Autor Wątek: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby  (Przeczytany 81437 razy)

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 044
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #75 dnia: 06.04.2019, 09:54 »
Właśnie wróciłem ze sklepu wędkarskiego i wąchałem przynętę Meus N-Butirik  ( skisłe masło) i nie powaliło mnie. Kolega ma to od Maros , to dopiero wali. Zostanę prz SB, DB i Ringersie. Za drogo mnie kosztuje wypad na ryby by eksperymentować.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Też mam Meusa próbki i Marosa i niebo a ziemia. Inna sprawa, że Maros skisłe nie spisuje się tak jak Ringers mi, ale większości ludzi robi świetną robotę.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 044
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #76 dnia: 06.04.2019, 09:59 »
Ostatnio oglądałem filmik z Fishing Queen i rozbawiła mnie do łez. Zrobiła ranging przynęt i według niej to Ringers i SB były na końcu listy. Killery to Smużaki FeederBaits. Sklep Trotka jest jej sponsorem i pewnie jeszcze ma innych sponsorów. Więc reklamuje to za co ma profity. Tak jest z wieloma kanałami na yutube. Ja bardziej polegam na opini innych wędkarzy jak na opini z filmików yutube.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Co do FB dla mnie tylko na leszcze/ karasie/ liny te smużaki czy epidemia dumbells sprawdzają się. Moim zdaniem nie jest sponsorowana przez Trotkę, bo Trotka też jakoś FB super nie plasuje. Mi ta firma się nie sprawdza ich miksy nie są na mączkach rybnych najwyższej jakości (np. ochtoka F1 nie ma w ogóle mączki). Ale wiem, że na zawodach trotki kilka osób wygrało dzięki Epidemii a konkurowała ona z Sonu, DB czy Method Manią. Więc wszystko zależy do łowiska. Ania jeździła w 2018 na 1 -2 i tam być może ryba sobie upodobała ten towar. Na moich komercjach pod W-wą nie daje rady, tylko na Szczęsnym ale tylko lin/ karaś.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #77 dnia: 06.04.2019, 10:00 »
Nie nie do ciebie .
A to że daje szanse tym produktom? Może pellet od Meusa trzeba spryskiwaczem nawilżać ,nie wiem nie używałem.
Na zanętę gotowca -złowił? złowił
Na zanętę biały robak-złowił?-złowił
To z tego co widze na filmach koleś nie jest reklamiarzem ,może mu nie zależy na współpracy z jakąś firmą? jakby były to produkty złe , to by pojechał po nich i tyle.
Co można powiedzieć o produkcie  w 1 dzień? nic .
Wyraźnie powiedział że nie wie jak taką zanąte przygotować ,za 1 razem zresztą przedobrzył z wodą, dopiero za 2 razem wyszła.
Ja tam się ciesze że jest coraz więcej Polskich firm , jak jeszcze popracuję nad recepturami, będzie lepiej.

Mi tm nic do tego na co łowicie , na szczęście w wędkarskim świecie istnieją i inne firmy niż Sonubaits ,Ringers czy SpottedFin.
Fakt ta reklama (nie tylko meusa ) drażni  ale takie prawa rynku. tak jak wspomniałem "zapach" N-Butyric  znany jest od chyba 10 lat a ktoś rozreklamował go dopiero teraz.
Zresztą co jakiś czas na tym forum też są rożne mody a to na Bagema, a to na SpottedFina, a to na feedery Black opium Delphina , a to na Flagmana i jakoś to wam nie przeszkadza  ale z Meusem to macie problem.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 640
  • Reputacja: 1994
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #78 dnia: 06.04.2019, 10:07 »
No tak.Kolega nie wie co mówi i ogólnie sie nie zna ;)
Pokazuje chyba że jest dobry w te klocki i  ma wiedze co pokazuje w filmach.Nawet ostatnio coś tam wygrał jakieś zawody.

Co do zanęty i jej ceny .Jeśli 2 kg (+ litr wody =około 3 kg zanęty) kosztuje 13 zł/kg to tanio to nie jest.
Może i jest super ale nie dla każdego liczą się wyniki  na tyle aby  wydać jednorazowo 40 zł za paczkę zanęty.

