Spławik i Grunt - Forum
PRZYNĘTY i ZANĘTY => Przynęty => Wątek zaczęty przez: mjmaciek w 23.11.2015, 13:57
-
Panowie za nami sezon 2015 w wydaniu wiosennym , letnim , jesiennym - zachęcam was do wymiany doświadczeń z tematu skuteczność przynęt na które łowiliśmy.
Z mojej trony proponuje wskazanie przynęt jakie się sprawdziły na danej wodzie a jakie były kompletną lipą.
Sadze że takie wskazania zaoszczędzą nam wydanych ciężko zarobionych pieniędzy - zakupy na nowy sezon być może będą bardziej trafione do tych mniej trafionych z tego sezonu.
Wody PZW ogólnie dostępne
Pellety rozmiar 8 mm i 12 mm
trafione
Sonu kiełbasa
Sonu kryl
Sonu halibut
Sonu crab
Dynamit robin red
Chytil skunchit
Baitech kryl , halibut
Nietrafione Sonu czosnek 8 mm , Sonu ochotka 8 mm
Kulki rozmiar 10 mm
trafione
Sonu kryl
Sonu ananas
Nash spicy , cryl - krab wdł. przepisu fisha007
Sonu ozingi tuti frutti
Wody komercyjne
trafione
pellety
rozmiar 14 mm Chytil skunschit
Sonu kiełbasa 12 mm , 8 mm
Robin red 8 mm,12 mm
Jatra 14 mm
Nietrafione
kulki z TB , kulki z Dynamita , kukurydza Cuuk
Zachęcam do wymiany doświadczeń
Szczególnie interesuje mnie opinia wasza na temat kulek Lorpio - czy one się sprawdzają na waszych wodach.
-
Wody PZW.
Trafione
Kulki 8/10 mm
Sonu: kryll, ostra kiełbasa, ananas, tutti frutti
Ringers: bialy, żółty. Najlepsza kulka u mnie
Drennan: dumbels tutti frutti
Lk baits: dumbels ananas oskrobany z 20 mm
Nietrafione
Lorpio: biały halibut
Dynamite: ananas
-
U mnie ewidentnie najlepszą przynętą ciepłych dni była kulka ananasowa od Sonu. Na drugim miejscu TT też od Sonu. Zdarzało się, że robotę robił TYLKO miękki pellet ochotkowy od Sonu. Reszta przynęt marginalnie stosowana, więc ciężko określić. Mogę tylko napisać, że na pikantną kiełbasę nie miałem nawet brania, ale też zakładałem ją na samym końcu, gdy na nic kompletnie nie brało.
-
Wody pzw:
Trafione
1 - pinka kolorowa
2 - biały robak.
3 - castery.
4 - kółka truskawka-ryba carp zoom
5 - white halibut Lorpio tonąca
Nietrafione:
1 - dumbelsy ananasowe Drennan
2 - crab&krill Drennan
3 - dumbelsy Lorpio
4 - cukierki Lorpio
Na komercji
Ryba brała, co dawałem.
Na plus
Ostra kiełbasa od Sonubaits.
-
Wody pzw: ( tylko tam łowię)
Trafione
1 - pinka kolorowa, biała,czerwona,fluo
2 - biały robak,czerwony
3 - chlebek tostowy krążki
4 - dendrobena
5 - pellet 8 mm Halibut Sensas
9 - kulki 8-10 mm Krill Sonubaits
10 - kulki 8-10 mm Pineaple Drennan
Nietrafione:
1 - pellet 8 mm Luncheonmeat Sensas
2 - kulki 8-10 mm Tuttifruti Drennan
3- Mielonka
To co podałem było w wodzie na każdej wyprawie od początku sezonu.
