zwykle).
Trudno mi powiedzieć, czy tak przygotowna przynęta będzie się nadawała na grunt (nie sprawdzałem). Stosuję jednak ten zabieg łowiąc spławikowo (tyczka, odległościówka) i jako tako jest okej. Nie spada tak szybko jak w standardzie.
-
Zrobię kilka na próbę.
-
Z mojego doświadczenia z yum yums'ami mogę powiedzieć, że w pudełku trafiają się takie, które rozpadają się już przy samym nabijaniu na haczyk oraz takie bardziej trwałe, które spokojnie przetrwają nawet puste zacięcie. Niestety tych drugich - lepszych jest znacznie mniej :(
Jak napisał Matchless oraz jak prezentował Luk w swoich filmikach dużo trwalsze są expandery potraktowane galaretką lub żelatyną.
Jednak zawsze mam w zapasie 1 - 2 pudełka na wypadek jakiegoś spontanicznego wypadu. Na komercjach najlepiej spisują mi się w wersji Crab & Krill 6mm.
-
Też kupiłem 2 opakowania. Tragedia... Z jednego zrobiłem ciasto. Drugie się suszy. Więcej tego nie kupię. Natomiast dip był w tym sezonie u mnie killerem! Dokupiłem na następny sezon.
-
Z Yum Yuma to zdecydowanie polecam booster !! Świetna sprawa .
-
Ja mam Yum Yum liquid shelfish i mam problem z wyciekiem zawartości.Po zakupie wbiłem igiełkę w dziubek nakrętki i gdy pojemnik np leży dochodzi do wycieku.A zapaszek konkretny :-X.Jak sobie z tym radzicie?
-
;D Nakrętka jest dwuczęściowa. Przekręć ją. To działa jak zakraplacz.
-
Masz rację, czas na emeryturę, ale dałem ciała :-[
-
Spokojnie. Ja też nie wiedziałbym o tym patencie, gdyby mi nie pokazano. ;D
-
Masz rację, czas na emeryturę, ale dałem ciała :-[
Pomocz jeszcze kija przez rok i wtedy możesz iść :D :D :D
-
Który smak boostera / atraktora Wam się najbardziej sprawdził? ;)
-
Mnie shellfish. Często przełamywałem nim kulki i pellety o innych smakach i zapachach.Było ok. Dobrze komponował się z Robin Redem i pikantną kiełbasą.
-
U mnie również shellfish :thumbup:
-
Dzięki za info. W takim razie zakupię buteleczkę na przyszły sezon. 8)