To tylko pozornie drogo. Paczka 2 kg Sonu MMM starcza mi na 6 wyjazdów (2 feedery 7-8 h łowienia), czyli ok. 7 PLN na wyjazd. Trochę pelletu dodajmy to 3-4 PLN i jest tylko 10 - 11 PLN a towar półki b. wysokiej. Jeśli ktoś jeżdzi 50-7o razy na metodę ok wychodzi drogo. Ja jestem maks. 20 razy i przez te zanęty nie biednieje jakoś, ale rozumiem, że dla młodszych wędkarzy niepracujących jeszcze to wydaje się mege drogo. Jak 3 lata Kamil w Trotce mi pokazywał ten towar też tak myślałem, ale efekty mnie przekonały.
Polskie zanęty są niby tańsze ale opakowania 700-800 g. Jednorazowo to mniej płacimy, ale trzeba częściej wracać do sklepu. Sonu zwiększa swoją objętość znacznie czego na polskich mieszankach jeszcze nie odnotowałem, więc jest relatywnie tanie. Feeder team Rzeszów nagrał 2 czy 3 lata temu o tym film.
A nie chcę już tracić czasu i pieniędzy na testy, bo chcę po prostu łowić.
Jarek, dokładnie tak to wygląda. Rozrób sobie dwie szklanki MMM plus szklankę Skrettinga. Będziesz miał na dwie wędki na całą sesję i jeszcze pewnie do zamrożenia Ci zostanie. Mówię o metodzie. Gdzie nęcimy malutko w wybranym punkcie.
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #79 dnia: 06.04.2019, 10:52 »

Jarek, dokładnie tak to wygląda. Rozrób sobie dwie szklanki MMM plus szklankę Skrettinga. Będziesz miał na dwie wędki na całą sesję i jeszcze pewnie do zamrożenia Ci zostanie. Mówię o metodzie. Gdzie nęcimy malutko w wybranym punkcie.
Ja tam póki co wolę kombinować z różnymi firmami ,smakami niż stawiać na jednego konia i cały czas używać   ten sam towar.

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 32 640
  • Reputacja: 1994
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #80 dnia: 06.04.2019, 12:25 »

Jarek, dokładnie tak to wygląda. Rozrób sobie dwie szklanki MMM plus szklankę Skrettinga. Będziesz miał na dwie wędki na całą sesję i jeszcze pewnie do zamrożenia Ci zostanie. Mówię o metodzie. Gdzie nęcimy malutko w wybranym punkcie.
Ja tam póki co wolę kombinować z różnymi firmami ,smakami niż stawiać na jednego konia i cały czas używać   ten sam towar.

A ja na takim kombinowaniu to straciłem właśnie najwięcej kasy :D
Krwawy Michał

Purple Life Matters

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 295
  • Reputacja: 562
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #81 dnia: 06.04.2019, 12:28 »
Nie oszukujmy się. Towar Meus odstaje jakościowo od Sonubaits, Dynaimte, czy nawet Lorpio. Nie mówię, że jest to spowodowane używaniem złych komponentów, czy że.to jest nawet robione celowo. To inny proces technologiczny, który jest poprostu zły.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 044
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #82 dnia: 06.04.2019, 12:43 »
Nie oszukujmy się. Towar Meus odstaje jakościowo od Sonubaits, Dynaimte, czy nawet Lorpio. Nie mówię, że jest to spowodowane używaniem złych komponentów, czy że.to jest nawet robione celowo. To inny proces technologiczny, który jest poprostu zły.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka


Szczególnie widać to w pelletach. Szkoda, że nikt nie kupi maszyny produkującej pellet typu Coppens czy Skretting. Przecież spora liczba producentów kupowałaby więc zwróciłoby się. Ja się zraziłem do granulatu smakowego typu Meus, Stalomax, TT Carp czy Feeder Bait.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 321
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #83 dnia: 06.04.2019, 12:50 »
Nie oszukujmy się. Towar Meus odstaje jakościowo od Sonubaits, Dynaimte, czy nawet Lorpio. Nie mówię, że jest to spowodowane używaniem złych komponentów, czy że.to jest nawet robione celowo. To inny proces technologiczny, który jest poprostu zły.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka


Szczególnie widać to w pelletach. Szkoda, że nikt nie kupi maszyny produkującej pellet typu Coppens czy Skretting. Przecież spora liczba producentów kupowałaby więc zwróciłoby się. Ja się zraziłem do granulatu smakowego typu Meus, Stalomax, TT Carp czy Feeder Bait.