Pellet Sonubaits Spicy Sausage 12 mm (na razie za wcześnie na ocenę)
pellet Sonubaits Cheasy Garlic 8 mm (na razie za wcześnie na ocenę)
-
:) A mi najbardziej sprawdza się pinka w wielu odmianach kolorystycznych,i ochotka ;D
-
Przynęty na "+":
-Drennan crab i crill (kulki oraz dumbelsy)
-Drennan ananas (kulki oraz dumbelsy)
-Bait tech shellfish (kulki)
-Bait tech Edibles Pop Up Sweetcorn
-Lorpio biały halibut
-Lorpio truskawka
-pellet 10 mm morwa Massiv
- Sonubaits tutti frutti
Resztę napisze jutro bo nie pamiętam wszystkiego, muszę zajrzeć do skrzyneczki :)
-
U mnie kukurydza i pinka nr 1, na kolejnym miejscu lorpio10mm truskawka tuti frutti pellet czarny halibut. Niewypał to kulki biały halibut
-
Wody PZW ogólnie dostępne, raczej rzeka:
sprawdziły się najlepiej:
parzone płatki owsiane
białe robaki, pinki
kanapki: robak, kuku, ryz dmuchany
Wody PZW sekcyjne:
- w tym roku raczej odpuściłem
Wody komercyjne
sprawdziły się:
pellety
rozmiary 8, 12 (trochę miałem) i 14 mm Chytil Skunkshit
rozmiary 8, 12 Sonu Ostra Kiełbasa
rozmiary 8, 12 Robin Red
rozmiary 8, 14 Chytil Jatra
rozmiary 8, 12 CaarpZoom halibut-truskawka i halibut-krew
kuku Cukk, miodowe i słodka
na pozostałe pellety i kulki (z 20-30 rodzajów z 7-10 firm) po kilka ryb, w sumie do 100 kg.
-
Dobry temat.
może sie teraz ja wypowiem więc: koszyczek Jaxon 30 i 40g do metody do srodka Lorpio 2mm method basic i greai betaina mała ilość method basic 1,5mm na haczyku dumbels lub kukla drennan krab& kryl duża ilość brań jednak sztuki nie zbyt duże 40-50cm woda pzw.nie uznaję łowisk komercyjnych
-
Ziemniaczek, ziemniaczek, ziemniaczek, pszeniczka , kukurydza. Ziemniaczek! ;D
-
Z racji tego, że w tym sezonie królował waggler - biały, pinka, dendrobena, kuku, biały w kurkumie, dip waniliowy do wszystkich, sprawdzał się zawsze kiedy używałem. Lubię naturalnie
-
Moje rybki najlepiej brały na:
- Dumbells Drennana o smaku ananasa
- kukurydza z puszki
-
Bez urazy chłopaki. Ale założyciel, jak i pierwsi userzy, rozłozyli swoje doświadczenia na czynniki pierwsze. Myślę że Maćkowi nie chodziło o odwalenie tematu ale o nasze doświadczenia ze szczegółami. O testy i porażki. Pewnie się tu narażę na krytykę. Trudno. Ale od pewnego czasu Coool. jest rozgryzanie nowości sprzętowych. Super kręciołki. Sygnałki za krajową na rodzinę . Nie neguję to fajne tematy. Ale tu powstał ten ,co przy odrobinie wysiłku ,wymianie doświadczeń i opinii,może naprawdę poprawić nasze wyniki. I to bez znaczenia jakim kijem i kołowrotkiem łowić zamierzamy!!!!
-
Bez urazy chłopaki. Ale założyciel, jak i pierwsi userzy, rozłozyli swoje doświadczenia na czynniki pierwsze. Myślę że Maćkowi nie chodziło o odwalenie tematu ale o nasze doświadczenia ze szczegółami. O testy i porażki. Pewnie się tu narażę na krytykę. Trudno. Ale od pewnego czasu Coool. jest rozgryzanie nowości sprzętowych. Super kręciołki. Sygnałki za krajową na rodzinę . Nie neguję to fajne tematy. Ale tu powstał ten ,co przy odrobinie wysiłku ,wymianie doświadczeń i opinii,może naprawdę poprawić nasze wyniki. I to bez znaczenia jakim kijem i kołowrotkiem łowić zamierzamy!!!!
Arek, racja. W tym sezonie nie łowiłem jednak na żadne cuda-wianki. Może w takim razie nie powinienem się wypowiadać wcale, bo też i nic nowego do tematu nie wniosłem.. sorki :/
-
Ufff. Dawid. Do końca chyba nie przemyślałem. Sory !!! nie o to mi chodziło. Mam nadzieję że wiesz że nie miałem zamiaru nikomu dokopać??
-
A ja się tylko dopytam czy temat dotyczy tylko techniki gruntowej?
-
A ja się tylko dopytam czy temat dotyczy tylko techniki gruntowej?
Dlaczego tylko?
Myślę, że możesz śmiało pisać o mrożonej kukurydzy ;)
-
Ufff. Dawid. Do końca chyba nie przemyślałem. Sory !!! nie o to mi chodziło. Mam nadzieję że wiesz że nie miałem zamiaru nikomu dokopać??
Ależ ja się absolutnie nie obrażam ;-) :beer: napisałem co u mnie było skuteczne i tyle, a że te przynęty działają zawsze, o czym każdy wie to inna sprawa.. Dlatego przyznaję Ci rację :thumbup:
-
Ja w tym sezonie postawiłem na ziarna i ziemniaczki. Rozbudowała mi się też mocno domowa hodowla czerwonych robaczków. Jedna wędka zawsze była uzbrojona w jedną z takich przynęt. Muszę powiedzieć, że często dawała lepsze wyniki od wędki uzbrojonej w pellet czy kulkę. Nie wiem jak wyglądała u Was nagła ,,przesiadka" wszystkich na metodę ale u mnie to był po prostu szok! Wszyscy w koło łowili tylko na to. Zauważyłem, że ,,moje" ryby jakby lekko się uodporniły na te smakołyki.
-
A ja się tylko dopytam czy temat dotyczy tylko techniki gruntowej?
Myślę że raczej nie. Maciek to jednak wszechstronny łowca. I temat jest otwarty. Lubisz testować Mat! I to szczegółowo. Twoje uwagi w każdym temacie wniosą wiele,i wiele znaczą! Noo dobra możecie mi dokopać! ;) :P Ale to nie wazelina. A głos rozsądku. Autorytety w dziedzinach weterani wyczują!! ;) (żarcik)
-
Ufff. Dawid. Do końca chyba nie przemyślałem. Sory !!! nie o to mi chodziło. Mam nadzieję że wiesz że nie miałem zamiaru nikomu dokopać??
Ależ ja się absolutnie nie obrażam ;-) :beer: napisałem co u mnie było skuteczne i tyle, a że te przynęty działają zawsze, o czym każdy wie to inna sprawa.. Dlatego przyznaję Ci rację :thumbup:
Dzięki za wyrozumiałość, bo faktycznie głupio wyszło. Niejeden chciał dobrze.
-
A ja się tylko dopytam czy temat dotyczy tylko techniki gruntowej?
Z niecierpliwością czekam aż temat rozwinie się na wszelkie dziedziny .....
Mateusz może zdradzisz na, co twoje piękne prosiaczki sie skusiły....
-
Ja nie z tych co się szybko obrażają ;-) dobra bo OT się robi.. No, to panowie co tam z tymi smakołykami było w tym sezonie? 8)
-
Ja w tym sezonie postawiłem na ziarna i ziemniaczki. Rozbudowała mi się też mocno domowa hodowla czerwonych robaczków. Jedna wędka zawsze była uzbrojona w jedną z takich przynęt. Muszę powiedzieć, że często dawała lepsze wyniki od wędki uzbrojonej w pellet czy kulkę. Nie wiem jak wyglądała u Was nagła ,,przesiadka" wszystkich na metodę ale u mnie to był po prostu szok! Wszyscy w koło łowili tylko na to. Zauważyłem, że ,,moje" ryby jakby lekko się uodporniły na te smakołyki.
A jak przygotowywałeś i zbroiłeś ziemniaki?
-
Kiedyś już to opisywałem.