Tak co dotych producentów masz racje. Poprostu błoto...
Myśle że nie jest to kwestia maszyny lecz wsadu popieniądzach...
Maciek

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #84 dnia: 06.04.2019, 13:01 »
Nie oszukujmy się. Towar Meus odstaje jakościowo od Sonubaits, Dynaimte, czy nawet Lorpio. Nie mówię, że jest to spowodowane używaniem złych komponentów, czy że.to jest nawet robione celowo. To inny proces technologiczny, który jest poprostu zły.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka


Szczególnie widać to w pelletach. Szkoda, że nikt nie kupi maszyny produkującej pellet typu Coppens czy Skretting. Przecież spora liczba producentów kupowałaby więc zwróciłoby się. Ja się zraziłem do granulatu smakowego typu Meus, Stalomax, TT Carp czy Feeder Bait.
No niestety trzeba zainwestować kupe szmalu a wytrzepać z rękawa się nie da ,trzeba zarobić innej rady nie ma.
Nie wiem ile kosztuje linia do produkcji pelletu typu Coppens czy Skretting ale pewnie sporo skoro wielu firmom bardziej opłaca się kupować towar za Granicą,płacić cło niż kupić maszynkę i klapać w kraju.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 15 321
  • Reputacja: 900
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #85 dnia: 06.04.2019, 13:42 »
Nie oszukujmy się. Towar Meus odstaje jakościowo od Sonubaits, Dynaimte, czy nawet Lorpio. Nie mówię, że jest to spowodowane używaniem złych komponentów, czy że.to jest nawet robione celowo. To inny proces technologiczny, który jest poprostu zły.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka


Szczególnie widać to w pelletach. Szkoda, że nikt nie kupi maszyny produkującej pellet typu Coppens czy Skretting. Przecież spora liczba producentów kupowałaby więc zwróciłoby się. Ja się zraziłem do granulatu smakowego typu Meus, Stalomax, TT Carp czy Feeder Bait.
No niestety trzeba zainwestować kupe szmalu a wytrzepać z rękawa się nie da ,trzeba zarobić innej rady nie ma.
Nie wiem ile kosztuje linia do produkcji pelletu typu Coppens czy Skretting ale pewnie sporo skoro wielu firmom bardziej opłaca się kupować towar za Granicą,płacić cło niż kupić maszynkę i klapać w kraju.

https://technomaszbud.pl/peleciarka-granulator-do-pasz-i-pellet-GMK-260

Powtarzam to nie kwestia maszynki ... a wsadu popieniadzach.
I tyle w temacie.
Dobrym przykladem jest czysty pellet kukurydziany ziarno wiecie ile kosztuje a na rynku 1 kg gotowego dobrze zbitego kosztuje 10zł.
Maciek

Offline pitry1987

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 044
  • Reputacja: 66
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #86 dnia: 06.04.2019, 13:45 »
Nie oszukujmy się. Towar Meus odstaje jakościowo od Sonubaits, Dynaimte, czy nawet Lorpio. Nie mówię, że jest to spowodowane używaniem złych komponentów, czy że.to jest nawet robione celowo. To inny proces technologiczny, który jest poprostu zły.

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka


Szczególnie widać to w pelletach. Szkoda, że nikt nie kupi maszyny produkującej pellet typu Coppens czy Skretting. Przecież spora liczba producentów kupowałaby więc zwróciłoby się. Ja się zraziłem do granulatu smakowego typu Meus, Stalomax, TT Carp czy Feeder Bait.
No niestety trzeba zainwestować kupe szmalu a wytrzepać z rękawa się nie da ,trzeba zarobić innej rady nie ma.
Nie wiem ile kosztuje linia do produkcji pelletu typu Coppens czy Skretting ale pewnie sporo skoro wielu firmom bardziej opłaca się kupować towar za Granicą,płacić cło niż kupić maszynkę i klapać w kraju.