Metoda (a raczej dwie) jest bardzo prosta. Na kilka godzin łowienia przygotowuję kilkanaście przyponów z założonymi już na nie ziemniaczkami. Wkładam do pojemnika i delikatnie przesypuję bułką tartą. Wszystko mrożę w zamrażarce. Tak zamrożony ziemniaczek przy zarzucaniu nie ma prawa spaść z włosa. Ma to jeszcze jedną zaletę. Zamrożony ziemniak przez kilka minut pływa. Daje mu to czas na powolne opadnięcie. Ma to znaczenie, gdy poprawiam zestaw, napinam żyłkę. Dodatkowo zawsze zagniatam ziemniaka z bułką tartą i oliwą. Gdy się zasiedzę i ziemniaki mimo przechowywania w lodówce lekko odtają to oblepiam je takim ciastem.wraz z haczykiem. Po 5 minutach nie ma śladu po lepiszczu, a wokół ziemniaczka powstaje fajna otoczka. Polecam.
-
Toż to najstarszy(chyba) sposób na ciasto wędkarskie naszych dziadków, :bravo: fajnie że ktoś tak łowi :thumbup:
-
pio19681 Powiedz mi jakoś szczególny czas gotowania tych ziemniaków, jakoś specjalnie? I w jakim kształcie zakładasz na włos?
-
Kiedyś już to opisywałem.
Metoda (a raczej dwie) jest bardzo prosta. Na kilka godzin łowienia przygotowuję kilkanaście przyponów z założonymi już na nie ziemniaczkami. Wkładam do pojemnika i delikatnie przesypuję bułką tartą. Wszystko mrożę w zamrażarce. Tak zamrożony ziemniaczek przy zarzucaniu nie ma prawa spaść z włosa. Ma to jeszcze jedną zaletę. Zamrożony ziemniak przez kilka minut pływa. Daje mu to czas na powolne opadnięcie. Ma to znaczenie, gdy poprawiam zestaw, napinam żyłkę. Dodatkowo zawsze zagniatam ziemniaka z bułką tartą i oliwą. Gdy się zasiedzę i ziemniaki mimo przechowywania w lodówce lekko odtają to oblepiam je takim ciastem.wraz z haczykiem. Po 5 minutach nie ma śladu po lepiszczu, a wokół ziemniaczka powstaje fajna otoczka. Polecam.
Ode mnie rąsia.
-
Wcześniej gotuję jeden lub dwa ziemniaczki na próbę. Zawsze staram się zakładać ziemniaczka ze skórką. Skórka dobrze trzyma zapach. Wielkość uzależniam od tego, gdzie i co będę łowił. Gdy chcę zapolować na linka czy grubą płoć, wtedy wiadomo, że kawałek ziemniaczka musi być mniejszy.
-
Nie wiem jak wyglądała u Was nagła ,,przesiadka" wszystkich na metodę ale u mnie to był po prostu szok! Wszyscy w koło łowili tylko na to. Zauważyłem, że ,,moje" ryby jakby lekko się uodporniły na te smakołyki.
Coś w tym jest. Spotkałem w tym roku na różnych łowiskach (też PZW) sporo ludzi łowiących na metodę (sporo ponad 20). Jako, że jestem czasem nad wodą gadatliwy to z większością trochę pogadałem. Wnioski, około 3/4 robi dość dużo błędów, przede wszystkim:
1. zbyt słabej jakości zanęty,
2. za mało, lub rzadziej za dużo, eksperymentują z zanętami,
3. za mało dostosowują zanętę do pory roku i ogólnie do warunków atmosferycznych
4. za mało eksperymentują z przynętami (rodzaj i wielkość, np. do połowy kwietnia, październik, listopad - u mnie zdecydowanie lepsze były pellety 8 mm)
5. zbyt słabej jakości zestawy końcowe - tu sam mam wiele do poprawy, na szczęście mam od kogo się uczyć ;)
Jeszcze jedna moja obserwacja: dużo daje łowienie w teamie 2, 3 osobowym (przynajmniej mnie, mam nadzieję, że nie tylko) z ludźmi, z którymi możliwa jest współpraca. Dzięki wszystkim. z którymi mogłem w tym roku łowić. :thumbup:
-
Sam jesteś fahman! A masz jeszcze Macieja i fisha! :bravo: Szczęściarz!!!
-
Fajnie że masz z kim zgłębiać tę czarną magię :)
-
Odnoszę wrażenie, że większość wędkarzy idzie na ilość.Wrzucają do wody kilogramy zanęty podczas jednej zasiadki. Zanęty taniej. Jest tania to można dużo... To raczej kiepska strategia. Osobiście wolę ,,jakość".Przecież 2 kg sonu wystarczy na kilka zasiadek.
-
Doskonała koncepcja pio. masz rację! Ale o przynętach ten temat. ;)
-
Odnoszę wrażenie, że większość wędkarzy idzie na ilość.Wrzucają do wody kilogramy zanęty podczas jednej zasiadki. Zanęty taniej. Jest tania to można dużo... To raczej kiepska strategia. Osobiście wolę ,,jakość".Przecież 2 kg sonu wystarczy na kilka zasiadek.
w pełni się z tobą zgadzam ....
-
Ja w tym sezonie nie mogę za bardzo pokusić się o sformułowanie żadnych wniosków. Po prostu za mało było brań i ryb, żeby móc odczuć przewagę danych przynęt.
Łowiąc spławikówką, zwykle wczesną wiosną stosuję białe, zaś później przechodzę na kukurydzę. Przy połowie płoci obie przynęty się sprawdzały. Tutaj mi się przypomniało, że robiłem w tym roku testy z białymi w kolorze naturalnym i czerwonym. Spore ilości białych kupowałem. Nie zauważyłem żadnej różnicy. Trzeba jednak zaznaczyć, że to barwienie jest wyjątkowo słabe. Nie wiem czy tak jest tylko w tej hurtowni, w której zamawiałem białe, czy ogólnie u nas tak barwią. Bardzo blady czerwony. Czerwień robaków w UK jest o wiele intensywniejsza i trwalsza.
Poza tym na spławik stosowałem też soję, łubin i cieciorkę. Na cieciorkę skusiło się parę karpików. Na soję i łubin chyba niewiele złowiłem, ale też nie nęciłem przewlekle tymi ziarnami.
Z kolei u Gienka na łowisku dominowało łowienie na łubin. Na groch płoć zawsze brała nieco gorzej niż na kukurydzę, więc nie było potrzeby eksperymentowania.
Najwięcej eksperymentowania uskuteczniałem, łowiąc feederem, ale tu było na tyle mało brań, że ciężko wyciągnąć jakieś wnioski.
To, że na dane przynęty nie miałem żadnego brania, mogło być akurat przypadkiem, bo na inne też były pojedyncze.
Nie robiłem notatek, ale gdybym miał napisać na wyczucie, to wydawało mi się, że Sonubaits Band'um Strawberry przynosił najczęściej branie.
Pewnie, gdybym łowił na sekcji, gdzie jest dużo karpia i jest zwykle sporo brań, to byłbym w stanie coś potestować. Ale w tym roku jakoś nie byłem tam ani razu.
-
Panowie nic nie piszecie o ryżu dmuchanym w oleju , o kukurydzy węgierskiej , o tak chwalonej przez wielu kiszonej kukurydzy no i o sztucznych białych robach......
Na wymienione przynęty ja kilku krotnie prubowałem w tym sezonie ale bez efektu ....
-
Mateusz białe czymś dopalałeś czy prosto z pudła na haczyk.
-
Ja w tym sezonie nie mogę za bardzo pokusić się o sformułowanie żadnych wniosków. Po prostu za mało było brań i ryb, żeby móc odczuć przewagę danych przynęt.
Łowiąc spławikówką, zwykle wczesną wiosną stosuję białe, zaś później przechodzę na kukurydzę. Przy połowie płoci obie przynęty się sprawdzały. Tutaj mi się przypomniało, że robiłem w tym roku testy z białymi w kolorze naturalnym i czerwonym. Spore ilości białych kupowałem. Nie zauważyłem żadnej różnicy. Trzeba jednak zaznaczyć, że to barwienie jest wyjątkowo słabe. Nie wiem czy tak jest tylko w tej hurtowni, w której zamawiałem białe, czy ogólnie u nas tak barwią. Bardzo blady czerwony. Czerwień robaków w UK jest o wiele intensywniejsza i trwalsza.