Jak to mówi stara ekonomiczne zasada. Najpierw inwestujesz potem zyskujesz. Inwestycja po kosztach szybko wyjdzie na jaw, bo rynek wszystko zweryfikuje. Niestety spora część wędkarzy w mniejszych miejscowościach czy rejonach biedniejszych to pokolenie Trapera. Byle było tanio a i tak ryba weżmie. Nie ważne, że rybka coraz mniejsza bo i tak się zmieli jak coś. Z ekonomii mamy joint venture czyli wspólne przedsięwzięcie kilku podmiotów, tak jak np. budowe Airbusa. Mógłbym sobie wyobrazić, że główni gracze robią zrzutkę na uruchomienie linii technologicznej podobnej do Coppensa. Koszty i ryzyko się rozkłada a korzyści ma kilka stron.
Na rynku metody jest miejsce cały czas bo on rośnie, ale wraz z wzrostem dochodów więcej osób będzie inwestować relatywnie dużo na zachodnie zanęty/ przynęty by łowić wydajnie i relatywnie tanio (np. Sonu MMM). Widzę to po asortymencie Trotki, gdzie metoda zdominowała półki.
Bo rybka lubi pływać i to nie w patelnianym oleju 😃

Offline Dawid Moska

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 85
  • Reputacja: 42
    • Jedziemy na ryby
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #87 dnia: 06.04.2019, 14:56 »
Myślę, że Dawid musiał nieco złagodzić swój komentarz aby nie  wytoczyli mu procesu albo nie zorganizowali megahejtu w internecie. Mają kasę więc jest to możliwe. Jednak jego film mówi sam za siebie.  Ja także próbowałem tych  "rewelacji"  Meusa. Skląłem ich szpetnie  i na pewno nic więcej od nich nie kupię.  Wyrzuciłem to paskudztwo na śmietnik.
Na szczęście wożę zawsze w bagażniku porcję MMM i paczuszkę skrettinga i to uratowało mi tyłek i nerwy. 
Zastanawiam mnie jednak fakt, że tyle pieniędzy wydają na marketing czegoś takiego. Przecież na pewno wiedzą, że to szajs i  jeżeli wędkarz kupi ich wyroby to tylko jeden raz.

PS
Chciałem dopisać  na Youtube komentarz o swoich doświadczeniach ale wyłączono dodawanie komentarzy do tego filmu.  !!!!!

Z wiadomych przyczyn wyłączyłem komentowanie ale można śmiało tutaj. Na yt jest sie troche bardziej incognito i poziom wypowiedzi potrafi być bardzo niski.

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #88 dnia: 06.04.2019, 15:35 »
OK Dawid.  Miałem podobne doświadczenia jak Ty.  To że udało Ci się złowić na Meusa kilka ryb niczego nie dowodzi.  Gdybyś użył innych zanęt i przynęt wynik byłby prawdopodobnie lepszy.  Ja na Meusa nic nie złowiłem.  Potem wyrzuciłem wszystko do pojemnika na śmieci,  zmieniłem zanętę i pellet no i zacząłem łowić  ryby.   
Okazało się że mam w piwnicy jeszcze jedną nie otwartą  paczkę gotowego mixu.  Jeśli ktoś ma jakiegoś wroga i chce mu podrzucić świnkę to służę. :P
Wiesiek

Offline Jarekb11

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 382
  • Reputacja: 112
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wilkowice
Odp: Kanał Wędkarstwo Jedziemy Na Ryby
« Odpowiedź #89 dnia: 06.04.2019, 16:10 »
Na rynku metody jest miejsce cały czas bo on rośnie, ale wraz z wzrostem dochodów więcej osób będzie inwestować relatywnie dużo na zachodnie zanęty/ przynęty by łowić wydajnie i relatywnie tanio (np. Sonu MMM). Widzę to po asortymencie Trotki, gdzie metoda zdominowała półki.
Zgadzam się  w większości z tym co napisałeś rynek jest tak skonstruowany że duży może więcej ale z tym ostatnim zdaniem nie bardzo.
Nie wierzę aby na polskim rynku nie było dobrego produktu za małą kasę  .
Dlaczego Polski wędkarz ma być skazany na Sonu  czy Coppensa ?
Dla czego nie ma jakiegoś nacisku na Polskie firmy aby robiły dobrze i tanio?
Może śmieszne i naiwne  mam podejście ale uważam że nic się nie zmieni jeśli będzie tak jak do tej pory tzn Polscy wędkarze zamiast naciskać na Polskie firmy, będą pompować kasiorę w rynki innych krajów.
Proszę mnie znowu źle nie  zrozumieć ,nie namawiam do stosowania "trapera"