Poza tym na spławik stosowałem też soję, łubin i cieciorkę. Na cieciorkę skusiło się parę karpików. Na soję i łubin chyba niewiele złowiłem, ale też nie nęciłem przewlekle tymi ziarnami.
Z kolei u Gienka na łowisku dominowało łowienie na łubin. Na groch płoć zawsze brała nieco gorzej niż na kukurydzę, więc nie było potrzeby eksperymentowania.
Najwięcej eksperymentowania uskuteczniałem, łowiąc feederem, ale tu było na tyle mało brań, że ciężko wyciągnąć jakieś wnioski.
To, że na dane przynęty nie miałem żadnego brania, mogło być akurat przypadkiem, bo na inne też były pojedyncze.
Nie robiłem notatek, ale gdybym miał napisać na wyczucie, to wydawało mi się, że Sonubaits Band'um Strawberry przynosił najczęściej branie.
Pewnie, gdybym łowił na sekcji, gdzie jest dużo karpia i jest zwykle sporo brań, to byłbym w stanie coś potestować. Ale w tym roku jakoś nie byłem tam ani razu.
Nie myślisz że na Druidowych łowiskach łubin to tendencyjność? Karmi tym nagminnie!!!!
-
To prawda :)
Ale w przyszłym sezonie mam nadzieję dołączyć do sekcji Gienka i może opracujemy jakąś nową strategię, bo jeszcze ryby jakiegoś raka jelit dostaną od tego łubinu ;D
-
W mijającym sezonie zaliczyłem niewiele bo raptem kilkanaście dłuższych sesji.Wnioski zatem nie
będą w pełni obiektywne. Jeżeli chodzi o wody PZW ,zdecydowanie najskuteczniejsze okazały się robaki.
W kolejności,pinka,biały,czerwony.W miarę sprawdzała się także zwykłą kukurydza.Wody komercyjne
(zacząłem w nich łowić od września),najskuteczniejsza i to zdecydowanie okazała się pikantna kiełbasa
z Sonubaits łączona ze sprasowanym pieczywem tostowym.Sam w/w pellet zdecydowanie gorzej.
Testowałem przynęty Sonubaits (kulki:tutti frutti,ananas,kryl,pellety:kryl,halibut,pikantna kiełbasa,
krab).Wyroby Lorpio,głównie (kulki smaki truskawka i ananas),Carrum (pellety różne smaki).Eksperymentowałem także ze skisłą kukurydzą,kukurydzą Cukk(różne smaki),oraz mielonką
(zaprawianą papryką,kurkumą,czosnkiem,Vegetą).Wszystkie te przynęty mnie delikatnie mówiąc zawiodły.
Ale ten rok był też pogodowo niestabilny,może tak trafiałem.Stąd też wyartykułowany wyżej wniosek
o raczej wątpliwej obiektywności moich przemyśleń ;).
-
W mijającym sezonie zaliczyłem niewiele bo raptem kilkanaście dłuższych sesji.Wnioski zatem nie
będą w pełni obiektywne. Jeżeli chodzi o wody PZW ,zdecydowanie najskuteczniejsze okazały się robaki.
W kolejności,pinka,biały,czerwony.W miarę sprawdzała się także zwykłą kukurydza.Wody komercyjne
(zacząłem w nich łowić od września),najskuteczniejsza i to zdecydowanie okazała się pikantna kiełbasa
z Sonubaits łączona ze sprasowanym pieczywem tostowym.Sam w/w pellet zdecydowanie gorzej.
Testowałem przynęty Sonubaits (kulki:tutti frutti,ananas,kryl,pellety:kryl,halibut,pikantna kiełbasa,
krab).Wyroby Lorpio,głównie (kulki smaki truskawka i ananas),Carrum (pellety różne smaki).Eksperymentowałem także ze skisłą kukurydzą,kukurydzą Cukk(różne smaki),oraz mielonką
(zaprawianą papryką,kurkumą,czosnkiem,Vegetą).Wszystkie te przynęty mnie delikatnie mówiąc zawiodły.
Ale ten rok był też pogodowo niestabilny,może tak trafiałem.Stąd też wyartykułowany wyżej wniosek
o raczej wątpliwej obiektywności moich przemyśleń ;).
Cóż mogę dodac? Nawet Maciek by tu przyklasnął! Szczegółowe ogarnięcie tematu! :thumbup:
-
Panowie nic nie piszecie o ryżu dmuchanym w oleju , o kukurydzy węgierskiej , o tak chwalonej przez wielu kiszonej kukurydzy no i o sztucznych białych robach......
Na wymienione przynęty ja kilku krotnie prubowałem w tym sezonie ale bez efektu ....
W tym roku łowiłem tylko na komercjach i przetestowałem wiele przynęt. Poniżej lista moich najlepszych:
kulki SB Tutti Frutti
dumbels SB truskawka
pellet SB pikantna kiełbasa
kukurydza CUKK truskawka i miód
kulki SB kryl
pellet SB krab fajne efekty jesienią
kulki baittech fluo selfish
Co w tym roku nie działało u mnie:
Cukk rak, małże, brzoskwinia, słodka, śliwka w rumie
sztuczne robaki Trabbuco białe i czerwone
mielonka mimo tego, że w poprzednim sezonie fajnie dawała radę
zielone dumbellsy z SB
-
Ponieważ w tym sezonie 95 procent moich wypadów, opierała się na mf, skupię się na przynętach, które w tej metodzie testowałem.
Kilkadziesiąt wypadów na zbiorniki PZW, oraz raptem pięć na małą komercję, jasno pokazały mi co u mnie sprawdza się najlepiej.
1. Kukurydza CUKK czosnnkowa- zdecydowany nr. jeden w tym sezonie. Najciekawsze jest to, że ten smak testuję dopiero od lipca :D Wcześniej łowiłem sukcesywnie, jednak z dużo słabszymi wynikami na wanilię oraz miód. Jednak dopiero czosnek otworzył możliwości metody. Największe ryby- karpie 11 i 13 kg. (PZW), dwa amury (do 68 cm.), oraz piękne Leszcze (do 61 cm.)i karasie (41 cm.), najlepsze zestawienie to dwa ziarna na włosie z haczykiem guru nr.10.
2. Kulki tutti-frutti Sonu 8,10 mm.- Killerek od wczesnej wiosny, ryby wprost szalały w cieplejsze miesiące na ich punkcie. Min. w kwietniu na chimerycznej, przełowionej wodzie PZW dała mi pięknego karpia 8 kg. Lubiana przez leszcze, karpie i karasie.
3. Pellet Carp Zoom halibutowy 12 mm, Kilka karpi oraz pięknych leszczy.
4. Kulki Genesis Carp Pop-Up czosnek-kałamarnica -15, 20 mm. Mniejsza kuleczka znakomicie wabiła ryby w zestawieniu z kuku czosnkową na włosie. Kilka fajnych karpi jeden leszcz.
Wymienione przynęty robiły najlepszą robotę w kończącym się sezonie na moich wodach. Dlatego po mimo, że będę dalej szukał i testował, tych przynęt u mnie na pewno nie zabraknie w 2016 roku ;)
P.S. Niewypały w moim asortymencie to głównie kuleczki Lorpio :(
Pop-Upy truskawka- zero ryb
Tonące ananas, tutti-frutti, biała czekolada- zero
Biały halibut tonąca- jeden czy dwa karpiki na komercji...
-
Do niewypałów niestety dodam pellety od Sonu: kril oraz pikantna kiełbaska dały mi raptem z trzy karpiki i karasia...w dodatku na komercji ??? Nie ukrywam, że liczyłem na więcej.
-
U mnie sprawdziły się Dumbells Scopex z Drennana, a całkowity niewypał to Ozingi z Sonu.